Kora – pierwsza dama polskiego rocka, autorka oryginalnych tekstów piosenek i wierszy. Zadebiutowała w 1976 roku z zespołem Maanam. Już na samym początku swojej kariery uznana została za niebywałe zjawisko wokalno-estradowe. Koncert w 1980 roku w Opolu był dla Maanamu i Kory czasem przełomowym. Na nowej fali polskiego rocka Wokalistka i Zespół z dnia na dzień stali się wielkimi gwiazdami- głosem pokolenia, Kora swoimi tekstami zerwała z dotychczasowym PRL-owskim nihilizmem tekściarskim. Słowa jej piosenek powoli weszły poprzez język młodych do kanonu językowego.
Każda płyta Kory i Maanamu to wielkie przeboje z doskonałymi tekstami i świetną muzyką. Do największych hitów należą m.in.: Boskie Buenos, Karuzela marzeń, Oddech szczura, Kocham cię kochanie moje, Szał niebieskich ciał, Luciolla, Lipstick on The Glass, Bez ciebie umieram.
W 1984 (sic!) roku, u szczytu popularności, komunistyczne władze obłożyły zespół półtorarocznym zakazem obecności w mediach z powodu odmowy występu na zjeździe partii socjalistycznych w warszawskim Pałacu Kultury. „Simple Story” okupowała pierwsze miejsce listy przebojów Marka Niedźwieckiego, który celowo grał jedynie charakterystyczny, krótki perkusyjny wstęp do utworu „To Tylko tango”.
W 1986 roku, przemęczona intensywna praca Maanamu (około 200 koncertów rocznie (!) w Polsce i na Zachodzie, kilka milionów sprzedanych płyt, pierwszy polski kontrakt ze światowa wytwórnią – RCA , Teldeg i Fuego, trzy płyty na europejskich rynkach) Kora rozwiązuje zespół.
Na przełomie lat ’80 i ’90 Kora nagrała dwie płyty solowe: „Bella pupa” Kora i Pudelsi oraz „Ja Pana w podróż zabiorę” do tekstów Kabaretu Starszych Panów. Obie uważane są za jedna z najciekawszych, awangardowych pozycji tych dwóch dekad.
Lata ’90 i ’00 to ponownie wielkie sukcesy zespołu Maanam, szereg platynowych i złotych płyt, kilkaset koncertów dla ponad trzy milionowej publiczności. Triumfalny powrót Maanamu w wielkim stylu zapoczątkował album „Derwisz i Anioł” a kontynuowała „Róża” i następne płyty.
W 2003 roku Kora wydała swoją kolejną solowa płytę, zatytułowaną „Kora Ola Ola!”. Wraz z polsko-latynoskim 14-osobowym zespołem przez dwa lata dała przeszło 100 koncertów, grając jednocześnie z Maanamem, a album „Kora Ola Ola!” okazał się ogromnym sukcesem artystycznym i komercyjnym.
Z końcem grudnia Kora i Marek Jackowski zdecydowali się rozwiązać zespół, w którym Marek nie występował już od roku z powodu kontuzji doznanych po upadku ze sceny, a Maanam wypełniał przez ten rok swoje zobowiązania wynikające z zawartych kontraktów koncertowych.
Od stycznia 2009 roku Kora i dotychczasowy skład Maanamu postanawiają występować pod nazwą: KORA.
KORA wykonuje na koncertach utwory z repertuaru Maanamu oraz nowe utwory, przygotowywane na kolejną płytę. Po raz pierwszy część utworów z repertuaru Maanamu można usłyszeć w akustycznych aranżacjach, które nic nie straciły ze swojej energii i dynamiki znanej z Maanamu – przez wielu uważanego za najlepszy polski zespół koncertowy, o niepowtarzalnym, fenomenalnym brzmieniu.http://kora.org.pl/blog/#/news
Bo jedynie życie trwa całe życie
jedyną rzeczą trwającą całe życie
jest samo życie
jesteś już w moim życiu
czy tego chcesz czy nie
Jesteś ju...
Bo jedynie życie trwa całe życie
jedyną rzeczą trwającą całe życie
jest samo życie
jesteś już w moim życiu
czy tego chcesz czy nie
Jesteś już w mojej głowie
Chociaż nie zapraszałam cię.
„Moralność to konwencja prywatna,
Przyzwoitość to sprawa publiczna”
Kora - Olga Aleksandra Sipowicz, piosenkarka rockowa, autorka tekstów, wokalistka zespołu Maanam. Niebanalna osobowość, kobieta z odwagą głosząca swoje poglądy i mówiąca o swoich przekonaniach. Jedna z najbardziej rozpoznawalnych kobiet kultury polskiej.
Niestety minęły 2 lata od jej przedwczesnej śmierci. Była świetną i wnikliwą obserwatorką świata, codziennych wydarzeń i życia. Swoje wnioski i przemyślenia w różnych formach odnotowywała w kilku osobistych notatnikach. Zapisywała tam też cytaty, które ją zainteresowały, znaczenia trudnych słów
i grę słów, które później mogły znaleźć się w jej tekstach. Zapisywała w tych notatnikach też swoje wiersze, wielokrotnie zmieniane, pisane w różnym szyku zdań i wyrazów. Był to warsztat pracy artystki.
Tak nietypowy zbiór został udostępniony do publikacji po śmierci Kory, przez małżonka Kamila Sipowicza. Powstało z nich bardzo ciekawe opracowanie, pięknie wydane, w twardej, minimalistycznej, czerwonej okładce z kredowymi, w gołębim kolorze z czerwonymi brzegami kartkami pod tytułem „Miłość zaczyna się od miłości”.
Wspominając artystkę i jej twórczość z dużym zainteresowaniem i przyjemnością przeczytałam to piękne wydanie. Jeszcze bardziej przekonałam się jak wrażliwą osobą była Kora. Zamieszczony manifest autorki z 2012 roku, w którym napisała dlaczego została hipiską i dlaczego walczyła o wolność w każdym wymiarze, potwierdza opinię o mocnym poczuciu niezależności artystki.
Polecam każdemu, kto cenił twórczość Kory.
Niezależnie czy dobrze, czy pobieżnie znamy twórczość Pani Olgi, to w tym tomie zapewne odkryjemy coś nowego. Coś, co nas zaskoczy, może pozwoli spojrzeć inaczej, skonfrontować. A może wzmocni dotychczasowe poglądy, sposób postrzegania tej Artystki i Jej utworów. Może odkryjemy jakąś myś, przesłanie, cytat, kilka... Może zechcemy się nimi podzielić, a może zostawić dla siebie, by wrócić odczytać na nowo...