-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant2
-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński9
Biblioteczka
2024-05-04
2024-04-24
" [...] Niektórzy mają pecha, bo znaleźli się w nieodpowiednim miejscu i czasie. [...]"
Czytając "Pustać" Agaty Zamarskiej nie czułam, że to jest debiut literacki. Miałam wrażenie, że to jest jej kolejne dzieło.
W tej książce wszystko jest idealne. Idealna zbrodnia, idealne zwroty akcji i idealna fabuła sprawiły, że ta mroczna historia pozostanie w mojej głowie na długo.
Zakończenie jak to bywa w dobrych thrillerach, jest zaskakujące i szokujące. Autorka nieźle sobie to wymyśliła.
W "Pustaci" nie wieje nudą. Akcja jest spokojna. Poruszamy się w czasach obecnych i cofamy się dwa lata wstecz. Cofając się, dowiadujemy się, co spotkało naszą bohaterkę. Ruszając do przodu, poznajemy jej dalsze losy.
Naszą bohaterką jest Adrianna (Ada) Tomasik — dziewczyna i dziennikarka, która w swoim życiu przeszła głęboką traumę. Postanowiła udać się do psychologa. Miałam cichą nadzieję, że on jej pomoże uporać się z nią. Ta nasza bohaterka jest osobą nielubianą i aspołeczną. Dlaczego? Ja ją od początku polubiłam. I bardzo się o nią martwiłam. Trzymałam mocno kciuki, żeby sobie poradziła. Interesowałam się tym, co wywołało u niej tak ogromną traumę. Poznając prawdę, byłam totalnie przerażona. Czy pisanie książki pomoże jej uporać się z demonami przeszłości? Czy jeszcze bardziej się pogrąży w swoim cierpieniu? A może przeszłość się o nią upomni?
To, co wydarzyło się w pewnym domku nazwanym przez jedną postać "Pustać" w miasteczku Jarząbki mocno mną wstrząsnęło. Do czegoś takiego nigdy nie powinno dojść.
Jeżeli lubicie czytać książki polskich debiutantów i uwielbiacie mroczne historie, które mogą wywoływać ciarki, to śmiało sięgnijcie po "Pustać" Agaty Zamarskiej. Mam nadzieję, że już niedługo ponownie usłyszymy o tej autorce. Zapiszcie sobie jej nazwisko. Może za jakiś czas okaże się, że zostanie naszą narodową mistrzynią thrillera.
"Pustać" jest thrillerem psychologicznym, którego nie powinniście przegapić.
Ps.
Poznając nowych znajomych, uważajcie, komu ufacie. Zbyt szybka ufność może doprowadzić do ogromnej tragedii i wywołać traumę do końca życia.
" [...] Niektórzy mają pecha, bo znaleźli się w nieodpowiednim miejscu i czasie. [...]"
Czytając "Pustać" Agaty Zamarskiej nie czułam, że to jest debiut literacki. Miałam wrażenie, że to jest jej kolejne dzieło.
W tej książce wszystko jest idealne. Idealna zbrodnia, idealne zwroty akcji i idealna fabuła sprawiły, że ta mroczna historia pozostanie w mojej głowie...
2024-04-18
" [...] Przygotuj milion dolarów albo nigdy więcej jej nie zobaczysz. Masz tydzień. Czekaj na dalsze instrukcje. Żadnej policji! [...]"
Było to moje pierwsze czytelnicze spotkanie z twórczością Anny Matusiak. Po tej lekturze wiem, że koniecznie muszę przeczytać inne jej dzieła. Na warsztat wzięłam jej audiobook pod tytułem "Gdzie jest moja żona?". I wiecie co? Zaskoczyło mnie to, że lektorką okazała się sama autorka. Brawo. Anna Matusiak ma bardzo oryginalnych głos.
Na początku powiem wam, że autorka chciała, stworzy otwarte zakończenie, ale bała się naszej reakcji. Postanowiła napisać specjalnie dla nas dwa alternatywne epilogi. Ciekawa jestem, który wybierzecie. Nie będę spojlerowała, ale odpowiadając Annie Matusiak na jej pytanie, wybieram zakończenie numer 1. Moim zdaniem wszystko na to wskazywało. Po drugie nie wyobrażam sobie innego finału.
Mamy tutaj uroczą parę, którą dzieli spora różnica wieku. Elżbieta Balicka ma 25 lat, a Vincent Chybicki 50. Czy taki związek ma szansę przetrwać? Czy mama Elżbiety zaakceptuje i pobłogosławi temu związkowi? A co na to powie syn Vincenta? Czy będzie szczęśliwy z wyboru ojca? Czy Elżbieta poleciała na kasę Vincenta, a on na jej urodę? Na te pytania odpowiedzi znajdziecie w tej książce. Warto poznać ich historię. Co się stanie, gdy pewnego razu Elżbieta zostanie porwana? Czy Vincent stanie na głowie, żeby ją uratować?
Mocno kibicowałam tej parze w ich wielkiej wspaniałej miłości. Życzyłam im szczęścia, ale również troszkę się o nich niepokoiłam. Ludzie niestety są wredni i potrafią zniszczyć nawet najlepsze związki. Ich spora różnica wieku tylko motywuje ich do gadania. Czy w ich przypadku mieli rację?
Podobała mi się postawa Vincenta. Za wszelką cenę chciał uratować życie swojej ukochanej.
Poznałam również komisarza policji — Dariusza Witkiewicza, który zmaga się ze swoimi demonami. Aktualnie walczy z alkoholizmem. Dzięki wódzie i pracoholizmowi może stracić rodzinę. Warto poznać ten wątek. Czy Darek uwolni Elżbietę?
Tutaj możecie przyjrzeć się również pracy policji podczas poszukiwań kobiety. Czy ich działania doprowadzą do uwolnienia porwanej? Czy raczej będzie odwrotnie? Kto stoi za jej porwaniem?
Oryginalna fabuła, ciekawa akcja, życiowi bohaterowie i interesujące zakończenie, wszystko to sprawiło, że nie mogłam oderwać się od słuchania.
"Gdzie jest moja żona?" to bardzo emocjonująca historia. Autorka ciekawie poprowadziła swoich bohaterów.
Pozostawiam was z pytaniem: Czy miłość potrafi przetrwać najtrudniejsze chwile?
Jeżeli uwielbiacie thrillery psychologiczne, to polecam wam najnowszą powieść Anny Matusiak pod tytułem "Gdzie jest moja żona?".
" [...] Przygotuj milion dolarów albo nigdy więcej jej nie zobaczysz. Masz tydzień. Czekaj na dalsze instrukcje. Żadnej policji! [...]"
Było to moje pierwsze czytelnicze spotkanie z twórczością Anny Matusiak. Po tej lekturze wiem, że koniecznie muszę przeczytać inne jej dzieła. Na warsztat wzięłam jej audiobook pod tytułem "Gdzie jest moja żona?". I wiecie co?...
2024-04-18
" [...] Potrafiła podjąć ryzyko, zrezygnować z własnego komfortu, a nawet przeciwstawić się woli najbliższych, byle tylko chłopiec miał właściwe warunki, czuł się bezpieczny i kochany. [...]"
Nie spodziewałam się, że najnowsza powieść Sylwii Bies wywoła we mnie tyle emocji. Nie miałam pojęcia, że spotka mnie tutaj tyle zwrotów akcji. Wow! Jestem pod ogromnym wrażeniem książki pod tytułem "Marionetka" słuchałam ją pod postacią audiobooka, którego czyta Mikołaj Krawczyk. Dzięki jego interpretacji ta historia jeszcze bardziej mnie wciągnęła.
Mamy tutaj do czynienia z tajemnicami. Każdy z bohaterów coś ukrywa i gra swoją wymyśloną rolę. Co się stanie, gdy prawda zacznie wychodzić na jaw? Spotkacie tutaj przemocowego męża, maltretowaną kobietę i dziecko wychowywane bez matki, którego dziadkowie zachowywali się bardzo źle w stosunku do niego. Czy emigracja ojca tego dziecka w celach zarobkowych przyniesie pożądane oczekiwania?
Słuchałam tej historii z zapartym tchem i szczerze wam powiem, że miejscami byłam bardzo przerażona. Zakończenie wywołało u mnie totalne niedowierzanie. Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Brawo dla autorki za to totalnie nieprzewidywalne zakończenie. Poproszę o więcej takich historii.
Ciekawa i mocna fabuła. Akcja goni akcję i nigdy nie zwalnia. Bohaterowie są nie do podrobienia. Świetny wybór lektora. To wszystko sprawiło, że tego audiobooka nie byłam w stanie wyłączyć, nim nie poznałam zakończenia.
Warto czytać i słuchać książki Sylwii Bies.
Jeżeli tak jak ja uwielbiacie mocne thrillery, które na długo pozostają w pamięci, to śmiało sięgnijcie po "Marionetkę". Gwarantuję silne emocje podczas jej czytania lub słuchania.
Czy jesteście gotowi poznać historie: Grzegorza, Julii i Agnieszki?
Polecam.
Czy myślicie, że jesteśmy marionetkami? Często wydaje mi się, że niestety nimi jesteśmy. Nie zawsze robimy dokładnie to, co chcemy, tylko to, czego oczekują od nas inni. To oni ciągną za nasze sznurki.
"Marionetka" Sylwii Bies to czysta literacka fikcja, ale czy podobne sytuacje nie mogłyby mieć miejsca naprawdę? Temat do przemyślenia.
" [...] Potrafiła podjąć ryzyko, zrezygnować z własnego komfortu, a nawet przeciwstawić się woli najbliższych, byle tylko chłopiec miał właściwe warunki, czuł się bezpieczny i kochany. [...]"
Nie spodziewałam się, że najnowsza powieść Sylwii Bies wywoła we mnie tyle emocji. Nie miałam pojęcia, że spotka mnie tutaj tyle zwrotów akcji. Wow! Jestem pod ogromnym...
2024-04-15
" Wartości człowieka nie mierzy się liczbą dolarów zebranych w skarbcu. Liczą się zwłoki pokonanych wrogów, jakie po sobie zostawiasz."
Steve Cavanagh stworzył znakomity sądowy thriller, który trzyma w napięciu, aż do samego końca. Jestem pod ogromnym wrażeniem jego dzieła pod tytułem "Adwokat diabła". Wow! Co tutaj się działo, to głowa mała. Byłam bardzo przerażona, czytając tę powieść. Dlaczego? Poznałam pewnego prokuratora rodem z piekła. Dosłownie trząsł swoim rewirem. Miał wszystkich w garści. Uwielbiał smażyć oskarżonych. Do tej pory nikt się jemu nie przeciwstawił. Randal Korn to diabeł. Pała się śmiercią oskarżonych. Czy każdy rzeczywiście zasłużył na śmierć? Prokurator Korn już ma na oku kolejną ofiarę. Ginie pewna młoda dziewczyna i o jej zamordowanie oskarżony zostanie Andy Dubois. Grozić mu będzie wyrok śmierci. Czy ktoś stanie w jego obronie? Czy ktoś wyrwie go z rąk krwiożerczego prokuratora?
Ważną postacią jest tutaj Eddy Flynn. On dostanie ważną misję od tajemniczej osoby. Czy stanie do nierównej walki na śmierć i życie? Polubiłam tego bohatera. Mocno mu kibicowałam. Równie mocno bałam się o jego życie.
To będzie prawdziwa walka tytanów. Ktoś tutaj stosuje ciosy poniżej pasa. Ktoś tutaj gra bardzo nieczysto.
Od razu dodam, że prokuratora Korna nie da się lubić. To jest bardzo szemrany typek. Miałam cichą nadzieję, że ktoś w końcu usmaży tego potwora. Można śmiało stwierdzić, że tutaj sprawdza się przysłowie — najciemniej jest pod latarnią. Korn morduje ludzi w białych rękawiczkach i prawie nikt nie widzi w tym problemu. Dlaczego? Nie chciałabym nigdy w życiu spotkać takiego typka spod ciemnej gwiazdy.
Oczywiście w książce "Adwokat diabła" spotkacie jeszcze więcej postaci.
Dla takiej fabuły warto było zarwać nockę. O akcji nawet nie wspomnę. Jest po prostu mega. A jej zwroty są dosłownie zabójcze. Postacie występujące w tej książce są dobrze wykreowane. Zakończenie bardzo mi się podobało. Po takiej historii mam ochotę na więcej dzieł Cavanagha.
Jeżeli lubicie mocne sądowe thrillery, które na długo zostają w pamięci, to śmiało sięgnijcie po "Adwokata diabła".
Ps.
"Adwokat diabła" jest szóstym tomem serii z cyklu "Eddie Flynn".
Eddiego Flynna poznałam w poprzedniej części, czyli w "Pół na pół". Oczywiście nie musicie znać poprzednich tomów, żeby zrozumieć ten.
Polecam twórczość Steve'a Cavanagha.
" Wartości człowieka nie mierzy się liczbą dolarów zebranych w skarbcu. Liczą się zwłoki pokonanych wrogów, jakie po sobie zostawiasz."
Steve Cavanagh stworzył znakomity sądowy thriller, który trzyma w napięciu, aż do samego końca. Jestem pod ogromnym wrażeniem jego dzieła pod tytułem "Adwokat diabła". Wow! Co tutaj się działo, to głowa mała. Byłam bardzo...
2024-04-07
" [...] Zaprzeczanie istnienia rzeczy wykraczających poza naszą wiedzę jest równie niebezpieczne jak ich promowanie. [...]"
To było wyśmienite spotkanie z twórczością Prestona i Childa. Nie mogłam oderwać się od czytania. "Diabelska Góra" wciąga i nie pozwala o sobie zapomnieć. Spotkałam tutaj różne postacie, które mnie do siebie przyciągały, ale były i takie, które niestety odpychały.
Główną bohaterką jest archeolożka doktor Nora Kelly. Jest bardzo ceniona w swoim fachu. Pracowała w Instytucie Archeologicznym w Santa Fe, coś jednak nie iskrzyło między nią a nową panią dyrektor. I niestety ta bohaterka musiała odejść. Czy wpadła z deszczu pod rynnę? Tego dowiecie się podczas czytania. Polubiłam tę bohaterkę i nie dziwiłam się jej zachowaniu.
Kolejnym bohaterem jest bardzo atrakcyjny miliarder Lucas Tappan. Jest zafiksowany na temat UFO. Dzięki zatrudnionym ludziom i swoim pieniądzom prowadzi wykopaliska w amerykańskiej bazie wojskowej. Jeżeli Roswell coś wam mówi, to on właśnie tam działa. Chce odkryć i upublicznić prawdę o UFO. Ma mu to przynieść jeszcze większą popularność. Czy jego zespół coś odkryje? Tego bohatera da się lubić, jeżeli poskromi się jego ekscentryczność. Czy pieniądze dają wszystko?
Poznałam również między innymi: Elwyna Kelly'ego — Skipa (brata Nory), specjalistę od trójwymiarowego skanowania laserowego Witalija Kuzniecowa, geofizyczkę Cecilię Toth, agentkę specjalną FBI Corrie Swanson i doktora Grega Banksa. Oczywiście w tej książce znajdziecie również inne postacie.
Jeżeli interesujecie się archeologią i sprawami z UFO, to nie powinniście przegapić tej powieści. Znajdziecie tutaj idealne szpiegowskie wątki, po których włosy jeżą się na głowie. Fabuła jest znakomita. Zakończenie tej historii przyszło za szybko. Mam lekki niedosyt. Mam nadzieję, że autorzy planują dalszy ciąg historii Nory, Skipa, Corrie i Lucasa. Akcja jest wartka, ma znakomite zwroty i podnosi ciśnienie.
Co otrzymacie, biorąc do ręki "Diabelską Górę"? UFO, szpiegostwo, morderstwo, kłamstwa, wykopaliska i dużo, dużo więcej. Tutaj podnosi się adrenalina.
Było to moje pierwsze spotkanie z Norą Kelly i mam nadzieję, że nie ostatnie. Nie przeczytałam poprzednich dwóch części i nie przeszkodziło mi to w zrozumieniu tej historii. Jednak z przyjemnością poznam pierwsze dwa tomy.
Fajnie było zobaczyć od środka, jak wygląda praca archeologa.
Jestem zachwycona twórczością Prestona i Childa.
Z czystą przyjemnością odsyłam was do odkrycia tajemnic ukrytych w Roswell w Strefie 51. Tylko bądźcie ostrożni. Szpiedzy nie śpią i na was czyhają.
"Diabelska Góra" jest idealną lekturą dla wszystkich miłośników przygód.
Czy ulegniecie urokowi "Diabelskiej Góry"?
Okładka tej książki jest bardzo ciekawa i powalająca. Brawo dla jej twórcy.
" [...] Zaprzeczanie istnienia rzeczy wykraczających poza naszą wiedzę jest równie niebezpieczne jak ich promowanie. [...]"
To było wyśmienite spotkanie z twórczością Prestona i Childa. Nie mogłam oderwać się od czytania. "Diabelska Góra" wciąga i nie pozwala o sobie zapomnieć. Spotkałam tutaj różne postacie, które mnie do siebie przyciągały, ale były i takie, które...
2024-03-28
" [...] I never did anything really awful, but I could never seem to make it home on time. [...]"
It was my first reading encounter with Teresa Burrell's work. The book "The Advocate's Betrayal" is the second volume in the "The Advocate" series. To be honest, I haven't read the first part. Despite this, I found myself well in this story. Initially, the book didn't engage me. It got better as the pages went on. Towards the end, the action accelerated, and I couldn't stop reading. I am delighted with the amazing twist that I did not expect at all. Wow! It was something. It's worth reading books for moments like these. "The Advocate's Betrayal" is a good psychological thriller. We move in legal circles. The main character is lawyer Sabre Brown. Deals with juvenile cases. One day she will have to face a real nightmare. Her friends were murdered. Someone murdered her friend. Her friend's wife becomes the main suspect. Our heroine will become her friend's lawyer. This will be her first murder case. Will she be able to handle it? Thanks to this story, you can answer yourself: What do we really know about our friends? Do they always tell us the truth? I admired Sabre's work. I was also very worried about her. Some scenes stopped my heart for a few seconds. This story is worth reading. I like this author's style. I will be happy to read her next book.
" [...] I never did anything really awful, but I could never seem to make it home on time. [...]"
It was my first reading encounter with Teresa Burrell's work. The book "The Advocate's Betrayal" is the second volume in the "The Advocate" series. To be honest, I haven't read the first part. Despite this, I found myself well in this story. Initially, the book didn't engage...
2024-03-20
" [...] Teraz, kiedy wiem, że na pewno jest w drodze, mam jeszcze kilka minut, żeby się przygotować do kolejnego etapu. [...]"
Uwielbiam thrillery trzymające w napięciu do ostatnich stron, dlatego postanowiłam przeczytać najnowsze dzieło Amy McCulloch pod tytułem "Słońce o północy". I szczerze wam powiem, że nie żałuję, że go przeczytałam. Dzięki niemu przeżyłam niesamowite emocje. Byłam przerażona oraz zachwycona. Przerażona tym co się tam działo, a zachwycona cudownymi widokami. Jeżeli boicie się wody, to tutaj musicie być bardzo ostrożni. Autorka zabiera nas w bajeczną i dosłownie śmiertelną podróż na Antarktydę. Ktoś tutaj poluje na ludzi. Kto zginie, a kto przeżyje ten śmiertelny rejs? Czy główna bohaterka odkryje prawdę, nim morderca sam się ujawni?
Główną bohaterką jest Olivia. Dzięki swojemu chłopakowi Aaronowi wypływa w luksusowy rejs. Tym sposobem spełnia się jej jedno z marzeń o Antarktydzie. Niesamowite widoki zapamięta na długo. Oprócz tych pięknych chwil przeżyje chwile grozy. Na pokładzie statku zaczną ginąć ludzie. Dlaczego? Komu może zaufać, a kogo powinna unikać jak ognia? Współczułam Olivii. Dziewczyna walczy ze swoimi demonami, a tu na statku doszły jej kolejne zmartwienia. Kto przeżyje ten fantastyczny rejs?
Zazdrościłam Olivii tych pięknych widoków. Dzięki swojemu chłopakowi przeżyła naprawdę fantastyczne chwile.
Cieszę się, że autorka umieściła swoją książkę w tak pięknym i bardzo niebezpiecznym miejscu. Idealny klimat dla dobrego thrillera.
Jeżeli uwielbiacie książki z szokującymi zwrotami akcji, to koniecznie przeczytajcie "Słońce o północy". Powiem wam szczerze, że takiego zakończenia tej historii się nie spodziewałam. Amy McCulloch idealnie mnie zakręciła, a później totalnie zaszokowała. Dzięki temu muszę mieć oczy i uszy szeroko otwarte, ponieważ tak naprawdę nie wiadomo, komu mogę ufać.
"Słońce o północy" uważam za udaną lekturę. Dodatkowym jej atutem są piękne i niezapomniane widoki widziane oczywiście oczyma wyobraźni.
Nie wiem jak wy, ale ja jestem zachwycona okładką.
Z czystym sercem polecam "Słońce o północy" Amy McCulloch.
Miłośnicy thrillerów powinni być zachwyceni, tą powieścią.
Uwaga! Ta historia wciąga i nie pozwala o sobie zapomnieć. Dla niej warto było zarwać nockę.
" [...] Teraz, kiedy wiem, że na pewno jest w drodze, mam jeszcze kilka minut, żeby się przygotować do kolejnego etapu. [...]"
Uwielbiam thrillery trzymające w napięciu do ostatnich stron, dlatego postanowiłam przeczytać najnowsze dzieło Amy McCulloch pod tytułem "Słońce o północy". I szczerze wam powiem, że nie żałuję, że go przeczytałam. Dzięki niemu przeżyłam...
2024-03-17
Wow! Michael Dane created a perfect work in which he combined my two favourite literary genres: thriller and crime. His "The Rutland Connection" captivates the reader from the very beginning. I met several unique characters here, including:
-Joe Lake, 30 years old; an investigator for 6 years, was assigned to the drugs unit in Nottingham
- Frank McBride OBE, he is a legend. It is worth knowing he's history. His work does not impress everyone. Why?
- Michael Butcher and his grandfather are characters that really annoyed me. His grandfather's combinations will shock many readers.
In the book "The Rutland Connection" I met other uniformed and stupid criminals. The fast-paced action and its twists and turns didn't let me leave this book. The ending made me have to read the next part. I forgot to mention that "The Rutland Connection" is the first book in the "Frank McBride" series. We have perfect crime plots here. We track down smugglers. We also meet the smugglers themselves and their bosses. Will they outsmart customs services and introduce illegal products to the market? Will smugglers fall into ambushes set by customs services? I am impressed by the actions carried out on both sides. The author refined each scene in detail. They are literally perfect. His work as an officer of the National Customs and Excise Investigation Service for over a decade had a significant impact on this story. It's worth getting to know it. Thriller plots kept me in suspense. If, like me, you love crime thrillers, go ahead and read this story. I refer you to "The Rutland Connection" and I am already looking forward to the second volume. I'm very curious to see what happens to Frank McBride in the next story. I secretly hope that soon there will be a lot of talk about this book.
Michael Dane's novels are worth reading.
Wow! Michael Dane created a perfect work in which he combined my two favourite literary genres: thriller and crime. His "The Rutland Connection" captivates the reader from the very beginning. I met several unique characters here, including:
-Joe Lake, 30 years old; an investigator for 6 years, was assigned to the drugs unit in Nottingham
- Frank McBride OBE, he is a...
2024-03-15
" [...] There is a tide in the affairs of men, Which, taken at the flood, leads on to fortune. [...] "
Do you like books with a dark style? David Ebsworth took me to his dark and mysterious world. His book "Blood Among. The Threads" is refined in every detail. I met intriguing characters. I have dealt with surprising deaths. Will the ongoing investigation determine the cause and reason for the deaths of these people? Let me tell you, it won't be that easy. The main character Alfred Neobard Palmer and his girlfriend Ettie Francis will be in danger. Why? Someone really doesn't want the truth to come out. It is worth reading this book to the end. The first person to die will be Widow Rose Wimpole. Who will be next? You will see for yourself when reading this unique story. The beautiful cover is also worth attention. This snake is brilliant. I hope the author will create another such good story soon. The setting of this book is the 19th century. If you like this period, be sure to read "Blood Among. The Threads". This historical thriller charmed me with its uniqueness. The intrigue is perfectly placed here. I encourage you to learn about the fate of Alfred Neobard Palmer. It's impossible to get bored with this hero. Will he and his chosen one be the perfect amateur detectives? I am also delighted with the historical background.
" [...] There is a tide in the affairs of men, Which, taken at the flood, leads on to fortune. [...] "
Do you like books with a dark style? David Ebsworth took me to his dark and mysterious world. His book "Blood Among. The Threads" is refined in every detail. I met intriguing characters. I have dealt with surprising deaths. Will the ongoing investigation determine the...
2024-03-04
" [...] What was it about this family that always made me descend into the old, chaotic and wild version of myself? [...]"
Wow! I am very impressed by Melanie Price's latest novel titled "My Perfect Family". This is an excellent psychological thriller with great twists that I didn't expect. After reading this book, your jaw drops and you want more. It's a very exciting psychological story. This novel is a tearjerker.
The main character is a perfect character who is impossible not to like. She moves forward to find out what happened to her mom. There are plenty of suspects. Will she make enemies with her stubborn pursuit of truth? Is she in mortal danger?
The main character is Emily Olsen. She is thirty years old and a lawyer. She's coming back from London to Sydney. Why did she return to her hometown? She has a stepfather and a half-sister, with whom she has no close contact. Were they behind her mother's tragic case? Or maybe it was the main character herself who contributed to this tragedy? There are many possibilities, but only one solution. Will you discover the truth before it is revealed?
If you like psychological thrillers, "My Perfect Family" will be perfect for you. Here you will find fast-paced action, a good plot, an interesting heroine and unusual plot twists that turn everything upside down. Be careful with cliffs, they can be very dangerous and even deadly.
After this book, I would love to read another book by Melanie Price. I hope it will be as suspenseful as this story.
" [...] What was it about this family that always made me descend into the old, chaotic and wild version of myself? [...]"
Wow! I am very impressed by Melanie Price's latest novel titled "My Perfect Family". This is an excellent psychological thriller with great twists that I didn't expect. After reading this book, your jaw drops and you want more. It's a very...
2024-03-01
“ [...] I had a run-in with her, said some bad things, but fucking hell, I wouldn’t have wished that on anyone. [...]”
I am very impressed with S J Richards' work. This time he created a truly unique work that gave me goosebumps. The ending of "Fog of silence" caused an Armageddon of emotions in me. I was terrified, shocked and didn't know how it would all end. The whole story hidden on the pages of the novel "Fog of Silence" is very interesting and terrifying at the same time. This is an excellent crime thriller. We have some good action here that is slowly gaining momentum. The plot, as you already know, is addictive. The characters here are very convertible. You will meet the creators of television programs and their mysterious parties intended only for young men. Why only for young men? What happens at these celebrity parties? Luke Sackville and his talented team will investigate this case. Who hired them? While reading "Fog of silence" I met, among others, Baz, Helena, Josh, Sam, Rachel and Luke. Luke is the Chief Ethics Officer at Filchers. His hard work is worth having a look at. His subordinates won't have it easy either. The author gave them a really difficult and deadly task. If you love books that will make you experience unforgettable emotions, I refer you to "Fog of Silence" by S J Richards. I secretly hope that this is just pure literary fiction and similar events have never happened.
“ [...] I had a run-in with her, said some bad things, but fucking hell, I wouldn’t have wished that on anyone. [...]”
I am very impressed with S J Richards' work. This time he created a truly unique work that gave me goosebumps. The ending of "Fog of silence" caused an Armageddon of emotions in me. I was terrified, shocked and didn't know how it would all end. The whole...
2024-02-26
" [...] Nie stać nas na szczerość i każde z nas ma swój własny powód. [...]"
Marta Zaborowska stworzyła genialny thriller pod tytułem "Sześć powodów, by umrzeć". Do ostatniej chwili trzyma w napięciu. Każdy z bohaterów ma coś na sumieniu. Podobały mi się ich historie. Czytając tę książkę, poznałam między innymi:
- Konrada, który jest bardzo dobrym lekarzem. Zamiast świętować z żoną czwartą rocznicę ślubu, musiał ją poszukiwać. Dlaczego? Miriam wyszła z domu i ślad po niej zaginął. Co się stanie, gdy po czasie odnajdą się zwłoki młodej kobiety? Kto przyczynił się do jej śmierci? Czy nasz doktorek ma coś na sumieniu? Szczerze mówiąc, od samego początku nie podobało mi się jego zachowanie. Coś z tą postacią było nie tak.
- Adelę — Ta postać jest młodszą siostrą naszej zaginionej Miriam. Jest bardzo chorowita. Czy to ona przyczyniła się do zaginięcia siostry? Ta bohaterka jest bardzo tajemnicza.
- Floriana — od zawsze był zakochany w Miriam. Był jej najlepszym przyjacielem. Obecnie ma żonę i synka. Czy stara miłość jest silniejsza od stworzonej niedawno rodziny? Czy można uprowadzić ukochaną kobietę, mając własną rodzinę?
- Stana — Ta postać jest lekarzem i najlepszym przyjacielem Konrada. Czy ich przyjaźń przetrwa ten trudny czas?
Na uwagę również zasługuje młodsza aspirant Shi Lu. Ona w idealny sposób wyczuwa ludzi. Uważnie przyglądajcie się jej pracy, żeby niczego nie przegapić. Podziwiałam tę bohaterkę.
Marta Zaborowska w idealny sposób prowadzi grę ze swoim czytelnikiem. Ostro wodzi go za noc. To mi się bardzo podobało.
Najlepsze były zwroty akcji i idealnie budowane napięcie. Tę książkę czytałam z zapartym tchem. Mam cichą nadzieję, że bohaterowie tej powieści jeszcze kiedyś do nas powrócą. Jestem bardzo ciekawa, co dalej będzie z tajemniczą Grą. Warto jej się przyjrzeć z bliska, ale nie brać w niej czynnego udziału.
Razem z bohaterami przeżywałam każde sekundy ich życia. Marta Zaborowska w idealny sposób wszystko napisała, dlatego czułam się, jakbym brała udział w ich codziennym życiu.
Uwielbiam twórczość tej autorki. Dosłownie jestem pod ogromnym wrażeniem.
Jeżeli jeszcze nie znacie powieści Marty Zaborowskiej, to szybciutko to nadróbcie, bo naprawdę warto.
Jeżeli szukacie mocnego thrillera, to odsyłam was do książki "Sześć powodów, by umrzeć". Gwarantuję, że szczęki wam opadną. Ta historia na długo ze mną zostanie.
Na uwagę zasługuje również mroczna okładka.
Czy idealne małżeństwo może być idealnym kłamstwem?
"Sześć powodów, by umrzeć" jest jednym z najlepszych thrillerów 2024 roku.
" [...] Nie stać nas na szczerość i każde z nas ma swój własny powód. [...]"
Marta Zaborowska stworzyła genialny thriller pod tytułem "Sześć powodów, by umrzeć". Do ostatniej chwili trzyma w napięciu. Każdy z bohaterów ma coś na sumieniu. Podobały mi się ich historie. Czytając tę książkę, poznałam między innymi:
- Konrada, który jest bardzo dobrym lekarzem. Zamiast...
2024-02-19
" [...] Chciałam pomóc, ale zostałam zaatakowana. To po części moja wina, bo powinnam była trzymać się z daleka. [...]"
Jeżeli lubicie klimatyczne thrillery, to śmiało sięgnijcie po najnowsze dzieło Karoliny Wójciak pod tytułem "Zamieć". Tę historię słuchałam w formie audiobooka, czytają Agata Bieńkowska i Janusz Zadura. Swoją drogą bardzo ciekawe i oryginalne głosy, które nadają tej książce dodatkowego pozytywnego charakteru. Dosłownie, aż nie chce się ich przestać słuchać. Brawo dla autorki za taki wybór lektorów.
Cała historia przedstawiona w "Zamieci" jest bardzo klimatyczna. Mamy tutaj do czynienia z mroźnym górskim klimatem. Aż czułam ten chłód. Oczyma wyobraźni widziałam mnóstwo śniegu i niesamowity mróz, a to dopiero był listopad.
Poruszamy się tutaj w dwóch czasach. Pierwszy z nich to są wydarzenia obecne. Z drugim czasem cofamy się w czasie i poznajemy historię pewnego bohatera.
Karolina Wójciak bardzo dobrze buduje napięcie. Nie mogłam się oderwać od słuchania. Jedną postać rozgryzłam. Może też ją rozszyfrowaliście. Podobały mi się zwroty akcji, których się kompletnie nie spodziewałam. Takiego zakończenia nie przewidziałam, dlatego brawa dla autorki za to zaskoczenie. Podobały mi się i jednocześnie mocno mną wstrząsnęły wątki obyczajowe związane z jedną postacią tutaj występującą.
Czytając lub słuchając tej książki, przygotujcie sobie chusteczki. Doznacie takiego wstrząsu, że aż będziecie w totalnym szoku. Przynajmniej ja w nim byłam. Do teraz nie mogę pojąć, jak do tego mogło dojść.
Mamy tutaj również wątki kryminalne. Znajdą się zwłoki. Jak doszło do ich śmierci? Kto jest za to odpowiedzialny?
Głównym miejscem akcji tej powieści jest stacja paliw w Zapkios w Kanadzie. Podobały mi się opisy otoczenia, dzięki temu czułam się, jakbym tam była. Tylko niestety nie lubię śniegu jesienią.
Jedną z głównych bohaterek tej historii jest Callie, która pracuje na stacji paliw. Tego feralnego popołudnia musi zastąpić w pracy swoją ciężarną koleżankę. Czy to jej wyjdzie na zdrowie? Powiem jedno, to co tam się wydarzy, odmieni jej życie raz na zawsze. Czy wyjdzie z tego żywa? Czy będzie jedną z czterech ofiar? Polubiłam tę bohaterkę za jej odwagę. Warto ją poznać.
Kolejnym bohaterem jest Griffin. Niepełnosprawny mężczyzna, który jest trochę opóźniony w rozwoju. On również pracuje na stacji paliw. Dlaczego go zatrudnili? Czy poradzi sobie w ekstremalnych warunkach? Warto poznać również i tę postać.
Bohaterowie tej powieści są bardzo wyraziści. Jestem ciekawa, czy ich polubicie.
Z ręką na sercu powiem wam, że warto czytać powieści Karoliny Wójciak. Autorka szokuje, podnosi na duchu i powoduje łzy, a zakończenia jej historii są zawsze nieprzewidywalne. Fabuły przeważnie wbijają w fotel i tak łatwo nie chcą wyjść z głowy. Po przeczytaniu jednej jej książki ma się ochotę sięgnąć po kolejną. Dlatego mam nadzieję, że Karolina Wójciak tworzy już kolejną mroczną historię, która powali nas na kolana i zmusi do głębokiej refleksji.
"Zamieć" jest napisana językiem zrozumiałym dla każdego dorosłego czytelnika. Każdy z nas w tej historii znajdzie coś dla siebie, dlatego warto ją przeczytać.
" [...] Chciałam pomóc, ale zostałam zaatakowana. To po części moja wina, bo powinnam była trzymać się z daleka. [...]"
Jeżeli lubicie klimatyczne thrillery, to śmiało sięgnijcie po najnowsze dzieło Karoliny Wójciak pod tytułem "Zamieć". Tę historię słuchałam w formie audiobooka, czytają Agata Bieńkowska i Janusz Zadura. Swoją drogą bardzo ciekawe i...
2024-02-18
"[...] Wszyscy chcemy wypaść korzystniej w oczach innych, boimy się opinii otoczenia, krytyki. Zakłamujemy rzeczywistość, by prezentować się tak, jak byśmy chcieli być widziani. [...]"
Cieszę się, że Sandra Cicha postanowiła napisać książkę pod tytułem "Deprawacja". Dlaczego? Porusza w niej bardzo ważny temat, dotyczący przebywania naszych dzieci w internecie. Kto z was w stu procentach orientuje się, co robią wasze dzieci w sieci? Po tej książce warto się temu przyjrzeć z bliska. Kto wie, może gdyby rodzice bohaterek tej historii interesowali się, co one wyprawiają w sieci, do takiej tragedii by nie doszło.
W książce "Deprawacja" poruszamy się po miejscowościach: Czersk i Chojnice. Autorka wspomina również o mojej ukochanej Bydgoszczy. To miód na moje serce.
Czersk jak wiecie lub nie wiecie, jest małą miejscowością, gdzie wszyscy się znają. Pewnego razu zostaje tam wybudowany ośrodek dla prawdziwych bestii. Jak mieszkańcy na to zareagują? Co się stanie, gdy nagle zaginą dwie młode dziewczyny? Czy coś z tym wspólnego mają mieszkańcy tego ośrodka?
Sandra Cicha idealnie zbudowała napięcie. Jestem pod wrażeniem kilku jej bohaterów. Poznałam między innymi:
- Roberta Grubickiego, który pracuje w policji. Jest aspirantem sztabowym. W tej historii będzie miał ręce pełne roboty. Czy oprócz pracy ma również życie prywatne?
- Małgorzatę Drobińską. Ta bohaterka jest kuratorem. Ma bardzo odpowiedzialną i stresującą pracę. Dodatkowo jest pracoholiczką. Współczułam jej takiej niestety niewdzięcznej pracy. Jedna jej podopieczna mocno mnie zawiodła. Dlaczego?
- Patrona. To bardzo tajemnicza i moim zdaniem bardzo niebezpieczna postać. Uważajcie na niego.
Fabuła jest tak wciągająca, że tę książkę przeczytałam w ciągu jednego dnia. Znalazłam tutaj doskonałe zwroty akcji, których się nie spodziewałam. Zakończenie mną wstrząsnęło. Jeszcze do teraz jestem w szoku.
Jeżeli chcecie poznać pracę kuratora i uwielbiacie wstrząsające thrillery, które dają dużo do myślenia, to odsyłam was do książki "Deprawacja".
Z czystym sercem polecam.
"[...] Wszyscy chcemy wypaść korzystniej w oczach innych, boimy się opinii otoczenia, krytyki. Zakłamujemy rzeczywistość, by prezentować się tak, jak byśmy chcieli być widziani. [...]"
Cieszę się, że Sandra Cicha postanowiła napisać książkę pod tytułem "Deprawacja". Dlaczego? Porusza w niej bardzo ważny temat, dotyczący przebywania naszych dzieci w internecie. Kto z was w...
2024-02-12
" [...] The lives of a few to save the lives of many. [...]"
"Artificial Wisdom" is the latest novel by Thomas R. Weaver. This book is a spy thriller. I met a lot of interesting characters there, including: Marcus Tully, Martha, Livia, October and Solomon.
Solomon is an artificial intelligence created by Martha. Solomon is taking part in the elections for the dictator of nation states. The question immediately arises: would you like your country to be ruled by an artificial creature? Is it better to put the government in the hands of humans? In my opinion, artificial intelligence is not allowed to rule the world, country, state or even city. Where someone like Solomon is in power, there will be no freedom, only enslavement. I wouldn't vote for Solomon. Who will be his opponent? Who will become the dictator? You will find this out when you read the latest work by Thomas R. Weaver. I will write right away that "Artificial Wisdom" is worth reading.
Will this author's vision come true? I hope not, because woe is with us.
Marcus Tully lost his wife in 2040 in Kuwait. She was pregnant. 10 years have passed since this tragic event, and he still has not come to terms with the loss. He is an investigative journalist. He will play a very important role in this book. Should he trust everyone? I liked this character.
Martha and Livia are sisters. Martha is a very wise woman who invented Solomon. Was her project successful? Who did she offend that led to her murder? Was it an accidental death or a deliberate act? Livia is Martha's younger sister. She is also very intelligent. She runs on the Internet like a deer in a clearing. Will she discover who is really behind what happened to her sister? Who will be her true friend and who will be her enemy?
I really enjoyed the investigation conducted by Commander October, the chief security officer of New Carthage. Will he discover the conspiracy in time before it's too late?
Solomon, as you already know, is an artificial intelligence. He is also the governor of New Carthage. He dreams of becoming a dictator. Why? Is it worth trusting him?
I also met other characters worth attention. You will discover them for yourself by reading the contents of this book.
I am delighted with nanobots and perfumed pills. Such pills make life easier, but they are also very dangerous.
What happened to Marcus' wife? Could this have been prevented? Who is fully responsible for this? Will this hero find peace?
I am delighted with this novel, but I would not like this vision to come true.
This story brought tears to my eyes. It's very exciting.
I found plot twists here that blew me away. After finishing this book, I secretly hope that there will be a sequel. I am very curious about what will happen next: Marcus, Livi and October.
I forgot to add that the time of action is mainly the year 2050. The places of action are literally the whole world.
The beautiful cover is also worth attention. It seems so simple, but there is something about it that makes it impossible to take your eyes off it.
If, like me, you like spy thrillers where at some point you don't know who you can trust, then read "Artificial Wisdom". Thomas R. Weaver does an excellent job of building suspense. Emotions do not subside after reading the last page.
This book is worth recommending.
Ps.
Despite its large volume, it is a very quick read because it draws you in from the very first page.
" [...] The lives of a few to save the lives of many. [...]"
"Artificial Wisdom" is the latest novel by Thomas R. Weaver. This book is a spy thriller. I met a lot of interesting characters there, including: Marcus Tully, Martha, Livia, October and Solomon.
Solomon is an artificial intelligence created by Martha. Solomon is taking part in the elections for the dictator...
2024-02-07
" [...] A co, jeśli nasza egzystencja — to jak żyjemy i umieramy — już została przesądzona? Chcielibyście wiedzieć, czy rzucone kości albo rozdane karty zdradzą wasz los? [...]"
Jestem pod wrażeniem barwionych brzegów najnowszej powieści Katy Hays pod tytułem "Domek z kart". Okładka jest cudna i przyciągająca wzrok. A co ukryte jest w środku? W środku znajdziecie świetną, mroczną i klimatyczną historię.
Czy kiedykolwiek mieliście do czynienia z wróżką lub kartami tarota? Co by się stało, gdy karty przepowiedziały wam śmierć? Bylibyście przerażeni, czy raczej olalibyście temat?
Jeżeli lubicie okres średniowiecza i renesansu, do tego wszystkiego uwielbiacie zwiedzać muzea i klimatyczne klasztory, interesujecie się kartami tarota, to powinna przypaść wam do gustu historia ukryta na kartkach powieści Katy Hays pod tytułem "Domek z kart".
Fabuła jest ekscytująca, hipnotyzująca, powodująca dreszcze przerażenia, tajemnicza, wciągająca i trzymająca w napięciu. Nie da się jej odstawić ani na minutę. Nie mogłam jej odłożyć, nie poznając zakończenia. Akcja nigdy nie zwalnia. Nie daje złapać oddechu. Podobały mi się jej zwroty. Moją ulubioną bohaterką jest Ann Stilwell. Dostała się do letniego programu dla współpracowników w Metropolitan Museum of Art. Jeszcze tego nie wie, ale ten wyjazd zmieni jej życie na zawsze. Myślę, że wy również ją polubicie. Jest to bardzo ambitna postać. Podobnie jak ja będziecie bać się o jej życie. Co lub kto jej zagraża? Czy zaufa właściwej osobie? Co się stanie, gdy dołączy do pewnego grona charyzmatycznych badaczy. Oczywiście nie powiem wam, co tak intensywnie badają. Odkryjecie to sami.
Spotkałam tutaj również pewną osobę, która od samego początku mi się nie podobała. Wzbudzała we mnie złe emocje. Czy miałam rację?
Na końcu książki znajdziecie przewodnik głównej bohaterki po tarocie. Przyznam szczerze, że kilka razy miałam w ręce karty tarota, ale tak naprawdę nigdy nie interesowałam się tym tematem. Może akurat wam przyda się ten przewodnik. Do wróżek nie chodzę, bo to strata kasy. Nie wierzę w ich przepowiednie. Szczerze, nie interesuje mnie okultyzm, ponieważ to jest czyste zło.
Zakończenie tej historii jest bardzo interesujące. Warto je poznać.
Ogólnie jestem pod ogromnym wrażeniem tej historii. Podobał mi się jej klimat. Idealna historia do ekranizacji.
Jeżeli tak jak ja lubicie książki trzymające w napięciu, to śmiało sięgnijcie po "Domek z kart".
Dlaczego sięgnęłam po tę książkę: przyciągnęła mnie okładka, dodatkowym jej atutem są barwione brzegi i wisienką na torcie był opis. Czytając go, stwierdziłam, że to może być bardzo dobra i magiczna historia. Miałam rację. Nie żałuję, że ją przeczytałam.
Nie czekajcie, tylko śmiało sięgnijcie po tę historię.
Polecam czytać ją po zmroku. Zyskacie dodatkowy mroczny klimacik. Będziecie czuć ciarki na plecach. I pamiętajcie, zło nigdy nie śpi.
Czy lubicie gotyckie powieści? Ja przepadam za takimi. "Domek z kart" jest właśnie gotycką historią.
Ps.
Zanim weźmiecie karty tarota i zaczniecie sobie wróżyć, uważajcie, bo co zrobicie, gdy wywróżycie sobie śmierć. Pamiętajcie, im mniej wiecie, tym dłużej pożyjecie.
Czy lubicie fanatyków? Tutaj takiego poznacie. Ma bzika na jednym punkcie. To jest jego obsesja.
Czy lubicie tajemnice i zagadki? Jeżeli odpowiedzieliście pozytywnie, to kolejny powód, żeby przeczytać tę historię.
I na koniec — ta historia nie jest nudna. Przynajmniej ja się nie nudziłam.
Zapomniałam dodać, "Domek z kart" jest debiutem literackim Katy Hays. Jesteście w szoku?
Gratuluję autorce tego debiutu i z niecierpliwością czekam na kolejną klimatyczną historię.
Ps. 2
Czy chcielibyście dostać szansę na zbadanie ezoterycznych tajemnic renesansu? Jakie macie podejście do okultyzmu?
" [...] A co, jeśli nasza egzystencja — to jak żyjemy i umieramy — już została przesądzona? Chcielibyście wiedzieć, czy rzucone kości albo rozdane karty zdradzą wasz los? [...]"
Jestem pod wrażeniem barwionych brzegów najnowszej powieści Katy Hays pod tytułem "Domek z kart". Okładka jest cudna i przyciągająca wzrok. A co ukryte jest w środku? W środku znajdziecie...
2024-02-05
" [...] Od roku praktycznie każdego dnia rodzice pili. Nie pamiętam już, jak to jest, gdy są trzeźwi. [...]"
Po przeczytaniu tej książki byłam w głębokim szoku. Łzy lały mi się ciurkiem. Nie mogłam dojść do siebie. Pozostałam z pytaniem: Dokąd zmierzasz świecie?
Nie rozumiem ludzi, którzy krzywdzą dzieci. Takich potworów powinno się na dzień dobry odstrzeliwać. Nie wierzę, że da się ich zresocjalizować. Tego co przeżywał główny bohater najnowszej książki Piotra Kościelnego pod tytułem "Nielat" nie życzę nawet najgorszemu wrogowi. Nie powinno nigdy dojść do takiej sytuacji
Bohaterem tej książki jest nastolatek Michał. Mógłby mieć super życie, gdyby nie miał rodziców alkoholików, których nic nie obchodził. Czy znajdzie się ktoś, kto mu pomoże? Czy sam będzie musiał walczyć o swoją lepszą przyszłość? Czy uwolni się od tej patologicznej rodziny? Warto zwrócić uwagę na tego bohatera. Polecam poznać jego historię.
Kolejną sprawą omawianą w tej książce będzie zabójstwo znanego aktora. Kto przyczynił się do śmierci Janusza Markiewicza? Jego sprawę będzie prowadził między innymi komisarz Andrzej Nawrocki. Dodam, że ta sprawa nie będzie taka prosta, na jaką wygląda. Będzie wiele tropów. Czy uda się wytropić mordercę? Jakimi powodami kierował się sprawca tego morderstwa?
Pojawią się w tej książce również zwęglone zwłoki nastolatka. Kim był i dlaczego zginął w tak tragicznych okolicznościach? Od przeczytania "Nielata" minęło już kilka dni, a ja wciąż nie umiem się pozbierać.
Uznaję tę powieść, jako naprawdę mocny, bulwersujący i szokujący thriller psychologiczny. Autor dosłownie wrył tę historię w moją głowę. Czytając "Nielata" przeżyłam rollercoaster emocji. Najwięcej tych oczywiście złych. Miałam chęć wyrządzić krzywdę tym, którzy krzywdzą nieletnich. Nie ma pozwolenia na maltretowanie i wykorzystywanie seksualne dzieci. Jak już wam pisałam, za takie coś od razu powinna być kara śmierci. Ta historia otwiera oczy. Mimo że jest to literacka fikcja, to do podobnych zdarzeń niestety dochodzi codziennie. Zwłaszcza wśród alkoholików. Napruci rodzice nie patrzą, kogo wpuszczają do domu. A jak stanie się krzywda ich dzieciom, to czy im uwierzą? Oczywiście, że nie. Będą obwiniać własne dzieci.
Pytania do nas wszystkich: Czy reagujemy na przemoc wobec dzieci? Czy raczej chowamy głowy w piasek i udajemy, że nas nie ma? Warto zwracać uwagę na to, co dzieje się za ścianą. Może dzięki nam krzywdzone dziecko znajdzie lepszą rodzinę, w której nie góruje przemoc i alkohol.
Cieszę się, że Piotr Kościelny zwrócił uwagę na to, co przechodzą niektóre dzieci. Dzięki jego bohaterowi, Michałowi widzimy od środka, jak czuje się krzywdzone dziecko i z jakimi demonami musi się zmagać. Jego historia zmusza nas do głębokiej refleksji.
"Nielat" nie jest powieścią dla nieletnich czytelników. Polecam ją jedynie czytelnikom o naprawdę mocnych nerwach. Od razu dodam, że jest to bardzo ważna lektura. Mam cichą nadzieję, że dzięki niej przemocowi rodzice lub potwory przestaną krzywdzić niewinne dzieci i nastolatków.
W książce "Nielat" poruszamy się w XX wieku w latach 1998, 1997, 1995 i 1994 we Wrocławiu. Te lata się ze sobą przeplatają.
Warto zwrócić uwagę również na okładkę. Jest bardzo wymowna.
" [...] Od roku praktycznie każdego dnia rodzice pili. Nie pamiętam już, jak to jest, gdy są trzeźwi. [...]"
Po przeczytaniu tej książki byłam w głębokim szoku. Łzy lały mi się ciurkiem. Nie mogłam dojść do siebie. Pozostałam z pytaniem: Dokąd zmierzasz świecie?
Nie rozumiem ludzi, którzy krzywdzą dzieci. Takich potworów powinno się na dzień dobry odstrzeliwać. Nie...
2024-02-03
" [...] Żyję z syndromem stresu pourazowego. [...]"
Najnowsze dzieło Alicji Sinickiej pod tytułem "Karnawał" wzbudziło we mnie wiele emocji. Była adrenalina i było totalne zaskoczenie. Chciałam dowiedzieć się, co stało się pewnej zimowej nocy na Mazurach. Powiem wam tylko tyle, że karnawałowa noc grupki młodych przyjaciół zakończyła się krwawo. Kto przeżył, kto zginął, a kto jest mordercą? Po odpowiedzi odsyłam was do książki "Karnawał". Kto zna twórczość, Alicji Sinickiej, ten wie, że każda jej książka to petarda emocji. Nie da się od nich oderwać. Warto czytać lub słuchać jej dzieła.
"Karnawał" słuchałam pod postacią audiobooka, którego czytali Anna Szawiel i Mikołaj Krawczyk. Idealni lektorzy do tej książki. Nadali tej książce dodatkowego ciekawego charakteru. Polecam ten audiobook w ich wykonaniu.
Poznałam tutaj między innymi Amelię i Roberta. Co robili na wyspie Czarci Ostrów w 2002 roku? Jak im się żyje po 20 latach od tak ogromnej tragedii? Czy prowadzą normalne życie? Czy raczej cały czas oglądają się za siebie? Nie wiem, co zrobiłabym, będąc na ich miejscu. Byłoby ciężko. Warto jednak poznać ich historie.
Uważajcie, komu ufacie.
W "Karnawale" poruszamy się w dwóch czasach, w roku 2002 i 2022. Uważam, że to jest bardzo dobre rozwiązanie, ponieważ poznajemy losy bohaterów przed tragedią, w jej trakcie i 20 lat później. Czytajcie lub słuchajcie uważnie, żebyście się nie pogubili.
Ten thriller mrozi krew w żyłach. Adrenalina buzuje aż do ostatniej strony. Znakomity zwrot akcji nie pozwala o sobie zapomnieć. Genialna fabuła.
Polecam "Karnawał" Alicji Sinickiej czytać wieczorem lub w nocy, wtedy otrzymacie dodatkowo bardzo mroczny klimacik.
Jeżeli tak jak ja cenicie sobie twórczość Alicji Sinickiej, to nie powinniście przegapić "Karnawału".
Idealna historia na obecne czasy.
" [...] Żyję z syndromem stresu pourazowego. [...]"
Najnowsze dzieło Alicji Sinickiej pod tytułem "Karnawał" wzbudziło we mnie wiele emocji. Była adrenalina i było totalne zaskoczenie. Chciałam dowiedzieć się, co stało się pewnej zimowej nocy na Mazurach. Powiem wam tylko tyle, że karnawałowa noc grupki młodych przyjaciół zakończyła się krwawo. Kto przeżył, kto zginął, a...
2024-02-02
" [...] A Purple Heart just proves that you were smart enough to think of a plan, stupid enough to try it, and lucky enough to survive. [...]"
The book "Blood sapphire's revenge" is the literary debut of Dr. Bruce Farmer's. To be honest, it's hard to believe. This is a very good story. The end of the book is suspenseful, and the ending gave me hope that the author has not yet written the last word here. And one day he will return to finish this story. At first, this novel was a bit boring for me, but as I read on it got better and better, and the ending was literally a masterpiece. The topic of suicide and suicidal thoughts is discussed here. If you have these thoughts, don't be afraid to ask for help. I am glad that the author drew attention to this huge problem.
One of the main characters is Staff Sergeant Haddy Abrams. She is a very brave woman, yet she struggles with huge mental problems. She can't cope with them. Will someone help her with this? Or will she end her life? Will the demons get her? This character is like Wonder Woman. She is also an Israeli special operation's sniper. She is not afraid to shoot Islamic extremists. Thanks to this, she put her life in great danger. I admired Haddy for her smarts, courage, strength and tolerance for pain. You absolutely must meet her.
Another important character is New York Police Detective James Wolf. It is worth knowing its history. He also fights very dangerous people. Will he be able to save the world from the real Armageddon? Will he find his family's murderers?
It is worth mentioning one positive heroine. Her name is Brianna. She's like Mata Hari to me.
Ivan Juric is a beast in human skin. I advise you to stay away from him.
The action of this book takes place in various countries and cities, including: Yemen, Beirut, Israel, Odessa, Moscow and Southampton. Towards the end of the book, the action picks up pace and is so suspenseful that you can't breathe. I was rooting for the main characters.
An interestingly crafted plot. I know this is pure literary fiction, but couldn't similar events happen in the modern world? I kept my fingers crossed for the main characters so that they wouldn't let Armageddon happen.
Are you ready to stop time before the rockets take off?
Congratulations to the author of this debut. I'm glad that after a poor start, I didn't put this book on the shelf, but gave it a second chance. Now, I would love to see this story on the big screen. It's worth giving debutants a chance. Thanks to this, you can discover wonderful gems.
If you like military and psychological thrillers, go ahead and read "Blood Sapphire's Revenge". You won't be disappointed.
Also, noteworthy is the great cover, which shows one of the main characters. Do you already know who I'm talking about?
Get ready for an amazing experience, because when Abrams and Wolf enter the action, the earth literally shakes and blood spurts.
" [...] A Purple Heart just proves that you were smart enough to think of a plan, stupid enough to try it, and lucky enough to survive. [...]"
The book "Blood sapphire's revenge" is the literary debut of Dr. Bruce Farmer's. To be honest, it's hard to believe. This is a very good story. The end of the book is suspenseful, and the ending gave me hope that the author has not...
" [...] Zabierz mnie stąd. Zabierz mnie stąd. Zabierz mnie stąd, tato, zabierz mnie stąd, błagam, proszę, zrobię wszystko, tylko…
Przyjedź po mnie, tatusiu… [...]"
Od jakiegoś czasu nie podoba mi się, że sztuczna inteligencja zaczyna mieć coraz większy wpływ na nasze życie. Zastanawiałam się, co się stanie, gdy wpadnie w niepowołane ręce. Czy wtedy nasze życie będzie totalnie zagrożone? Doskonałą odpowiedź na ten temat znalazłam w najnowszej książce Kamila Piechura pod tytułem "Era". Tytułowa "Era" jest właśnie sztuczną inteligencją. Kto i dlaczego ją stworzył? Po odpowiedzi odsyłam was do tego trzymającego w napięciu thrillera. Podczas czytania tej powieści dosłownie miałam ciarki na rękach i włosy stawały mi dęba. Mam nadzieję, że wizja autora nigdy się nie spełni. Niestety świat dąży ku własnej zagładzie. Za chwilę sztuczna inteligencja wyprze człowieka. Co się stanie w takim przypadku?
Czy wzięlibyście udział w grze stworzonej przez sztuczną inteligencję? Czy technologia idzie ku lepszemu, czy raczej gorszemu?
Wow! Jestem pod ogromnym wrażeniem tej lektury. Nie żałuję, że ją przeczytałam. Akcja była wartka, a fabuła trzymała mnie do ostatniej chwili w napięciu. Powiem szczerze, że w finale Kamil Piechura totalnie mnie zaskoczył. Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Uwielbiam taki szok. Obstawiałam, jak to wszystko może się zakończy. Jednak moje zakończenie było zupełnie inne. Bohaterowie tej powieści są bardzo dobrze opisani. Pewnie to dlatego, że autor w szczegółach ich scharakteryzował i dosłownie poświęcił im każdą wolną chwilę.
"Era" to idealny scenariusz na film. Kto wie, może kiedyś zobaczę ją na dużym lub małym ekranie.
Autor pisze językiem zrozumiałym dla dorosłego czytelnika. Tutaj nie da się nudzić, ponieważ nie ma czasu na oddech. Uwielbiam takie historie.
Czy marzenia Oliwiera Falka osiągną wymarzony szczyt? Czy jego technologiczny projekt osiągnie sukces? A co się stanie, gdy pewnego razu w niewyjaśnionych okolicznościach zginie jeden z jego przyjaciół, mocno zaangażowany w ten projekt? Zapraszam was do koszmaru, który rozstrzygnie się na waszych oczach. Czy życie twórców będzie zagrożone? Uważajcie, żebyście nie stali się kolejnymi ofiarami "Ery".
Poznałam tutaj również pewnego komisarza Samuela Bloma. Warto przyjrzeć się z bliska tej postaci. Szczerze wam powiem, że będzie miał ręce pełne roboty. Czy wygra walkę z czasem?
Autor udowadnia, że czasami nie warto za wszelką cenę spełniać swoich marzeń. Tutaj marzenia przynoszą traumy i ofiary. Czy warto było iść po trupach do celu? Czy w każdym z nas drzemie zło?
Czy praca zawsze jest ważniejsza od życia rodzinnego? Autor bardzo dobrze opisał ten temat. Warto wziąć sobie jego przestrogę do serca i nie postępować, jak bohaterowie tej powieści.
Tą książką autor zmusza nas do głębokiej refleksji nad własnym życiem. Czy zmierzamy w tym samym kierunku co postacie występujące w "Erze"? Póki żyjemy, mamy szansę na zmianę swojego postępowania. Czasem warto zawrócić, żeby lepiej żyć.
Moim zdaniem warto przeczytać najnowsze dzieło Kamila Piechura pod tytułem "Era". Każdy pracoholik znajdzie tutaj coś dla siebie.
Moim skromnym zdaniem praca nigdy nie powinna być ponad rodziną. Co myślicie na ten temat?
" [...] Zabierz mnie stąd. Zabierz mnie stąd. Zabierz mnie stąd, tato, zabierz mnie stąd, błagam, proszę, zrobię wszystko, tylko…
więcej Pokaż mimo toPrzyjedź po mnie, tatusiu… [...]"
Od jakiegoś czasu nie podoba mi się, że sztuczna inteligencja zaczyna mieć coraz większy wpływ na nasze życie. Zastanawiałam się, co się stanie, gdy wpadnie w niepowołane ręce. Czy wtedy nasze życie...