-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik235
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2021-08-20
2020-11-23
"Audrey Hepburn. Uosobienie elegancji" nie jest książką o aktorce, ikonie stylu, gwieździe... To książka o matce, przyjaciółce, kimś bliskim i przez to najwspanialszym.
Można zarzucić brak obiektywizmu, ale tak naprawdę, czy jest on nam tutaj potrzebny? Czytamy wspomnienia syna, przecież to oczywiste, że Audrey była dla niego zupełnie inną kobietą.
Książka jest niezwykle poruszająca. Ostatnie godziny Audrey przedstawione są tak dokładnie, że trzeba być chyba ze skały, żeby to nie poruszyło wszystkich wewnętrznych strun.
Dla mnie szczególnie wzruszające było zdjęcie zrobione na parę dni przed śmiercią. Audrey jak zwykle pięknie uśmiechnięta, żadnych oznak zmęczenia, bólu, choroby... Nigdy nie pomyślałabym, że za kilkadziesiąt godzin już Jej nie będzie.
Prócz tych wzruszeń - dużo uśmiechu. I masa informacji, które teoretycznie nie są ważne, ale mnie zawsze ciekawią najbardziej. Bo od kogo można się dowiedzieć, że Audrey raz w tygodniu musiała zrobić na obiad spaghetti? Od kogo wziąć przepis na jej ulubione danie? Gdzie przeczytać, że zawsze spała w ciągu dnia, a kiedy wstawała, zjadała zawsze całą tabliczkę czekolady, którą uważała za dawkę szczęścia? Oczywiście, że najlepszym źródłem tych wieści jest jej pierworodny syn.
Niesamowite relacje z dziećmi. Piękne, rzekłabym.
Nie przeszłoby mi przez gardło, że Audrey Hepburn to zwyczajna kobieta. Nigdy nią nie była. Uosobienie elegancji, ale nie tylko. Uosobienie dobroci, ciepła, życzliwości i miłości... Jestem absolutnie oczarowana.
"Audrey Hepburn. Uosobienie elegancji" nie jest książką o aktorce, ikonie stylu, gwieździe... To książka o matce, przyjaciółce, kimś bliskim i przez to najwspanialszym.
Można zarzucić brak obiektywizmu, ale tak naprawdę, czy jest on nam tutaj potrzebny? Czytamy wspomnienia syna, przecież to oczywiste, że Audrey była dla niego zupełnie inną kobietą.
Książka jest niezwykle...
2021-01-08
"Ja, z braku odpowiedniej kołdry, lubię oblepić się słowami, ale chętnymi, przylepnymi jak znaczki pocztowe".
"Ja, z braku odpowiedniej kołdry, lubię oblepić się słowami, ale chętnymi, przylepnymi jak znaczki pocztowe".
Pokaż mimo to2021-01-08
2021-01-08
Co tu dużo mówić, spłakałam się jak głupia, płakałam jeszcze po zamknięciu książki, nie mogłam się pozbierać.
Co tu dużo mówić, spłakałam się jak głupia, płakałam jeszcze po zamknięciu książki, nie mogłam się pozbierać.
Pokaż mimo to
Czytałam tę książkę w garderobie, w teatrze, w kinie, na schodach domu w
Milanówku i w kuchni tego domu, w niedzielę rano, w samochodzie, na plaży we Włoszech... ponieważ Krystyna Janda pisze tak, że się w tych wszystkich miejscach po prostu jest. Lekkość, uśmiech, codzienność, masa przemyśleń cięższej wagi, trafne spostrzeżenia, momenty zwątpienia i miłość.
Cudowna książka i cudowna Krystyna Janda. Niczego innego się nie spodziewałam. :)
Czytałam tę książkę w garderobie, w teatrze, w kinie, na schodach domu w
Milanówku i w kuchni tego domu, w niedzielę rano, w samochodzie, na plaży we Włoszech... ponieważ Krystyna Janda pisze tak, że się w tych wszystkich miejscach po prostu jest. Lekkość, uśmiech, codzienność, masa przemyśleń cięższej wagi, trafne spostrzeżenia, momenty zwątpienia i miłość.
Cudowna...
2022-06-06
Ocena odnosi się też do całej serii. To było naprawdę dobre i wszystkim serdecznie polecam! Bardzo się cieszę, że sięgnęłam po te książki.
Ocena odnosi się też do całej serii. To było naprawdę dobre i wszystkim serdecznie polecam! Bardzo się cieszę, że sięgnęłam po te książki.
Pokaż mimo to
Jestem zachwycona każdym słowem.
Mistrz.
Można czytać bez przerwy. Każdego dnia.
Kochajmy poetów polskiej piosenki, są niezwykli.
Jestem zachwycona każdym słowem.
Mistrz.
Można czytać bez przerwy. Każdego dnia.
Kochajmy poetów polskiej piosenki, są niezwykli.
2022-12-22
Już dawno żadna książka nie wywołała we mnie aż tylu pozytywnych emocji :)
Wspaniały „duet wokalny” i perfekcyjnie dobrane trio. Nie wiem, kiedy tak bardzo śmiałam się podczas czytania. Relacja Alicji Majewskiej i Włodzimierza Korcza jest jedyna w swoim rodzaju.
Już dawno żadna książka nie wywołała we mnie aż tylu pozytywnych emocji :)
Wspaniały „duet wokalny” i perfekcyjnie dobrane trio. Nie wiem, kiedy tak bardzo śmiałam się podczas czytania. Relacja Alicji Majewskiej i Włodzimierza Korcza jest jedyna w swoim rodzaju.
2021-03-04
2021-01-08
2019-12-18
To coś niezwykłego, czytać te zapiski, widzieć tak dokładnie proces tworzenia. Bardzo intymna, pełna wrażliwości i piękna książka.
To coś niezwykłego, czytać te zapiski, widzieć tak dokładnie proces tworzenia. Bardzo intymna, pełna wrażliwości i piękna książka.
Pokaż mimo to
Moja droga K.!
...pozwolę sobie rozpocząć, bo jakże bliska wydaje się Pani Krystyna przy każdym spotkaniu.
Moja droga K.!
...powtórzę, bo jakże droga jest mi Pani Krystyna i jej słowa!
Bliska, ciepła, zabawna, prawdziwa.
Jak zawsze, mnóstwo humoru, przemyśleń, książek i obserwowania ludzi, czego sama jestem fanką.
Krystynę Jandę kocham i szanuję bardzo, czytanie jej książek/dziennika to najczystsza przyjemność... Właściwie tych słów się nie czyta - po nich się najzwyczajniej płynie, bardzo przyjemnie.
Na tyle przyjemnie, że zapominam, że w zasadzie to pływać nie umiem. Tutaj jednak radzę sobie świetnie.
Moja droga K.!
...pozwolę sobie rozpocząć, bo jakże bliska wydaje się Pani Krystyna przy każdym spotkaniu.
Moja droga K.!
...powtórzę, bo jakże droga jest mi Pani Krystyna i jej słowa!
Bliska, ciepła, zabawna, prawdziwa.
Jak zawsze, mnóstwo humoru, przemyśleń, książek i obserwowania ludzi, czego sama jestem fanką.
Krystynę Jandę kocham i szanuję bardzo, czytanie jej...
Moja miłość do Agnieszki Osieckiej jako twórczyni znana jest powszechnie i od dawna. O tym, że kocham również to, co tworzył Jeremi Przybora, dowiedziałam się, kiedy to do moich rąk po raz pierwszy trafiły „Listy na wyczerpanym papierze”… Popłynęłam między ich słowami o miłości, między ich tęsknotą, między ich nieporozumieniami, ich uczuciem, którym podzielili się w swoich listach, do tego stopnia, że zapomniałam o świecie i żyłam ich emocjami, zamknięta na całą resztę, w głowie miałam tylko te zdania, którymi się karmili.
Całość: https://www.wazeslowa.pl/z-przyjemnoscia-zlamalam-tajemnice-korespondencji/
Moja miłość do Agnieszki Osieckiej jako twórczyni znana jest powszechnie i od dawna. O tym, że kocham również to, co tworzył Jeremi Przybora, dowiedziałam się, kiedy to do moich rąk po raz pierwszy trafiły „Listy na wyczerpanym papierze”… Popłynęłam między ich słowami o miłości, między ich tęsknotą, między ich nieporozumieniami, ich uczuciem, którym podzielili się w swoich...
więcej Pokaż mimo to