Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

"Stulecie Chirurgów"
Książka opisuje rozwój chirurgii w XIX i XX wieku z perspektywy dziadka autora, lekarza medycyny, H. S. Hartmanna, któremu rodzinny majątek umożliwił mu podróżowanie po całym świecie w celu obserwowania i zapisywania rozwoju chirurgii. A był to chyba najbardziej gorący, najbardziej przełomowy czas w rozwoju tej nauki! Autor zaczyna od przedstawienia realiów medycyny w czasie gdy zaczynał być lekarzem by następnie, w kolejnych rozdziałach, opisywać wielkie odkrycia, których był świadkiem. Dzięki tej książce mamy szansę poznać kulisy odkryć największych zdobyczy chirurgii: anestezji i aseptyki. Poznamy tragedie lekarzy-odkrywców, takich jak Wells czy Semmelwise, którzy nie byli w stanie przebić się przez blok "starych autorytetów". Oczami wyobraźni zobaczymy zasyfione szpitale, sztywne od ropy i krwi fartuchy lekarzy, brutalne cięcia; uszami duszy usłyszymy krzyk pacjentów, modlitwę kobiety podczas zabiegu bez znieczulenia. Jest to ksiązka o tragedii pacjentów, o walce z betonem, który nie chce zmienić starych metod, o perfidnym oszustwie czy wreszcie o miłości i śmierci. To nie jest książka dla ludzi o słabych nerwach.
Ale jeśli masz ochotę zatopić się w niezwykle pasjonującej lekturze, interesują ciebie odkrycia oraz, szczególnie, praca lekarzy to jest to znakomita książka.
Dodatkowy plus za polski akcent w historii

"Stulecie Chirurgów"
Książka opisuje rozwój chirurgii w XIX i XX wieku z perspektywy dziadka autora, lekarza medycyny, H. S. Hartmanna, któremu rodzinny majątek umożliwił mu podróżowanie po całym świecie w celu obserwowania i zapisywania rozwoju chirurgii. A był to chyba najbardziej gorący, najbardziej przełomowy czas w rozwoju tej nauki! Autor zaczyna od przedstawienia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jak to u Adamsa bywa, książka mocno zakręcona. Pewnie tak jak poprzednie części docenię ją bardziej za drugim i trzecim razem ;).

Jak to u Adamsa bywa, książka mocno zakręcona. Pewnie tak jak poprzednie części docenię ją bardziej za drugim i trzecim razem ;).

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nędzna kontynuacja "Wiecznej Wojny". Przeczytać można, ale szału nie ma.

Nędzna kontynuacja "Wiecznej Wojny". Przeczytać można, ale szału nie ma.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka jest raczej kiepska w sferze językowej i fabularnej, a same postacie są raczej płytkie i niezbyt rozwinięte. To, co sprawiło mi największą przyjemność, to odszukiwanie w niej wątków i pomysłów, które zostaną wykorzystane w późniejszych cyklach, tj. Fundacji i Robotach.

Książka jest raczej kiepska w sferze językowej i fabularnej, a same postacie są raczej płytkie i niezbyt rozwinięte. To, co sprawiło mi największą przyjemność, to odszukiwanie w niej wątków i pomysłów, które zostaną wykorzystane w późniejszych cyklach, tj. Fundacji i Robotach.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nic wyjątkowego, ale czyta się przyjemnie ;)

Nic wyjątkowego, ale czyta się przyjemnie ;)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Chyba najsłabsza książka IA, którą czytałem. W zasadzie jest to powielanie pomysłów, obecnych w innych książkach tego autora

Chyba najsłabsza książka IA, którą czytałem. W zasadzie jest to powielanie pomysłów, obecnych w innych książkach tego autora

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwsza część cyklu, Hyperion, jest jedną z najznakomitszych książek, jakie w życiu czytałem. Historia, bohaterowie, świat tam przestawiony są po prostu niesamowite.

Totalnym przeciwieństwem jest zakończenie cyklu, czyli właśnie Triumf Endymiona. Jest to beznadziejnie słaby bełkot, pisany na kolanie, z fabułą tak bzdurną, że mogłaby służyć za podstawę serialu latynoskiego. Zamiast realnego, przemyślanego świata mamy tu polany pseudomistycyzmem i pseudomesjanizmem gulasz różnych niedopracowanych pomysłów. Bohaterowie są po prostu bezdennie głupi, płascy jak zwierciadło, przewidywalni, zupełnie nierozwijający się, nudni. Nie ma w tej książce żadnej dramaturgii, zwrotów akcji. Jedynym co mnie trzymało przez tę breję słów była ciekawość, jak daleko autor posunie się w gwałceniu umysłu czytelnika.

Może moja opinia jest zbyt ostra, może nie mam racji, ale jestem/byłem po prostu niesamowicie wkurzony, że taki wspaniały świat został spuszczony do szamba.

Pierwsza część cyklu, Hyperion, jest jedną z najznakomitszych książek, jakie w życiu czytałem. Historia, bohaterowie, świat tam przestawiony są po prostu niesamowite.

Totalnym przeciwieństwem jest zakończenie cyklu, czyli właśnie Triumf Endymiona. Jest to beznadziejnie słaby bełkot, pisany na kolanie, z fabułą tak bzdurną, że mogłaby służyć za podstawę serialu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zostałem pozytywnie zaskoczony przez tę książkę. Jest to właściwie zbiór opowiadań połączonych wspólnymi bohaterami i miejscem. każde z nich opowiada o diagnozowaniu jakiejś przypadłości medycznej u członków różnych ras, z różnych światów i środowisk. Choć sama diagnostyka przypomina bardziej dochodzenie kryminalne, całość jest bardzo przyjemna.

Zostałem pozytywnie zaskoczony przez tę książkę. Jest to właściwie zbiór opowiadań połączonych wspólnymi bohaterami i miejscem. każde z nich opowiada o diagnozowaniu jakiejś przypadłości medycznej u członków różnych ras, z różnych światów i środowisk. Choć sama diagnostyka przypomina bardziej dochodzenie kryminalne, całość jest bardzo przyjemna.

Pokaż mimo to

Okładka książki Czarujące obiekty latające Piers Anthony, Robert Bloch, Nelson Bond, Fredric Brown, Angela Carter, Arthur C. Clarke, John Collier, Roald Dahl, Thomas M. Disch, Peter Haining, Harry Harrison, Eric Knight, Stephen Leacock, C.S. Lewis, William F. Nolan, Mervyn Peake, Terry Pratchett, Fletcher Pratt, Robert Sheckley, Cordwainer Smith, Kurt Vonnegut, P.G. Wodehouse, John Wyndham, L. Sprague de Camp, praca zbiorowa
Ocena 6,3
Czarujące obie... Piers Anthony, Robe...

Na półkach:

Było tak słabe, że nawet nie dokończyłem. Nuda.

Było tak słabe, że nawet nie dokończyłem. Nuda.

Pokaż mimo to

Okładka książki Czarnoksiężnicy z Krainy Osobliwości Douglas Adams, Brian W. Aldiss, F. Anstey, Isaac Asimov, Robert Bloch, Ray Bradbury, Reginald Bretnor, Fredric Brown, James Branch Cabell, Arthur C. Clarke, John Collier, Avram Davidson, Philip K. Dick, Stephen R. Donaldson, Lord Dunsany, Peter Haining, Henry Kuttner, Ursula K. Le Guin, Fritz Leiber, C.S. Lewis, Larry Niven, Terry Pratchett, Eric Frank Russell, Kurt Vonnegut, Herbert George Wells
Ocena 6,2
Czarnoksiężnic... Douglas Adams, Bria...

Na półkach:

Kiepska książka. Zbiór wątpliwej jakości opowiadań znanych autorów. Nie polecam

Kiepska książka. Zbiór wątpliwej jakości opowiadań znanych autorów. Nie polecam

Pokaż mimo to


Na półkach:

Druga ksiązka Pratchetta, którą przeczytałem. Z jakieś 10 razy.

Druga ksiązka Pratchetta, którą przeczytałem. Z jakieś 10 razy.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czytałem to podczas nauki psychiatrii. Doskonale oddaje klimat szpitala psychiatrycznego, metod pracy, a także zachowań pacjentów i lekarzy. Mroczny klimat, ale też bardzo piękna historia.

Czytałem to podczas nauki psychiatrii. Doskonale oddaje klimat szpitala psychiatrycznego, metod pracy, a także zachowań pacjentów i lekarzy. Mroczny klimat, ale też bardzo piękna historia.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak każda książka o Tichym, ta jest niesamowicie śmieszna i lekka. Doskonały relaks!

Jak każda książka o Tichym, ta jest niesamowicie śmieszna i lekka. Doskonały relaks!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Szalona jazda bez trzymanki. Najdziwniejsza i najbardziej tajemnicza książka jaką w życiu czytałem

Szalona jazda bez trzymanki. Najdziwniejsza i najbardziej tajemnicza książka jaką w życiu czytałem

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jako lektura klasy 6 była to niesamowita porażka, która na długo zniechęciła mnie do czytania książek. Dopiero w wieku maturalnym, posiadając wiedzę z fizyki, biologii, matematyki byłem w stanie zagłebić się w świat stworzony przez Lema. Dobre, choć nie bez wad.

Jako lektura klasy 6 była to niesamowita porażka, która na długo zniechęciła mnie do czytania książek. Dopiero w wieku maturalnym, posiadając wiedzę z fizyki, biologii, matematyki byłem w stanie zagłebić się w świat stworzony przez Lema. Dobre, choć nie bez wad.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jest to książka, która pierwsza przychodzi mi na myśl, gdy myślę o "prawdziwym" sci-fi napisanym przez Lema. Jest tu dużo technikaliów, mniej przemyśleń, ale zawiesisty klimat i dobrze przedstawieniu bohaterowie sprawiają, że nadal czuję dreszcz ilekroć patrzę na tę książkę.

Jest to książka, która pierwsza przychodzi mi na myśl, gdy myślę o "prawdziwym" sci-fi napisanym przez Lema. Jest tu dużo technikaliów, mniej przemyśleń, ale zawiesisty klimat i dobrze przedstawieniu bohaterowie sprawiają, że nadal czuję dreszcz ilekroć patrzę na tę książkę.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Rewelacja! Z jednej strony, niesamowicie zabawne, z drugiej napełniające grozą. Polecam za całego serca.

Rewelacja! Z jednej strony, niesamowicie zabawne, z drugiej napełniające grozą. Polecam za całego serca.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przyciężkawe. Dosyć ciekawe, ale brakuje temu jakiejś akcji, porządnego bohatera.

Przyciężkawe. Dosyć ciekawe, ale brakuje temu jakiejś akcji, porządnego bohatera.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Widać, po stylu, fabule, pewnej naiwności, że jest to debiut tego autora, ale i tak czyta się bardzo przyjemnie. Szczególnie polecam fanom amerykańskich filmów sci-fi z lat 50'. Ta książka jest dosyć podobna w klimacie

Widać, po stylu, fabule, pewnej naiwności, że jest to debiut tego autora, ale i tak czyta się bardzo przyjemnie. Szczególnie polecam fanom amerykańskich filmów sci-fi z lat 50'. Ta książka jest dosyć podobna w klimacie

Pokaż mimo to


Na półkach:

Znakomite historie naśladujące bajki z morałem. Czytałem jako dziecko, czytałem jako dorosły-zupełnie inny odbiór, ale za każdym razem wspaniały :)

Znakomite historie naśladujące bajki z morałem. Czytałem jako dziecko, czytałem jako dorosły-zupełnie inny odbiór, ale za każdym razem wspaniały :)

Pokaż mimo to