rozwińzwiń

Pułapka uczuć

Okładka książki Pułapka uczuć Colleen Hoover
Okładka książki Pułapka uczuć
Colleen Hoover Wydawnictwo: W.A.B. Cykl: Slammed (tom 1) literatura młodzieżowa
285 str. 4 godz. 45 min.
Kategoria:
literatura młodzieżowa
Cykl:
Slammed (tom 1)
Tytuł oryginału:
Slammed
Wydawnictwo:
W.A.B.
Data wydania:
2014-04-23
Data 1. wyd. pol.:
2014-04-23
Liczba stron:
285
Czas czytania
4 godz. 45 min.
Język:
polski
ISBN:
9788328009097
Tłumacz:
Katarzyna Puścian
Średnia ocen

8,0 8,0 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
8,0 / 10
4098 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
33
29

Na półkach:

Sądzę że książka była bardzo prosta, mimo że tematy w niej poruszane nie były łatwe. Wywołała dużo emocji i wciągnęłam ją w jeden dzień tak naprawdę. Umieszczone w niej wiersze dodały jej dozy nietypowości. Polecam na luźny wieczór.

Sądzę że książka była bardzo prosta, mimo że tematy w niej poruszane nie były łatwe. Wywołała dużo emocji i wciągnęłam ją w jeden dzień tak naprawdę. Umieszczone w niej wiersze dodały jej dozy nietypowości. Polecam na luźny wieczór.

Pokaż mimo to

avatar
54
53

Na półkach:

~ @colleenhoover to pisarka przez którą co chwilę płacze 💁‍♀️ znów to zrobiła.
Slammed to historia niezwykle poruszająca, nie tylko miłosna jej strona porusza . Sytuację przez które muszą przejść bohaterowie są delikatne ,i niezwykle bolesne a czytając to czytelnik czuje się jakby ich znał.

~ @colleenhoover to pisarka przez którą co chwilę płacze 💁‍♀️ znów to zrobiła.
Slammed to historia niezwykle poruszająca, nie tylko miłosna jej strona porusza . Sytuację przez które muszą przejść bohaterowie są delikatne ,i niezwykle bolesne a czytając to czytelnik czuje się jakby ich znał.

Pokaż mimo to

avatar
51
27

Na półkach:

Cudownie się czyta, przeczytane w 2 dni. Ciężko było się odkleić do domowych obowiązków gdy tu takie emocje

Cudownie się czyta, przeczytane w 2 dni. Ciężko było się odkleić do domowych obowiązków gdy tu takie emocje

Pokaż mimo to

avatar
607
90

Na półkach:

Książka bardzo poprawna ale nie urzekła mnie jak innych.

Książka bardzo poprawna ale nie urzekła mnie jak innych.

Pokaż mimo to

avatar
374
25

Na półkach: , ,

Książka od której ciężko się oderwać. Autorka jak zwykle mnie nie zawiodła :)

Książka od której ciężko się oderwać. Autorka jak zwykle mnie nie zawiodła :)

Pokaż mimo to

avatar
24
17

Na półkach:

Książkę czytało się przyjemnie, pomimo poruszanych tematów i przedstawionych sytuacji życiowych bohaterów. Najbardziej podobały mi się zamieszone tam wiersze :)

Książkę czytało się przyjemnie, pomimo poruszanych tematów i przedstawionych sytuacji życiowych bohaterów. Najbardziej podobały mi się zamieszone tam wiersze :)

Pokaż mimo to

avatar
71
24

Na półkach:

Szczerze nie było to jakieś złe. Wiadomo nie jest to literatura wielkich lotów ale taka do czytania bez myślenia. Mam dwa minusy - pierwszy strasznie szybko pojawiły się uczucia między bohaterami a drugi to decyzje/myśli Layken

Szczerze nie było to jakieś złe. Wiadomo nie jest to literatura wielkich lotów ale taka do czytania bez myślenia. Mam dwa minusy - pierwszy strasznie szybko pojawiły się uczucia między bohaterami a drugi to decyzje/myśli Layken

Pokaż mimo to

avatar
647
264

Na półkach: , ,

„Slammed” to książka, z którą mam wielki problem. Gdy czytałam ją po raz pierwszy kilka lat temu (17 maja 2015 roku) wystawiłam jej pozytywną notę i 9/10 ⭐. Tym razem dokonałam rereadu po latach, w nowej okładce i z nowymi spostrzeżeniami, przez co moje odczucia są zupełnie inne, niż wtedy. Teraz uważam, że to powieść bez wartości, która ma więcej wad, niżeli zalet. Reread tej dość krótkiej książki niezwykle mnie zmęczył mimo, że znałam pobieżnie przedstawioną historię. Nie sądziłam, że aż tak mnie rozczaruje.

Kolejna historia od Colleen Hoover opowiada o 18-letniej Layken Cohen, która wraz z matką i młodszym bratem przeprowadza się z Teksasu do Ypsilanti w Michigan po niespodziewanej śmierci kochanego ojca. Rodzina musi na nowo poukładać sobie życie w nowym miejscu. Gdy tylko przyjeżdżają do nowego domu, Layken poznaje swoich sąsiadów, w tym 21-letniego Willa Coopera, który od razu wpada jej w oko. Para nie wie jednak, jaką przyszłość przygotowuje dla nich los, a wydarzenia w ich rodzinach sprawią, że ich możliwy związek już od samego początku jest narażony na wielką próbę.

Zacznijmy od tego, że fabuła w „Slammed” jest prosta i przewidywalna jak budowa cepa. Zazwyczaj mi tu nie przeszkadza, jednak w tym przypadku można zauważyć, że autorka chwyta się dosłownie każdych schematycznych chwytów, byle tylko jej historia odpowiednio wybrzmiała i poruszała poważne problemy. To jest dość ciekawe zagranie, ale poruszając ciężkie tematy należało by to zrobić z wyczuciem, szacunkiem, delikatnością i starannością, tutaj tego ze świecą szukać. Hoover podejmuje się przyciągnięcia czytelnika omawiając temat trudnej choroby, raka płuc w ostatnim stadium. Tylko, że nie robi względem tego odpowiedniego researchu, tylko pokazuje ciekawostki znane z obyczajowych filmów fabularnych. Choroba pojawia się wówczas, gdy pozostała historia zaczyna mniej czytelnika interesować, przez co widać, że dodana jest na siłę, byle tylko były jakiekolwiek emocje. Z kolei wątek wychowywania brata, który z bezsilnością patrzył na ciężkie doświadczenie w swoim życiu (Caulder) – na jego oczach zginęli jego rodzice – został potraktowany tak po macoszemu, że bardziej nie można. Jest to ważny aspekt, niemalże punkt zwrotny w relacji bohaterów, powód dla którego Will nie może być w związku z Layken, bo musi zajmować się bratem i zapewnić mu byt, no ale w książce jest to dosłownie opisane w kilku zdaniach i szybko o tym autorka zapomina, byle tylko dać czytelnikowi względnie szczęśliwe zakończenie.

Jeśli chodzi o styl Hoover, to przyznaję bez bicia, że to również wielki problem tej książki. Prosty styl, niewyszukane w żaden sposób zdania sprawiają, że książka w wielu fragmentach prosi się o odłożenie ją z powrotem na półkę i nie powrócenie do niej w sumie już nigdy. Ciekawym zabiegiem był dodatek poezji, slammów od których tytuł książki, jednak w większości wiersze te zupełnie nie zachwycały, były niemalże zapchajdziurą i niewykorzystanym dobrym pomysłem. Sposób opisywania bohaterów i dialogów między nimi często sprawiał, że przewracałam oczami i chciałam kończyć już książkę. Tak nierealistycznie praktycznie nikt nie prowadzi rozmów. Jeśli chodzi o opisy to również były one kiepskie i przedstawiały jedynie słabe, dziecięce wręcz zachowania głównych bohaterów. A skoro o nich już mowa…

CoHo mogłaby się chociaż postarać, by postacie jej powieści cechowały się jakąś ciekawą charakterystyką, jakąś cechą wyróżniającą ich pośród tłumu. Tak się nie stało i wszyscy bohaterowie (no, prawie wszyscy) są pisani na jedno kopyto. Layken to bardzo drażniąca nastolatka, która mimo posiadania 18 lat na karku i kreowania się na bardzo dojrzałą osobę, nie potrafi przyjąć krytyki i za każdym razem, gdy coś idzie nie po jej myśli, strzela wielkiego focha na cały świat. Co więcej, nie widzi wad w swoim zachowaniu i uważa, że wszystko i wszyscy są przeciwko niej i nie rozumieją w jak ciężkiej sytuacji się znalazła. Czy chodzi o jej sytuację rodzinną czy miłosną, każdy powinien jej współczuć i znaleźć odpowiednie rozwiązanie. I choć rozumiem zdenerwowanie na matkę za zatajenie diagnozy i przepisanie opieki nad Kylem komuś innemu (bo, jak widać po różnych akcjach Lake, nie jest ona odpowiednią do tego osobą),tak nie potrafię zrozumieć jak ciągle można odwracać kota ogonem i nie rozmawiać o ważnych kwestiach. Z kolei Will…To niezwykle toksyczna postać, aż sama sobie się dziwię, że kiedyś mi mega się podobał jako typowy książkowy idealny bohater. No cóż, nie jest on w żaden sposób idealny, jest wręcz idealnie toksyczny. Ma wartości i wyznaje zasady, wedle których musi funkcjonować, by osiągnąć swój cel, jednak czasem robi odstępstwa, bo jest zakochany w dziewczynie po jednym dniu z nią spędzonym na randce…Okej, można i tak. Will zakochuje się praktycznie od razu, jednak do końca książki czytelnik nie wie co takiego bohaterowie w sobie zauważyli tak szybko i dlaczego uważają, że jest to coś, przez co muszą swoje życia diametralnie zmienić. Will co chwilę odpycha od siebie Lake, po czym nie zważając na nic broni ją przed innym, z zazdrości. Dla mnie dość niepojęte i chore zachowanie tylko po to, by dziewczyna w jakiś sposób ciągle była z nim związana i nie mogła uciec, nawet jak znajdzie odpowiednio szczęśliwą alternatywę. W żadnym momencie nie udało mi się uwierzyć w ich wielką miłość, od pierwszego wejrzenia, zaś choroba matki Lake i problemy, jakimi rodziny sobie muszą radzić, zostały tak spłycone, że wręcz szkoda poświęcać czas na czytanie ów książki.

Jedyna postać w powieści warta większej uwagi to Eddie. Byłabym chętna nawet na lekturę dalszej serii tylko z nią. Dziewczyna o dość męskim imieniu ma ciekawą i smutną historię, która ją ukształtowała. Mimo wszystko jest optymistką i w wielu aspektach posiada więcej charakteru, niżeli Lake. Interakcje Lake z Eddie niejednokrotnie sprawiały mi uśmiech, bo dziewczyna to bohaterka, której nawet samo pojawienie się sprawia, że powieść jest o wiele lepsza.

Podsumowując, nie spodziewałam się, że konfrontacja swoich odczuć związanych z daną książką na przestrzeni kilku lat tak diametralnie zmieni moją opinię na jej temat. „Slammed” porusza bardzo oklepane tematy w mocno nieprzyjemny i toksyczny sposób. Bohaterowie są opisywani na jedno kopyto, a dialogów nie da się czytać bez poczucia cringe’u. Na pewno sięgnę po dalsze części z serii, zwłaszcza, że nie czytałam nigdy finału, ale nie nastawiam się w żaden sposób. Ogólnie, nie polecam.

„Slammed” to książka, z którą mam wielki problem. Gdy czytałam ją po raz pierwszy kilka lat temu (17 maja 2015 roku) wystawiłam jej pozytywną notę i 9/10 ⭐. Tym razem dokonałam rereadu po latach, w nowej okładce i z nowymi spostrzeżeniami, przez co moje odczucia są zupełnie inne, niż wtedy. Teraz uważam, że to powieść bez wartości, która ma więcej wad, niżeli zalet. Reread...

więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

avatar
869
572

Na półkach:

Już kiedyś ją czytałam byłam zachwycona i kolejny raz nie mogłam się oderwać. Uwielbiam twórczość Colleen Hoover jej lekkie pióro i umiejętność zaskakiwania czytelnika historiami pełnymi emocji.

Już kiedyś ją czytałam byłam zachwycona i kolejny raz nie mogłam się oderwać. Uwielbiam twórczość Colleen Hoover jej lekkie pióro i umiejętność zaskakiwania czytelnika historiami pełnymi emocji.

Pokaż mimo to

avatar
577
330

Na półkach:

Uwielbiam twórczość Colleen Hoover, więc zaczęłam czytać (w sumie słuchać, bo włączyłam sobie w audiobooku) tą serię bez czytania opisu, bo widziałam, że i tak się nie zawiodę. No i się nie rozczarowałam.

Jak prawie każda książka od Colleen ta historia również trafiła w moje serce i naprawdę mi się podobała. Uroczy, cudowny romans, Colleen Hoover po raz kolejny podbiła moje serce swoimi historiami.

Jedyne co mogę zarzucić pierwszemu tomu to fakt, że miałam odczucie, że bardzo szybko rozwinął się wątek romantyczny i nie zajęło bohaterom dużo czasów przywiązanie się do siebie. Ale nie przeszkadzało mi to za bardzo.

Uwielbiam twórczość Colleen Hoover, więc zaczęłam czytać (w sumie słuchać, bo włączyłam sobie w audiobooku) tą serię bez czytania opisu, bo widziałam, że i tak się nie zawiodę. No i się nie rozczarowałam.

Jak prawie każda książka od Colleen ta historia również trafiła w moje serce i naprawdę mi się podobała. Uroczy, cudowny romans, Colleen Hoover po raz kolejny podbiła...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    9 810
  • Chcę przeczytać
    5 537
  • Posiadam
    1 361
  • Ulubione
    786
  • Chcę w prezencie
    154
  • 2018
    120
  • Teraz czytam
    116
  • E-book
    102
  • 2014
    72
  • Colleen Hoover
    70

Cytaty

Więcej
Colleen Hoover Pułapka uczuć Zobacz więcej
Colleen Hoover Pułapka uczuć Zobacz więcej
Colleen Hoover Pułapka uczuć Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także