-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2019-01-03
2014-05-20
2002-07
2013-10-01
2013-09-24
Czytałam w przełożeniu Marii Skibniewskiej, które przypominało nieco język w "Kubusiu Puchatku". Z tego powodu trudno mi było się z początku do narracji przyzwyczaić, zwłaszcza, że czytuję ostatnimi czasy fantasy nakrapiane wulgaryzmami.
Mimo to, czytało się wyśmienicie, zwłaszcza gdy obudziła się we mnie ta mała dziewczynka, która piętnaście lat temu takich bajek słuchała, gdy tatuś jej je odczytywał.
Ogromnie, ogromnie polecam wszystkim dzieciom. Język jest dla nich na tyle zrozumiały, by nie przesłaniał fabuły i jednocześnie na tyle kwiecisty, by wiele na tym skorzystały. Sama fabuła zaś nie pozwoli się nudzić żadnemu z nich.
Czytałam w przełożeniu Marii Skibniewskiej, które przypominało nieco język w "Kubusiu Puchatku". Z tego powodu trudno mi było się z początku do narracji przyzwyczaić, zwłaszcza, że czytuję ostatnimi czasy fantasy nakrapiane wulgaryzmami.
Mimo to, czytało się wyśmienicie, zwłaszcza gdy obudziła się we mnie ta mała dziewczynka, która piętnaście lat temu takich bajek słuchała,...
2009-01-01
2009-01-01
2009-01-01
2010-01-01
2010-01-01
2010-01-01
2012-05-01
2012-10-01
2013-02-01
Książka świetna, ale jak dla mnie trochę za mocna. W żadnym wypadku nie umniejsza to talentu autora, który stworzył postać, o której życiu czyta się z zapartym tchem jednocześnie nienawidząc jej ze wszystkich sił.
Książka świetna, ale jak dla mnie trochę za mocna. W żadnym wypadku nie umniejsza to talentu autora, który stworzył postać, o której życiu czyta się z zapartym tchem jednocześnie nienawidząc jej ze wszystkich sił.
Pokaż mimo to2008-01-01
2011-01-01
Z racji tego, że jako Polka mam szczęście bez trudności czytać polską fantastykę w dużych ilościach, przyzwyczaiłam się do pewnego poziomu literackiego, jaki reprezentują sobą np. Kossakowska, Piekara czy niedościgniony mistrz Andrzej Sapkowski.
Miło było czytać inspirowane 'Wiedźminem' opowiadania i odnajdywać znajome postaci w bohaterach, wspomnieniach czy powiedzonkach tego cyklu. Niemniej jednak na tym kończy się ekscytacja związana z nim.
Nie, żeby mi się nie podobał czy był słaby. Po prostu... czytałam lepsze.
Z racji tego, że jako Polka mam szczęście bez trudności czytać polską fantastykę w dużych ilościach, przyzwyczaiłam się do pewnego poziomu literackiego, jaki reprezentują sobą np. Kossakowska, Piekara czy niedościgniony mistrz Andrzej Sapkowski.
więcej Pokaż mimo toMiło było czytać inspirowane 'Wiedźminem' opowiadania i odnajdywać znajome postaci w bohaterach, wspomnieniach czy powiedzonkach...