-
ArtykułyCi bohaterowie nie powinni trafić na ekrany? O nie zawsze udanych wcieleniach postaci z książekAnna Sierant12
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać410
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2014-10-30
Jedna z najlepszych książek Murakamiego. Odlotowe postacie i niesamowite zazębienia czasu spotkań bohaterów.
Jedna z najlepszych książek Murakamiego. Odlotowe postacie i niesamowite zazębienia czasu spotkań bohaterów.
Pokaż mimo to2013-01-01
Niesamowicie uniwersalna i ponadczasowa pozycja! Na półce obok Roku 1984, Folwarku Zwierzęcego Orwella i Procesu Kafki.
Niesamowicie uniwersalna i ponadczasowa pozycja! Na półce obok Roku 1984, Folwarku Zwierzęcego Orwella i Procesu Kafki.
Pokaż mimo toFenomenalna, piękna, przerażająca, prawdziwa. Wciąż aktualna w swej szczerości i prostocie.
Fenomenalna, piękna, przerażająca, prawdziwa. Wciąż aktualna w swej szczerości i prostocie.
Pokaż mimo toTo dzieło jest wprost skarbnicą ponadczasowych cytatów.
To dzieło jest wprost skarbnicą ponadczasowych cytatów.
Pokaż mimo to2014-11-11
Zbiór opowiadań o bohaterach z pozoru niemających ze sobą nic wspólnego. Inne emocje, miejsca wydarzeń, odmienne problemy. Łącznikiem jest trzęsienie ziemi, które w każdym z opowiadań wpłynęło (niekoniecznie bezpośrednio) na bieg wydarzeń. Po raz kolejnych Murakami przeciągnie czytelnika po najciemniejszych zakamarkach wyobraźni, z surrealistycznym echem odbije się od granic snu, skamieniałych wnętrzności, pustki ludzkiego ciała. Kolejna pozycja, która potrafi wzruszyć, przerazić i zadziwić. Jednym słowem Murakami na dobre rozepchał się łokciami na mojej półce.
Zbiór opowiadań o bohaterach z pozoru niemających ze sobą nic wspólnego. Inne emocje, miejsca wydarzeń, odmienne problemy. Łącznikiem jest trzęsienie ziemi, które w każdym z opowiadań wpłynęło (niekoniecznie bezpośrednio) na bieg wydarzeń. Po raz kolejnych Murakami przeciągnie czytelnika po najciemniejszych zakamarkach wyobraźni, z surrealistycznym echem odbije się od...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-02-05
9 gwiazdek za wyrwanie mnie z zimowej depresji z braku słońca i pozytywnych wydarzeń. 7 punktów za humor autorki i 2 gwiazdki dla siebie samej bo trafiłam na książkę, której potrzebowałam ;) Kto czytał wcześniejsze części Bridget Jones nie powinien być zawiedziony, kto zawsze ich omijała niech to zrobi i teraz, lecz kto nigdy na nie jakimś trafem po nie nie sięgnął-niech spróbuje! Dla lubiący się pośmiać i wzruszyć, dla tych, którym nie obce są porażki i niedopasowanie w obecnych czasach. Dla gubiących dzieci i piloty od telewizora, dla tych, którzy szukają pocieszenia i lektury na samotne wieczory. Do czytania w pracy, pociągu, z kubkiem gorącej czekolady w ręce... Z rozbawieniem polecam!
9 gwiazdek za wyrwanie mnie z zimowej depresji z braku słońca i pozytywnych wydarzeń. 7 punktów za humor autorki i 2 gwiazdki dla siebie samej bo trafiłam na książkę, której potrzebowałam ;) Kto czytał wcześniejsze części Bridget Jones nie powinien być zawiedziony, kto zawsze ich omijała niech to zrobi i teraz, lecz kto nigdy na nie jakimś trafem po nie nie sięgnął-niech...
więcej mniej Pokaż mimo toFantastycznie uniwersalny i ponadczasowy zbiór reportaży. Zazwyczaj nie czytam tego gatunku ale od tej pozycji mam ochotę na więcej!
Fantastycznie uniwersalny i ponadczasowy zbiór reportaży. Zazwyczaj nie czytam tego gatunku ale od tej pozycji mam ochotę na więcej!
Pokaż mimo to2009
2017-02-15
Nie, to nie jest agitka. To nie jest też lektura po której czytelnik otrze łzy rozpaczy i rozświetlony zdobytą wiedzą splądruje własną lodówkę wyzbywając się wszystkich produktów nie eko, nie bio czy zakatrupionych zwierzęcych ciał, kapusty i marchewek. To też nie przewodnik, który prowadzi nas za rękę i podejmie za nas decyzję jak jeść przyzwoicie. To bardziej kompendium opisujący dotychczasowe warunki praktyk przemysłu spożywczego wraz z zapisami ustaw i wprowadzanych zmian, które pięknie wyglądają jedynie w teorii. To zapis trochę w postaci dziennika zmian mentalnych autorki, jej przemyśleń, stawianych pytań i poszukiwania odpowiedzi.
Ocena "wybitna" za samą postawę autorki i chęci opisania eksperymentu w formie książki. Wybitną jest postawa otwarta na doświadczenia mimo braku przekonania. Autorka nie krytykuje tego czego nie zna. Stara się najpierw poznać zasady żywieniowych doktryn, dowiedzieć się o nich od źródeł niż z medialnych stereotypów. Dokonuje dogłębnej analizy danych dotyczących konkretnego sposobu żywienia, często przedstawia własną krytykę dotyczącą zdobytych informacji. Karen Duve przechodzi kolejno przez odżywianie ekologiczne, wegetarianizm, weganizm i frutarianizm.
Jeść przyzwoicie czyta się bardzo przyjemnie. Autorka podchodzi do eksperymentu z dużym zaangażowaniem ale też z pewną dozą dystansu i humoru. Wydaje mi się , ze jest szczera w tym co robi, przyznaje się do potknięć i podważa niektóre zasady. Opisuje rozgoryczenie i niemoc w braku zrozumienia ze strony najbliższych.
Jak najbardziej polecam. Bardzo wartościowa pozycja dosłownie dla wszystkich. Nawet dla tych, którzy nie zamierzają być eko-bio-wege...a może zwłaszcza dla nich.
Nie, to nie jest agitka. To nie jest też lektura po której czytelnik otrze łzy rozpaczy i rozświetlony zdobytą wiedzą splądruje własną lodówkę wyzbywając się wszystkich produktów nie eko, nie bio czy zakatrupionych zwierzęcych ciał, kapusty i marchewek. To też nie przewodnik, który prowadzi nas za rękę i podejmie za nas decyzję jak jeść przyzwoicie. To bardziej kompendium...
więcej mniej Pokaż mimo to
Księga, która przygniotła mnie wręcz zawarta wiedzą. Ajurweda to jak dla mnie niesamowity świat równoległy do głębszej analizy. Dział z jogą zawiera za to plik przydatnych wskazówek prawidłowego wykonywania asan co jest dla mnie bezcenny w tej publikacji.
Polecam jak najbardziej jogińsko-ajurwedyjskim frikom, tym co nie chcą wykraczać poza ramy fizycznych ćwiczen może mniej. Ale też warto =D
Księga, która przygniotła mnie wręcz zawarta wiedzą. Ajurweda to jak dla mnie niesamowity świat równoległy do głębszej analizy. Dział z jogą zawiera za to plik przydatnych wskazówek prawidłowego wykonywania asan co jest dla mnie bezcenny w tej publikacji.
Polecam jak najbardziej jogińsko-ajurwedyjskim frikom, tym co nie chcą wykraczać poza ramy fizycznych ćwiczen może...
Jeżeli kierowałabym się w życiu dewizą "mężczyznę poznaję się po tym jak kończy a nie jak zaczyna" to z pewnością wahałabym się sięgnąć po kolejną książkę Austera a przekształcając podmiot motta na ksiązkę- Mr Vertigo oceniłabym najwyżej na 5 gwiazdek. 2/3 książki zrobiło na nie jednak tak wielkie wrażenie, że jestem w stanie wybaczyć i zapomnieć słabsze, z lekka wypalone zakończenie. Moja pozytywna ocena jest mocno subiektywna, ponieważ ta magiczna i surrealistyczna historia bohatera jest żywcem wyjęta z moich cyklicznie powtarzających się snów. Mimo to z pewnością mogę polecić wszystkim, którzy lubią element oderwania od tego co przyziemne.
Jeżeli kierowałabym się w życiu dewizą "mężczyznę poznaję się po tym jak kończy a nie jak zaczyna" to z pewnością wahałabym się sięgnąć po kolejną książkę Austera a przekształcając podmiot motta na ksiązkę- Mr Vertigo oceniłabym najwyżej na 5 gwiazdek. 2/3 książki zrobiło na nie jednak tak wielkie wrażenie, że jestem w stanie wybaczyć i zapomnieć słabsze, z lekka wypalone...
więcej mniej Pokaż mimo toNie zgadzam się. Nie zgadzam się z ogólnie panującym poglądem, że Orwell przepisał My i ubrał w ładniejsze słowa. Nie zgadzam się z poglądem, że Nowy Wspaniały Świat wyczerpał wszystkie wątki My. Każda z tych opinii jest krzywdząca dla każdego z podanych autorów włącznie z Zamiatinem. Wiele osób nie sięga przez to po My Zamiatina. Uważam, że ze względu, że jest pierwowzorem dzieł antyutopijnych, należy ją przeczytać. Nie jest gorszą wersją, zarysem jedynie muśniętą kanwą dla innych dział o tej tematyce. My jest kompletnie inna od pozostałych, porusza lekko odmienne tematy. Niesamowicie uniwersalna i ponadczasowa. Nikogo nie ocenia, nie posiada dwubiegunowego dobra i zła. Zdecydowanie warto przeczytać !
Nie zgadzam się. Nie zgadzam się z ogólnie panującym poglądem, że Orwell przepisał My i ubrał w ładniejsze słowa. Nie zgadzam się z poglądem, że Nowy Wspaniały Świat wyczerpał wszystkie wątki My. Każda z tych opinii jest krzywdząca dla każdego z podanych autorów włącznie z Zamiatinem. Wiele osób nie sięga przez to po My Zamiatina. Uważam, że ze względu, że jest pierwowzorem...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-03-23
Dzieło, które pochłonęło mnie niemal natychmiast. Oczarowało, zaprowadziło za rękę po miasteczku ludzi z pozoru szczęśliwych. Wejście w powieść głębiej odkrywa kolejne zaskakujące biegi wydarzeń. Bo człowiek dostaje rozdaną kartę i wie, że ma do spełnienia misję...Dla wszystkich, którzy wierzą w karmę ;)
Dzieło, które pochłonęło mnie niemal natychmiast. Oczarowało, zaprowadziło za rękę po miasteczku ludzi z pozoru szczęśliwych. Wejście w powieść głębiej odkrywa kolejne zaskakujące biegi wydarzeń. Bo człowiek dostaje rozdaną kartę i wie, że ma do spełnienia misję...Dla wszystkich, którzy wierzą w karmę ;)
Pokaż mimo to2014-11-26
Polecam wybrednym i tym mniej, szukającym prawdy, odpowiedzi na pytania, tym z bezsennością i śniących o tańczącym karle. Poszukiwaczy słonia, kota i piekarni nocą.
Polecam wybrednym i tym mniej, szukającym prawdy, odpowiedzi na pytania, tym z bezsennością i śniących o tańczącym karle. Poszukiwaczy słonia, kota i piekarni nocą.
Pokaż mimo to
Książka fenomenalna pod każdym względem. W naszej szarej polskiej rzeczywistości, społeczeństwie pełnym zgorzknienia, Głaskologia powinna być lekturą szkolną. Czytasz taką książkę i myślisz sobie jak wspaniały byłby świat, jak cudowne byłyby relacje między ludźmi, jak przyjemnie byłoby pochwalić się sukcesem przed innymi, bez zgryźliwości, hejterstwa...jak miło byłoby widzieć samych uśmiechniętych i życzliwych ludzi...warto jednak zacząć od siebie. Optymizm jest zaraźliwy. Wystarczy trochę upartej pracy nad samym sobą, żeby po chwili widzieć wokół siebie uśmiechy innych. Oczywiście nie jest to tak, że po przeczytaniu nagle się zmieniamy i odrzucamy swoje przyzwyczajenia, utarte wzorce zachowań. Praca wymaga wkładu swojej pracy, czasu i determinacji. Książa napisana w bardzo przystępny sposób. Autor podaje wiele przykładów naukowych i anegdot z życia, przykładowych dialogów co znacznie ułatwia przeanalizowanie omawianych zachowań. Lekturę czyta się przyjemnie bo nacechowana jest optymizmem, że wszystko zależy tylko od Ciebie, wystarczy chcieć. Wielkie oklaski dla opracowanie graficznego i składu książki, która przyciąga wzrok już samym oryginalnym wyglądem. Dzięki temu może okazać się trafionym prezentem dla bliskiej osoby. W sumie jest to jedyny poradnik, który odważyłabym się kupić w celu obdarowania, może dlatego ,że nie jest moralizatorski, niczego nie neguje i nie narzuca. Nawet jeśli ktoś nie zamierza się zmienić, będzie to dla niego przyjemna pozycja. Serdecznie polecam !
Książka fenomenalna pod każdym względem. W naszej szarej polskiej rzeczywistości, społeczeństwie pełnym zgorzknienia, Głaskologia powinna być lekturą szkolną. Czytasz taką książkę i myślisz sobie jak wspaniały byłby świat, jak cudowne byłyby relacje między ludźmi, jak przyjemnie byłoby pochwalić się sukcesem przed innymi, bez zgryźliwości, hejterstwa...jak miło byłoby...
więcej Pokaż mimo to