Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2015-04-25
2017-01-02
2014-03-08
2016-12
2016-04-22
2015-08-23
Z całą sympatią dla Christiana i trylogii pani E.L.James - "Dotyk Crossa" uważam za dużo lepszy. Książka ukazuje nam historię dwojga ludzi, która nie bije po oczach bajkowością i fikcją, lecz jest jedną z tych, które we wspaniałej Ameryce zdarzają się na każdym kroku.
On bogaty i przystojny, ona bogata i piękna. Postanawiają stworzyć związek, a życie zweryfikuje ich plany...
Z całą sympatią dla Christiana i trylogii pani E.L.James - "Dotyk Crossa" uważam za dużo lepszy. Książka ukazuje nam historię dwojga ludzi, która nie bije po oczach bajkowością i fikcją, lecz jest jedną z tych, które we wspaniałej Ameryce zdarzają się na każdym kroku.
On bogaty i przystojny, ona bogata i piękna. Postanawiają stworzyć związek, a życie zweryfikuje ich...
2014-12-09
Nie wiem, skąd wydawnictwo Albatros wzięło akurat taki opis, ale ostatni fragment wprowadza w błąd czytelnika.
Czytelnika, który od pierwszego tomu serii rozwiązuje morderstwa wraz z Kobiecym Klubem Zbrodni i który jest niewątpliwie piątym członkiem tegoż Klubu.
Ja jestem właśnie taką osobą, która od samego początku uczestniczyła w życiu dziewczyn, dzieli z nimi radości i smutki. Dlatego z niecierpliwością i żalem wyczekiwałam fragmentu, w którym okaże się komu to Lindsay nie może ufać, i kto będzie tą "czarną owcą".
Jeżeli jesteś również piątym klubowiczem, to skup się tylko na zbrodniach a o końcowym akapicie zapomnij :)
W porównaniu z wcześniejszymi częściami nie będę oryginalna w ocenie i znów stawiam książkę wysoko na ulubionej półce, i z niecierpliwością czekam na tom 10, po tym, jak obecny zakończył się pewnego rodzaju cliffhanger'em.
Nie wiem, skąd wydawnictwo Albatros wzięło akurat taki opis, ale ostatni fragment wprowadza w błąd czytelnika.
Czytelnika, który od pierwszego tomu serii rozwiązuje morderstwa wraz z Kobiecym Klubem Zbrodni i który jest niewątpliwie piątym członkiem tegoż Klubu.
Ja jestem właśnie taką osobą, która od samego początku uczestniczyła w życiu dziewczyn, dzieli z nimi radości i...
2015-02-01
"Krucyfiks" zapoznał mnie z Chrisem Carterem, obiecując długą przyjaźń, pozostawiając jednak po sobie nutkę niedowierzania, czy aby na pewno ta obietnica się spełni.
"Egzekutor" od samego początku zapowiadał się na kamień cementujący nasz związek. Z pełnym przekonaniem stwierdzam, że... się udało.
Wspaniale napisany thriller, którego finał jest jeszcze lepszy, w porównaniu do poprzednika. Garcia i Hunter tworzą zgrany duet, który - założę się - jeszcze nie raz nas zaskoczy.
Pozycja trafia na półkę ulubionych.
P.S.
A Wy czego boicie się najbardziej? ;-)
"Krucyfiks" zapoznał mnie z Chrisem Carterem, obiecując długą przyjaźń, pozostawiając jednak po sobie nutkę niedowierzania, czy aby na pewno ta obietnica się spełni.
"Egzekutor" od samego początku zapowiadał się na kamień cementujący nasz związek. Z pełnym przekonaniem stwierdzam, że... się udało.
Wspaniale napisany thriller, którego finał jest jeszcze lepszy, w porównaniu...
2018-04-04
2017-08-23
2015-01-25
2017-01-02
2015-04-19
2017-04-11
2015-02-05
Zastanawiałam się ponad 10 minut, jak opisać 'Nocnego prześladowcę"...
Porywający? Zaskakujący? Świetnie napisany?
To wszystko jest oczywiste, więc po co o tym pisać?
Czy powinnam nadmienić, że Hunter trzyma poziom? Że on i Garcia tworzą świetnie dobraną parę? Przecież to również żadna nowość, że z książki na książkę główni bohaterowie się rozwijają.
Jedyne, o czym ze smutkiem myślę, to ostatnia ofiara.
Boję się napisać więcej, bo to byłby spoiler, a nic tak nie psuje przyjemności czytania dobrej książki, jak zakończenie, które się zna.
Pozycja przeczytana w ekspresowym tempie i już czekam na ciąg dalszy.
Mam nadzieje, że wydawnictwo mnie nie zawiedzie i w niedalekiej przyszłości zadba o to, by pozostałe 3 części zostały przełożone na język polski.
Zastanawiałam się ponad 10 minut, jak opisać 'Nocnego prześladowcę"...
Porywający? Zaskakujący? Świetnie napisany?
To wszystko jest oczywiste, więc po co o tym pisać?
Czy powinnam nadmienić, że Hunter trzyma poziom? Że on i Garcia tworzą świetnie dobraną parę? Przecież to również żadna nowość, że z książki na książkę główni bohaterowie się rozwijają.
Jedyne, o czym ze...
2014-02-01
2016-04-25
Pierwszą myślą, jaka nasuwa mi się po przeczytaniu, jest powiedzenie:
"Chcesz rozśmieszyć Boga? Powiedź mu o swoich planach".
Sięgając po "Pulse" zastanawiałam się, jak autorka pociągnie temat i czym może zainteresować czytelnika tym razem. Niby wszystko przewidywalne.
Okazało się, że może i to dużo...
Uważam, że pozycja nie jest tak bardzo przesłodzona, jak ta z serii "Pięćdziesiąt twarzy Greya".
Pomysł inny i przez to uważam, że lepszy.
Jeżeli pojawi się osobna historia, której główną bohaterką będzie Olivia, na pewno po nią sięgnę.
Pierwszą myślą, jaka nasuwa mi się po przeczytaniu, jest powiedzenie:
"Chcesz rozśmieszyć Boga? Powiedź mu o swoich planach".
Sięgając po "Pulse" zastanawiałam się, jak autorka pociągnie temat i czym może zainteresować czytelnika tym razem. Niby wszystko przewidywalne.
Okazało się, że może i to dużo...
Uważam, że pozycja nie jest tak bardzo przesłodzona, jak ta z serii...
2018-03-24
2017-01-05
2015-04-23
W moim życiu pojawili się trzej wspaniali, seksowni i bogaci mężczyźni: Christian Grey, Gideon Cross i Gavin Blake.
Gavin Blake to ktoś, kogo mi było trzeba teraz, po kilku mniej udanych wyborach literackich.
Dzięki niemu zresetowałam umysł i przeniosłam się do innego świata.
Świata, w którym jest miłość, ból, łzy, strach, zwątpienie, ale również wybaczenie i spełnienie. Collide pochłonęłam na bezdechu. Może ukazanie dziewczyny z małej amerykańskiej mieściny, która poznaje księcia z bajki, jest trochę cukierkowe, ale w końcu każda z nas wychowała się na bajkach. I czy ktoś powiedział, że nie należny nam się taka bajka w dorosłym życiu?
Wspaniała literatura kobieca, która choć na chwilę pozwoli zapomnieć o przyziemnych problemach i zwykłym życiu.
Gdybym miała wybierać pomiędzy Blake'm, Cross'em, a Grey'em, Szary choć poznany jako pierwszy, wypada najsłabiej.
Wybór ważyłby się między Gideonem, a Gavinem :) jednak bez zapoznania się z "Pulse" nie umiem podjąć ostatecznej decyzji...
W moim życiu pojawili się trzej wspaniali, seksowni i bogaci mężczyźni: Christian Grey, Gideon Cross i Gavin Blake.
więcej Pokaż mimo toGavin Blake to ktoś, kogo mi było trzeba teraz, po kilku mniej udanych wyborach literackich.
Dzięki niemu zresetowałam umysł i przeniosłam się do innego świata.
Świata, w którym jest miłość, ból, łzy, strach, zwątpienie, ale również wybaczenie i spełnienie....