-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać1
-
ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
-
Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński18
-
ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Biblioteczka
2024-05-03
2024-05-04
" [...] Zabierz mnie stąd. Zabierz mnie stąd. Zabierz mnie stąd, tato, zabierz mnie stąd, błagam, proszę, zrobię wszystko, tylko…
Przyjedź po mnie, tatusiu… [...]"
Od jakiegoś czasu nie podoba mi się, że sztuczna inteligencja zaczyna mieć coraz większy wpływ na nasze życie. Zastanawiałam się, co się stanie, gdy wpadnie w niepowołane ręce. Czy wtedy nasze życie będzie totalnie zagrożone? Doskonałą odpowiedź na ten temat znalazłam w najnowszej książce Kamila Piechura pod tytułem "Era". Tytułowa "Era" jest właśnie sztuczną inteligencją. Kto i dlaczego ją stworzył? Po odpowiedzi odsyłam was do tego trzymającego w napięciu thrillera. Podczas czytania tej powieści dosłownie miałam ciarki na rękach i włosy stawały mi dęba. Mam nadzieję, że wizja autora nigdy się nie spełni. Niestety świat dąży ku własnej zagładzie. Za chwilę sztuczna inteligencja wyprze człowieka. Co się stanie w takim przypadku?
Czy wzięlibyście udział w grze stworzonej przez sztuczną inteligencję? Czy technologia idzie ku lepszemu, czy raczej gorszemu?
Wow! Jestem pod ogromnym wrażeniem tej lektury. Nie żałuję, że ją przeczytałam. Akcja była wartka, a fabuła trzymała mnie do ostatniej chwili w napięciu. Powiem szczerze, że w finale Kamil Piechura totalnie mnie zaskoczył. Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Uwielbiam taki szok. Obstawiałam, jak to wszystko może się zakończy. Jednak moje zakończenie było zupełnie inne. Bohaterowie tej powieści są bardzo dobrze opisani. Pewnie to dlatego, że autor w szczegółach ich scharakteryzował i dosłownie poświęcił im każdą wolną chwilę.
"Era" to idealny scenariusz na film. Kto wie, może kiedyś zobaczę ją na dużym lub małym ekranie.
Autor pisze językiem zrozumiałym dla dorosłego czytelnika. Tutaj nie da się nudzić, ponieważ nie ma czasu na oddech. Uwielbiam takie historie.
Czy marzenia Oliwiera Falka osiągną wymarzony szczyt? Czy jego technologiczny projekt osiągnie sukces? A co się stanie, gdy pewnego razu w niewyjaśnionych okolicznościach zginie jeden z jego przyjaciół, mocno zaangażowany w ten projekt? Zapraszam was do koszmaru, który rozstrzygnie się na waszych oczach. Czy życie twórców będzie zagrożone? Uważajcie, żebyście nie stali się kolejnymi ofiarami "Ery".
Poznałam tutaj również pewnego komisarza Samuela Bloma. Warto przyjrzeć się z bliska tej postaci. Szczerze wam powiem, że będzie miał ręce pełne roboty. Czy wygra walkę z czasem?
Autor udowadnia, że czasami nie warto za wszelką cenę spełniać swoich marzeń. Tutaj marzenia przynoszą traumy i ofiary. Czy warto było iść po trupach do celu? Czy w każdym z nas drzemie zło?
Czy praca zawsze jest ważniejsza od życia rodzinnego? Autor bardzo dobrze opisał ten temat. Warto wziąć sobie jego przestrogę do serca i nie postępować, jak bohaterowie tej powieści.
Tą książką autor zmusza nas do głębokiej refleksji nad własnym życiem. Czy zmierzamy w tym samym kierunku co postacie występujące w "Erze"? Póki żyjemy, mamy szansę na zmianę swojego postępowania. Czasem warto zawrócić, żeby lepiej żyć.
Moim zdaniem warto przeczytać najnowsze dzieło Kamila Piechura pod tytułem "Era". Każdy pracoholik znajdzie tutaj coś dla siebie.
Moim skromnym zdaniem praca nigdy nie powinna być ponad rodziną. Co myślicie na ten temat?
" [...] Zabierz mnie stąd. Zabierz mnie stąd. Zabierz mnie stąd, tato, zabierz mnie stąd, błagam, proszę, zrobię wszystko, tylko…
Przyjedź po mnie, tatusiu… [...]"
Od jakiegoś czasu nie podoba mi się, że sztuczna inteligencja zaczyna mieć coraz większy wpływ na nasze życie. Zastanawiałam się, co się stanie, gdy wpadnie w niepowołane ręce. Czy wtedy nasze życie...
2024-04-30
" [...] Wszyscy udają chętnych do pomocy, niebojących się trudnych zagadnień, a gdy mają realną szansę, by wcielić słowa w życie, odwracają głowy i udają, że nic nie widzą. [...]".
Wow! Czwarty tom o Agacie Stec, a mi wciąż jest jej mało. Piotr Borkowski stworzył wyjątkową i charakterną postać, od której nie mogę i nie chcę się uwolnić. Pomimo tego, że jej brat Artur nie żyje, to ta dziewczyna nie może zaznać spokoju. Tym razem odchodzi z policji i zostaje dziennikarką śledczą, a właściwiej reporterką kryminalną. Czy poradzi sobie w nowej roli? Czy raczej będzie ją ciągnęło do starej pracy? Czy ponownie wróci do swojego nałogu?
Książka "Moc obietnic" jest równie wciągająca jak poprzednie tomy. Piotr Borlik stworzył niepowtarzalny klimat, od którego nie da się oderwać. Tutaj jest bardzo niebezpiecznie. Ktoś brutalnie zamordował nastolatka. Czy policja odnajdzie sprawcę tego haniebnego czynu? Czy raczej będzie tuszować sprawę? Czy życie innych nastolatków będzie zagrożone?
Czytając tę książkę, poznałam drugiego bohatera — zdesperowanego ojca, który za wszelką cenę chciał odnaleźć mordercę lub morderców swojego syna Oskara. Tutaj mogą pojawić się łzy. Podobała mi się zawziętość Filipa Stelmacha w dążeniu do prawdy. Czy swoim zachowaniem przyciągnie do siebie mordercę lub morderców? Dlaczego jego syn musiał umrzeć? Prawda bardzo mocno mną wstrząsnęła.
Nie brakuje tutaj wspominek o Arturze. Pomimo tego, że on już nie żyje, to jego duch krąży w powietrzu, a książki jego autorstwa sprzedają się jak ciepłe bułeczki.
Trzecią główną bohaterką jest Sonia. Jest to bardzo sprytna młoda dziewczyna, która idealnie manipuluje innymi. Niestety nie podobało mi się jej zachowanie. To, co wyprawiała, mroziło mi krew w żyłach. Radzę wam poznać jej całą historię, nim sami ją ocenicie.
Końcówka książki trzymała mnie w napięciu. Mam nadzieję, że za jakiś czas ponownie usłyszę o Agacie Stec. Już za nią tęsknię. Mam nadzieję, że Piotr Borlik wymyśli dla niej mocne sprawy, które będą mroziły krew w żyłach. Fabuła perfekcyjnie idealna dla miłośników kryminałów i thrillerów. Akcja nigdy nie zwalnia. Charakterni bohaterowie sprawili, że ta książka nie była nudna. Okładka tej książki wskazuje na to, że w środku może dziać się bardzo dużo złego. Czy pozory mogą być bardzo mylące?
"Moc obietnic" można czytać bez znajomości poprzednich tomów, ale dla lepszego zrozumienia postępowania Agaty Stec polecam wam zacząć od: "Baltica", "Boska proporcja", "Materiał ludzki", "Białe kłamstwa" i "Moc obietnic".
Nie czekajcie dłużej, tylko śmiało wejdźcie w świat Agaty Stec.
Warto czytać powieści Piotra Borlika.
" [...] Wszyscy udają chętnych do pomocy, niebojących się trudnych zagadnień, a gdy mają realną szansę, by wcielić słowa w życie, odwracają głowy i udają, że nic nie widzą. [...]".
Wow! Czwarty tom o Agacie Stec, a mi wciąż jest jej mało. Piotr Borkowski stworzył wyjątkową i charakterną postać, od której nie mogę i nie chcę się uwolnić. Pomimo tego, że jej brat Artur nie...
2024-04-24
" [...] Niektórzy mają pecha, bo znaleźli się w nieodpowiednim miejscu i czasie. [...]"
Czytając "Pustać" Agaty Zamarskiej nie czułam, że to jest debiut literacki. Miałam wrażenie, że to jest jej kolejne dzieło.
W tej książce wszystko jest idealne. Idealna zbrodnia, idealne zwroty akcji i idealna fabuła sprawiły, że ta mroczna historia pozostanie w mojej głowie na długo.
Zakończenie jak to bywa w dobrych thrillerach, jest zaskakujące i szokujące. Autorka nieźle sobie to wymyśliła.
W "Pustaci" nie wieje nudą. Akcja jest spokojna. Poruszamy się w czasach obecnych i cofamy się dwa lata wstecz. Cofając się, dowiadujemy się, co spotkało naszą bohaterkę. Ruszając do przodu, poznajemy jej dalsze losy.
Naszą bohaterką jest Adrianna (Ada) Tomasik — dziewczyna i dziennikarka, która w swoim życiu przeszła głęboką traumę. Postanowiła udać się do psychologa. Miałam cichą nadzieję, że on jej pomoże uporać się z nią. Ta nasza bohaterka jest osobą nielubianą i aspołeczną. Dlaczego? Ja ją od początku polubiłam. I bardzo się o nią martwiłam. Trzymałam mocno kciuki, żeby sobie poradziła. Interesowałam się tym, co wywołało u niej tak ogromną traumę. Poznając prawdę, byłam totalnie przerażona. Czy pisanie książki pomoże jej uporać się z demonami przeszłości? Czy jeszcze bardziej się pogrąży w swoim cierpieniu? A może przeszłość się o nią upomni?
To, co wydarzyło się w pewnym domku nazwanym przez jedną postać "Pustać" w miasteczku Jarząbki mocno mną wstrząsnęło. Do czegoś takiego nigdy nie powinno dojść.
Jeżeli lubicie czytać książki polskich debiutantów i uwielbiacie mroczne historie, które mogą wywoływać ciarki, to śmiało sięgnijcie po "Pustać" Agaty Zamarskiej. Mam nadzieję, że już niedługo ponownie usłyszymy o tej autorce. Zapiszcie sobie jej nazwisko. Może za jakiś czas okaże się, że zostanie naszą narodową mistrzynią thrillera.
"Pustać" jest thrillerem psychologicznym, którego nie powinniście przegapić.
Ps.
Poznając nowych znajomych, uważajcie, komu ufacie. Zbyt szybka ufność może doprowadzić do ogromnej tragedii i wywołać traumę do końca życia.
" [...] Niektórzy mają pecha, bo znaleźli się w nieodpowiednim miejscu i czasie. [...]"
Czytając "Pustać" Agaty Zamarskiej nie czułam, że to jest debiut literacki. Miałam wrażenie, że to jest jej kolejne dzieło.
W tej książce wszystko jest idealne. Idealna zbrodnia, idealne zwroty akcji i idealna fabuła sprawiły, że ta mroczna historia pozostanie w mojej głowie...
2024-04-17
" [...] Uważam, że w kategorii lenistwa pobiłaś już wszystkie rekordy. Za moment zasłużysz na miano żeńskiej wersji George'a R.R. Martina! [...]"
To było moje drugie spotkanie z cudowną i zabawną Różą Krull. Stworzył ją wyjątkowy Alek Rogoziński. Tym razem jego dzieło nosi tytuł "Miłość aż po grób". Jego najnowszą książkę czytałam pod postacią audiobooka. Lektorką była Paulina Holtz. Znakomita aktorka i lektorka. Jej głos ożywił bohaterów i nadał książce wyjątkowego charakteru. Warto słuchać audiobooki w jej wydaniu.
Alek Rogoziński, to dla mnie mistrz komedii kryminalnych. Uwielbiam jego poczucie humoru. Jego teksty wywołują u mnie taki śmiech, że aż się popłakałam. Postacie występujące w tej części są bardzo oryginalne. Autor tym razem nie miał litości dla Róży i jej przyjaciół. Czytając "Miłość aż po grób" dowiecie się, co im zrobił. Tak nie można. Róża na pewno się za to odwdzięczy.
Zakończenie dało mi dużo myślenia. Koniecznie musicie doczytać do końca. Takiego obrotu sprawy się nie spodziewałam.
Dzięki Alkowi Rogozińskiemu mogła poznać dalsze losy bohaterów. Oczywiście na pierwszy plan wysuwa się Róża Krull. Nie można zapomnieć również między innymi o Malinie Krull (mama głównej bohaterki, ostro namiesza w tej historii), Miłce Wężowskiej, Cecylii Jodełce i Krzysztofowi Darskiemu.
Ten, kto zna Różę Krull, ten wie, że z nią nie ma szans na nudę. Zawsze coś się dzieje. Kłopoty trzymają się jej jak rzep psiego ogona. Czy tym razem wyjdzie z opresji bez uszczerbku na zdrowiu?
Zachęcam was do wysłuchania lub przeczytania tej historii.
Alek Rogoziński bardzo dobrze wszystko przedstawił. Róża Krull mogłaby być moją przyjaciółką. Byłoby bardzo ekstremalnie.
Ciekawa fabuła, wartka akcja i szalone postacie powodują, że tej powieści nie da się odstawić przed poznaniem zakończenia. Potem pozostaje niedosyt, że tak szybko przyszedł finał historii. Mam nadzieję, że autor nie każe nam długo czekać na kolejną część.
Jeżeli lubicie komedie kryminalne, w których jest śledztwo i dużo śmiechu, to koniecznie przeczytajcie "Miłość aż po grób".
Z czystym sercem polecam.
" [...] Uważam, że w kategorii lenistwa pobiłaś już wszystkie rekordy. Za moment zasłużysz na miano żeńskiej wersji George'a R.R. Martina! [...]"
To było moje drugie spotkanie z cudowną i zabawną Różą Krull. Stworzył ją wyjątkowy Alek Rogoziński. Tym razem jego dzieło nosi tytuł "Miłość aż po grób". Jego najnowszą książkę czytałam pod postacią audiobooka. Lektorką była...
2024-04-16
" [...] Cała się trzęsłam, ale musiałam zmyć z siebie ślady ostatnich godzin, podczas których byłam przy nim, wiedząc, że tej nocy stanie się trupem. [...]"
"Niewinna Inka" jest dziełem literackim Moniki Sławeckiej. Jest to bardzo dobra obyczajówka, dzięki której poznałam losy dwóch silnych kobiet, których życie nie oszczędzało. Pierwszą z nich jest Halina "Inka" Galińska. Zabójczo piękna dziewczyna, która w areszcie oczekuje na wyrok. Co takiego zrobiła? Tego dowiecie się podczas czytania. Dorastała w złym środowisku. Związana była ze światem przestępczym. Do czego to ją doprowadziło? Czy zostanie uniewinniona? Pod fasadą piękna ukrywa swoje prawdziwe ja. Dzięki Ince możemy wejść w zakazany świat aresztu dla kobiet. Poznajemy, od jakie środka tam panują zasady i warunki. Czy Inka jest szczęśliwa? Czy grozi jej niebezpieczeństwo?
Drugą bohaterką jest znana i podziwiana dziennikarka Anna Poniatowska. Jej życie również nie jest usłane różami. Ma problemy osobiste, ale o nich musicie się sami dowiedzieć.
Czy wspólne pisanie książki zbliży obie panie? Czy będzie, to dla nich niebezpieczne?
Jeżeli chcecie zobaczyć, jak działa mafia, to zapraszam do przeczytania tej książki. Momentami możecie być przerażeni i wstrząśnięci. Cieszę się, że autorka napisała powieść z dwóch perspektyw: Inki i Anny.
Spotkałam tutaj znane z telewizji nazwiska i pseudonimy, między innymi Dębski i Baranina. Ciekawe, czy autorka pisząc tę historię inspirowała się prawdziwymi — tragicznymi wydarzeniami? Niestety na końcu książki nie znalazłam odpowiedzi na to pytanie.
Książka "Niewinna Inka" wciągnęła mnie od samego początku. Porwała mnie jej tematyka. Lubię czytać o tym, co się dzieje w areszcie. Fabuła jest bardzo dobra. Ciekawe zwroty akcji. Bohaterki jak już wiecie, to silne kobiety, które nie dają sobie w kaszę dmuchać.
Czy jesteście gotowi na poznanie historii Inki i Anny?
Co do zakończenia mam mieszane uczucia. Zastanawiam się, czy autorka zostawiła sobie otwartą furtkę, żeby kontynuować tę historię.
"Niewinna Inka" to krótka historia, którą można przeczytać w ciągu jednego dnia.
Jeżeli jesteście czytelniczymi srokami, to okładka tej książki powinna przypaść wam do gustu.
Ze względu na niektóre sceny polecam tę powieść jedynie dorosłym czytelnikom.
" [...] Cała się trzęsłam, ale musiałam zmyć z siebie ślady ostatnich godzin, podczas których byłam przy nim, wiedząc, że tej nocy stanie się trupem. [...]"
"Niewinna Inka" jest dziełem literackim Moniki Sławeckiej. Jest to bardzo dobra obyczajówka, dzięki której poznałam losy dwóch silnych kobiet, których życie nie oszczędzało. Pierwszą z nich jest Halina "Inka"...
2024-04-15
" [...] Niestety, jedynie co mój mąż teraz potrafi, to unosić się fałszywym honorem, a jak robi się ciężko, ostateczne decyzje zostawia mnie. [...]"
Spotkanie z twórczością Lucyny Olejniczak było dla mnie bardzo emocjonujące. Po pierwsze było to ostatnie spotkanie z bohaterkami Sagi Średniowiecznej. Po drugie tutaj się tyle dzieje, że łzy płynęły mi ciurkiem. Brawo dla autorki, że doprowadziła mnie do takiego stanu. Szkoda, że to była już ostatnia część. Polubiłam ją całym sercem.
Jeżeli znacie poprzednie części, to wiecie, że możecie się wszystkiego tutaj spodziewać. Poznacie bardzo dobre wieści, jak i tragiczne sytuacje. Książka "Lilie królowej. Wilczyce" moim zdaniem jest najsmutniejszym tomem. Tutaj co chwile stawało mi serce i nie dowierzałam, w to co czytam. Moja radość mieszała się ze smutkiem. Podobało mi się to, że na moich oczach trzy główne bohaterki dojrzewały, dorastały, a później stawały się żonami i matkami. Cieszę się, że mogłam uczestniczyć w życiu ich dzieci. Powiem wam, że mam swoją ulubienicę wśród nowej młodzieży. Jest nią stawiająca zawsze na swoim Małgorzata. Ta dziewczyna ma wielki potencjał. Koniecznie musicie ją poznać.
Czy mimo upływu lat przyjaźń Amalii i Mildy nadal kwitnie? A co się dzieje u królowej Jadwigi? Czy wreszcie doczeka się upragnionego potomka? Byłam bardzo ciekawa, co słychać u Varnasa. Autorka stworzyła dla niego ciekawą i przynoszącą dreszcze historię. Warto ją poznać.
Historycznie powieść "Lilie królowej. Wilczyce" osadzona jest u schyłku czternastego i na początku piętnastego stulecia.
Czy jesteście ciekawi, jak autorka przedstawiła bitwę pod Grunwaldem? Z całego serca odsyłam was do tej powieści.
Ponad 600 stron bardzo dobrze napisanej powieści. Z przyjemnością całą sagę obejrzałabym na dużym ekranie.
"Lilie królowej. Wilczyce" to idealna lektura dla wszystkich miłośników obyczajówek i powieści historycznych.
Lucyna Olejniczak stworzyła niezapomnianą sagę, która na długo pozostanie w pamięci.
Kto wie, może autorka za jakiś czas powróci do nas z historią Małgorzaty. A może stworzy zupełnie inną powieść.
Warto czytać powieści Lucyny Olejniczak.
Jeżeli jeszcze nie czytaliście tej sagi, to zacznijcie swoją przygodę od "Lilie królowej. Siostry", "Lilie królowej. Wiedźmy", "Lilie królowej. Matki" i "Lilie królowej. Wilczyce".
Życzę wam udanej lektury, a ja już wypatruję kolejnej ciekawej powieści tej autorki.
Zapomniałabym wspomnieć. Warto zwrócić uwagę na cudowną okładkę. Jest bardzo tajemnicza, mroczna, smutna i ma to coś w sobie, co przyciąga wzrok.
" [...] Niestety, jedynie co mój mąż teraz potrafi, to unosić się fałszywym honorem, a jak robi się ciężko, ostateczne decyzje zostawia mnie. [...]"
Spotkanie z twórczością Lucyny Olejniczak było dla mnie bardzo emocjonujące. Po pierwsze było to ostatnie spotkanie z bohaterkami Sagi Średniowiecznej. Po drugie tutaj się tyle dzieje, że łzy płynęły mi ciurkiem. Brawo dla...
2024-04-15
" Wartości człowieka nie mierzy się liczbą dolarów zebranych w skarbcu. Liczą się zwłoki pokonanych wrogów, jakie po sobie zostawiasz."
Steve Cavanagh stworzył znakomity sądowy thriller, który trzyma w napięciu, aż do samego końca. Jestem pod ogromnym wrażeniem jego dzieła pod tytułem "Adwokat diabła". Wow! Co tutaj się działo, to głowa mała. Byłam bardzo przerażona, czytając tę powieść. Dlaczego? Poznałam pewnego prokuratora rodem z piekła. Dosłownie trząsł swoim rewirem. Miał wszystkich w garści. Uwielbiał smażyć oskarżonych. Do tej pory nikt się jemu nie przeciwstawił. Randal Korn to diabeł. Pała się śmiercią oskarżonych. Czy każdy rzeczywiście zasłużył na śmierć? Prokurator Korn już ma na oku kolejną ofiarę. Ginie pewna młoda dziewczyna i o jej zamordowanie oskarżony zostanie Andy Dubois. Grozić mu będzie wyrok śmierci. Czy ktoś stanie w jego obronie? Czy ktoś wyrwie go z rąk krwiożerczego prokuratora?
Ważną postacią jest tutaj Eddy Flynn. On dostanie ważną misję od tajemniczej osoby. Czy stanie do nierównej walki na śmierć i życie? Polubiłam tego bohatera. Mocno mu kibicowałam. Równie mocno bałam się o jego życie.
To będzie prawdziwa walka tytanów. Ktoś tutaj stosuje ciosy poniżej pasa. Ktoś tutaj gra bardzo nieczysto.
Od razu dodam, że prokuratora Korna nie da się lubić. To jest bardzo szemrany typek. Miałam cichą nadzieję, że ktoś w końcu usmaży tego potwora. Można śmiało stwierdzić, że tutaj sprawdza się przysłowie — najciemniej jest pod latarnią. Korn morduje ludzi w białych rękawiczkach i prawie nikt nie widzi w tym problemu. Dlaczego? Nie chciałabym nigdy w życiu spotkać takiego typka spod ciemnej gwiazdy.
Oczywiście w książce "Adwokat diabła" spotkacie jeszcze więcej postaci.
Dla takiej fabuły warto było zarwać nockę. O akcji nawet nie wspomnę. Jest po prostu mega. A jej zwroty są dosłownie zabójcze. Postacie występujące w tej książce są dobrze wykreowane. Zakończenie bardzo mi się podobało. Po takiej historii mam ochotę na więcej dzieł Cavanagha.
Jeżeli lubicie mocne sądowe thrillery, które na długo zostają w pamięci, to śmiało sięgnijcie po "Adwokata diabła".
Ps.
"Adwokat diabła" jest szóstym tomem serii z cyklu "Eddie Flynn".
Eddiego Flynna poznałam w poprzedniej części, czyli w "Pół na pół". Oczywiście nie musicie znać poprzednich tomów, żeby zrozumieć ten.
Polecam twórczość Steve'a Cavanagha.
" Wartości człowieka nie mierzy się liczbą dolarów zebranych w skarbcu. Liczą się zwłoki pokonanych wrogów, jakie po sobie zostawiasz."
Steve Cavanagh stworzył znakomity sądowy thriller, który trzyma w napięciu, aż do samego końca. Jestem pod ogromnym wrażeniem jego dzieła pod tytułem "Adwokat diabła". Wow! Co tutaj się działo, to głowa mała. Byłam bardzo...
2024-04-10
" [...] Zawsze mi się zdawało, że wy macie zapobiegać morderstwom, a nie na nie czekać. [...]"
Wow! "Szafarz" Grzegorza Brudnika, to znakomicie mroczny kryminał. Znalazły się w nim sceny nieprzeznaczone dla niepełnoletnich czytelników.
Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością tego autora. Jego znakomity kunszt pisarski spowodował, że chętnie sięgnę po poprzednie i przyszłe powieści.
Mamy tutaj do czynienia ze zbrodnią prawie doskonałą. Czy sprawca uniknie sprawiedliwości? Powiem wam w sekrecie, że to nie będzie łatwa sprawa, policja będzie odbijała się od ścian, a morderca będzie szykował ekstremalne dzieła sztuki. Kto pomoże w jego schwytaniu? Tego oczywiście wam nie zdradzę, ale powiem jedno. Warto przeczytać "Szafarza".
Czy macie ochotę na mroczny a właściwie morderczy kryminalny Śląsk?
Autor swoim dziełem zapewnił nam mnóstwo emocji. Ciekawe i oryginalne postacie nie pozwoliły o sobie zapomnieć.
"Bohaterowie" są dosłownie wyjęci z życia, a ta powieść jest bardzo realistyczna. Grzegorz Brudnik nie owija w bawełnę, dlatego ta historia jest tak dobra.
Głównym bohaterem jest człowiek, który walczy ze swoimi demonami i niestety z alkoholizmem. Czy taka osoba z problemami będzie nadawała się do ścigania mordercy? Gdybyście spotkali Rafała Lichego w transie alkoholowym, wzięlibyście, go za menela, a nie za znakomitego gliniarza. Inni koledzy z branży mają go za śmiecia, a nawet za seryjnego samobójcę. Czy ktoś poda mu pomocną dłoń i postawi go na nogi? Czy ponownie będzie dobrym śledczym?
Dzięki autorowi zajrzymy do świata pełnego brudu, smrodu, morderstw, nienawiści, a nawet i sexu.
Kobiety w sylwestrową noc powinny na siebie uważać, ponieważ właśnie w tym czasie poluje nasz tajemniczy morderca. Dlaczego wybrał akurat tę datę? Odpowiedź nie będzie tak oczywista, jak wam się wydaje. Tutaj zło nie śpi. Idealnie sobie z nami pogrywa.
Autor swoją historią trzyma czytelników w głębokim napięciu. Jego zakończenie jest porażająco dobre. Koniecznie doczytajcie tę książkę do samego końca.
Polecam wam czytać tę powieść wieczorową porą. Wtedy otrzymacie dodatkowe mocne emocje.
Czy jesteście gotowi do powrotu Lichego?
Mam nadzieję, że za jakiś czas ponownie usłyszymy o śledczym Rafale Lichym.
Polecam "Szafarza" wszystkim miłośnikom czarnego kryminału.
Ps.
Nie oderwiecie się od czytania. Rafał Lichy wymiata.
" [...] Zawsze mi się zdawało, że wy macie zapobiegać morderstwom, a nie na nie czekać. [...]"
Wow! "Szafarz" Grzegorza Brudnika, to znakomicie mroczny kryminał. Znalazły się w nim sceny nieprzeznaczone dla niepełnoletnich czytelników.
Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością tego autora. Jego znakomity kunszt pisarski spowodował, że chętnie sięgnę po poprzednie i...
2024-04-06
“ [...] Those who seek the emerald city die trying or turn to madness. [...]”
"Knights, witches, and the vanished city" by R.M. Schultz, this is a very interesting fantasy book. Despite not knowing the previous parts, I found myself here very well. The author presented his dark story in a perfect way. I found witches here, a disappearing city that appears in a different place every day and many other attractions. Who will dare to break the curse cast by a certain witch? How do you approach the task? Honestly, I was very afraid for the inhabitants of the Emerald City. Why? You will find out while reading this novel. "Knights, Witches, and the Vanished City" is a perfect fantasy. I'm eager to read the previous parts, and I'm looking forward to the next ones. Here I met the knight Calec, whom I liked from the very beginning. His investigation and pursuit of the truth terrified me from time to time. I would love to see this story on the big screen. The main theme of this book, as I have already mentioned, is a disappearing city and its inhabitants. Will our main hero save the inhabitants of the cursed town? If you like plot twists, I must tell you that there is no shortage of them here. And even I was very surprised more than once. This is a plus for the author. Thriller lovers will also find something here. If, like me, you like dark stories, go ahead and read this book. Who will the villain turn out to be? I won't tell you that. It's worth reading this story to the very end. I really liked the ending. Another plus for the author. This book is so addictive that you can't put it down even for a second.
An original plot, interesting action that doesn't slow down and a great hero, it all deserves my 10/10.
Thanks to "Knights, Witches, and the Vanished City" I became a fan of R.M. Schultz. The author perfectly combines an interesting story with supernatural phenomena. I'll leave you with a question, would you go into a haunted house?
“ [...] Those who seek the emerald city die trying or turn to madness. [...]”
"Knights, witches, and the vanished city" by R.M. Schultz, this is a very interesting fantasy book. Despite not knowing the previous parts, I found myself here very well. The author presented his dark story in a perfect way. I found witches here, a disappearing city that appears in a different...
2024-04-09
" [...] Never forget that the prayer of a pure soul can work wonders [...]"
The book "A Tale of something new" by D.S. McColgan.I literally read in one day. When I picked up this novel, I didn't expect to receive such a brilliant story. I can honestly tell you that I can't wait for the second part. The author left me at a very important moment. I absolutely need to know the further fate of its characters. Let me also tell you that this story is developed so beautifully that you will be deeply shocked. Initially, I didn't know that this story would take me to a very dark world, full of dangers. The end of the book is a real rollercoaster. I really felt the fate of the main character. Who is she? Her name is Liliana. She is a young woman dreaming of a lover who will find her one day. She helps on the farm. She has two brothers, Frederik and Cedric, a father and grandmother. Her family has farmhands and a maid. Did everyone lead a peaceful life in their village? Unfortunately not. People are dying. Is it rabies? Or maybe other creatures are responsible? Liliana meets a man in strange circumstances. Will she be able to save his life? By checking this mysterious man's home, is she endangering the lives of her family and the villagers? I advise you to have a closer look at this man. The author tells her story in a perfect way. She slowly builds tension and thus attracts the reader. I also encountered some unexpected plot twists here. It's worth reading to the end. If you read fantasy books, there is nothing else you can do but read "A Tale of something new". I guarantee you will have fun while reading. And now a question for the author D.S. McColgan. When will we be able to read the second part? Congratulations on making your dream come true. I've been waiting for a story like this. This book has everything Fantasy should have. I'm in favour of this book, and you? The cover is quite mysterious and very original.
" [...] Never forget that the prayer of a pure soul can work wonders [...]"
The book "A Tale of something new" by D.S. McColgan.I literally read in one day. When I picked up this novel, I didn't expect to receive such a brilliant story. I can honestly tell you that I can't wait for the second part. The author left me at a very important moment. I absolutely need to know...
2024-04-07
" [...] To defeat the giant without, you must first defeat the giant within. [...]"
Wow! I am extremely impressed by Nicky Heymans' work. Her latest book "Then There Were Giants" won my heart.
Have you ever wondered what life was like for the Israelites who spent 40 years in the desert? Why couldn't they enter their Promised Land right away? Would you like Moses and his family to come to your wedding? I would really like to. I believe that on this beautiful day he was looking at us from Heaven.
Yoram and Samina had a beautiful wedding. You must read about it. I would love to participate and eat food prepared especially for this time.
The main character and narrator was Joshua. Who was he? He was the commander of the Israeli army. Friend and right hand of Moses. Will he be his worthy successor?
Nadeem, Joshua's Arab friend. Trader. They speak different languages, but still try to communicate. What happens when traders are attacked? How will they tell Joshua who attacked them? Can you win the fight against the giants? You will also meet Mesha. Mesha is Joshua's adoptive brother.
The Israelites will wander in the desert for 40 years, and only then will they enter the Promised Land of Cannan. Why so long? This is punishment for their espionage. What were they spying on? Does Yahweh speak to them in dreams? Should we ignore them and turn a blind eye to them? Are you curious what the fight between the Israelites and the Amorites was like? I don't know the previous one part, and it didn't stop me from understanding the story. However, I will have to make up for it someday.
The plot is very engaging, as long as you are interested in Moses. The action is at the right level. The characters are great. The book cover is wonderful. I like reading books related to religion.
I'm glad that the author decided to tackle such a difficult topic. I think she handled it perfectly. She showed us a beautiful and painful story. The Israelites had to face various difficulties during these 40 years. Haven't they lost faith in God after all? Does God still support them?
In my opinion, this book is worth reading. And be careful, there is a high risk of crying while reading.
" [...] To defeat the giant without, you must first defeat the giant within. [...]"
Wow! I am extremely impressed by Nicky Heymans' work. Her latest book "Then There Were Giants" won my heart.
Have you ever wondered what life was like for the Israelites who spent 40 years in the desert? Why couldn't they enter their Promised Land right away? Would you like Moses and his...
2024-04-07
" [...] Zaprzeczanie istnienia rzeczy wykraczających poza naszą wiedzę jest równie niebezpieczne jak ich promowanie. [...]"
To było wyśmienite spotkanie z twórczością Prestona i Childa. Nie mogłam oderwać się od czytania. "Diabelska Góra" wciąga i nie pozwala o sobie zapomnieć. Spotkałam tutaj różne postacie, które mnie do siebie przyciągały, ale były i takie, które niestety odpychały.
Główną bohaterką jest archeolożka doktor Nora Kelly. Jest bardzo ceniona w swoim fachu. Pracowała w Instytucie Archeologicznym w Santa Fe, coś jednak nie iskrzyło między nią a nową panią dyrektor. I niestety ta bohaterka musiała odejść. Czy wpadła z deszczu pod rynnę? Tego dowiecie się podczas czytania. Polubiłam tę bohaterkę i nie dziwiłam się jej zachowaniu.
Kolejnym bohaterem jest bardzo atrakcyjny miliarder Lucas Tappan. Jest zafiksowany na temat UFO. Dzięki zatrudnionym ludziom i swoim pieniądzom prowadzi wykopaliska w amerykańskiej bazie wojskowej. Jeżeli Roswell coś wam mówi, to on właśnie tam działa. Chce odkryć i upublicznić prawdę o UFO. Ma mu to przynieść jeszcze większą popularność. Czy jego zespół coś odkryje? Tego bohatera da się lubić, jeżeli poskromi się jego ekscentryczność. Czy pieniądze dają wszystko?
Poznałam również między innymi: Elwyna Kelly'ego — Skipa (brata Nory), specjalistę od trójwymiarowego skanowania laserowego Witalija Kuzniecowa, geofizyczkę Cecilię Toth, agentkę specjalną FBI Corrie Swanson i doktora Grega Banksa. Oczywiście w tej książce znajdziecie również inne postacie.
Jeżeli interesujecie się archeologią i sprawami z UFO, to nie powinniście przegapić tej powieści. Znajdziecie tutaj idealne szpiegowskie wątki, po których włosy jeżą się na głowie. Fabuła jest znakomita. Zakończenie tej historii przyszło za szybko. Mam lekki niedosyt. Mam nadzieję, że autorzy planują dalszy ciąg historii Nory, Skipa, Corrie i Lucasa. Akcja jest wartka, ma znakomite zwroty i podnosi ciśnienie.
Co otrzymacie, biorąc do ręki "Diabelską Górę"? UFO, szpiegostwo, morderstwo, kłamstwa, wykopaliska i dużo, dużo więcej. Tutaj podnosi się adrenalina.
Było to moje pierwsze spotkanie z Norą Kelly i mam nadzieję, że nie ostatnie. Nie przeczytałam poprzednich dwóch części i nie przeszkodziło mi to w zrozumieniu tej historii. Jednak z przyjemnością poznam pierwsze dwa tomy.
Fajnie było zobaczyć od środka, jak wygląda praca archeologa.
Jestem zachwycona twórczością Prestona i Childa.
Z czystą przyjemnością odsyłam was do odkrycia tajemnic ukrytych w Roswell w Strefie 51. Tylko bądźcie ostrożni. Szpiedzy nie śpią i na was czyhają.
"Diabelska Góra" jest idealną lekturą dla wszystkich miłośników przygód.
Czy ulegniecie urokowi "Diabelskiej Góry"?
Okładka tej książki jest bardzo ciekawa i powalająca. Brawo dla jej twórcy.
" [...] Zaprzeczanie istnienia rzeczy wykraczających poza naszą wiedzę jest równie niebezpieczne jak ich promowanie. [...]"
To było wyśmienite spotkanie z twórczością Prestona i Childa. Nie mogłam oderwać się od czytania. "Diabelska Góra" wciąga i nie pozwala o sobie zapomnieć. Spotkałam tutaj różne postacie, które mnie do siebie przyciągały, ale były i takie, które...
2024-04-06
" [...] Scena ma dla mnie zupełnie inne prawa, a poza nią chcę być — i jestem — normalnym, zwykłym człowiekiem. [...]"
Emilian Kamiński kojarzy mi się głównie z serialu "M jak miłość". Lubiłam, lubię i nadal będę lubiła jego aktorskie wcielenia. Pozostawił po sobie mnóstwo ciekawych filmów i bajek, w których użyczył swojego głosy. Kamiński był znakomitym aktorem i reżyserem, a także muzykiem. Cenił sobie rozmowy ze swoimi dziećmi, a zwłaszcza synami. Kochał swoją żonę, aż do ostatniej chwili swojego życia.
Było mi bardzo przykro, kiedy dowiedziałam się o jego śmierci. Dlatego, gdy tylko zobaczyłam, że Wydawnictwo Prószyński i S-ka wydaje jego biografię, a w sumie jego ostatnią rozmowę i wspomnienia o nim, wiedziałam, że muszę ją przeczytać.
Przed przeczytaniem tej książki nie miałam świadomości, jak ciężką pracę włożył w to, żeby spełnić swoje największe marzenie. Przeczytacie o tym w książce Patrycji Pawlik pod tytułem "Emilian Kamiński. Reżyser marzeń".
Jestem zachwycona pięknym wydaniem tej biografii. Twarda okładka i szyte kartki dodają jej wyjątkowego charakteru. W środku znalazłam wyjątkową rozmowę aktora z autorką. Dodatkowo inne znane osoby pięknie się o nim wypowiadają, aż łzy płynęły mi podczas czytania. W tej książce znalazłam mnóstwo zdjęć z różnych etapów życia aktora. Coś pięknego.
Jeżeli cenicie sobie polskich aktorów i uwielbiacie czytać biografie znanych osób, to zachęcam was do przeczytania tej historii. Poznacie tutaj Emiliana Kamińskiego z zupełnie innej strony. Dzięki tej książce ten aktor zyskał w moich oczach.
Z jakim filmem kojarzy się wam Emilian Kamiński? Co o nim myślicie?
Głęboko wierzę, że on patrzy i chroni z nieba swoją ukochaną rodzinę i swój ukochany teatr "Kamienica".
Czy chcielibyście wiedzieć, jakim był ojcem, mężem, przyjacielem, aktorem, reżyserem i wokalistą? Śmiało sięgnijcie po ostatnią rozmowę, którą przeprowadziła z nim Patrycja Pawlik.
Tutaj na temat Emiliana Kamińskiego wypowiadali się między innymi: jego siostra — Dorota Kamińska, Krystyna Janda, Piotr Fronczewski i jego syn Kajetan Kamiński.
Wspomnienia aktora przeplatają się ze wspomnieniami jego przyjaciół. Wszystko płynnie przepływa. Z tą biografią nie ma szansy na nudę.
Polecam.
" [...] Scena ma dla mnie zupełnie inne prawa, a poza nią chcę być — i jestem — normalnym, zwykłym człowiekiem. [...]"
Emilian Kamiński kojarzy mi się głównie z serialu "M jak miłość". Lubiłam, lubię i nadal będę lubiła jego aktorskie wcielenia. Pozostawił po sobie mnóstwo ciekawych filmów i bajek, w których użyczył swojego głosy. Kamiński był znakomitym aktorem i...
2024-04-04
" [...] Mamy problem. My, Stany Zjednoczone. Bardzo poważny problem. I potrzebujemy waszych umiejętności, żeby go rozwiązać. [...]"
Czy są książki, które bierzecie w ciemno i wiecie, że nigdy się nie zawiedziecie? Ja mam tak z powieściami Lee Childa i Andrewa Childa. Ich Jack Reacher jeszcze nigdy mnie nie zawiódł. Uwielbiam tego bohatera. Zawsze z zapartym tchem czytam o jego niebezpiecznych przygodach. Często naraża własne życie w celu rozwiązania problemów. Tym razem sięgnęłam po najnowsze dzieło tych autorów pod tytułem "Sekret". Jest to 28 tom przygód Jacka Reachera. Oczywiście przeżyłam tutaj chwile grozy. W dziwnych okolicznościach ginęli pewni emerytowani naukowcy. Co takiego zrobili, że spotkał ich taki przykry los? Czy faktycznie zawinili? Kto jest na tajemniczej liście i kto poniesie śmierć? Czy nasz bohater stanie na wysokości zadania i odkryje prawdę, nim będzie za późno?
Mój ulubiony bohater, który niestety został zdegradowany, zostanie powołany do specjalnego zespołu za sprawą Sekretarza obrony. Kto jeszcze się w nim znajdzie? Między innymi: agentka FBI, człowiek z CIA oraz osoba z Departamentu Skarbu. Czy ten nowopowołany zespół ma faktycznie wyjaśnić sprawę śmierci naukowców, czy mają być kozłami ofiarnymi, którzy będą pociągnięci do odpowiedzialności, gdyby misja się nie powiodła? Warto przeczytać tę powieść do końca, żeby dowiedzieć się, jaki będzie finał.
Powiem wam, że ta seria mi się jeszcze nie znudziła. 28 tom, a ja ciągle chcę więcej. Mam nadzieję, że autorzy piszą już następną część. Uwielbiam takie sensacyjne powieści, w których dosłownie wszystko może się zdarzyć. Jeżeli znacie Jacka Reachera, to wiecie, że z nim wszystko jest możliwe. Wysoki, dobrze zbudowany mężczyzna przyciąga kobiety jak magnes. Czy i tym razem znajdzie się jakaś dama, która nie będzie potrafiła oprzeć się jego urokowi? Oczywiście ja wam tego nie zdradzę.
Jeżeli tak jak ja uwielbiacie powieści sensacyjne, to śmiało sięgnijcie po "Sekret" Lee Childa i Andrewa Childa.
Nie musicie znać poprzednich części, żeby zrozumieć tę historię, dlatego śmiało po nią sięgnijcie.
Ps.
Nie bójcie się, Jack Reacher nie gryzie.
Co otrzymacie, biorąc do ręki książkę pod tytułem "Sekret"?
Wspaniałą fabułę, która nie pozwoli wam o sobie zapomnieć.
Wartką akcję ze świetnymi jej zwrotami.
Bohatera, który jest moim ulubieńcem. Pewnie też go polubicie.
Zapomniałam wspomnieć, że okładka tej powieści jest niezwykła. Idealnie nadaje się dla książkowych srok.
Ja jestem zachwycona tą powieścią, a wy? Jeżeli jeszcze nie znacie tych autorów, to szybciutko to nadróbcie. Oni są warci polecenia.
Jack Reacher zachęca was do poznania jego przygód. Czy takiemu bohaterowi odmówicie?
Ps. 2
Jeżeli chcecie dowiedzieć się dokładnie, jak wygląda tytułowy Jack Reacher i czym się zajmował, koniecznie przeczytajcie początek "Sekretu". Autorzy go doskonale opisali. Warto na tę charakterystykę zwrócić swoją uwagę.
" [...] Mamy problem. My, Stany Zjednoczone. Bardzo poważny problem. I potrzebujemy waszych umiejętności, żeby go rozwiązać. [...]"
Czy są książki, które bierzecie w ciemno i wiecie, że nigdy się nie zawiedziecie? Ja mam tak z powieściami Lee Childa i Andrewa Childa. Ich Jack Reacher jeszcze nigdy mnie nie zawiódł. Uwielbiam tego bohatera. Zawsze z...
2024-04-03
" [...] You couldn’t eliminate it, but you could stop it being destructive, and the way to do that was to satisfy its desires. [...]"
This time Steve Catto totally surprised me. He created a unique fantasy story. His latest book titled "Into the Darkness" is the first part of the "The Twisted Lands" series. I can honestly tell you that I can't wait for the second volume. I felt the fate of the main characters. Together with them, I wanted to save their worlds and catch the destroyer. Unfortunately, I had no idea who this destroyer could be. I just hoped that the girls would save the mysterious worlds. Are you curious who created these worlds? This novel is very mysterious and page by page reveals its story to us. Are you ready to experience "Into The Darkness"? Very good plot, interesting action and original heroines. I am enchanted by the wonderful cover. For me, this is a masterpiece. I can't take my eyes off this cover. Bravo to its creator. If you are ready for a new Fantasy series, go ahead and read this book. I read "Into The Darkness" in one day. I had a lot of fun reading it. The author uses language that is understandable to every reader. I am satisfied with the descriptions of mysterious worlds. I wonder if you'll pick the destroyer of worlds before he reveals himself. Unfortunately, I didn't succeed.
" [...] You couldn’t eliminate it, but you could stop it being destructive, and the way to do that was to satisfy its desires. [...]"
This time Steve Catto totally surprised me. He created a unique fantasy story. His latest book titled "Into the Darkness" is the first part of the "The Twisted Lands" series. I can honestly tell you that I can't wait for the second volume. I...
2024-03-30
" [...] Staring into the fridge, he imagined veganism was a plot by women to take over the planet by eliminating fertile men. [...]"
"Maybe it's about time" is a literary debut. In my opinion, with this book, the author wanted to show us what the beginning of the Covid pandemic was like in the UK. How NHS workers, wealthy people and, unfortunately, those who could barely make ends meet dealt with it. I'm glad the author presented it from this perspective. Covid-19 has shown us what and who really matters in life. Will our heroes cope with this pandemic? In my opinion, "Maybe it's about time" is a successful literary debut. I haven't cried so much while reading in a long time. The ending gave me a lot to think about. The author left himself a window open to continue this story. I cared about the fate of the children in this novel, and I would love to know what would happen next. Do you like open endings? Does a book always have to have a good ending? "Maybe it's about time" is a big fat book. Still, it's worth reading. I met heroes here such as: Marcus Barlow, the main character, likes listening to music on Spotify. He works at "The Firm". He has a daughter, Olivia, and a son, James. His wife is Alice. Marcus is a stickler and often swears when something doesn't go his way, which annoys his wife. He's paranoid about germs and almost fifty-five years old. At first, I didn't like this hero, but as the pages went on, he gained in my eyes. Why? It is worth knowing its history. The next heroine is a young, single mother. She raises her two children, a five-year-old son and a three-year-old daughter. She can barely make ends meet. I liked this character. Even though life gave her quite a hard time, she always moved forward. She has wonderful neighbours. Unfortunately, she cannot count on her family. Will she find someone to help her during the greatest trial in her life? There is one more hero who deserves attention. But you will find out about them yourself.
I wholeheartedly recommend it.
" [...] Staring into the fridge, he imagined veganism was a plot by women to take over the planet by eliminating fertile men. [...]"
"Maybe it's about time" is a literary debut. In my opinion, with this book, the author wanted to show us what the beginning of the Covid pandemic was like in the UK. How NHS workers, wealthy people and, unfortunately, those who could barely...
2024-03-25
" [...] Serio, nie ogarniam, jakim cudem pamiętam tak bezsensowne rzeczy, które okazują się nagle zadziwiająco przydatne. [...]"
Kto się czubi, ten się lubi. Tak można powiedzieć o pewnej parze głównych bohaterów. Niby się nie lubią i nawet planowali zamach na siebie, a jednak coś ich do siebie przyciąga. Jak to wszystko się zakończy ? Tego dowiecie się podczas czytania lub słuchania ostatniego tomu trylogii "Słowotwórczyni" pod tytułem "Słowalkiria". Nie wiem, jak Anna Szumacher to zrobiła, ale ta część była jeszcze bardziej emocjonująca i najlepsza. Dosłownie nie mogłam się oderwać od słuchania. Uwielbiam poczucie humoru tej autorki. Teksty wypowiadane przez jej bohaterów są tak zabawne, że aż popłakałam się ze śmiechu. Jeżeli tak jak ja uwielbiacie śmiać się, podczas czytania lub słuchania to radzę wam nie przegapić tego tytułu.
Moimi ulubieńcami w tej części byli:
- Cyan — stworzeni przez nią bohaterowie wciągnęli ją do swojej historii. Tym razem czeka ją nie lada wyzwanie. Czy jemu podoła? Czy powróci do realnego świata?
- Hidra — zabójca, najemnik z Kowenu. Tutaj przeżyje bardzo dużo ciekawych i niebezpiecznych chwil. Ktoś go doprowadza do czerwoności. Czy ulegnie urokowi, czy raczej posieka na kawałeczki?
- Kwarq — wojownicza księżniczka. Jak ona odnajdzie się w tej historii?
- Jord- rycerz księcia koronnego. Czy nadal chce pełnić tę funkcję, czy raczej w głowie ma co innego?
Dziękuję autorce, że w tak barwny sposób przypomniała nam, co działo się w poprzedniej części. Cieszę się, że spisała ważniejsze postacie występujące w "Słowalkirii". To jest bardzo przydatne.
Słuchając tego audiobooka, miałam wrażenie, że przeniosłam się do fantastycznej baśni. Nie chciałam z niej wychodzić. Polubiłam głównych bohaterów i ich ciekawe przygody. Będzie mi ich bardzo brakowało. Mam cichą nadzieję, że Anna Szumacher za jakiś czas dopisze ich dalsze losy.
Jestem zachwycona świetną okładką. Lektor Sebastian Konrad po raz kolejny dał tej historii dodatkowego klimatu. Uwielbiam jego interpretację "Słowalkirii".
Akcja wartka z ciekawymi jej zwrotami. Fabuły do końca nie można być pewnym, ponieważ bohaterowie działają według swojego planu. Postacie występujące w tej części dają ostro popalić.
Czy jesteście gotowi na powrót Cyan i jej drugoplanowych bohaterów?
Pamiętajcie, tutaj wszystko może się wydarzyć. Bądźcie czujni. Przygotujcie się na dużą dawkę dobrego humoru.
Jestem za twórczością Anny Szumacher. Ta autorka potrafi zakręcić swojego czytelnika, do tego stopnia, że nie da się o niej zapomnieć.
" [...] Serio, nie ogarniam, jakim cudem pamiętam tak bezsensowne rzeczy, które okazują się nagle zadziwiająco przydatne. [...]"
Kto się czubi, ten się lubi. Tak można powiedzieć o pewnej parze głównych bohaterów. Niby się nie lubią i nawet planowali zamach na siebie, a jednak coś ich do siebie przyciąga. Jak to wszystko się zakończy ? Tego dowiecie się podczas...
2024-03-01
" [...] Z czasem wszechświat zaczęły rozświetlać tryliardy gwiazd. [...]"
Tym razem z moim synkiem sięgnęliśmy po książkę "Historia kosmosu. Moja pierwsza książka o wszechświecie" autorstwa Catherine Barr i Steve’a Williamsa. Kto z was w dzieciństwie marzył o byciu kosmonautą? Pewnie dużo z was. Mamy dla was coś specjalnego. Ta książka przeniesie was w kosmos i przedstawi wam jego historię.
Tutaj znajdziecie bardzo dobre teksty oraz piękne ilustracje, które nadają książce wyjątkowego charakteru. Stworzyła je utalentowana ilustratorka Amy Husband.
Co zachwyciło mojego synka w tej książce? Czarna dziura, która chciała wszystko wciągnąć. Podobał mu się astronauta, który postawił flagę na księżycu oraz pierwszy pies, który leciał rakietą. Jest pod ogromnym wrażeniem ilustracji.
Mój synek ma coś wam do przekazania: "Warto czytać tę książkę nawet dwa razy." Skusicie się?
"Historia kosmosu. Moja pierwsza książka o wszechświecie" jest u nas często czytana przed snem. Dzięki niej mój synek ma same kosmiczne sny.
Na uwagę zasługuje również świetna okładka. Na końcu książki znajdziecie słowniczek przydatnych pojęć. Dziękujemy za to autorom.
Cieszę się, że tym razem Catherine Barr i Steve Williams postanowili zabrać swoich najmłodszych czytelników w kosmos i przedstawić im jego historię. Przyznam szczerze, że również dorośli będą zadowoleni z tej książki.
Czytanie mojemu synkowi tej książki jest dla mnie czystą przyjemnością.
Pamiętajcie, warto czytać dzieciom książki nie tylko przed snem.
Czy było coś przed Wielkim Wybuchem? Jak powstały atomy? Co lata wokół Słońca? Na te i wiele innych pytań odpowiedzi znajdziecie w tej książce.
" [...] Z czasem wszechświat zaczęły rozświetlać tryliardy gwiazd. [...]"
Tym razem z moim synkiem sięgnęliśmy po książkę "Historia kosmosu. Moja pierwsza książka o wszechświecie" autorstwa Catherine Barr i Steve’a Williamsa. Kto z was w dzieciństwie marzył o byciu kosmonautą? Pewnie dużo z was. Mamy dla was coś specjalnego. Ta książka przeniesie was w kosmos i przedstawi...
2024-03-01
" [...] Bardzo, bardzo powoli, z biegiem milionów lat, budowa komórek stawała się coraz bardziej złożona [...]"
Mojemu 7-letniemu synkowi w tej książce najbardziej podobały się: dinozaury i powstawanie człowieka. Jest zachwycony ilustracjami. Ogólnie ta książka się jemu bardzo podoba, ponieważ prawie codziennie czytamy ją przed snem.
Jeżeli tak jak mój synek uwielbiacie historie o ewolucji, to zachęcam do poznania tej książki. Szczerze wam powiem, że również i dorośli znajdą tutaj coś dla siebie. Jestem zachwycona pięknym wyglądem tej książki. Okładka idealnie przyciąga wzrok. Za ilustracje odpowiada Amy Husband. Jestem pełna podziwu dla jej pracy. Ma ogromny talent.
Cieszę się, że Catherine Barr i Steve Williams w prosty sposób wytłumaczyli dzieciom historię powstania życia na Ziemi. Ich teksty plus ilustracje ilustratorki sprawiają, że dzieci nie chcą oderwać się od czytania. Przynajmniej tak jest w przypadku mojego syna.
Mój synek i ja polecamy wam książkę autorstwa Catherine Barr i Steve’a Williamsa pod tytułem "Historia życia. Moja pierwsza książka o ewolucji".
Czy chcecie dowiedzieć się, jak wyglądała Ziemia na samym początku? Czy zastanawialiście się, dlaczego wyginęły dinozaury? A może interesuje was, jak powstał pierwszy człowiek? Odpowiedzi między innymi na te pytania znajdziecie w tej książce.
" [...] Bardzo, bardzo powoli, z biegiem milionów lat, budowa komórek stawała się coraz bardziej złożona [...]"
Mojemu 7-letniemu synkowi w tej książce najbardziej podobały się: dinozaury i powstawanie człowieka. Jest zachwycony ilustracjami. Ogólnie ta książka się jemu bardzo podoba, ponieważ prawie codziennie czytamy ją przed snem.
Jeżeli tak jak mój synek uwielbiacie...
" [...] Skończyły im się tropy, a po tym, co widziała w szkole, obiecała sobie, że dorwie tego psychopatę. Bo tego, że jakiś psychopata stał za tymi biednymi dzieciakami, była więcej niż pewna. [...]"
Wow! Krystian Stolarz ma niesamowity talent do pisania bardzo realistycznych książek. Zapewne jego bogate policyjne doświadczenie miało znaczny wpływ na jego twórczość. Jestem pod ogromnym wrażeniem najnowszego dzieła Krystiana Stolarza pod tytułem "Zbawca". Nie jest to lekka lektura. Jest bardzo emocjonalna. Tutaj w strasznych okolicznościach pojawiają się zaginione dzieci, które są owieczkami pewnego tytułowego "Zbawcy". Czy policja wytropi tego psychopatę nim zginie kolejne dziecko? Dlaczego sprawca do swojej chorej misji wybrał dzieci? Przekonacie się o tym podczas czytania książki pod tytułem "Zbawca".
Ta książka jest bardzo mięsistym kryminałem, dlatego polecam ją jedynie osobom pełnoletnim.
Czy dziecko może zabijać? Czy dzieci mogą być niebezpieczne?
Cieszę się, że autor, pisząc swoje dzieła myśli o innych przeznaczając część swojego dochodu ze sprzedaży dla dzieci z Domu Dziecka w Kożuchowie. Jak mówi sam Krystian Stolarz " [...] Moje książki muszą czynić dobro [...]". Dobro do Ciebie powróci ze zdwojoną siłą. Warto czynić dobro. Mam cichą nadzieję, że inni autorzy pójdą w jego ślady.
Wracając do książki warto poznać oryginalną fabułę i razem z Julią Marzewską i Marcinem Rau próbować wytropić "Zbawcę". Akcja wartka i na szczęście nigdy nie zwalnia. Bohaterowie bardzo dobrze wykreowani. Oni są bardzo realni. Zakończenie totalnie mnie zaskoczyło i dało nadzieję na kontynuację.
Podobały mi się teksty niektórych postaci. Warto je poznać.
Pamiętajcie, że nie ma pozwolenia na dręczenie, poniżanie, bicie, wyzywanie i znęcanie się nad dziećmi. Każde dziecko ma prawo do godnego życia w spokoju. Każdy, kto zakłóca ten spokój powinien trafić za kratki. Pamiętajcie nie czyńcie drugiemu co wam niemiłe.
Jeżeli jesteście ofiarami przemocy, lub macie myśli samobójcze nie bójcie się prosić o pomoc. Jeszcze może być pięknie.
Ważne numery:
- Dziecięcy Telefon Zaufania 800121212
- Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym 800702222
Zawsze znajdzie się jakaś osoba, która może pomóc, chociażby samą rozmową. Nie warto odbierać sobie życia.
W "Zbawcy" mamy do czynienia z morderstwami i samobójstwami dzieci. Jak już wam pisałam, nie jest to lekka lektura, jednak warto ją przeczytać.
Bardzo chciałam dopaść tytułowego Zbawcę, żeby już żadne dziecko nie ucierpiało.
Podczas czytania tej książki pojawiły się u mnie łzy. Dziękuję ślicznie za tak mocne opinie. Treść tej powieści na długo pozostanie w mojej głowie. Po przeczytaniu "Zbawcy" pozostałam z pytaniem: Czy podobne wydarzenia mogłyby mieć miejsce? W dzisiejszych chorych czasach dosłownie wszystko jest możliwe.
Dziękuję autorowi, że zwrócił swoją uwagę na ten trudny temat. Nie warto zamiatać go pod dywan, tylko głośno o nim mówić. Psychiczne znęcanie się nad najmłodszymi i pranie im ich młodych mózgów jest bardzo ohydne.
Jeżeli los dzieci nie jest wam obojętny, to śmiało sięgnijcie po "Zbawcę". Miłośnicy mocnych kryminałów również znajdą tutaj coś dla siebie.
Kolejna książka Krystiana Stolarza i kolejny strzał w dziesiątkę. Nie żałuję, że przeczytałam "Zbawcę". Już się nie mogę doczekać kolejnego dzieła tego autor.
Język, jakim posługują się postacie jest prosty i potoczny, dlatego miałam wrażenie, że czytam historię na faktach. Świetne zagranie. Plus dla autora.
Warto czytać książki Krystiana Stolarza. Jeżeli jeszcze jego nie znacie, to radzę wam to szybciutko nadrobić.
Z czystym sercem polecam, mommy_and_books.
Ps.
Pozostawiam was z pytaniem:
Kto tak naprawdę okaże się "owieczką", a kto "ogarem"?
" [...] Skończyły im się tropy, a po tym, co widziała w szkole, obiecała sobie, że dorwie tego psychopatę. Bo tego, że jakiś psychopata stał za tymi biednymi dzieciakami, była więcej niż pewna. [...]"
więcej Pokaż mimo toWow! Krystian Stolarz ma niesamowity talent do pisania bardzo realistycznych książek. Zapewne jego bogate policyjne doświadczenie miało znaczny wpływ na jego twórczość....