Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Zapowiadało się ciekawie, ale zakończenie, cała akcja i intryga zamieszczona na jednej stronie, rozwiązanie tendencjonalne z villinem objaśniającymi cały plan mocno obniża ocenę.

Zapowiadało się ciekawie, ale zakończenie, cała akcja i intryga zamieszczona na jednej stronie, rozwiązanie tendencjonalne z villinem objaśniającymi cały plan mocno obniża ocenę.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawy pomysł na kreację wampirów, to zdecydowanie na plus, jednak rozterki i przemyślenia głównej bohaterki (już wspominając o domyślności..).. No cóż :)

Ciekawy pomysł na kreację wampirów, to zdecydowanie na plus, jednak rozterki i przemyślenia głównej bohaterki (już wspominając o domyślności..).. No cóż :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Oceniam z perspektywy osoby siedzącej mniej więcej w temacie od około roku. Czuję spory niedosyt po tej lekturze. Szczerze, to spodziewałam się chociaż tabelki z zakresami mikro/makroelementów i składników karmy, którą można ocenić jako dobrą jakościowo. Jest odnośnik do dwóch stron, ale nie po to kupuje ksiazke o żywieniu żeby sprawdzac wytyczne odnośnie żywienia w internecie (na który nomen omen autorka cały czas narzeka). Bardzo dużo ogólników, anegdot, mało konkretów. Dowiedziałam się kilku ciekawostek i to byłoby na tyle. Dużo więcej oczekiwałam po tej książce.
Z rzeczy bardziej błahych, irytowało mnie nadmierne użycie wykrzykników ;)
Dla osób całkiem zielonych, całkiem dobry wstęp do dalszej wiedzy.

Oceniam z perspektywy osoby siedzącej mniej więcej w temacie od około roku. Czuję spory niedosyt po tej lekturze. Szczerze, to spodziewałam się chociaż tabelki z zakresami mikro/makroelementów i składników karmy, którą można ocenić jako dobrą jakościowo. Jest odnośnik do dwóch stron, ale nie po to kupuje ksiazke o żywieniu żeby sprawdzac wytyczne odnośnie żywienia w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Generalnie, albo jestem w kompletnie innej grupie społecznej, albo jestem ślepa na to, co dzieje dookoła. Jeżeli przeciętny singiel po 30 zachowuje się i żyje jak główny bohater książki, to ja się cieszę, że ja singielką nie jestem, ocenianą tylko pod względem biustu i tyłka.. Dramat w trzech aktach to za mało.. Książka absolutnie o niczym, pojedyncza karta z pamiętnika niewnosząca niczego konkretnego. Po skończeniu książki jedyne co mi kołotało w głowie: co ja właśnie przeczytałam?!

Generalnie, albo jestem w kompletnie innej grupie społecznej, albo jestem ślepa na to, co dzieje dookoła. Jeżeli przeciętny singiel po 30 zachowuje się i żyje jak główny bohater książki, to ja się cieszę, że ja singielką nie jestem, ocenianą tylko pod względem biustu i tyłka.. Dramat w trzech aktach to za mało.. Książka absolutnie o niczym, pojedyncza karta z pamiętnika...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka napisana przyjemnym językiem, jednak było kilka motywów, których nijak nie byłam w stanie przełknąć..
Po pierwsze Clair.. Clair, która samolubnie zostawia dziecko żeby być z Jaimiem, cały powrót, tak niesamowicie łatwe pojednanie.. Mam wrażenie, że te 20lat spędzone osobno, niczego nie zmieniło, ani wyglądu bohaterów, ani ich zachowań, nie różnią się w ogóle od poprzedniej części, a są to ludzie po 40 do jasnej ciasnej! Niby naszą ulubioną parę spotyka tyle przeciwności losu, a z każdej przygody wychodzą bez szwanku.. Moment kiedy Jaimie zostaje postrzelony w głowę i nic mu się nie dzieje (sic!) chyba przrosło moje siły.. I oczywiście fakt, że w pięć dni, przeżywając sztorm (z Jaimiem, który został cudownie ozdrowiony z choroby morskiej...) dotarli do Ameryki... It's enough..

Książka napisana przyjemnym językiem, jednak było kilka motywów, których nijak nie byłam w stanie przełknąć..
Po pierwsze Clair.. Clair, która samolubnie zostawia dziecko żeby być z Jaimiem, cały powrót, tak niesamowicie łatwe pojednanie.. Mam wrażenie, że te 20lat spędzone osobno, niczego nie zmieniło, ani wyglądu bohaterów, ani ich zachowań, nie różnią się w ogóle od...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Gwiazdki odejmuję jedynie za zakończenie nie w moim stylu.

Gwiazdki odejmuję jedynie za zakończenie nie w moim stylu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Gdyby nie wielka-ogromna-cudowna-paląca światy miłość(i związane z tym zachowania obojga kochanków), książka byłaby naprawdę fajna. Niestety za ciągłe przypominanie, że Jace jest piękny, ma świetną klatę i w ogóle nic tylko gzić, odejmuję gwiazdki. Może niesprawiedliwie, ale czy nie może być młodzieżowej książki bez palącej miłości nie do ogarnięcia?

Gdyby nie wielka-ogromna-cudowna-paląca światy miłość(i związane z tym zachowania obojga kochanków), książka byłaby naprawdę fajna. Niestety za ciągłe przypominanie, że Jace jest piękny, ma świetną klatę i w ogóle nic tylko gzić, odejmuję gwiazdki. Może niesprawiedliwie, ale czy nie może być młodzieżowej książki bez palącej miłości nie do ogarnięcia?

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czemu cały czas zapominam, że książki dla nastolatków po prostu NIE MOGĄ się skończyć źle? I po co później się niepotrzebnie denerwuję kiedy wszyscy odjeżdżają w stronę zachodzącego słońca?
W ogóle jak dla mnie, historia została już skończona, nie wiem co można napisać w kolejnych tomach..

Czemu cały czas zapominam, że książki dla nastolatków po prostu NIE MOGĄ się skończyć źle? I po co później się niepotrzebnie denerwuję kiedy wszyscy odjeżdżają w stronę zachodzącego słońca?
W ogóle jak dla mnie, historia została już skończona, nie wiem co można napisać w kolejnych tomach..

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pomijając fakt, że jazda konna bez bielizny i toczenie rozmowy z odpadającą twarzą zawsze spoko, epilog, dopełnił dzieła zniszczenia..

Pomijając fakt, że jazda konna bez bielizny i toczenie rozmowy z odpadającą twarzą zawsze spoko, epilog, dopełnił dzieła zniszczenia..

Pokaż mimo to


Na półkach:

pomijając fakt, że jazda konna bez bielizny i rozmowa z odpadajaca twarzą zawsze spoko, epilog przyszedł i boleśnie kopnął leżącego.

pomijając fakt, że jazda konna bez bielizny i rozmowa z odpadajaca twarzą zawsze spoko, epilog przyszedł i boleśnie kopnął leżącego.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Znajdź pięć różnic między 50 Twarzy Grey'a i dotykiem Crossa (W rolach głównych: Mrokness & Darkness Kontroler (chyba,kawa, biletów -.-), Tępawa, rozhisteryzowana Blondi o Upośledzonych-Procesach-Myślowych i Baśnie z 1000 Identycznych-Nudnych-I-Irytujących-Pikantnych-Scen i Jednej Orgii), dodaj chlańsko, trochę przekleństw i masz kolejny światowy erotyczny bestseller!

Narkotykom i kolejnych częściom Crossa mówimy NIE!

Znajdź pięć różnic między 50 Twarzy Grey'a i dotykiem Crossa (W rolach głównych: Mrokness & Darkness Kontroler (chyba,kawa, biletów -.-), Tępawa, rozhisteryzowana Blondi o Upośledzonych-Procesach-Myślowych i Baśnie z 1000 Identycznych-Nudnych-I-Irytujących-Pikantnych-Scen i Jednej Orgii), dodaj chlańsko, trochę przekleństw i masz kolejny światowy erotyczny...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka sama w sobie całkiem ciekawa (choć runy już wcześniej spotkałam u Bretta), choć wcześniej przeczytałam prequel i może to był błąd? Bo wszędzie widziałam zbieżność postaci: Will i Jace, Tess i Clary.. Duży minus za płaski charakter Clary.. I za prymitywne myślenie (może blokada nie była nałożona tylko na wspomnienia, kto wie?)i brak wyobraźni głównej bohaterki. Plus za zakończenie gdzie bohaterowie nie odjechali w stronę zachodzącego słońca;)

Książka sama w sobie całkiem ciekawa (choć runy już wcześniej spotkałam u Bretta), choć wcześniej przeczytałam prequel i może to był błąd? Bo wszędzie widziałam zbieżność postaci: Will i Jace, Tess i Clary.. Duży minus za płaski charakter Clary.. I za prymitywne myślenie (może blokada nie była nałożona tylko na wspomnienia, kto wie?)i brak wyobraźni głównej bohaterki. Plus...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwsze trzy opowiadania naprawdę przypadły mi do gustu. Ale ostatnie?! Najbardziej naiwne i głupie... To co myśleli sobie bohaterowie było szczytem głupoty-.-' I oczywiście musieli odjechać w szczęściu i miłości w stronę zachodzącego słońca. Szkoda, że nie na jednorożcu..

Pierwsze trzy opowiadania naprawdę przypadły mi do gustu. Ale ostatnie?! Najbardziej naiwne i głupie... To co myśleli sobie bohaterowie było szczytem głupoty-.-' I oczywiście musieli odjechać w szczęściu i miłości w stronę zachodzącego słońca. Szkoda, że nie na jednorożcu..

Pokaż mimo to


Na półkach:

Gdyby nie zakończenie, książka naprawdę bardzo by mi się podobała. Wychodzi na to, że mam dość zakończeń gdzie wszyscy żyli długo i szczęśliwie...

Gdyby nie zakończenie, książka naprawdę bardzo by mi się podobała. Wychodzi na to, że mam dość zakończeń gdzie wszyscy żyli długo i szczęśliwie...

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wszystko pięknie ładnie, tylko jeśli autorka bierze się za realia wiktoriańskiej Anglii niech nie używa zwrotów "zerwali", czy świecił na scenie jak gdyby w blasku reflektorów. I moje ulubione:
-Piekło jest zamarznięte. Trzy linijki dalej bohaterka stwierdza: gorąco jak w piekle!!
Poza tym, z tego co wiem były to czasy pruderyjne, świat zakazów i etykiety, a bohaterowie są bardzo "dzisiejsi", co niezwykle mnie irytowało...

Wszystko pięknie ładnie, tylko jeśli autorka bierze się za realia wiktoriańskiej Anglii niech nie używa zwrotów "zerwali", czy świecił na scenie jak gdyby w blasku reflektorów. I moje ulubione:
-Piekło jest zamarznięte. Trzy linijki dalej bohaterka stwierdza: gorąco jak w piekle!!
Poza tym, z tego co wiem były to czasy pruderyjne, świat zakazów i etykiety, a bohaterowie są...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Powtórzenia, powtórzenia everywhere!! Żebyśmy czasem nie zapomnieli, że najcudowniejszy jest zapach składający się z proszku do prania, żelu pod prysznic i Christiana, że kochają się aż do porzygu i co dwie strony:
"nie odchodź" "nigdzie się nie wybieram"... Po tym, jak Christian się oświadczył, czekałam aż zacznie się świecić i przemieni Anę w wampira.. Błagam, choć trochę oryginalności..
Ale i tak największym przebojem była "wewnętrzna bogini" i podświadomość. Może główna bohaterka również powinna się wybrać do pana psychiatry?;)

Powtórzenia, powtórzenia everywhere!! Żebyśmy czasem nie zapomnieli, że najcudowniejszy jest zapach składający się z proszku do prania, żelu pod prysznic i Christiana, że kochają się aż do porzygu i co dwie strony:
"nie odchodź" "nigdzie się nie wybieram"... Po tym, jak Christian się oświadczył, czekałam aż zacznie się świecić i przemieni Anę w wampira.. Błagam, choć trochę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zaintrygowana całym szumem wokół tej pozycji, stwierdziłam, że nie będę komentować póki nie przeczytam książki (bo nie ma to jak mówić, że się czegoś nie lubi, kiedy nie ma się pojęcia "jak to smakuje";).
I na dzień dobry:
Główna bohaterka z potrójną schizofrenią (ona, jej podświadomość i wewnętrzna bogini, która ilekroć się pojawiała miałam ochotę ją związać i przetrzymywać w piwnicy..), głupiutka, niezdecydowana i pokraczna. W ogóle nie cierpię kiedy bohaterowie już na samym początku opisują się: siedzę prze lustrem i widzę bladą brunetkę.... grrrr...
Od czasu powołania do życia panny Belli Swan, nie pamiętam bardziej irytującej postaci.. Nie da się w niej lubić czegokolwiek!!
I pan Grey, człowiek, od którego uciekłabym głośno krzycząc z rękami w górze i głową w tyle.
I ta ich chora wspólna relacja, gdzie ona nie potrafi mu się przeciwstawić w najbardziej błahej sprawie i pozwala się traktować w taki, a nie inny sposób. Zrozumiałe, w końcu Pan Szary [sic!] jak nie pozwala zapomnieć autorka, co podkreśla co dwie strony tymi samymi epitetami, jest cudownym i wspaniałym bogiem. Jednak gdybyście zapomnieli, jest najpiękniejszym Adonisem. Ale gdyby wam to mimo wszystko umknęło, nie ma bardziej pociągającego i seksownego mężczyzny...
Przechodząc do meritum książki:
Ich życie seksualne.... Rozpadanie się na milion kawałeczków.... Wielokrotny orgazm już przy pierwszym zbliżeniu..... Wcześniej wspomniany orgazm już po czterech pchnięciach... I "poczuj to dla mnie, mała" jak również dosadność opisów, to wszystko sprawia, że pozycja(ach ten dobór słów..) ta w żadnym calu nie jest podniecająca...
I współczuję tym rzeszom nastolatek, które dzięki tej książce nabiorą takiego, a nie innego wyobrażenia na temat życia seksualnego. A ile będzie później rozczarowań!

No cóż, chciałam wiedzieć o co tyle szumu. I wychodzi na to, że nadal nie wiem, mimo dwóch straconych dni życia.
Dziękuję za uwagę, dobranoc!

Zaintrygowana całym szumem wokół tej pozycji, stwierdziłam, że nie będę komentować póki nie przeczytam książki (bo nie ma to jak mówić, że się czegoś nie lubi, kiedy nie ma się pojęcia "jak to smakuje";).
I na dzień dobry:
Główna bohaterka z potrójną schizofrenią (ona, jej podświadomość i wewnętrzna bogini, która ilekroć się pojawiała miałam ochotę ją związać i...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Spalona Kristin Cast, Phyllis Christine Cast
Ocena 7,0
Spalona Kristin Cast, Phyll...

Na półkach:

Nic ciekawego... W tej części kompletnie nic się nie dzieje, a prostacki język i prymitywizm bohaterów jak przytłaczał, tak przytłacza.

Nic ciekawego... W tej części kompletnie nic się nie dzieje, a prostacki język i prymitywizm bohaterów jak przytłaczał, tak przytłacza.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jestem nasycona, a jednocześnie czegoś mi brak. Chyba zdenerwował mnie finał (walka ostateczna..), zbyt banalny i powierzchownie potraktowany.. I tylko za to odejmuję jedną gwiazdkę.
Po tylu latach czekania, czuję, że jestem w żałobie jak po utracie przyjaciela... No ale jak to, już nigdy nie będzie więcej Pana?!

Jestem nasycona, a jednocześnie czegoś mi brak. Chyba zdenerwował mnie finał (walka ostateczna..), zbyt banalny i powierzchownie potraktowany.. I tylko za to odejmuję jedną gwiazdkę.
Po tylu latach czekania, czuję, że jestem w żałobie jak po utracie przyjaciela... No ale jak to, już nigdy nie będzie więcej Pana?!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Choć książka przewidywalna aż do bólu od początku do końca, muszę przyznać, że naprawdę mnie wciągnęła;)

Choć książka przewidywalna aż do bólu od początku do końca, muszę przyznać, że naprawdę mnie wciągnęła;)

Pokaż mimo to