-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać1
-
ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
-
Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński18
-
ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Biblioteczka
2024-05-03
2024-04-29
" [...] Na kilka długich sekund serce przestało mu bić. Czy właśnie podjął decyzję o zaprzedaniu duszy diabłu? [...]
"Dla ciebie nawet" jest udanym debiutem literackim Krystiana Stolarza. Od jakiegoś czasu chodził mi po głowie ten kryminał. Przesłuchałam go w formie audiobooka, czytał Otar Saralidze. Powiem wam, że ten aktor i lektor idealnie pasuje do tej historii. Jego głos nadał temu audiobookowi ciekawego charakteru. Krystian Stolarz jest czynnym policjantem wydziału kryminalnego, dlatego jego powieść wygląda bardzo realistycznie. Dzięki niemu możemy od środka zobaczyć, jak wygląda praca kryminalnych.
Historia ukryta na kartkach tej powieści jest bardzo dobra, jak na debiut literacki. Autor posługuje się typowym wulgarnym policyjnym językiem. Nie każdemu może to pasować. Radzę nie słuchać tego audiobooka przy dzieciach.
Co się stanie, gdy w brutalny sposób zostanie zamordowany naczelnik wydziału kryminalnego policji? Czy jego współpracownicy ruszą tropem wykrycia sprawców tego makabrycznego czynu? Z czym na co dzień mierzą się policjanci z tego wydziału? Autor w idealny sposób przedstawił tę historię.
Podobają mi się wątki obyczajowe tej książki. Nie każdy policjant ma idealne życie. Większość zmaga się z ogromnymi problemami. Czy wśród kryminalnych znajdzie się sprzedajny glina? Czy dla ratowania życia własnego dziecka, można upaść na samo dno? Krystian Stolarz w idealny sposób to przedstawił.
Jeżeli lubicie mocne i bardzo mięsiste kryminały, a do tego uwielbiacie czytać dzieła debiutantów, to śmiało sięgnijcie po "Dla ciebie nawet".
Tutaj gra toczy się o ludzkie życie. Czy wygra dobro, czy raczej zło?
Po takim debiucie z niecierpliwością czekam na kolejne soczyste dzieło Krystiana Stolarza.
Na uwagę zasługuje również intrygująca okładka. Niby jest taka prosta, a jednak ma coś w sobie takiego, co przyciąga wzrok czytelnika.
Fabuła jest wciągająca, akcja wartka, a postacie występujące w tej książce są wielobarwne. Spotkacie tu dobre, jak i bardzo złe postacie. Część z nich będziecie chcieli ubić na miejscu. Niektórym będziecie współczuli, a o jeszcze innych będziecie się martwili.
Wiem jedno, po przeczytaniu tej historii ma się ochotę na więcej. Słuchając tego audiobooka, nie miałam wrażenia, że czytam debiut literacki. Brawo dla autora. To wróży mu dobrą karierę w pisarskim świecie.
Zachęcam do poznania historii ukrytej na kartach książki "Dla ciebie nawet". Ja już nie mogę się doczekać jego kolejnego dzieła pod tytułem "Zbawca".
Przedmowa "Dla ciebie nawet" poruszyła moje serce. Dlaczego? Odpowiedź znajdziecie na początku książki lub audiobooka. Dobro powraca - warto pomagać.
" [...] Na kilka długich sekund serce przestało mu bić. Czy właśnie podjął decyzję o zaprzedaniu duszy diabłu? [...]
"Dla ciebie nawet" jest udanym debiutem literackim Krystiana Stolarza. Od jakiegoś czasu chodził mi po głowie ten kryminał. Przesłuchałam go w formie audiobooka, czytał Otar Saralidze. Powiem wam, że ten aktor i lektor idealnie pasuje do tej historii. Jego...
2024-04-30
" [...] Wszyscy udają chętnych do pomocy, niebojących się trudnych zagadnień, a gdy mają realną szansę, by wcielić słowa w życie, odwracają głowy i udają, że nic nie widzą. [...]".
Wow! Czwarty tom o Agacie Stec, a mi wciąż jest jej mało. Piotr Borkowski stworzył wyjątkową i charakterną postać, od której nie mogę i nie chcę się uwolnić. Pomimo tego, że jej brat Artur nie żyje, to ta dziewczyna nie może zaznać spokoju. Tym razem odchodzi z policji i zostaje dziennikarką śledczą, a właściwiej reporterką kryminalną. Czy poradzi sobie w nowej roli? Czy raczej będzie ją ciągnęło do starej pracy? Czy ponownie wróci do swojego nałogu?
Książka "Moc obietnic" jest równie wciągająca jak poprzednie tomy. Piotr Borlik stworzył niepowtarzalny klimat, od którego nie da się oderwać. Tutaj jest bardzo niebezpiecznie. Ktoś brutalnie zamordował nastolatka. Czy policja odnajdzie sprawcę tego haniebnego czynu? Czy raczej będzie tuszować sprawę? Czy życie innych nastolatków będzie zagrożone?
Czytając tę książkę, poznałam drugiego bohatera — zdesperowanego ojca, który za wszelką cenę chciał odnaleźć mordercę lub morderców swojego syna Oskara. Tutaj mogą pojawić się łzy. Podobała mi się zawziętość Filipa Stelmacha w dążeniu do prawdy. Czy swoim zachowaniem przyciągnie do siebie mordercę lub morderców? Dlaczego jego syn musiał umrzeć? Prawda bardzo mocno mną wstrząsnęła.
Nie brakuje tutaj wspominek o Arturze. Pomimo tego, że on już nie żyje, to jego duch krąży w powietrzu, a książki jego autorstwa sprzedają się jak ciepłe bułeczki.
Trzecią główną bohaterką jest Sonia. Jest to bardzo sprytna młoda dziewczyna, która idealnie manipuluje innymi. Niestety nie podobało mi się jej zachowanie. To, co wyprawiała, mroziło mi krew w żyłach. Radzę wam poznać jej całą historię, nim sami ją ocenicie.
Końcówka książki trzymała mnie w napięciu. Mam nadzieję, że za jakiś czas ponownie usłyszę o Agacie Stec. Już za nią tęsknię. Mam nadzieję, że Piotr Borlik wymyśli dla niej mocne sprawy, które będą mroziły krew w żyłach. Fabuła perfekcyjnie idealna dla miłośników kryminałów i thrillerów. Akcja nigdy nie zwalnia. Charakterni bohaterowie sprawili, że ta książka nie była nudna. Okładka tej książki wskazuje na to, że w środku może dziać się bardzo dużo złego. Czy pozory mogą być bardzo mylące?
"Moc obietnic" można czytać bez znajomości poprzednich tomów, ale dla lepszego zrozumienia postępowania Agaty Stec polecam wam zacząć od: "Baltica", "Boska proporcja", "Materiał ludzki", "Białe kłamstwa" i "Moc obietnic".
Nie czekajcie dłużej, tylko śmiało wejdźcie w świat Agaty Stec.
Warto czytać powieści Piotra Borlika.
" [...] Wszyscy udają chętnych do pomocy, niebojących się trudnych zagadnień, a gdy mają realną szansę, by wcielić słowa w życie, odwracają głowy i udają, że nic nie widzą. [...]".
Wow! Czwarty tom o Agacie Stec, a mi wciąż jest jej mało. Piotr Borkowski stworzył wyjątkową i charakterną postać, od której nie mogę i nie chcę się uwolnić. Pomimo tego, że jej brat Artur nie...
2024-04-09
" [...] Ludziom od dziecka wmawia się, że rodzina jest najważniejsza i choćby nie wiadomo co się działo, musi się zawsze wspierać. A potem niektórzy latami trzymają się toksycznych krewnych, gniją od środka, aż wreszcie kończą z pętlą na szyi lub podciętymi żyłami. [...]"
Dzięki aplikacji Legimi miałam możliwość wcześniejszego przeczytania najnowszej powieści Marcela Mossa pod tytułem "Polana". Tę książkę czytałam pod postacią e-booka. Aktualnie jest dostępny również Audiobook, którego czyta znakomity lektor Janusz Zadura. Warto go posłuchać.
"Polana" to bardzo mocna historia, w której badamy sprawę kilku tajemniczych zgonów, czytajcie morderstw. Sprawy nie będą proste, lecz bardzo zawiłe. Dzieje się tutaj bardzo dużo złego. Historia tej książki trzyma w napięciu, aż do ostatniej strony. Jeżeli znacie twórczość Marcela Mossa, to wiecie, że tutaj możecie spodziewać się niespodziewanego.
Tutaj otrzymacie bardzo trudną sytuację rodzinną, pełną tajemnic i sekretów. Czy brat odnajdzie mordercę swojej siostry? Czy po wielu latach powróci w rodzinne strony? Czy to będzie dla niego dobre? Nie brakuje tutaj bardzo toksycznych relacji. Miejscami byłam bardzo wstrząśnięta. I dosłownie nie rozumiałam, jak mogło dojść do niektórych sytuacji. Tragedia goniła tragedię, a mogło być tak pięknie.
Twórczość Marcela Mossa ma coś w sobie takiego, co przyciąga czytelnika. Autor na przestrzeni kilku lat bardzo się rozwinął. Jego książkowe dzieci są prawdziwymi perełkami. Wiem, że biorąc jego dzieła do ręki, otrzymam mocne, wciągające i mroczne historie. Jeszcze nigdy się nie zawiodłam na jego twórczości.
Jeżeli szukacie historii, która wywróci wasz świat do góry nogami, to śmiało sięgnijcie po "Polanę". Treść tej książki na długo pozostanie w mojej pamięci.
Marcel Moss bardzo dobrze wykreował swoich bohaterów. Dzięki temu mam wrażenie, jakbym czytała historię na faktach.
Jestem zachwycona mroczną okładką. Jest bardzo wymowna. Wielkie brawa dla jej twórcy.
Jeżeli tak jak ja lubicie mroczne kryminały, to nie powinniście przegapić tego tytułu.
Prolog zabiera nas do roku 1997. Tutaj poznajemy Lilię Malczewską i jej brata bliźniaka Sambora. Tutaj działo się dużo złego. Dlaczego doszło do pożaru domu? Dlaczego w pożarze usmażyli się ich rodzice, a oni cudem uszli z życiem? Polecam poznać tę bardzo trudną historię. Po tym tragicznym wydarzeniu rodzeństwo straciło ze sobą kontakt. Sambor wyjechał z rodzinnej wioski. Ponownie do niej powróci po dwudziestu siedmiu latach, w bardzo nieprzyjemnej, a wręcz tragicznej sytuacji.
Czy jesteście gotowi na zbadanie sprawy śmierci Liliany? Czy pomożecie byłemu gliniarzowi Samborowi w odkryciu prawdy?
Zakończenie bardzo mi się podobało. Jestem ciekawa, czy autor pociągnie dalej historię Sambora Malczewskiego. Bardzo bym tego chciała, ponieważ polubiłam tego bohatera.
Polecam "Polanę" nie tylko miłośnikom twórczości Marcela Mossa. Każdy w tej historii znajdzie coś dla siebie.
" [...] Ludziom od dziecka wmawia się, że rodzina jest najważniejsza i choćby nie wiadomo co się działo, musi się zawsze wspierać. A potem niektórzy latami trzymają się toksycznych krewnych, gniją od środka, aż wreszcie kończą z pętlą na szyi lub podciętymi żyłami. [...]"
Dzięki aplikacji Legimi miałam możliwość wcześniejszego przeczytania...
2024-04-10
" [...] Zawsze mi się zdawało, że wy macie zapobiegać morderstwom, a nie na nie czekać. [...]"
Wow! "Szafarz" Grzegorza Brudnika, to znakomicie mroczny kryminał. Znalazły się w nim sceny nieprzeznaczone dla niepełnoletnich czytelników.
Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością tego autora. Jego znakomity kunszt pisarski spowodował, że chętnie sięgnę po poprzednie i przyszłe powieści.
Mamy tutaj do czynienia ze zbrodnią prawie doskonałą. Czy sprawca uniknie sprawiedliwości? Powiem wam w sekrecie, że to nie będzie łatwa sprawa, policja będzie odbijała się od ścian, a morderca będzie szykował ekstremalne dzieła sztuki. Kto pomoże w jego schwytaniu? Tego oczywiście wam nie zdradzę, ale powiem jedno. Warto przeczytać "Szafarza".
Czy macie ochotę na mroczny a właściwie morderczy kryminalny Śląsk?
Autor swoim dziełem zapewnił nam mnóstwo emocji. Ciekawe i oryginalne postacie nie pozwoliły o sobie zapomnieć.
"Bohaterowie" są dosłownie wyjęci z życia, a ta powieść jest bardzo realistyczna. Grzegorz Brudnik nie owija w bawełnę, dlatego ta historia jest tak dobra.
Głównym bohaterem jest człowiek, który walczy ze swoimi demonami i niestety z alkoholizmem. Czy taka osoba z problemami będzie nadawała się do ścigania mordercy? Gdybyście spotkali Rafała Lichego w transie alkoholowym, wzięlibyście, go za menela, a nie za znakomitego gliniarza. Inni koledzy z branży mają go za śmiecia, a nawet za seryjnego samobójcę. Czy ktoś poda mu pomocną dłoń i postawi go na nogi? Czy ponownie będzie dobrym śledczym?
Dzięki autorowi zajrzymy do świata pełnego brudu, smrodu, morderstw, nienawiści, a nawet i sexu.
Kobiety w sylwestrową noc powinny na siebie uważać, ponieważ właśnie w tym czasie poluje nasz tajemniczy morderca. Dlaczego wybrał akurat tę datę? Odpowiedź nie będzie tak oczywista, jak wam się wydaje. Tutaj zło nie śpi. Idealnie sobie z nami pogrywa.
Autor swoją historią trzyma czytelników w głębokim napięciu. Jego zakończenie jest porażająco dobre. Koniecznie doczytajcie tę książkę do samego końca.
Polecam wam czytać tę powieść wieczorową porą. Wtedy otrzymacie dodatkowe mocne emocje.
Czy jesteście gotowi do powrotu Lichego?
Mam nadzieję, że za jakiś czas ponownie usłyszymy o śledczym Rafale Lichym.
Polecam "Szafarza" wszystkim miłośnikom czarnego kryminału.
Ps.
Nie oderwiecie się od czytania. Rafał Lichy wymiata.
" [...] Zawsze mi się zdawało, że wy macie zapobiegać morderstwom, a nie na nie czekać. [...]"
Wow! "Szafarz" Grzegorza Brudnika, to znakomicie mroczny kryminał. Znalazły się w nim sceny nieprzeznaczone dla niepełnoletnich czytelników.
Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością tego autora. Jego znakomity kunszt pisarski spowodował, że chętnie sięgnę po poprzednie i...
2024-03-23
" [...] Kiedy wchodzisz do gniazda os, musisz mieć grubą skórę i zastrzyk z epinefryny przy sobie na wszelki wypadek. [...] "
Wow! Małgorzata Starosta totalnie mnie zaskoczyła. Jej najnowsze dzieło pod tytułem "Sprawa Lorda Rosewortha" cofnęło mnie w czasie do roku 1959. Akcja jest idealnie dopracowana. Jestem zachwycona jej zwrotami. Szczerze wam powiem, że autorka totalnie mnie zaskoczyła w zakończeniu. Fabuła cudowna. Czytając "Sprawę Lorda Rosewortha" miałam wrażenie, że poruszam się w świecie Agathy Criste i Artura Conan Doyle i ich bohaterów. To były dla mnie całkiem przyjemne odczucia.
Główny bohater Jonathan Harper był dla mnie jak Sherlock Holmes. Prowadzi agencję detektywistyczną. Niestety nie może się pozbierać po śmierci swojej ukochanej żony. Jednak autorka postanowiła, że Johnatan będzie musiał się szybko ogarnąć. Jak do tego dojdzie? Wszystko za sprawą tajemniczej Ruth Roseworth. To ona poprosi naszego bohatera o poprowadzenie śledztwa w sprawie śmierci swojego ojca lorda Thadeusa Rosewortha. Przed nim stoi naprawdę bardzo trudne zadanie. Czy jesteście gotowi poznać zwariowaną, kłamliwą i obłudną rodzinę Lorda Rosewortha? Uważajcie na nich. Dobrze im się przyglądajcie.
Na uwagę zasługuje również krzepka asystentka Jonathana — panna Joyce Hardcastle. Dzięki tej kobiecie agencja detektywistyczna dobrze prosperuje. Ona trzyma rękę na pulsie i dba o swojego pracodawcę. Zawsze stoi na wysokości zadania. Czy poradzi sobie przy sprawie tajemniczej śmierci lorda Rosewortha?
Poznacie również gwiazdę Scotland Yardu nadinspektora detektywa Jacka Harpera. Co on myśli o sprawie tajemniczej śmierci lorda?
Wszystkie postacie występujące w tej książce są fikcyjne. Na końcu książki autorka wszystko nam wyjaśnia. Cieszę się, gdy autor kieruje swoje słowa prosto do czytelnika.
Mam nadzieję, że Jonathan Harper i jego asystentka panna Hardcastle, jeszcze kiedyś do nas powrócą.
Podobają mi się powieści detektywistyczne z nieoczywistymi zakończeniami. Uwielbiam rozwiązywać zagadki. Dzięki Małgorzacie Staroście miałam przyjemność rozwiązać bardzo trudną sprawę, która zabrała mi mnóstwo energii. Nie wiedziałam, kto tu kłamie, a kto mówi prawdę.
Czy lord Thadeus Roseworth popełnił samobójstwo, czy raczej doszło do morderstwa? Zachęcam was do rozwiązania tej sprawy razem z detektywem Jonathanem Harperem.
Tym razem autorka stworzyła niezapomniany klimat, do którego chce się powracać?
Jeżeli lubicie dobre kryminały w starym stylu, to śmiało sięgnijcie po tę książkę.
Autorka posługuje się językiem zrozumiałym dla dorosłego czytelnika.
Czy chcecie poznać wszystkie sekrety i tajemnice rodziny Roseworth? Z przyjemnością odsyłam was do książki "Sprawa Lorda Rosewortha".
Autorka swoją powieścią serwuje nam mnóstwo różnych emocji.
Mam cichą nadzieję, że kolejna jej historia będzie napisana w podobnym stylu, co ta książka.
" [...] Kiedy wchodzisz do gniazda os, musisz mieć grubą skórę i zastrzyk z epinefryny przy sobie na wszelki wypadek. [...] "
Wow! Małgorzata Starosta totalnie mnie zaskoczyła. Jej najnowsze dzieło pod tytułem "Sprawa Lorda Rosewortha" cofnęło mnie w czasie do roku 1959. Akcja jest idealnie dopracowana. Jestem zachwycona jej zwrotami. Szczerze wam powiem, że autorka...
2024-03-19
" [...] Never so alive as when you’re near death, eh? [...] "
This was my third encounter with Guy Hale's work. This time I reached for the third volume in the "The Comeback Trial" series, titled "All the World's a Stage". There's a lot going on here. Jimmy Wayne and his band are going on a European tour. They will visit, among others, Rome and Paris. Will they survive this route? Who will have to die this time for another brilliant Jimmy Wayne song to be created? Let me tell you, this part is the best. I secretly hope that the author will create another volume. I would love to know the further fate of the characters in this part. If you liked Wendy, you can also read about her here. Also, noteworthy is a mysterious old man named John. I think he is an angel. The only question is whether he is a good angel or a bad one? Of course, you will judge it for yourself while reading. In "All the World's a Stage" I found scenes that made me laugh, but there were also moments that completely terrified me. Especially when a "cute" old lady named Ma showed up. Everyone should be afraid of her. She is an exceptional psychopath. In this part, her marital status will change. You'll have to guess for yourself what this will involve. There's never a dull moment with this old lady. It's always bloody with her. In this part, Guy Hale has prepared a lot of surprises for you. Are you ready for this? A fast-paced action with interesting twists, a plot worthy of a world championship and characters that will remain in your memory for a long time - all this makes this book worth reading. I had a lot of fun reading it. The time spent on this book was not wasted. I encourage you to read: "Killing me softly", "Blood on the Tracks" and "All the World's a Stage". You will meet the talented singer Jimmy Wayne, who mysteriously writes his songs after murdering a man. Are you ready for Jimmy Wayne? At the end of the book, I was literally moved. Tears flowed.
I thank the author for these emotions.
" [...] Never so alive as when you’re near death, eh? [...] "
This was my third encounter with Guy Hale's work. This time I reached for the third volume in the "The Comeback Trial" series, titled "All the World's a Stage". There's a lot going on here. Jimmy Wayne and his band are going on a European tour. They will visit, among others, Rome and Paris. Will they survive...
2024-03-11
" [...] Co może mnie zainteresować bardziej niż Bursztynowa Komnata! [...]"
Uwielbiam szpiegowskie kryminały Marcina Falińskiego, dlatego sięgnęłam po jego najnowsze dzieło pod tytułem "Ostatni azyl. Służby wywiadowcze na tropie artefaktów i tajnych dokumentów".
Zacznę od okładki, bo ona zasługuje na waszą uwagę. Jest niesamowita, ponieważ na jednej stronie widzimy dwie różne sceny. To jest bardzo rzadki widok. Taka okładka dała mi wiele do myślenia.
Treść tej książki mocno mnie wciągnęła. Tym razem autor zafundował mi wiele niezapomnianych emocji, a co się z tym wiąże? Pojawiły się łzy, ale nie powiem czy to ze szczęścia, czy raczej z rozpaczy. Odkryjecie to sami podczas czytania.
Autor napisał tę powieść w taki sposób, że miałam wrażenie, jakbym brała czynny udział w tej historii. Lubię to.
Mamy tutaj do czynienia z międzynarodowymi agencjami wywiadowczymi. Musicie uważać, komu ufacie. Do końca nie będziecie pewni, kto gra do której bramki. Czy odkryjecie, kim tak naprawdę jest zdrajca? Czy zdobędziecie tajemnicze artefakty i bardzo ważne dokumenty? Uważajcie na siebie, ponieważ dużo osób je poszukuje. Czy zaryzykujecie własnym życiem? Kto wygra, a kto tak naprawdę zapłaci za to najwyższą cenę?
Mnie od samego początku wciągnęła ta historia, ponieważ uwielbiam poszukiwać zaginione skarby i ubóstwiam szpiegowskie historie. Pochłonęłam ją dosłownie w ciągu jednego dnia. Wyścig różnych wywiadów to jest to, co wyzwala we mnie adrenalinę. Uwielbiam to napięcie. Każda przeczytana strona powodowała u mnie szybsze bicie serca.
Koniecznie musicie poznać bohaterów tej historii, między innymi: Marcina, Sebastiana i Anitę.
W tej książce poruszamy się w różnych czasach, między innymi w roku: 2010, 1945, 1966 i 2017. Jeżeli tę powieść czytacie uważnie, to nie ma mowy, że się pogubicie lub czegoś nie zrozumiecie.
Taka historia jak ta zasługuje na ekranizację.
Lubię czytać o czasach II wojny światowej, a poszukiwanie artefaktów i dokumentów z tamtych czasów to miód na moje serce. Komu najbardziej zależy na tych tajemniczych dokumentach? Co jest w nich tak bardzo ważnego?
Czy chcielibyście zdobyć fragment Bursztynowej Komnaty?
Akcja jest warta, dlatego nie ma szans na nudę.
Fabuła jest wielowątkowa, dlatego tak jak już wam wspomniałam, czytajcie z uważnie, a na pewno się nie pogubicie.
Warto czytać ten szpiegowski kryminał.
Z niecierpliwością wypatruję kolejnej tak interesującej powieści Marcina Falińskiego.
"Ostatni azyl" jest jak najbardziej na czasie.
Jeżeli chcecie wcielić się w rolę wywiadowcy, poszukiwacza lub może zdrajcy, to odsyłam was do tej książki.
Jeżeli uwielbiacie przygody, to nie powinniście przegapić tego tytułu.
Miłośnicy historii również tutaj znajdą coś dla siebie.
" [...] Co może mnie zainteresować bardziej niż Bursztynowa Komnata! [...]"
Uwielbiam szpiegowskie kryminały Marcina Falińskiego, dlatego sięgnęłam po jego najnowsze dzieło pod tytułem "Ostatni azyl. Służby wywiadowcze na tropie artefaktów i tajnych dokumentów".
Zacznę od okładki, bo ona zasługuje na waszą uwagę. Jest niesamowita, ponieważ na jednej stronie widzimy...
2024-03-09
" [...] Nauczył się patrzeć na ofiary zabójstw jak na kukły, obrastając nieludzką skorupą zimnego profesjonalizmu. [...]"
Hanna Szczukowska-Białys podobnie jak ja jest rodowitą bydgoszczanką. Ostatnio wydała swoją debiutancką powieść pod tytułem "Robaki w ścianie". Jest to mocny kryminał, który wkrótce będzie miał swoją kontynuację. Akcja tej powieści dzieje się w mojej rodzinnej Bydgoszczy w latach 90. Autorka również wspomina o mojej dawnej dzielnicy. Rzadko zdarza się takie połączenie, dlatego jestem pod ogromnym wrażeniem.
Fabuła jest bardzo dobra. Od pierwszej chwili wciągnęła mnie w swój tajemniczy wir. Chciałam bardzo poznać bydgoskiego mordercę i wymierzyć mu zasłużoną karę. Ten morderca jest prawdziwym zwyrodnialcem. Znęca się nad swoimi ofiarami. Czy komisarz Bondys stanie na wysokości zadania i go wytropi? Jakim motywem kierował się sprawca, wybierając swoje ofiary?
Komisarz Marek Bondys to bardzo ciekawa postać. Ma swoje dziwactwa i paranoje, ale mimo wszystko to bardzo pozytywna osoba. Uwielbia pić gorącą kawę z trzech łyżeczek. Oczywiście bez cukru. Jest nałogowym palaczem. Dzień bez fajki jest dla niego dniem straconym. Od czasu do czasu uwielbia słuchać death metalu. Ma wielkiego plusa, za swojego psa, który wabi się Kodeks. Dlaczego? Poczytajcie "Robaki w ścianie", a się tego dowiecie.
Moim zdaniem "Robaki w ścianie" to udany debiut, po którym ma się ochotę na więcej.
Uważajcie na siebie, jak posiadacie boazerię. Dlaczego? Komisarz Bondys w idealny sposób wam to wyjaśni. Aż strach pomyśleć, co tam się może znajdować.
Jestem wdzięczna Hannie Szczukowskiej-Białys, za to, że w swoją opowieść wplotła historię Bydgoszczy. Dzięki niej powróciłam w rodzinne strony i dosłownie się wzruszyłam.
Dla takiego kryminału warto było zarwać nockę.
" [...] Nauczył się patrzeć na ofiary zabójstw jak na kukły, obrastając nieludzką skorupą zimnego profesjonalizmu. [...]"
Hanna Szczukowska-Białys podobnie jak ja jest rodowitą bydgoszczanką. Ostatnio wydała swoją debiutancką powieść pod tytułem "Robaki w ścianie". Jest to mocny kryminał, który wkrótce będzie miał swoją kontynuację. Akcja tej powieści...
2024-03-10
" [...] Gdy dowiadujesz się, że jesteś matką chorego dziecka, twoim jedynym towarzyszem staje się lęk. [...]"
"Confessio" jest debiutem literackim. Stworzyła go pani prokurator Natalia Kruzer. Jej bogate doświadczenie zawodowe przełożyło się na powstanie tej książki.
Historia tutaj ukryta opisuje bardzo drastyczną sprawę. Morderstwo niepełnosprawnego niemowlęcia nigdy nie niesie ze sobą nic dobrego. Nie mogę pojąć, jak można uderzyć dziecko, a co dopiero doprowadzić do jego śmierci. Tropów będzie wiele. Czy pani prokurator Paulina Wilczyńska szybko wyjaśni tę sprawę i pośle do więzienia odpowiedzialną za ten haniebny czyn osobę? Warto się przyjrzeć z bliska tej sprawie, ponieważ ona nie będzie taka prosta, na jaką wygląda.
Jestem zachwycona wątkami obyczajowymi prokurator Wilczyńskiej. Ma ciężko w pracy, ale również jej prywatne życie nie jest usłane różami.
Cieszę się, że autorka poruszyła tak trudny temat. Może dzięki tej książce ojcowie, którym urodziło się niepełnosprawne dziecko, zostaną przy swoich żonach i będą je razem wychowywać. Nienawidzę mężczyzn, którzy w takich sytuacjach dają nogę i jak tchórze uciekają, mówiąc, że to nie jest ich problem.
"Confessio" jest bardzo dobrym kryminałem, który od środka pokazuje pracę polskich prokuratorów. Dzięki autorce możemy zobaczyć jasne i ciemne strony tego zawodu. Dodatkowo przyglądamy się życiu samotnej matki niepełnosprawnego dziecka. Obserwujemy jej walkę o lepsze jutro dla dziecka i dla niej samej. Czy może liczyć na wsparcie ojca dziecka?
Podziwiam główną bohaterkę za jej odwagę, determinację i dążenie do wyznaczonego celu.
Mam nadzieję, że wkrótce usłyszymy o kolejnej powieści Natalii Kruzer. Po tak dobrym debiucie mam ochotę na więcej.
Lubię, gdy autorzy tworzą książki na bardzo trudne tematy często zamiatane pod dywan. Natalii Kruzer to się udało.
Fabuła wciąga od pierwszej strony. Akcja spokojna. Bohaterka zmaga się z osobistymi demonami.
Jestem zachwycona, obserwowaniem jak pani prokurator przesłuchuje świadków i prowadzi sprawę morderstwa. Czy myślicie, że to była lekka sprawa? Powiem wam w sekrecie, że to była najtrudniejsza sprawa, z jaką się spotkała w swojej dotychczasowej karierze. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś usłyszymy o Paulinie Wilczyńskiej.
"Confessio" jak już wiecie, napisała czynna pani prokurator, która pisze pod pseudonimem Natalia Kruzer. Swoje pierwsze dzieło stworzyła na podstawie osobistego i bogatego zawodowego doświadczenia.
Warto poznać tę autorkę i jej powieść.
" [...] Gdy dowiadujesz się, że jesteś matką chorego dziecka, twoim jedynym towarzyszem staje się lęk. [...]"
"Confessio" jest debiutem literackim. Stworzyła go pani prokurator Natalia Kruzer. Jej bogate doświadczenie zawodowe przełożyło się na powstanie tej książki.
Historia tutaj ukryta opisuje bardzo drastyczną sprawę. Morderstwo niepełnosprawnego niemowlęcia nigdy...
2024-03-09
" [...] Słuchaj, kolego. Ciekawość to pierwszy stopień do piekła. Jak tak dalej będziesz drążył, to zaraz staniesz na jego progu. [...]"
Uwielbiam czytać polskie kryminały, dlatego postanowiłam sięgnąć po najnowsze dzieło Katarzyny Grzegrzółki pod tytułem "Amantes". Można powiedzieć, że jest to wybitne dzieło, które trzyma w napięciu aż do ostatniej strony. Treść tej książki na długo pozostanie w mojej głowie.
Łączyłam się w bólu z głównym bohaterem, który niestety stał między młotem a kowadłem. Autorka przydzieliła mu bardzo trudną rolę do odegrania. Nie chciałabym być nigdy na jego miejscu. Miał do wyboru ocalić żonę i poświęcić swoją karierę lub poświęcić życie żony dla kariery. Czy ulegnie porywaczowi i będzie z nim współpracował, czy raczej wybierze swój policyjny mundur? Sprawa wyjaśni się, gdy przeczytacie "Amantes". Powiem wam, że dla emocji, które towarzyszyły mi podczas czytania tej powieści, warto było zarwać nockę.
Jestem zachwycona opisem sekcji zwłok przeprowadzonych przez patologa. To były idealne sceny dla mnie, ponieważ kiedyś chciałam zostać patologiem.
W tej historii mamy do czynienia z tajemniczym mordercą, który gra z policją w kotka i myszkę. Miasto spływa krwią. Kto jest bezpieczny, a kto nie? Na to pytanie odpowie wam tylko sam morderca. Poszlak i podejrzanych będzie wiele. Czy Jan Bury, Franek (Młody) Staniszewski i Andrzej (Andrew) Brzozowski, wytropią bydlaka, który morduje ludzi?
Młody jest naszym głównym bohaterem. Jest inspektorem z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego Biura Kryminalnego Komendy Głównej Policji i świeżo upieczonym małżonkiem. Wrócił do pracy po miesiącu miodowym. Miał ręce pełne roboty. Nie spodziewał się, że gdy wróci do domu, to już nigdy nic nie będzie takie same.
Podoba mi się pióro Katarzyny Grzegrzółki. Ma coś w sobie takiego, co nie pozwala o sobie zapomnieć. Książka tak mocno wciąga, że aż nie chce się przestać czytać. Chętnie przeczytam następną część.
"Amantes" jest dosyć mocnym kryminałem.
Znajdziecie w nim między innymi bardzo dobre śledztwa, ciekawy motyw przewodni i bohatera, który stanie przed życiową decyzją. Czy wybrał słusznie czas pokaże.
Poznałam również między innymi losy, myśli i odczucia Agnieszki, żony Młodego. Czy ich miłość ocali jej życie, czy raczej przyczyni się do jej rychłej śmierci?
Jestem zachwycona przerażającą okładką. Niby jest taka prosta, a jednak ma coś w sobie takiego, co nie pozwala o sobie zapomnieć.
Warto sięgnąć po ten wciągający kryminał.
" [...] Słuchaj, kolego. Ciekawość to pierwszy stopień do piekła. Jak tak dalej będziesz drążył, to zaraz staniesz na jego progu. [...]"
Uwielbiam czytać polskie kryminały, dlatego postanowiłam sięgnąć po najnowsze dzieło Katarzyny Grzegrzółki pod tytułem "Amantes". Można powiedzieć, że jest to wybitne dzieło, które trzyma w napięciu aż do ostatniej strony. Treść...
2024-03-06
" [...] Mój syn jeszcze o tym nie wie, ale ten dzień zapamięta już na zawsze. Ten dzień ukształtuje go do końca życia. [...]"
Książka "Pamięci mordercy" Pascala Engmana i Johannesa Selåkera, to kryminał, o którym marzy każdy miłośnik tego gatunku. Jest to dosyć spory grubasek — ponad 600 stron, którego bardzo szybko się czyta. Po przeczytanie chciałoby się więcej. Mam nadzieję, że autorzy pociągną dalej wątki trójki bohaterów. Jestem bardzo ciekawa dalszych ich losów. Zakończenie dało mi małą nadzieję, że jeszcze kiedyś usłyszę o Tomasie, Verze i Micaelu.
Jestem pod ogromnym wrażeniem tego kryminału. Dopracowany jest w każdym calu. Dosłownie nie mam się tutaj do czego przyczepić. Idealna książkowa perełka. Podobały mi się wątki obyczajowe głównych bohaterów. Każdy z nich przebył drogę niestety nieusłaną różami. Czy dalej będzie już tylko lepiej?
Polubiłam Tomasa Wolfa, który obecnie pracuje w policji i prowadzi bardzo trudną sprawę. Tego bohatera polubicie lub znienawidzicie. Jego zachowanie czasami mnie mocno irytowało. Jego bracia, to istne diabły. Jednym słowem przerażająca rodzinka. Warto nie być ich wrogiem.
Vera Berg, to fajna kobieta, której zależy na dobru pewnego chłopca. Czy to, co zrobiła, ocali go przed jego własnym ojcem? Ta bohaterka jest dziennikarką. Podoba mi się jej zaangażowanie w pracy. Daje z siebie wszystko. Dosłownie żyły sobie wypruwa i naraża nie tylko swoje życie na ogromne niebezpieczeństwo. Czy zostanie za to doceniona? Jestem bardzo dumna z tej bohaterki. Pewnie też ją polubicie.
Micael Bratt jest cenionym Szwedzkim aktorem. Gra w filmach i teatrach. Jego zachowanie bardzo mi się nie podobało. Dosłownie byłam wściekła na niego, za to jak postępuje. Czy to on stoi za morderstwami kobiet w Szwecji?
Czas akcji tej książki, to czerwiec — wrzesień 1994. Z głównymi bohaterami poruszamy się po całej Szwecji. Dzięki świetnym opisom poczułam się jakbym tam była. Fajnie jest czynnie uczestniczyć w śledztwach. Mamy tutaj do czynienia z morderstwami i ciekawymi śledztwami. Podejrzanych jest wiele, a tropów jeszcze więcej. Czy wytypujecie sprawcę szybciej, niż sam się ujawni?
Znalazłam tutaj kilka wątków, które mną mocno wstrząsnęły i przeraziły. Dla takich momentów warto czytać książki. Uwielbiam, gdy podnosi mi się poziom adrenaliny.
Jeżeli kochacie bardzo dobre mocne kryminały i cenicie sobie twórczość szwedzkich pisarzy, to polecam książkę "Pamięci mordercy" autorstwa Pascala Engmana i Johannesa Selåkera.
Jeżeli chcecie poznać Szwecję od jej mrocznej strony, to nie możecie przegapić tego tytułu.
Duet tych dwóch autorów uważam za bardzo udany.
Mam nadzieję, że historia ukryta na kartkach "Pamięci mordercy" kiedyś doczeka się ekranizacji.
" [...] Mój syn jeszcze o tym nie wie, ale ten dzień zapamięta już na zawsze. Ten dzień ukształtuje go do końca życia. [...]"
Książka "Pamięci mordercy" Pascala Engmana i Johannesa Selåkera, to kryminał, o którym marzy każdy miłośnik tego gatunku. Jest to dosyć spory grubasek — ponad 600 stron, którego bardzo szybko się czyta. Po przeczytanie chciałoby się więcej. Mam...
2024-02-13
" [...] Never take anything at face value Jimmy Wayne, the future is a story that is yet to be written! [...]"
It was an amazing adventure to revisit Jimmy Wayne and his twisted and very dangerous world. I encourage you to read Guy Hale's book "Blood on the Tracks". There's really a lot going on here. In this part, Kid opens up to Jimmy and confesses some unknown facts from his past. He was drafted into the special services corps in the Norwegian army. It must have been very exciting. Was Kid happy about this? What does our Jimmy think about this? Is he safe with such a trained friend? I also met Aksel, Kid's friend. Honestly, he is a very nice man, but be careful because appearances can be deceiving. Certain characters will find this out. I wouldn't want to be in their place. Sheriff Pence deserves punishment. It's going to be a real mess here. Jack Lantern is a very unpleasant man. This part is full of it. I also met his killer mom - Ma Lantern and her basement. This woman, despite her age, is literally from hell. She loves to torment her prey. Will she get our Jimmy this time? My favourite Wendy showed up. She is the bearer of good and bad news for Jimmy. She is also his girlfriend, whom he murdered in the previous part. I was very happy when she appeared in "Blood on the Tracks". Ron Blazer is a typical journalist. I was surprised by his program and his surprises for Jimmy. But this man deserves to be in Jimmy's song. Who is Elder John R. Deal? He is a very intelligent gentleman. You absolutely must meet him. He is mysterious and very intriguing. It has something so supernatural about it. I had fun reading Guy Hale's book called "Blood on the Tracks". This novel is the second part of a trilogy titled "The Comeback Trail". It is quite a vivid story that attracts people like a magnet. I literally couldn't tear myself away from it. A perfect plot, add fast-paced action with amazing twists, dream-like characters and you get a brilliant story. I secretly hope that this trilogy will be made into a film one day. It would be ideal to see it as a series. The ending was interesting. Honestly? Better than the ending of the first part. I'm glad that author Guy Hale created such an interesting work. I can't wait for the next part. I hope I can read it soon. I'm waiting for the third part titled "All the World's a Stage", and I refer you to the first part "Killing me softly" and the second "Blood on the Tracks". The entire trilogy deserves attention.
I recommend it with all my heart.
" [...] Never take anything at face value Jimmy Wayne, the future is a story that is yet to be written! [...]"
It was an amazing adventure to revisit Jimmy Wayne and his twisted and very dangerous world. I encourage you to read Guy Hale's book "Blood on the Tracks". There's really a lot going on here. In this part, Kid opens up to Jimmy and confesses some unknown facts...
2024-02-09
"Blood on the Broadcast" is the literary debut of SDW Hamilton. This is a very good crime story. An interesting plot, strong action with amazing twists and a hero you will like from the very beginning makes this book impossible to put down. I'm impressed with this debut. Jacob Kincaid is the main character. He was a policeman, and now he is a private detective. He will be hired for a mysterious case. Young journalist Roisin Dunwoody has died. Was she drunk and high enough to slip while getting out of the bathtub and die on the spot? Or did third parties contribute to her death? After examining the scene of death, there was no indication that it was a murder. Jacob doesn't know yet that taking this case will turn his life upside down. I also met Natalie Amato, among others. She is a journalist and a beautiful woman. Currently, she is focusing on podcasts. She produces a show called "Miss Gumshoe." She specializes in paranormal phenomena and unexplained disappearances. She employs various people. One of her collaborators was Roisin Dunwoody. Will Natalie and Jacob be able to discover the truth about the death of journalist Roisin? We are also dealing here with a very dangerous sect called "Followers of Eden". Beware of their members. Whoever fails them ends badly. If you like books about sects and their followers, you've come to the right place. You will find many threads related to them here. Additionally, the setting is charming Belfast. The plot twists will leave you speechless. Additionally, you will worry about the main character. At one point, I literally didn't know who I could trust and who I couldn't trust. Honestly, the ending surprised me. I didn't expect this turn of events. I'd love to read another SDW Hamilton novel. I hope the author won't keep us waiting long. I'm happy with this debut. The author has great potential. It's worth giving debutants a chance. I wholeheartedly recommend SDW Hamilton's book "Blood on the Broadcast".
"Blood on the Broadcast" is the literary debut of SDW Hamilton. This is a very good crime story. An interesting plot, strong action with amazing twists and a hero you will like from the very beginning makes this book impossible to put down. I'm impressed with this debut. Jacob Kincaid is the main character. He was a policeman, and now he is a private detective. He will be...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-02-04
"Śmierć starszej pani" Agnieszki Pruskiej to dziewiąty tom z kryminalnej serii "True Monsters". Ten kryminał oparty jest na prawdziwych wydarzeniach.
Ten audiobook jest bardzo wstrząsający. Ginie w nim starsza pani. Dlaczego doszło do tak tragicznej zbrodni?
Ciało wdowy znalazła jej przyjaciółka, Anna Weber. Coś z nim było nie tak. Doszło również do kradzieży bardzo cennych mebli i biżuterii. Komu zależało na śmierci majętnej starszej pani? Tropów jest wiele. Czy policja wytropi prawdziwego mordercę?
Jestem zadowolona, że autorka przedstawiłam nam tę brutalną sprawę. O takich sprawach nie powinno się zapominać. Sprawcy zbrodni powinni mieć świadomość, że za swoje czyny prędzej czy później przyjdzie im zapłacić.
Do opisanego morderstwa doszło w Sopocie w XX wieku. Sprawę prowadził między innymi wachmistrz Frank Berger.
Czy do tej zbrodni przyczynili się krewni ofiary, czy może ktoś zupełnie obcy? Czy byli świadkowie tej zbrodni?
Uwielbiam czytać kryminały oparte na faktach.
Książkę "Śmierć starszej pani" słuchałam pod postacią audiobooka, którego czytał Mateusz Drozda. Idealny głos do tego typu historii. Ten lektor nadaje tej opowieści ciekawego charakteru. Warto go posłuchać.
Słuchając tego audiobooka, nie miałam czasu na nudę. Bardzo chciałam poznać mordercę i motyw, jakim się kierował, mordując wdowę. Miałam wytypowanego sprawcę. Oczywiście nie powiem wam, czy trafiłam, czy nie. Zachęcam was do odkrycia prawdy.
Do tej zbrodni nigdy nie powinno dojść. Starsza pani mogła sobie spokojnie żyć. Szkoda, że potwory w nieludzki sposób pozbawiają ludzi życia.
Okładka tego audiobooka z jednej strony jest przerażająca, a z drugiej przyciąga wzrok. Warto jej się przyjrzeć z bliska. Wielkie brawa dla twórcy tej okładki.
Na końcu Agnieszka Pruska wyjaśnia, czym inspirowała się, tworząc tę historię. Uwielbiam, gdy na końcu książki autor zwraca się do swojego czytelnika.
Was odsyłam do audiobooka "Śmierć starszej pani", a ja już z niecierpliwością wypatruję kolejnego odcinka z serii "True Monsters".
"Śmierć starszej pani" Agnieszki Pruskiej to dziewiąty tom z kryminalnej serii "True Monsters". Ten kryminał oparty jest na prawdziwych wydarzeniach.
Ten audiobook jest bardzo wstrząsający. Ginie w nim starsza pani. Dlaczego doszło do tak tragicznej zbrodni?
Ciało wdowy znalazła jej przyjaciółka, Anna Weber. Coś z nim było nie tak. Doszło również do kradzieży bardzo...
2024-01-10
" [...] - Co się stało? – dopytywała się żona.
– Trzy trupy, w tym jedno dziecko. Wypadek. [...]"
Czy lubicie kryminały oparte na prawdziwych wydarzeniach? Ja uwielbiam True Crime, dlatego postanowiłam wysłuchać najnowszego audiobooka Agnieszki Pruskiej pod tytułem "Manipulator". Ten audiobook czyta Mateusz Drozda. Jego oryginalny głos idealnie nadaje się do czytania książek, których akcja dzieje się w latach 70-tych . Dzięki jego głosowi ta historia nabrała dodatkowego blasku.
W "Manipulatorze" mamy do czynienia ze zwłokami trzech osób. Jak doszło do ich śmierci? Dlaczego musiało do tego dojść? Jakimi motywami kierowali się sprawcy? Tego wszystkiego dowiecie się z najnowszego audiobooka Agnieszki Pruskiej. Warto posłuchać "Manipulatora".
Autorka swoją historię oparła na prawdziwej zbrodni, która miała miejsce w Wigilię 1976 roku na szosie z Połańca do pobliskiej wsi. Zginęli w niej: 18-letnia Krystyna, jej 12-letni brat Mieczysław i jej 25-letni mąż Stanisław. Niestety, ja tej głośnej zbrodni nie pamiętam, ponieważ nie żyłam w tamtych czasach. Dzięki Agnieszce Pruskiej dowiedziałam się o niej. O tej zbrodni możecie poczytać, wpisując w internetową wyszukiwarkę hasło: zbrodnia połaniecka.
Czy jesteście ciekawi, jak tę sprawę przedstawiła autorka? Moim zdaniem bardzo dobrze sobie poradziła z tą tragiczną i niepotrzebną zbrodnią. Kto by pomyślał, że dla kogoś tak piękna Wigilijna noc może stać się najgorszą i ostatnią nocą w życiu. Mocno kibicowałam w dochodzeniu do prawdy. Trzymałam kciuki za śledztwo. Czy złapali prawdziwych sprawców? Czy ponieśli zasłużoną karę?
Autorka swoją historią zmusiła mnie do poznania prawdy na temat zbrodni połanieckiej. Bardzo mocna historia.
Jeżeli szukacie kryminału, którego akcja dzieje się w Wigilię i w Boże Narodzenie, to koniecznie wysłuchajcie "Manipulatora". Kto i kim manipuluje?
Po tak mocnej historii mam ochotę na więcej. Mam cichą nadzieję, że autorka nie pozwoli nam długo czekać na drugi tom.
Czy milicja działała tak szybko, jak obecna policja?
Agnieszka Pruska ma dar do tworzenia kryminałów, które trzymają w głębokim napięciu, aż do samego końca. Uwielbiam ten dreszczyk niepewności. I jednocześnie żałuję, że doszło do tak potwornej zbrodni. Motyw tej sprawy nie był warty ich śmierci.
Polecam audiobook Agnieszki Pruskiej pod tytułem "Manipulator".
" [...] - Co się stało? – dopytywała się żona.
– Trzy trupy, w tym jedno dziecko. Wypadek. [...]"
Czy lubicie kryminały oparte na prawdziwych wydarzeniach? Ja uwielbiam True Crime, dlatego postanowiłam wysłuchać najnowszego audiobooka Agnieszki Pruskiej pod tytułem "Manipulator". Ten audiobook czyta Mateusz Drozda. Jego oryginalny głos idealnie nadaje się do czytania...
2024-01-04
" [...] Nie rób niczego, czego później będziesz żałował. [...]"
Czy lubicie oglądać nielegalne wyścigi samochodowe? Gdyby, ktoś podpalił waszą siostrę, to czy olalibyście ten wyścig i ją ratowali, czy raczej olalibyście siostrę i ścigali się dalej?
W tej książce czułam atmosferę rodem z filmu "Szybcy i wściekli" z Vinem Dieslem w głównej roli. Nasz bohater Rudy uwielbia się ścigać. Wybiera się na wyścig do gdańskiej Oliwy. Jest przerażony i wkurzony na widok swojej siostry Justyny (Jess), to nie jest miejsce dla niej. Nie dziwię się jemu. Tej dziewczynie przydałaby się niezła reprymenda. Niestety za swoje zachowanie poniosła karę. Gdy już miało dojść do wyścigu, ktoś podjechał motorem, wypuścił na wolność kilkadziesiąt ciemnych motyli, oblał Jess benzyną i podpalił. Dziewczyna stała się żywą pochodnią. Byłam przerażona, a łzy płynęły mi ciurkiem. Czułam jej ból. Miałam cichą nadzieję, że przeżyje ten barbarzyński atak. Byłam bardzo ciekawa, kim jest sprawca i czy Rudy pomoże siostrze, czy raczej będzie się dalej ścigał. Oczywiście nie powiem wam tego. Sam wam doskonale to wyjaśni.
Ogólnie podoba mi się motyw przewodni tej książki. Jestem przygnębiona faktem, że tak się niektórzy zachowują. Współczuję wszystkim drugim. O co chodzi i jaki jest motyw przewodni — odsyłam was do najnowszej powieści Piotra Borlika pod tytułem "Drudzy". Cieszę się, że autor poruszył tak ważny temat. Szkoda, że o tym tak mało się mówi. Może dzięki temu autorowi świat zwróci na to uwagę i zacznie postępować poprawnie bez strat dla innych.
Wracając do fabuły, to bardzo podobało mi się prowadzone śledztwo w sprawie podpalenia Jess. To nie była łatwa sprawa. Tropów było wiele. Czy doszli do prawdy? Czy Justyna przeżyła i fizycznie i psychicznie doszła do siebie? Tę sprawę poprowadzi wyśmienity duet podkomisarz Paweł Szumski (polski James Bond) i nowa przeniesiona z Wejherowa aspirant Monika Lewicka. Pierwsza akcja Moniki była ekscytująca. Szybko ją rozwiązała. Podoba mi się ta bohaterka. Dziewczyna z jajami. Nie jeden mężczyzna przy niej wymięka. Koniecznie musicie ją poznać.
Czy atak na dziewczynę miał coś wspólnego z nielegalnymi wyścigami? Czy raczej coś innego jest na rzeczy? Czy będzie więcej ataków?
Biorąc do ręki najnowsze dzieło Piotra Borlika "Drudzy" otrzymacie rollercoaster emocji. Czy jesteście na to gotowi?
Jeżeli jesteście fanami twórczość Piotra Borlika, to nie zawiedziecie się, czytając tę książkę. Jeżeli jeszcze nie znacie jego dzieł, to zachęcam was do poznania.
"Drudzy" są warci przeczytania.
Ps.
Uważajcie na to, co mówicie o waszych dzieciach i jak postępujecie wobec nich. Pamiętajcie, zasiane dobro powróci do was, tak samo jak zasiane zło. To, co zasiejecie, to zbierzecie.
" [...] Nie rób niczego, czego później będziesz żałował. [...]"
Czy lubicie oglądać nielegalne wyścigi samochodowe? Gdyby, ktoś podpalił waszą siostrę, to czy olalibyście ten wyścig i ją ratowali, czy raczej olalibyście siostrę i ścigali się dalej?
W tej książce czułam atmosferę rodem z filmu "Szybcy i wściekli" z Vinem Dieslem w głównej roli. Nasz bohater Rudy uwielbia...
2024-01-03
" [...] Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego, aż po życia kres. [...]"
Co jakiś czas lubię sięgać po twórczość Agnieszki Peszek. Tym razem sięgnęłam po jej najnowszy audiobook pod tytułem "3KĄT". Czytają: Paulina Holtz i Filip Kosior. Idealnie dobrani lektorzy.
Dlaczego zdecydowałam się na tę powieść? Muszę wam się przyznać, że do tego, że do wysłuchania tej powieści skusiła mnie jej okładka. Jest idealna, przyciągająca i hipnotyzująca. Brawa dla jej twórcy.
Treść jest również niczego sobie. Nie wiedziałam, że "3KĄT" jest drugim tomem z serii "Ona". Muszę się przyznać bez bicia, że nie znam pierwszej części. W niczym mi to nie przeszkadzało. Odnalazłam się w tej historii.
"3KĄT" jest bardzo dobrym i wciągającym kryminałem. Zakończenie mi się nie podobało, ale dało nadzieję na kolejną część. Zżyłam się z bohaterami tej historii i chętnie poznam ich dalsze losy.
Agnieszka Peszek chyba lubi powieść pod tytułem "Trzej Muszkieterowie". Jej bohaterowie mają sekretne imiona: Atos, Portos i Aramis. Kim tak naprawdę są? To niestety musicie odkryć sami.
Poznałam pewnego człowieka, który po mocno zakrapianej nocy obudził się z ogromnym kacem. W jego hotelowej wannie znalazł zwłoki kobiety. Czy to on ją zabił? Czy zawsze tak się dzieje, gdy pomiesza się narkotyki z alkoholem? Byłam bardzo ciekawa, czy ten mężczyzna zabił tę kobietę. Dodam jeszcze, że w domu czeka na niego żona i dwójka rozpieszczonych dzieci.
Poznałam jeszcze komisarza policji Maksymiliana Obrębskiego i młodszego stażem policjanta Bartka Boguckiego. To oni poprowadzą sprawę morderstwa z hotelu. Nie mogło zapragnąć również jeszcze jednej bohaterki. Jest nią silna i odważna kobieta, która chwilowo nie jest w najlepszej formie. Coś niedobrego dzieje się z jej ciałem. Czy z tego wyjdzie? Kim tak naprawdę jest ta tajemnicza postać? Na te pytania odpowiedzi szukajcie w książce pod tytułem "3KĄT". Dodam, że ta osoba jest moją ulubioną postacią z tej książki. Cieszę się, że autorka bardzo dobrze ją opisała.
Ciekawy kryminał godny polecenia. Koniecznie muszę nadrobić pierwszą część i z niecierpliwością czekam na trzecią.
Jeżeli znacie twórczość Agnieszki Peszek, to wiecie, że warto czytać jej powieści. Znajdziecie tutaj dobrą fabułę, ciekawą akcję i bohaterów godnych poznania. Nie brakuje tutaj zwłok i wspaniałego śledztwa.
Miłośnicy kryminałów przybywajcie i szybciutko po tę historię sięgajcie.
" [...] Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego, aż po życia kres. [...]"
Co jakiś czas lubię sięgać po twórczość Agnieszki Peszek. Tym razem sięgnęłam po jej najnowszy audiobook pod tytułem "3KĄT". Czytają: Paulina Holtz i Filip Kosior. Idealnie dobrani lektorzy.
Dlaczego zdecydowałam się na tę powieść? Muszę wam się przyznać, że do tego, że do wysłuchania tej powieści...
" [...] Skończyły im się tropy, a po tym, co widziała w szkole, obiecała sobie, że dorwie tego psychopatę. Bo tego, że jakiś psychopata stał za tymi biednymi dzieciakami, była więcej niż pewna. [...]"
Wow! Krystian Stolarz ma niesamowity talent do pisania bardzo realistycznych książek. Zapewne jego bogate policyjne doświadczenie miało znaczny wpływ na jego twórczość. Jestem pod ogromnym wrażeniem najnowszego dzieła Krystiana Stolarza pod tytułem "Zbawca". Nie jest to lekka lektura. Jest bardzo emocjonalna. Tutaj w strasznych okolicznościach pojawiają się zaginione dzieci, które są owieczkami pewnego tytułowego "Zbawcy". Czy policja wytropi tego psychopatę nim zginie kolejne dziecko? Dlaczego sprawca do swojej chorej misji wybrał dzieci? Przekonacie się o tym podczas czytania książki pod tytułem "Zbawca".
Ta książka jest bardzo mięsistym kryminałem, dlatego polecam ją jedynie osobom pełnoletnim.
Czy dziecko może zabijać? Czy dzieci mogą być niebezpieczne?
Cieszę się, że autor, pisząc swoje dzieła myśli o innych przeznaczając część swojego dochodu ze sprzedaży dla dzieci z Domu Dziecka w Kożuchowie. Jak mówi sam Krystian Stolarz " [...] Moje książki muszą czynić dobro [...]". Dobro do Ciebie powróci ze zdwojoną siłą. Warto czynić dobro. Mam cichą nadzieję, że inni autorzy pójdą w jego ślady.
Wracając do książki warto poznać oryginalną fabułę i razem z Julią Marzewską i Marcinem Rau próbować wytropić "Zbawcę". Akcja wartka i na szczęście nigdy nie zwalnia. Bohaterowie bardzo dobrze wykreowani. Oni są bardzo realni. Zakończenie totalnie mnie zaskoczyło i dało nadzieję na kontynuację.
Podobały mi się teksty niektórych postaci. Warto je poznać.
Pamiętajcie, że nie ma pozwolenia na dręczenie, poniżanie, bicie, wyzywanie i znęcanie się nad dziećmi. Każde dziecko ma prawo do godnego życia w spokoju. Każdy, kto zakłóca ten spokój powinien trafić za kratki. Pamiętajcie nie czyńcie drugiemu co wam niemiłe.
Jeżeli jesteście ofiarami przemocy, lub macie myśli samobójcze nie bójcie się prosić o pomoc. Jeszcze może być pięknie.
Ważne numery:
- Dziecięcy Telefon Zaufania 800121212
- Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym 800702222
Zawsze znajdzie się jakaś osoba, która może pomóc, chociażby samą rozmową. Nie warto odbierać sobie życia.
W "Zbawcy" mamy do czynienia z morderstwami i samobójstwami dzieci. Jak już wam pisałam, nie jest to lekka lektura, jednak warto ją przeczytać.
Bardzo chciałam dopaść tytułowego Zbawcę, żeby już żadne dziecko nie ucierpiało.
Podczas czytania tej książki pojawiły się u mnie łzy. Dziękuję ślicznie za tak mocne opinie. Treść tej powieści na długo pozostanie w mojej głowie. Po przeczytaniu "Zbawcy" pozostałam z pytaniem: Czy podobne wydarzenia mogłyby mieć miejsce? W dzisiejszych chorych czasach dosłownie wszystko jest możliwe.
Dziękuję autorowi, że zwrócił swoją uwagę na ten trudny temat. Nie warto zamiatać go pod dywan, tylko głośno o nim mówić. Psychiczne znęcanie się nad najmłodszymi i pranie im ich młodych mózgów jest bardzo ohydne.
Jeżeli los dzieci nie jest wam obojętny, to śmiało sięgnijcie po "Zbawcę". Miłośnicy mocnych kryminałów również znajdą tutaj coś dla siebie.
Kolejna książka Krystiana Stolarza i kolejny strzał w dziesiątkę. Nie żałuję, że przeczytałam "Zbawcę". Już się nie mogę doczekać kolejnego dzieła tego autor.
Język, jakim posługują się postacie jest prosty i potoczny, dlatego miałam wrażenie, że czytam historię na faktach. Świetne zagranie. Plus dla autora.
Warto czytać książki Krystiana Stolarza. Jeżeli jeszcze jego nie znacie, to radzę wam to szybciutko nadrobić.
Z czystym sercem polecam, mommy_and_books.
Ps.
Pozostawiam was z pytaniem:
Kto tak naprawdę okaże się "owieczką", a kto "ogarem"?
" [...] Skończyły im się tropy, a po tym, co widziała w szkole, obiecała sobie, że dorwie tego psychopatę. Bo tego, że jakiś psychopata stał za tymi biednymi dzieciakami, była więcej niż pewna. [...]"
więcej Pokaż mimo toWow! Krystian Stolarz ma niesamowity talent do pisania bardzo realistycznych książek. Zapewne jego bogate policyjne doświadczenie miało znaczny wpływ na jego twórczość....