-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant13
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2014-03-01
2011-02-18
2012-01-13
"Chata na zawsze zmieni sposób, w jaki myślisz o Bogu." - głosi napis na okładce, tuż pod nazwiskiem autora. I tak się właśnie stało w moim przypadku. Mam w głowie (i sercu) obraz jedności trzech osób (jeśli tak można określić Boga): Taty, Jezusa i Sarayu.
Jestem niewymownie szczęśliwa, że przeczytałam "Chatę" w okresie, w którym przygotowuję się do bierzmowania. Książka odpowiedziała na wiele moich pytań, rozwiała wątpliwości. Dowiedziałam się prostej prawdy o Bogu i spędzając czas z bohaterami w pewnym sensie, bo człowiek nie może pojąć tego w pełni, pojęłam istotę Trójcy Świętej. Bóg Ojciec jakąkolwiek przyjmował postać zawsze był po prostu Tatą i pozostanie Nim, dla mnie, na zawsze.
A ta książka bardzo długo leżała samotnie na półce, czekając na odpowiedni moment. Kiedy przechodziłam obok tej półki poczułam, że muszę ją przeczytać. To na pewno sprawka Taty, a może Jezusa, albo Sarayu?
Kiedy czytałam "Chatę" potrafiłam się śmiać, płakać. Czasami za gardło ściskał mnie żal. Chwilami wraz z Mackiem dopytywałam się Boga, nie mogąc zrozumieć dlaczego robi tak, a nie inaczej. Treści przekazywanych w książce po prostu nie da się opisać, ten kto nie przeczyta, nie zrozumie.
Czy warto po nią sięgnąć? Absolutnie tak. Zapewniam, że może spodobać się też osobą wątpiącym, czy niepraktykującym, a nuż może i także zmieni podejście ateistów? Spróbować zawsze warto.
"Chata na zawsze zmieni sposób, w jaki myślisz o Bogu." - głosi napis na okładce, tuż pod nazwiskiem autora. I tak się właśnie stało w moim przypadku. Mam w głowie (i sercu) obraz jedności trzech osób (jeśli tak można określić Boga): Taty, Jezusa i Sarayu.
Jestem niewymownie szczęśliwa, że przeczytałam "Chatę" w okresie, w którym przygotowuję się do bierzmowania. Książka...
2011-12-28
2011-07-17
2012-04-29
2015-05-25
2016-05-21
2014-11-24
2012-03-25
2013-06-27
2014-06-30
2012-05-20
2011-08-19
"Cień wiatru" należy do tego rodzaju książek, po których przeczytaniu ostatniego słowa wzrok mam wciąż wbity w kartkę, a na ustach uśmiech.
Na początku główny bohater pokazuje nam swoje otoczenie, w którym żyje. Później, razem z Danielem Sempre odkrywamy historię jednej z powieści, którą jedenastolatek znalazł na Cmentarzu Zapomnianych Książek. Razem z Danielem czytelnik przemierza ulice Barcelony, w poszukiwaniu śladów niejakiego Juliana Caraxa - autora "Cienia wiatru". Snujemy domysły, zastanawiamy się, poznajemy tajemnice młodego pisarza. Dochodzimy do punktu kulminacyjnego. Zakończenie jest pełne akcji i napięcia. Można by powiedzieć, że wręcz mistrzowskie.
"Cień wiatru" jest trzecią przeczytaną przeze mnie książką tego autora, zaraz po "Marinie" i "Księciu Mgły". Moim zdaniem jest na poziomie "Mariny", a może i nawet lepsza, dlatego też bez skrupułów daję cztery gwiazdki, a "Cień wiatru oczywiście polecam :)
"Cień wiatru" należy do tego rodzaju książek, po których przeczytaniu ostatniego słowa wzrok mam wciąż wbity w kartkę, a na ustach uśmiech.
Na początku główny bohater pokazuje nam swoje otoczenie, w którym żyje. Później, razem z Danielem Sempre odkrywamy historię jednej z powieści, którą jedenastolatek znalazł na Cmentarzu Zapomnianych Książek. Razem z Danielem czytelnik...
Pozycja bardzo mi się spodobała. Na pewno nie jest dla osób, które lubią gdy ciągle coś się dzieje. Jest to książka filozoficzna, a więc wymaga całkowitego skupienia czytelnika. Dzięki niej zyskałam sporą wiedzę na temat filozofii, którą zamierzam dalej praktykować.
Jeśli chodzi o samych bohaterów, to także zaciekawiły mnie ich losy. I ten sposób w jaki autor potrafi zachęcić człowieka do przemyśleń. Niesamowite!
Pozycja bardzo mi się spodobała. Na pewno nie jest dla osób, które lubią gdy ciągle coś się dzieje. Jest to książka filozoficzna, a więc wymaga całkowitego skupienia czytelnika. Dzięki niej zyskałam sporą wiedzę na temat filozofii, którą zamierzam dalej praktykować.
więcej Pokaż mimo toJeśli chodzi o samych bohaterów, to także zaciekawiły mnie ich losy. I ten sposób w jaki autor potrafi...