-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik264
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2022-11-24
2020-09-18
2013-12-22
Kolejny szlifujący się brylancik z Fabryki Słów. Intrygujący tytuł, nieznane nazwisko. Z chęcią sięgnęłam po tę książkę i nie żałuję, bo się nie zawiodłam. Wartka akcja, ciekawe zdarzenia, aż nie chciało się odchodzić, tylko doczytać do końca.
Fantastyczna książka, polecam!
Kolejny szlifujący się brylancik z Fabryki Słów. Intrygujący tytuł, nieznane nazwisko. Z chęcią sięgnęłam po tę książkę i nie żałuję, bo się nie zawiodłam. Wartka akcja, ciekawe zdarzenia, aż nie chciało się odchodzić, tylko doczytać do końca.
Fantastyczna książka, polecam!
2013-06-10
Pewnego zimowego piątku, kiedy siedziałam wieczorem przed ekranem telewizora całkiem sama, przedzierałam się przez różne programy, jednak nie mogłam znaleźć na nich nic ciekawego. Ostatecznie włączyłam TVN, gdzie rozpoczynał się film "Harry Potter i Kamień Filozoficzny" w ramach piątkowych Hitów Kinowych. Usadowiłam się wygodnie na kanapie, przykryłam kocem, zrobiłam ciepłą herbatkę i oglądałam. W połowie dosiadła się do mnie mama, mówiąc, że film jest adaptacją powieści, co jeszcze wtedy nie zrobiło na mnie wrażenia. Jednak pod koniec filmu wiedziałam, że książkę przeczytam na sto procent, choćbym miała przeszukać wszystkie biblioteki (niestety, nie jestem z tych, którzy kupują masowo książki, nie przelewa mi się w domu, dlatego wolę zostawić pieniądze na rzeczy potrzebniejsze, jak ubrania; książki mogę wypożyczać w bibliotece). Film wywarł na mnie ogromne wrażenie. Zakochałam się w tej magicznej historii, zakochałam się w Harrym i w magii, która była wszechobecna.
Jak najszybciej wypożyczyłam pierwszą część powieści. Przeczytawszy ją jednym tchem, sięgnęłam po następną, po kolejną, aż dotarłam do części piątej. Źle się dla mnie, jako gorliwej fanki, składało, gdyż szósta część była dopiero w wydaniu, a siódmej pani Rowling jeszcze nie napisała. Miałam wtedy siedem lat.
Szóstą część dostałam w ręce w wieku lat ośmiu, a ostatnią, siódmą, w wieku dziewięciu lat.
Teraz nie mam już siedmiu lat, a stara kanapa została zastąpiona całkiem nową, ale miłość do Harry'ego pozostała. Mam lat osiemnaście - książki czytałam wiele razy, filmy oglądałam wiele razy, a miłość do tej sagi wciąż jest taka sama. Sięgając ponownie po książki, za każdym razem czułam tą magię, która czaiła się w każdym słowie, oraz magię dzieciństwa, którego symbolem jest dla mnie cały cykl o Harrym.
Jedni powiedzą, że "Harry Potter" to zwykła saga o magii. Drudzy powiedzą, że są w niej watki okultystyczne i nie powinno się jej czytać. Trzeci powie, że książka jest do bani i nic pouczającego nie pokazuje.
Ja jednak mówię, że mimo osiemnastu lat przeczytam tę książkę jeszcze nieraz. Cała saga nauczyła mnie wiele rzeczy: przyjaciel to największy skarb; nieważne, jak wiele złego dzieje się wokół Ciebie, nie możesz się poddawać, musisz być silny, dla siebie i dla bliskich; przyjaciel może zranić, ale zawsze wróci, jeżeli jest to przyjaciel prawdziwy; miłość, jeśli przeznaczona dla Ciebie, przetrwa wszystko; dobro jest na tyle silne, że zawsze wygra ze złem; nigdy nie oceniaj drugiego człowieka, bo możesz się bardzo pomylić; nie wszyscy źli, są źli do szpiku kości, zawsze można spróbować ocalić tą dobrą naturę człowieka; osobno niczego nie zdziałasz; ciężka praca jest bardzo ważna, jeśli chce się osiągnąć coś wielkiego w życiu.
Nigdy nie stałam z niecierpliwością pod księgarnią, którą mieli otworzyć o północy w dniu premiery kolejnego tomu powieści (myślę, że wiele mnie ominęło, ale nic na to nie mogłam poradzić). Nie posiadam całego cyklu u siebie na półce, nie mam kolekcji filmowej. Mam coś cenniejszego, mianowicie całą sagę w sercu, kocham ją, kocham do niej wracać. Płaczę, kiedy słyszę soundtrack, który jest zadziwiająco dobry. Nikt nigdy nie napisze czegoś, co mogłoby pobić Harry'ego. Jestem o tym stuprocentowo przekonana.
Cóż, chyba tyle. Nareszcie, po jedenastu latach mogłam podzielić się swoją opinią z osobami, które może będą chciały ją przeczytać.
Pozdrawiam wszystkich, którzy jak i ja, wychowali się na Harrym Potterze.
Dziękuję.
Pewnego zimowego piątku, kiedy siedziałam wieczorem przed ekranem telewizora całkiem sama, przedzierałam się przez różne programy, jednak nie mogłam znaleźć na nich nic ciekawego. Ostatecznie włączyłam TVN, gdzie rozpoczynał się film "Harry Potter i Kamień Filozoficzny" w ramach piątkowych Hitów Kinowych. Usadowiłam się wygodnie na kanapie, przykryłam kocem, zrobiłam ciepłą...
więcej mniej Pokaż mimo to
Rozmowa o uczuciach jest bardzo ważna, niezależnie od wieku i sytuacji. Trzeba o nich mówić. trzeba uświadamiać, trzeba się otwierać. Jednak czym tak naprawdę są uczucia? Co mogą robić?
Na to pytanie odpowiada Tina Oziewicz wraz z Aleksandrą Zając w książce "Co robią uczucia?" wydanej przez @dwiesiostry. Jest to cudownie wydana pozycja w białej oprawie z klimatycznymi ilustracjami, które są swego rodzaju interpretacją każdego pojedynczego uczucia. Z tej niezwykłej, klimatycznej książki dzieci, jak i dorośli, mogą dowiedzieć się, co robi ciekawość, nadzieja, przyjaźń, wdzięczność, smutek, złość, strach i wiele innych uczuć. Które z uczuć piecze ciasto, które chodzi własnymi ścieżkami oraz które jest elektrykiem.
Kiedy tylko zobaczyłam tę książkę w zapowiedziach, moja ciekawość poszybowała na wyżyny. Chciałam ją mieć, byłam zaintrygowana, a poza tym bardzo pragnęłam, by moja córka wychowywała się wśród takich pozycji. Po otrzymaniu przesyłki nie zawiodłam się. Czytając tę książkę swojemu dziecku można się śmiać, można pociągać nosem, machać powiekami, by odgonić gorące łzy wzruszenia. Jest to niesamowite, nietuzinkowe, niebanalne dzieło, które nie tylko mówi o emocjach, ale również wywołuje emocje. "Co robią uczucia?" jest pozycją ciepłą, sympatyczną, idealną na jesienne i zimowe wieczory, kiedy deszcz lub śnieg puka w szyby. Książka jest niczym miód na serce, lek na skołotane nerwy. Polecam ją wszystkim dzieciom i wszystkim rodzicom, którzy szukają unikalnej, pięknej i mądrej książki!
Rozmowa o uczuciach jest bardzo ważna, niezależnie od wieku i sytuacji. Trzeba o nich mówić. trzeba uświadamiać, trzeba się otwierać. Jednak czym tak naprawdę są uczucia? Co mogą robić?
więcej Pokaż mimo toNa to pytanie odpowiada Tina Oziewicz wraz z Aleksandrą Zając w książce "Co robią uczucia?" wydanej przez @dwiesiostry. Jest to cudownie wydana pozycja w białej oprawie z klimatycznymi...