Opinie użytkownika
Książki z gatunku romansów traktuję jako przerywnik w czytaniu ukochanych sensacji, kryminałów i thrillerów.
Z takim zamiarem sięgnęłam po "Sny Morfeusza" i umęczyłam się strasznie.
Pod koniec wręcz pomijałam co większe fragmenty, wczytując się tylko w dialogi, by mieć jako taki zarys sytuacji.
Bzdura goni bzdurę, a infantylność głównej bohaterki dopełnia całokształtu...
Nuda, nuda, nuda i jeszcze raz nuda.
Po raz kolejny autorka zawiodła moje oczekiwania, choć już powinnam się do tego przyzwyczaić. Czekając na rozwój dobrnęłam do miejsca, gdzie cała akcja zostaje nagle odcięta nożem w momencie, gdy coś się nareszcie zaczęło dziać i okazuje się, że to nie żart, ponieważ na kolejnych stronach autorka dziękuje wszystkim dając tym samym znać,...
Z reguły wiem, po co sięgam i czego mogę się po danej pozycji spodziewać, dlatego nie stawiam niskich not.
Po raz pierwszy oceniłam przeczytaną książkę tak nisko, a i tak uważam, że wyżej, niż powinnam...
Odkładając "Zakręconych" czułam się, jakbym znalazła się po prysznicu w nienagrzanej łazience i to bez ręcznika - strasznie nie lubię takich sytuacji, bo jestem strasznie...
Pierwszą myślą, jaka nasuwa mi się po przeczytaniu, jest powiedzenie:
"Chcesz rozśmieszyć Boga? Powiedź mu o swoich planach".
Sięgając po "Pulse" zastanawiałam się, jak autorka pociągnie temat i czym może zainteresować czytelnika tym razem. Niby wszystko przewidywalne.
Okazało się, że może i to dużo...
Uważam, że pozycja nie jest tak bardzo przesłodzona, jak ta z serii...
Pozycja rodem z Harlequina, z gatunku tych na zresetowanie umysłu.
Sama w sobie jest jednak tak lekka i przezabawna, że rekompensuje utarty schemat.
Już po pierwszym rozdziale wiedziałam, że zabawa będzie przednia, choć lekko irytowała mnie narracja z pozycji faceta. Uczucie ulotniło się jednak w zastraszającym tempie, ponieważ inny sposób przekazania tej historii...
W moim życiu pojawili się trzej wspaniali, seksowni i bogaci mężczyźni: Christian Grey, Gideon Cross i Gavin Blake.
Gavin Blake to ktoś, kogo mi było trzeba teraz, po kilku mniej udanych wyborach literackich.
Dzięki niemu zresetowałam umysł i przeniosłam się do innego świata.
Świata, w którym jest miłość, ból, łzy, strach, zwątpienie, ale również wybaczenie i spełnienie....
Retrospekcje uratowały całą historię, pozwalając przebrnąć przez nijakie fragmenty teraźniejsze. Ani mnie ta pozycja nie urzekła, ani nie porwała, a największym komplementem, jaki mogę podarować tej książce jest określenie jej, jako przyzwoita.
Poprzednia część natchnęła mnie nadzieją, że Nora w końcu okaże trochę silnego charakteru i przestanie być tak bardzo poprawna....
No cóż... nie tego spodziewałam się po drugiej części serii "Morderstw w Sandhamn". Odnoszę wrażenie, że autorka nie do końca ma pomysł na dwie główne postacie cyklu. Thomas i Nora wypadli blado w porównaniu z pierwszym wrażeniem.
Pani Perfekcyjna strasznie mnie drażniła swoim zachowaniem. Kilka dodatkowych punktów zdobyła już na końcu, ale nie zmieniło to mojego odbioru na...
Przeniesienie się z podwórka amerykańskiego ( to tam głównie towarzyszę stróżom prawa w rozwiązywaniu zagadek kryminalnych ) do naszych zabałtyckich sąsiadów wniosło świeży powiew i jakieś cieplejsze uczucia.
Może i intryga nie została wybitnie skonstruowana, a czytelnik dosyć sprawnie wytypuje winnego, ale książkę czyta się szybko i lekko, a zabójca ukaże rownież ludzką...
Z całą sympatią dla Christiana i trylogii pani E.L.James - "Dotyk Crossa" uważam za dużo lepszy. Książka ukazuje nam historię dwojga ludzi, która nie bije po oczach bajkowością i fikcją, lecz jest jedną z tych, które we wspaniałej Ameryce zdarzają się na każdym kroku.
On bogaty i przystojny, ona bogata i piękna. Postanawiają stworzyć związek, a życie zweryfikuje ich...
Będzie krótko - a nawet bardzo.
Chyba najsłabsza część z całej serii. Pozycja przewidywalna do granic możliwości, gdzie uważny czytelnik już na samym początku wytypuje "czarny charakter".
Jedyna iskierka, to wprowadzenie wątku "autostradowego zabójcy", który podtrzymuje jako taki poziom i daje nadzieję na kolejną historię.
Z przykrością stwierdzam, że Maggie O'Dell stała się wyjątkowo mdłą postacią, której "I chciałabym, i boję się" spowodowało, że w 11 części serii znielubiłam ją do granic możliwości. Nawet zawodowe osiągnięcia nie są w stanie ocieplić mi wizerunku, bo kolejne "fantastyczne" zakończenie pościgu za psychopatycznym mordercą nie robi już wrażenia. Jeżeli też się zastanawiacie,...
więcej Pokaż mimo to
Wspaniale w końcu poznać Jean-Luca "osobiście". Niechronologiczna przygoda z wampirami Karrelyn Sparks spowodowała, że widziałam go wraz z Heather przelotem, przy okazji innych wydarzeń, natomiast zawsze brakowało mi ich historii, by się z nimi zaprzyjaźnić.
"Wampir z sąsiedztwa" trzyma poziom. Może trochę mniej humorystyczny, niż inne części, ale dobrze się czyta.
Dobrze...
"Zbuntowana" powinna być pozycją zakazaną dla czytelnika. Ewentualnie i to wyłącznie dla bardzo odważnych, powinna być udostępniana tylko z pakietem dni wolnych – płatnych oczywiście.
Nie wiem, co ta książka ma w sobie, że ja, dorosła kobieta 30+, miłośniczka thrillerów i sensacji, poświeciłam się jej bez reszty. Zasypiałam z nią i się budziłam, pochłaniałam ją w autobusie,...
Przy tych wszystkich niskich ocenach i przebijających w opiniach słowach "Igrzyska śmierci", moja jakże wysoka ocena musi wydawać się dziwna.
Pewnie dlatego, że nie jestem pokoleniem wspomnianych wcześniej 'Igrzysk...", o których wiem tyle, że gra w nich Jennifer Lawrence, która niedługo wyskoczy mi z lodówki - ale w końcu to nie jest portal filmowy.
Wracając do...
Zastanawiałam się ponad 10 minut, jak opisać 'Nocnego prześladowcę"...
Porywający? Zaskakujący? Świetnie napisany?
To wszystko jest oczywiste, więc po co o tym pisać?
Czy powinnam nadmienić, że Hunter trzyma poziom? Że on i Garcia tworzą świetnie dobraną parę? Przecież to również żadna nowość, że z książki na książkę główni bohaterowie się rozwijają.
Jedyne, o czym ze...
"Krucyfiks" zapoznał mnie z Chrisem Carterem, obiecując długą przyjaźń, pozostawiając jednak po sobie nutkę niedowierzania, czy aby na pewno ta obietnica się spełni.
"Egzekutor" od samego początku zapowiadał się na kamień cementujący nasz związek. Z pełnym przekonaniem stwierdzam, że... się udało.
Wspaniale napisany thriller, którego finał jest jeszcze lepszy, w porównaniu...
Lekka i pełna humoru pozycja, doskonała na odstresowanie się lub po prostu przerwę między poważniejszymi książkami.
Uwielbiam serię Miłość na kołku, a najlepsze jest to, że niezależnie po którą część z kolei sięgniemy, nie zabiera nam to przyjemności i zainteresowania tymi wcześniejszymi.
Wręcz przeciwnie - z tym większą chęcią chcemy poznać historię znanych nam...
Zagadką dla mnie jest publikowanie przez wydawnictwa książek, wyjętych z środka serii.
I tak o ile w "Kościach zdrady", pierwszej części wypuszczonej na polski rynek, a w rzeczywistości będącej czwartą z kolei, nie było żadnych istotnych informacji dotyczących początku historii dr. Billa Brocktona, tak w "Złodzieju kości", już na pierwszych stronach ukazuje się nam...