-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant1
-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński8
Biblioteczka
2024-05-03
2024-05-04
" [...] Zabierz mnie stąd. Zabierz mnie stąd. Zabierz mnie stąd, tato, zabierz mnie stąd, błagam, proszę, zrobię wszystko, tylko…
Przyjedź po mnie, tatusiu… [...]"
Od jakiegoś czasu nie podoba mi się, że sztuczna inteligencja zaczyna mieć coraz większy wpływ na nasze życie. Zastanawiałam się, co się stanie, gdy wpadnie w niepowołane ręce. Czy wtedy nasze życie będzie totalnie zagrożone? Doskonałą odpowiedź na ten temat znalazłam w najnowszej książce Kamila Piechura pod tytułem "Era". Tytułowa "Era" jest właśnie sztuczną inteligencją. Kto i dlaczego ją stworzył? Po odpowiedzi odsyłam was do tego trzymającego w napięciu thrillera. Podczas czytania tej powieści dosłownie miałam ciarki na rękach i włosy stawały mi dęba. Mam nadzieję, że wizja autora nigdy się nie spełni. Niestety świat dąży ku własnej zagładzie. Za chwilę sztuczna inteligencja wyprze człowieka. Co się stanie w takim przypadku?
Czy wzięlibyście udział w grze stworzonej przez sztuczną inteligencję? Czy technologia idzie ku lepszemu, czy raczej gorszemu?
Wow! Jestem pod ogromnym wrażeniem tej lektury. Nie żałuję, że ją przeczytałam. Akcja była wartka, a fabuła trzymała mnie do ostatniej chwili w napięciu. Powiem szczerze, że w finale Kamil Piechura totalnie mnie zaskoczył. Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Uwielbiam taki szok. Obstawiałam, jak to wszystko może się zakończy. Jednak moje zakończenie było zupełnie inne. Bohaterowie tej powieści są bardzo dobrze opisani. Pewnie to dlatego, że autor w szczegółach ich scharakteryzował i dosłownie poświęcił im każdą wolną chwilę.
"Era" to idealny scenariusz na film. Kto wie, może kiedyś zobaczę ją na dużym lub małym ekranie.
Autor pisze językiem zrozumiałym dla dorosłego czytelnika. Tutaj nie da się nudzić, ponieważ nie ma czasu na oddech. Uwielbiam takie historie.
Czy marzenia Oliwiera Falka osiągną wymarzony szczyt? Czy jego technologiczny projekt osiągnie sukces? A co się stanie, gdy pewnego razu w niewyjaśnionych okolicznościach zginie jeden z jego przyjaciół, mocno zaangażowany w ten projekt? Zapraszam was do koszmaru, który rozstrzygnie się na waszych oczach. Czy życie twórców będzie zagrożone? Uważajcie, żebyście nie stali się kolejnymi ofiarami "Ery".
Poznałam tutaj również pewnego komisarza Samuela Bloma. Warto przyjrzeć się z bliska tej postaci. Szczerze wam powiem, że będzie miał ręce pełne roboty. Czy wygra walkę z czasem?
Autor udowadnia, że czasami nie warto za wszelką cenę spełniać swoich marzeń. Tutaj marzenia przynoszą traumy i ofiary. Czy warto było iść po trupach do celu? Czy w każdym z nas drzemie zło?
Czy praca zawsze jest ważniejsza od życia rodzinnego? Autor bardzo dobrze opisał ten temat. Warto wziąć sobie jego przestrogę do serca i nie postępować, jak bohaterowie tej powieści.
Tą książką autor zmusza nas do głębokiej refleksji nad własnym życiem. Czy zmierzamy w tym samym kierunku co postacie występujące w "Erze"? Póki żyjemy, mamy szansę na zmianę swojego postępowania. Czasem warto zawrócić, żeby lepiej żyć.
Moim zdaniem warto przeczytać najnowsze dzieło Kamila Piechura pod tytułem "Era". Każdy pracoholik znajdzie tutaj coś dla siebie.
Moim skromnym zdaniem praca nigdy nie powinna być ponad rodziną. Co myślicie na ten temat?
" [...] Zabierz mnie stąd. Zabierz mnie stąd. Zabierz mnie stąd, tato, zabierz mnie stąd, błagam, proszę, zrobię wszystko, tylko…
Przyjedź po mnie, tatusiu… [...]"
Od jakiegoś czasu nie podoba mi się, że sztuczna inteligencja zaczyna mieć coraz większy wpływ na nasze życie. Zastanawiałam się, co się stanie, gdy wpadnie w niepowołane ręce. Czy wtedy nasze życie...
2024-05-01
" [...] Nie walczysz ze światem. Walczysz ze sobą. [...]"
O książce "Krok za krokiem" Marcina z Frysztaka dowiedziałam się dzięki samemu autorowi. Jest to połączenie etyki i filozofii z duchowością. Całkiem przyjemnie i w miarę szybko się ją czyta. Ma zaledwie 40 stron, więc można ją przeczytać w ciągu jednego popołudnia, ale żeby ją lepiej zrozumieć, polecam czytać wolniej i skupiać się na każdym dniu wyszczególnionym przez autora.
Tu na Ziemi jesteśmy Pielgrzymami, którzy wyruszają w drogę ku Bogu. Idąc z Bogiem, droga staje się łatwiejsza pomimo tego, że tak naprawdę jest trudniejsza. Warto nią podążać.
Bohaterem tej historii jest szesnastoletni Wayan. Nie chce siedzieć na miejscu. Chce być pielgrzymem. Jesteśmy świadkami jego przygotowań do drogi i jego pielgrzymowania. Czy w czasie swojego pielgrzymowania będzie zadowolony, czy raczej będzie zawiedziony? Czego doświadczy w ciągu 12 dni maszerowania? Na te pytania odpowiedzi znajdziecie podczas czytania "Krok za krokiem" Marcina z Frysztaka.
Kto wie, może jego bohater stanie się waszym duchowym przewodnikiem. Dzięki tej książce można zajrzeć w głąb siebie i z innego punktu spojrzeć na siebie i swoje życie.
Razem z Wayanem zapraszamy was do 12-dniowej wędrówki.
Jeżeli lubicie książki filozoficzne na temat człowieka, Boga i sensu istnienia, to "Krok za krokiem" przypadnie wam do gustu.
Było to moje drugie spotkanie z twórczością Marcin z Frysztaka i z przyjemnością sięgnę po poprzednie i przyszłe dzieła.
Czasami warto sięgać po książki, które zmuszają nas do głębokiej refleksji. Warto czasem zajrzeć w głąb siebie.
" [...] Nie walczysz ze światem. Walczysz ze sobą. [...]"
O książce "Krok za krokiem" Marcina z Frysztaka dowiedziałam się dzięki samemu autorowi. Jest to połączenie etyki i filozofii z duchowością. Całkiem przyjemnie i w miarę szybko się ją czyta. Ma zaledwie 40 stron, więc można ją przeczytać w ciągu jednego popołudnia, ale żeby ją lepiej zrozumieć, polecam czytać...
2024-04-29
" [...] Na kilka długich sekund serce przestało mu bić. Czy właśnie podjął decyzję o zaprzedaniu duszy diabłu? [...]
"Dla ciebie nawet" jest udanym debiutem literackim Krystiana Stolarza. Od jakiegoś czasu chodził mi po głowie ten kryminał. Przesłuchałam go w formie audiobooka, czytał Otar Saralidze. Powiem wam, że ten aktor i lektor idealnie pasuje do tej historii. Jego głos nadał temu audiobookowi ciekawego charakteru. Krystian Stolarz jest czynnym policjantem wydziału kryminalnego, dlatego jego powieść wygląda bardzo realistycznie. Dzięki niemu możemy od środka zobaczyć, jak wygląda praca kryminalnych.
Historia ukryta na kartkach tej powieści jest bardzo dobra, jak na debiut literacki. Autor posługuje się typowym wulgarnym policyjnym językiem. Nie każdemu może to pasować. Radzę nie słuchać tego audiobooka przy dzieciach.
Co się stanie, gdy w brutalny sposób zostanie zamordowany naczelnik wydziału kryminalnego policji? Czy jego współpracownicy ruszą tropem wykrycia sprawców tego makabrycznego czynu? Z czym na co dzień mierzą się policjanci z tego wydziału? Autor w idealny sposób przedstawił tę historię.
Podobają mi się wątki obyczajowe tej książki. Nie każdy policjant ma idealne życie. Większość zmaga się z ogromnymi problemami. Czy wśród kryminalnych znajdzie się sprzedajny glina? Czy dla ratowania życia własnego dziecka, można upaść na samo dno? Krystian Stolarz w idealny sposób to przedstawił.
Jeżeli lubicie mocne i bardzo mięsiste kryminały, a do tego uwielbiacie czytać dzieła debiutantów, to śmiało sięgnijcie po "Dla ciebie nawet".
Tutaj gra toczy się o ludzkie życie. Czy wygra dobro, czy raczej zło?
Po takim debiucie z niecierpliwością czekam na kolejne soczyste dzieło Krystiana Stolarza.
Na uwagę zasługuje również intrygująca okładka. Niby jest taka prosta, a jednak ma coś w sobie takiego, co przyciąga wzrok czytelnika.
Fabuła jest wciągająca, akcja wartka, a postacie występujące w tej książce są wielobarwne. Spotkacie tu dobre, jak i bardzo złe postacie. Część z nich będziecie chcieli ubić na miejscu. Niektórym będziecie współczuli, a o jeszcze innych będziecie się martwili.
Wiem jedno, po przeczytaniu tej historii ma się ochotę na więcej. Słuchając tego audiobooka, nie miałam wrażenia, że czytam debiut literacki. Brawo dla autora. To wróży mu dobrą karierę w pisarskim świecie.
Zachęcam do poznania historii ukrytej na kartach książki "Dla ciebie nawet". Ja już nie mogę się doczekać jego kolejnego dzieła pod tytułem "Zbawca".
Przedmowa "Dla ciebie nawet" poruszyła moje serce. Dlaczego? Odpowiedź znajdziecie na początku książki lub audiobooka. Dobro powraca - warto pomagać.
" [...] Na kilka długich sekund serce przestało mu bić. Czy właśnie podjął decyzję o zaprzedaniu duszy diabłu? [...]
"Dla ciebie nawet" jest udanym debiutem literackim Krystiana Stolarza. Od jakiegoś czasu chodził mi po głowie ten kryminał. Przesłuchałam go w formie audiobooka, czytał Otar Saralidze. Powiem wam, że ten aktor i lektor idealnie pasuje do tej historii. Jego...
2024-04-30
" [...] Wszyscy udają chętnych do pomocy, niebojących się trudnych zagadnień, a gdy mają realną szansę, by wcielić słowa w życie, odwracają głowy i udają, że nic nie widzą. [...]".
Wow! Czwarty tom o Agacie Stec, a mi wciąż jest jej mało. Piotr Borkowski stworzył wyjątkową i charakterną postać, od której nie mogę i nie chcę się uwolnić. Pomimo tego, że jej brat Artur nie żyje, to ta dziewczyna nie może zaznać spokoju. Tym razem odchodzi z policji i zostaje dziennikarką śledczą, a właściwiej reporterką kryminalną. Czy poradzi sobie w nowej roli? Czy raczej będzie ją ciągnęło do starej pracy? Czy ponownie wróci do swojego nałogu?
Książka "Moc obietnic" jest równie wciągająca jak poprzednie tomy. Piotr Borlik stworzył niepowtarzalny klimat, od którego nie da się oderwać. Tutaj jest bardzo niebezpiecznie. Ktoś brutalnie zamordował nastolatka. Czy policja odnajdzie sprawcę tego haniebnego czynu? Czy raczej będzie tuszować sprawę? Czy życie innych nastolatków będzie zagrożone?
Czytając tę książkę, poznałam drugiego bohatera — zdesperowanego ojca, który za wszelką cenę chciał odnaleźć mordercę lub morderców swojego syna Oskara. Tutaj mogą pojawić się łzy. Podobała mi się zawziętość Filipa Stelmacha w dążeniu do prawdy. Czy swoim zachowaniem przyciągnie do siebie mordercę lub morderców? Dlaczego jego syn musiał umrzeć? Prawda bardzo mocno mną wstrząsnęła.
Nie brakuje tutaj wspominek o Arturze. Pomimo tego, że on już nie żyje, to jego duch krąży w powietrzu, a książki jego autorstwa sprzedają się jak ciepłe bułeczki.
Trzecią główną bohaterką jest Sonia. Jest to bardzo sprytna młoda dziewczyna, która idealnie manipuluje innymi. Niestety nie podobało mi się jej zachowanie. To, co wyprawiała, mroziło mi krew w żyłach. Radzę wam poznać jej całą historię, nim sami ją ocenicie.
Końcówka książki trzymała mnie w napięciu. Mam nadzieję, że za jakiś czas ponownie usłyszę o Agacie Stec. Już za nią tęsknię. Mam nadzieję, że Piotr Borlik wymyśli dla niej mocne sprawy, które będą mroziły krew w żyłach. Fabuła perfekcyjnie idealna dla miłośników kryminałów i thrillerów. Akcja nigdy nie zwalnia. Charakterni bohaterowie sprawili, że ta książka nie była nudna. Okładka tej książki wskazuje na to, że w środku może dziać się bardzo dużo złego. Czy pozory mogą być bardzo mylące?
"Moc obietnic" można czytać bez znajomości poprzednich tomów, ale dla lepszego zrozumienia postępowania Agaty Stec polecam wam zacząć od: "Baltica", "Boska proporcja", "Materiał ludzki", "Białe kłamstwa" i "Moc obietnic".
Nie czekajcie dłużej, tylko śmiało wejdźcie w świat Agaty Stec.
Warto czytać powieści Piotra Borlika.
" [...] Wszyscy udają chętnych do pomocy, niebojących się trudnych zagadnień, a gdy mają realną szansę, by wcielić słowa w życie, odwracają głowy i udają, że nic nie widzą. [...]".
Wow! Czwarty tom o Agacie Stec, a mi wciąż jest jej mało. Piotr Borkowski stworzył wyjątkową i charakterną postać, od której nie mogę i nie chcę się uwolnić. Pomimo tego, że jej brat Artur nie...
2024-04-28
" [...] I see great pain in your future and for that I am sorry. Darkness will try to pollute your mind. But your soul and heart are pure. So long as you try to keep them this way, the light will prevail. [...]"
It was my first encounter with Ben Cotterill's work. The e-book "Blades of Destiny" captivated me from the very beginning. Its plot is delightful, the action is fast-paced, and the characters are very brave. The ending was very interesting. I liked the descriptions of places and situations in which the main characters found themselves. Important figures include:
- Aaron, who is a newbie. He was given a secret mission. Will he deliver the mysterious gold tablet to the Sanctuary? What will he discover while translating it? How did Aaron become a master architect? Will he find his beloved Clara?
- Eric is a monk. He will be Aaron's companion on a secret mission. Will they both get along? - Sin, chairman of the Omi council. He took great pleasure in giving orders and humiliating people. He was satisfied with this.
- With the heroine Rella, we go back in time 10 years. The monk Guin treated her sick mother. Did he save her life, or rather contributed to her death? Rella is the governor's daughter and she tells the complete truth. Someone really doesn't like this. He lives in a palace.
- Monk Guin is a master of medicine and represents the Creator.
- General Karmeeleon is a green lizard with red eyes who walks on two legs and wears green armour. He makes sure that all Omi laws in Tyrell are fulfilled. He is a strict general. You can be afraid of him.
- Cyllene was hurt by him for 10 years. How? You will find out while reading this book. This shocked me deeply. The lizard had a profound effect on the girl. He literally brainwashed her with his sick religion.
- Her brother Tyrell has seen through the general and knows that Karmeeleon is no good. Will joining the rebels against Omi be beneficial? I was worried about that boy.
This novel takes us to the years 221 and 231. I didn't mind the time jumps. They gave this story an interesting character.
Are you ready to face the Omi Enforcers? Watch out for them. Beware of them. I'd love to check out Ben Cotterill's other works. I secretly hope that I will hear about the characters in this book again someday. If you like fantasy and science fiction stories, you shouldn't miss this title.
" [...] I see great pain in your future and for that I am sorry. Darkness will try to pollute your mind. But your soul and heart are pure. So long as you try to keep them this way, the light will prevail. [...]"
It was my first encounter with Ben Cotterill's work. The e-book "Blades of Destiny" captivated me from the very beginning. Its plot is delightful, the action is...
2024-04-24
" [...] Niektórzy mają pecha, bo znaleźli się w nieodpowiednim miejscu i czasie. [...]"
Czytając "Pustać" Agaty Zamarskiej nie czułam, że to jest debiut literacki. Miałam wrażenie, że to jest jej kolejne dzieło.
W tej książce wszystko jest idealne. Idealna zbrodnia, idealne zwroty akcji i idealna fabuła sprawiły, że ta mroczna historia pozostanie w mojej głowie na długo.
Zakończenie jak to bywa w dobrych thrillerach, jest zaskakujące i szokujące. Autorka nieźle sobie to wymyśliła.
W "Pustaci" nie wieje nudą. Akcja jest spokojna. Poruszamy się w czasach obecnych i cofamy się dwa lata wstecz. Cofając się, dowiadujemy się, co spotkało naszą bohaterkę. Ruszając do przodu, poznajemy jej dalsze losy.
Naszą bohaterką jest Adrianna (Ada) Tomasik — dziewczyna i dziennikarka, która w swoim życiu przeszła głęboką traumę. Postanowiła udać się do psychologa. Miałam cichą nadzieję, że on jej pomoże uporać się z nią. Ta nasza bohaterka jest osobą nielubianą i aspołeczną. Dlaczego? Ja ją od początku polubiłam. I bardzo się o nią martwiłam. Trzymałam mocno kciuki, żeby sobie poradziła. Interesowałam się tym, co wywołało u niej tak ogromną traumę. Poznając prawdę, byłam totalnie przerażona. Czy pisanie książki pomoże jej uporać się z demonami przeszłości? Czy jeszcze bardziej się pogrąży w swoim cierpieniu? A może przeszłość się o nią upomni?
To, co wydarzyło się w pewnym domku nazwanym przez jedną postać "Pustać" w miasteczku Jarząbki mocno mną wstrząsnęło. Do czegoś takiego nigdy nie powinno dojść.
Jeżeli lubicie czytać książki polskich debiutantów i uwielbiacie mroczne historie, które mogą wywoływać ciarki, to śmiało sięgnijcie po "Pustać" Agaty Zamarskiej. Mam nadzieję, że już niedługo ponownie usłyszymy o tej autorce. Zapiszcie sobie jej nazwisko. Może za jakiś czas okaże się, że zostanie naszą narodową mistrzynią thrillera.
"Pustać" jest thrillerem psychologicznym, którego nie powinniście przegapić.
Ps.
Poznając nowych znajomych, uważajcie, komu ufacie. Zbyt szybka ufność może doprowadzić do ogromnej tragedii i wywołać traumę do końca życia.
" [...] Niektórzy mają pecha, bo znaleźli się w nieodpowiednim miejscu i czasie. [...]"
Czytając "Pustać" Agaty Zamarskiej nie czułam, że to jest debiut literacki. Miałam wrażenie, że to jest jej kolejne dzieło.
W tej książce wszystko jest idealne. Idealna zbrodnia, idealne zwroty akcji i idealna fabuła sprawiły, że ta mroczna historia pozostanie w mojej głowie...
2024-04-18
" [...] Potrafiła podjąć ryzyko, zrezygnować z własnego komfortu, a nawet przeciwstawić się woli najbliższych, byle tylko chłopiec miał właściwe warunki, czuł się bezpieczny i kochany. [...]"
Nie spodziewałam się, że najnowsza powieść Sylwii Bies wywoła we mnie tyle emocji. Nie miałam pojęcia, że spotka mnie tutaj tyle zwrotów akcji. Wow! Jestem pod ogromnym wrażeniem książki pod tytułem "Marionetka" słuchałam ją pod postacią audiobooka, którego czyta Mikołaj Krawczyk. Dzięki jego interpretacji ta historia jeszcze bardziej mnie wciągnęła.
Mamy tutaj do czynienia z tajemnicami. Każdy z bohaterów coś ukrywa i gra swoją wymyśloną rolę. Co się stanie, gdy prawda zacznie wychodzić na jaw? Spotkacie tutaj przemocowego męża, maltretowaną kobietę i dziecko wychowywane bez matki, którego dziadkowie zachowywali się bardzo źle w stosunku do niego. Czy emigracja ojca tego dziecka w celach zarobkowych przyniesie pożądane oczekiwania?
Słuchałam tej historii z zapartym tchem i szczerze wam powiem, że miejscami byłam bardzo przerażona. Zakończenie wywołało u mnie totalne niedowierzanie. Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Brawo dla autorki za to totalnie nieprzewidywalne zakończenie. Poproszę o więcej takich historii.
Ciekawa i mocna fabuła. Akcja goni akcję i nigdy nie zwalnia. Bohaterowie są nie do podrobienia. Świetny wybór lektora. To wszystko sprawiło, że tego audiobooka nie byłam w stanie wyłączyć, nim nie poznałam zakończenia.
Warto czytać i słuchać książki Sylwii Bies.
Jeżeli tak jak ja uwielbiacie mocne thrillery, które na długo pozostają w pamięci, to śmiało sięgnijcie po "Marionetkę". Gwarantuję silne emocje podczas jej czytania lub słuchania.
Czy jesteście gotowi poznać historie: Grzegorza, Julii i Agnieszki?
Polecam.
Czy myślicie, że jesteśmy marionetkami? Często wydaje mi się, że niestety nimi jesteśmy. Nie zawsze robimy dokładnie to, co chcemy, tylko to, czego oczekują od nas inni. To oni ciągną za nasze sznurki.
"Marionetka" Sylwii Bies to czysta literacka fikcja, ale czy podobne sytuacje nie mogłyby mieć miejsca naprawdę? Temat do przemyślenia.
" [...] Potrafiła podjąć ryzyko, zrezygnować z własnego komfortu, a nawet przeciwstawić się woli najbliższych, byle tylko chłopiec miał właściwe warunki, czuł się bezpieczny i kochany. [...]"
Nie spodziewałam się, że najnowsza powieść Sylwii Bies wywoła we mnie tyle emocji. Nie miałam pojęcia, że spotka mnie tutaj tyle zwrotów akcji. Wow! Jestem pod ogromnym...
2024-04-17
" [...] Uważam, że w kategorii lenistwa pobiłaś już wszystkie rekordy. Za moment zasłużysz na miano żeńskiej wersji George'a R.R. Martina! [...]"
To było moje drugie spotkanie z cudowną i zabawną Różą Krull. Stworzył ją wyjątkowy Alek Rogoziński. Tym razem jego dzieło nosi tytuł "Miłość aż po grób". Jego najnowszą książkę czytałam pod postacią audiobooka. Lektorką była Paulina Holtz. Znakomita aktorka i lektorka. Jej głos ożywił bohaterów i nadał książce wyjątkowego charakteru. Warto słuchać audiobooki w jej wydaniu.
Alek Rogoziński, to dla mnie mistrz komedii kryminalnych. Uwielbiam jego poczucie humoru. Jego teksty wywołują u mnie taki śmiech, że aż się popłakałam. Postacie występujące w tej części są bardzo oryginalne. Autor tym razem nie miał litości dla Róży i jej przyjaciół. Czytając "Miłość aż po grób" dowiecie się, co im zrobił. Tak nie można. Róża na pewno się za to odwdzięczy.
Zakończenie dało mi dużo myślenia. Koniecznie musicie doczytać do końca. Takiego obrotu sprawy się nie spodziewałam.
Dzięki Alkowi Rogozińskiemu mogła poznać dalsze losy bohaterów. Oczywiście na pierwszy plan wysuwa się Róża Krull. Nie można zapomnieć również między innymi o Malinie Krull (mama głównej bohaterki, ostro namiesza w tej historii), Miłce Wężowskiej, Cecylii Jodełce i Krzysztofowi Darskiemu.
Ten, kto zna Różę Krull, ten wie, że z nią nie ma szans na nudę. Zawsze coś się dzieje. Kłopoty trzymają się jej jak rzep psiego ogona. Czy tym razem wyjdzie z opresji bez uszczerbku na zdrowiu?
Zachęcam was do wysłuchania lub przeczytania tej historii.
Alek Rogoziński bardzo dobrze wszystko przedstawił. Róża Krull mogłaby być moją przyjaciółką. Byłoby bardzo ekstremalnie.
Ciekawa fabuła, wartka akcja i szalone postacie powodują, że tej powieści nie da się odstawić przed poznaniem zakończenia. Potem pozostaje niedosyt, że tak szybko przyszedł finał historii. Mam nadzieję, że autor nie każe nam długo czekać na kolejną część.
Jeżeli lubicie komedie kryminalne, w których jest śledztwo i dużo śmiechu, to koniecznie przeczytajcie "Miłość aż po grób".
Z czystym sercem polecam.
" [...] Uważam, że w kategorii lenistwa pobiłaś już wszystkie rekordy. Za moment zasłużysz na miano żeńskiej wersji George'a R.R. Martina! [...]"
To było moje drugie spotkanie z cudowną i zabawną Różą Krull. Stworzył ją wyjątkowy Alek Rogoziński. Tym razem jego dzieło nosi tytuł "Miłość aż po grób". Jego najnowszą książkę czytałam pod postacią audiobooka. Lektorką była...
2024-04-16
" [...] Cała się trzęsłam, ale musiałam zmyć z siebie ślady ostatnich godzin, podczas których byłam przy nim, wiedząc, że tej nocy stanie się trupem. [...]"
"Niewinna Inka" jest dziełem literackim Moniki Sławeckiej. Jest to bardzo dobra obyczajówka, dzięki której poznałam losy dwóch silnych kobiet, których życie nie oszczędzało. Pierwszą z nich jest Halina "Inka" Galińska. Zabójczo piękna dziewczyna, która w areszcie oczekuje na wyrok. Co takiego zrobiła? Tego dowiecie się podczas czytania. Dorastała w złym środowisku. Związana była ze światem przestępczym. Do czego to ją doprowadziło? Czy zostanie uniewinniona? Pod fasadą piękna ukrywa swoje prawdziwe ja. Dzięki Ince możemy wejść w zakazany świat aresztu dla kobiet. Poznajemy, od jakie środka tam panują zasady i warunki. Czy Inka jest szczęśliwa? Czy grozi jej niebezpieczeństwo?
Drugą bohaterką jest znana i podziwiana dziennikarka Anna Poniatowska. Jej życie również nie jest usłane różami. Ma problemy osobiste, ale o nich musicie się sami dowiedzieć.
Czy wspólne pisanie książki zbliży obie panie? Czy będzie, to dla nich niebezpieczne?
Jeżeli chcecie zobaczyć, jak działa mafia, to zapraszam do przeczytania tej książki. Momentami możecie być przerażeni i wstrząśnięci. Cieszę się, że autorka napisała powieść z dwóch perspektyw: Inki i Anny.
Spotkałam tutaj znane z telewizji nazwiska i pseudonimy, między innymi Dębski i Baranina. Ciekawe, czy autorka pisząc tę historię inspirowała się prawdziwymi — tragicznymi wydarzeniami? Niestety na końcu książki nie znalazłam odpowiedzi na to pytanie.
Książka "Niewinna Inka" wciągnęła mnie od samego początku. Porwała mnie jej tematyka. Lubię czytać o tym, co się dzieje w areszcie. Fabuła jest bardzo dobra. Ciekawe zwroty akcji. Bohaterki jak już wiecie, to silne kobiety, które nie dają sobie w kaszę dmuchać.
Czy jesteście gotowi na poznanie historii Inki i Anny?
Co do zakończenia mam mieszane uczucia. Zastanawiam się, czy autorka zostawiła sobie otwartą furtkę, żeby kontynuować tę historię.
"Niewinna Inka" to krótka historia, którą można przeczytać w ciągu jednego dnia.
Jeżeli jesteście czytelniczymi srokami, to okładka tej książki powinna przypaść wam do gustu.
Ze względu na niektóre sceny polecam tę powieść jedynie dorosłym czytelnikom.
" [...] Cała się trzęsłam, ale musiałam zmyć z siebie ślady ostatnich godzin, podczas których byłam przy nim, wiedząc, że tej nocy stanie się trupem. [...]"
"Niewinna Inka" jest dziełem literackim Moniki Sławeckiej. Jest to bardzo dobra obyczajówka, dzięki której poznałam losy dwóch silnych kobiet, których życie nie oszczędzało. Pierwszą z nich jest Halina "Inka"...
2024-04-15
" [...] Niestety, jedynie co mój mąż teraz potrafi, to unosić się fałszywym honorem, a jak robi się ciężko, ostateczne decyzje zostawia mnie. [...]"
Spotkanie z twórczością Lucyny Olejniczak było dla mnie bardzo emocjonujące. Po pierwsze było to ostatnie spotkanie z bohaterkami Sagi Średniowiecznej. Po drugie tutaj się tyle dzieje, że łzy płynęły mi ciurkiem. Brawo dla autorki, że doprowadziła mnie do takiego stanu. Szkoda, że to była już ostatnia część. Polubiłam ją całym sercem.
Jeżeli znacie poprzednie części, to wiecie, że możecie się wszystkiego tutaj spodziewać. Poznacie bardzo dobre wieści, jak i tragiczne sytuacje. Książka "Lilie królowej. Wilczyce" moim zdaniem jest najsmutniejszym tomem. Tutaj co chwile stawało mi serce i nie dowierzałam, w to co czytam. Moja radość mieszała się ze smutkiem. Podobało mi się to, że na moich oczach trzy główne bohaterki dojrzewały, dorastały, a później stawały się żonami i matkami. Cieszę się, że mogłam uczestniczyć w życiu ich dzieci. Powiem wam, że mam swoją ulubienicę wśród nowej młodzieży. Jest nią stawiająca zawsze na swoim Małgorzata. Ta dziewczyna ma wielki potencjał. Koniecznie musicie ją poznać.
Czy mimo upływu lat przyjaźń Amalii i Mildy nadal kwitnie? A co się dzieje u królowej Jadwigi? Czy wreszcie doczeka się upragnionego potomka? Byłam bardzo ciekawa, co słychać u Varnasa. Autorka stworzyła dla niego ciekawą i przynoszącą dreszcze historię. Warto ją poznać.
Historycznie powieść "Lilie królowej. Wilczyce" osadzona jest u schyłku czternastego i na początku piętnastego stulecia.
Czy jesteście ciekawi, jak autorka przedstawiła bitwę pod Grunwaldem? Z całego serca odsyłam was do tej powieści.
Ponad 600 stron bardzo dobrze napisanej powieści. Z przyjemnością całą sagę obejrzałabym na dużym ekranie.
"Lilie królowej. Wilczyce" to idealna lektura dla wszystkich miłośników obyczajówek i powieści historycznych.
Lucyna Olejniczak stworzyła niezapomnianą sagę, która na długo pozostanie w pamięci.
Kto wie, może autorka za jakiś czas powróci do nas z historią Małgorzaty. A może stworzy zupełnie inną powieść.
Warto czytać powieści Lucyny Olejniczak.
Jeżeli jeszcze nie czytaliście tej sagi, to zacznijcie swoją przygodę od "Lilie królowej. Siostry", "Lilie królowej. Wiedźmy", "Lilie królowej. Matki" i "Lilie królowej. Wilczyce".
Życzę wam udanej lektury, a ja już wypatruję kolejnej ciekawej powieści tej autorki.
Zapomniałabym wspomnieć. Warto zwrócić uwagę na cudowną okładkę. Jest bardzo tajemnicza, mroczna, smutna i ma to coś w sobie, co przyciąga wzrok.
" [...] Niestety, jedynie co mój mąż teraz potrafi, to unosić się fałszywym honorem, a jak robi się ciężko, ostateczne decyzje zostawia mnie. [...]"
Spotkanie z twórczością Lucyny Olejniczak było dla mnie bardzo emocjonujące. Po pierwsze było to ostatnie spotkanie z bohaterkami Sagi Średniowiecznej. Po drugie tutaj się tyle dzieje, że łzy płynęły mi ciurkiem. Brawo dla...
2024-04-13
" [...] Alternately tantalized and terrified by a vague awareness of a mad uncle, I had been garnering courage to make this call for decades. [...]"
When the author was 16, a letter addressed to a mysterious person arrived at her home. This letter turned out to be from her father's unknown brother. She set herself a lifelong mission to find out who he was. Where did this leave her? A very interesting story. It's worth getting to know her. Have you also delved into your family trees? In my family, my father deals with these matters. In my opinion, it is worth getting to know your ancestors. This story promises to be interesting. I like reading family stories. Here we learn the story of the author's three uncles: Louis Middleton, James Forbes and Louis Thomson. Together with the author, we will travel through England, Scotland, France and Belgium. Thanks to this book, I learned, among other things, that eight million horses, donkeys and mules lost their lives in World War I. I learned some information about the typhus epidemic in Serbia. The author put a lot of work into her life's work. I am extremely impressed with this book. I also found here letters written by at least one of the author's uncles. They are very touching. In addition, beautiful contemporary and very old photographs give the book an additional beautiful character. "Three Brave Hearts. Traces of my uncles in the Great War" is a short (almost 200 pages), but very valuable story. I'm glad the author shared her unique family story with us. Thanks to this book, you will see how war traumas affect subsequent generations. If, like me, you like historical novels with the First and Second World Wars in the background, be sure to read this book. The stories hidden here evoke many emotions. Are you ready to hear the tale of Liz Middleton's three uncles?
I recommend.
" [...] Alternately tantalized and terrified by a vague awareness of a mad uncle, I had been garnering courage to make this call for decades. [...]"
When the author was 16, a letter addressed to a mysterious person arrived at her home. This letter turned out to be from her father's unknown brother. She set herself a lifelong mission to find out who he was. Where did this...
2024-04-12
" [...] To bez znaczenia, dokąd się uda. Najważniejsze jest to, żeby znaleźć się jak najdalej stąd. Każdy kolejny krok przynosi mu ulgę. [...]"
Czytacie literaturę szwedzką? Przyznam się bez bicia, że lubię czytać książki Szwedzkich pisarzy. Tym razem sięgnęłam po powieść nowej dla mnie autorki Moa Herngren pod tytułem "Rozwód". Jest to bardzo bolesna historia. Będziecie świadkami rozpadu na pozór kochającej się rodziny. Tę opowieść zobaczycie z dwóch perspektyw. Poznacie co myśli żona i jak to wszystko odbiera jej mąż. Ich przemyślenia mnie strasznie bolały. Dosłownie łzy miałam w oczach. Do tego wszystkiego przyglądałam się ich nastoletnim córkom. Było mi ich żal, że musiały na to wszystko patrzeć. Do końca miałam nadzieję, że to małżeństwo jest do uratowania. Czy udało im się ocalić swój związek?
Wiadomo nie od dziś, że nie ma idealnych małżeństw, a każdy wspólny dzień nie zawsze jest usłany różami. Raz jest lepiej raz gorzej, ale zawsze można usiąść i szczerze ze sobą porozmawiać. Powiedzieć co nas boli, co nam przeszkadza itd. Czy małżeństwo opisane w tej książce chociaż raz usiadło do stołu?
Naszymi bohaterami są Bea (zajmuje się domem i pracuje dla Czerwonego Krzyża) i Niklas (jest pediatrą). Na pozór prowadzili idealne i bogate życie w Sztokholmie. Pewnego dnia dochodzi u nich do kłótni, ponieważ Niklas o czymś zapomniał. Czy to przelało czarę goryczy i było powodem rozpadu ich małżeństwa? Patrząc z perspektywy głównej bohaterki, byłam w głębokim szoku i kompletnie nie rozumiałam zachowania Niklasa. Później patrząc z jego perspektywy, po części rozumiałam jego zachowanie i byłam zszokowana jej zachowaniem. Kto tu tak naprawdę był winny tytułowemu "Rozwodowi"? Ile czytelników tyle zapewne odpowiedzi będzie na to pytanie. Wykluczyć z grona podejrzanych możemy ich nastoletnie córki. One się do tego nie przyczyniły. One są tego największymi ofiarami.
Czy można w jednej chwili przekreślić trzydzieści parę lat związku?
Cieszę się, że autorka Moa Herngren poruszyła tak trudny temat, jakim jest rozwód.
Może dzięki tej historii wiele małżeństw przetrwa i zacznie ze sobą normalnie rozmawiać.
Od razu zaznaczę, że "Rozwód" nie jest lekką lekturą. Ona zmusza czytelników do głębokiej refleksji na temat własnego związku i ogólnie życia. Czego tak naprawdę chcemy? Do czego dążymy?
Ta książka składa się z trzech wyjątkowych części. Zakończenia niestety nie mogę wam zdradzić. Wywołało we mnie mnóstwo emocji.
Podoba mi się okładka tej powieści. Brawo dla jej twórcy.
Jeżeli lubicie dramaty, trudne tematy i wzruszenia podczas czytania, to z przyjemnością polecam wam najnowsze dzieło Moa Herngren pod tytułem "Rozwód".
"Rozwód" jest pierwszym tomem z cyklu "Sceny z życia rodzinnego". Już się nie mogę doczekać kolejnych tomów. Z miłą chęcią je przeczytam. Lubię poznawać takie życiowe historie.
" [...] To bez znaczenia, dokąd się uda. Najważniejsze jest to, żeby znaleźć się jak najdalej stąd. Każdy kolejny krok przynosi mu ulgę. [...]"
Czytacie literaturę szwedzką? Przyznam się bez bicia, że lubię czytać książki Szwedzkich pisarzy. Tym razem sięgnęłam po powieść nowej dla mnie autorki Moa Herngren pod tytułem "Rozwód". Jest to bardzo bolesna historia....
2024-04-09
" [...] Ludziom od dziecka wmawia się, że rodzina jest najważniejsza i choćby nie wiadomo co się działo, musi się zawsze wspierać. A potem niektórzy latami trzymają się toksycznych krewnych, gniją od środka, aż wreszcie kończą z pętlą na szyi lub podciętymi żyłami. [...]"
Dzięki aplikacji Legimi miałam możliwość wcześniejszego przeczytania najnowszej powieści Marcela Mossa pod tytułem "Polana". Tę książkę czytałam pod postacią e-booka. Aktualnie jest dostępny również Audiobook, którego czyta znakomity lektor Janusz Zadura. Warto go posłuchać.
"Polana" to bardzo mocna historia, w której badamy sprawę kilku tajemniczych zgonów, czytajcie morderstw. Sprawy nie będą proste, lecz bardzo zawiłe. Dzieje się tutaj bardzo dużo złego. Historia tej książki trzyma w napięciu, aż do ostatniej strony. Jeżeli znacie twórczość Marcela Mossa, to wiecie, że tutaj możecie spodziewać się niespodziewanego.
Tutaj otrzymacie bardzo trudną sytuację rodzinną, pełną tajemnic i sekretów. Czy brat odnajdzie mordercę swojej siostry? Czy po wielu latach powróci w rodzinne strony? Czy to będzie dla niego dobre? Nie brakuje tutaj bardzo toksycznych relacji. Miejscami byłam bardzo wstrząśnięta. I dosłownie nie rozumiałam, jak mogło dojść do niektórych sytuacji. Tragedia goniła tragedię, a mogło być tak pięknie.
Twórczość Marcela Mossa ma coś w sobie takiego, co przyciąga czytelnika. Autor na przestrzeni kilku lat bardzo się rozwinął. Jego książkowe dzieci są prawdziwymi perełkami. Wiem, że biorąc jego dzieła do ręki, otrzymam mocne, wciągające i mroczne historie. Jeszcze nigdy się nie zawiodłam na jego twórczości.
Jeżeli szukacie historii, która wywróci wasz świat do góry nogami, to śmiało sięgnijcie po "Polanę". Treść tej książki na długo pozostanie w mojej pamięci.
Marcel Moss bardzo dobrze wykreował swoich bohaterów. Dzięki temu mam wrażenie, jakbym czytała historię na faktach.
Jestem zachwycona mroczną okładką. Jest bardzo wymowna. Wielkie brawa dla jej twórcy.
Jeżeli tak jak ja lubicie mroczne kryminały, to nie powinniście przegapić tego tytułu.
Prolog zabiera nas do roku 1997. Tutaj poznajemy Lilię Malczewską i jej brata bliźniaka Sambora. Tutaj działo się dużo złego. Dlaczego doszło do pożaru domu? Dlaczego w pożarze usmażyli się ich rodzice, a oni cudem uszli z życiem? Polecam poznać tę bardzo trudną historię. Po tym tragicznym wydarzeniu rodzeństwo straciło ze sobą kontakt. Sambor wyjechał z rodzinnej wioski. Ponownie do niej powróci po dwudziestu siedmiu latach, w bardzo nieprzyjemnej, a wręcz tragicznej sytuacji.
Czy jesteście gotowi na zbadanie sprawy śmierci Liliany? Czy pomożecie byłemu gliniarzowi Samborowi w odkryciu prawdy?
Zakończenie bardzo mi się podobało. Jestem ciekawa, czy autor pociągnie dalej historię Sambora Malczewskiego. Bardzo bym tego chciała, ponieważ polubiłam tego bohatera.
Polecam "Polanę" nie tylko miłośnikom twórczości Marcela Mossa. Każdy w tej historii znajdzie coś dla siebie.
" [...] Ludziom od dziecka wmawia się, że rodzina jest najważniejsza i choćby nie wiadomo co się działo, musi się zawsze wspierać. A potem niektórzy latami trzymają się toksycznych krewnych, gniją od środka, aż wreszcie kończą z pętlą na szyi lub podciętymi żyłami. [...]"
Dzięki aplikacji Legimi miałam możliwość wcześniejszego przeczytania...
2024-04-11
" [...] Been a seawoman all my life. There’s no-one who knows the Channel better, and there’s no ship better than the Scorpion. [...]"
This was my second reading of the "Truth Sister" series by Phil Gilvin. This time the book has an interesting title - "Scorpion". I love the worlds created by this author. Women rule here, unlike our world. Men play a secondary role. Bravo for your courage. However, it is not a beautiful world. Why? Can women be much worse than men? This question is perfectly answered by the author himself in this book. Perfect descriptions of the situation transported me to that brutal world in my imagination. Good thing it's just literary fiction. Here I met the main characters from the previous part, Clara and Jack. I followed their fate with bated breath. I was afraid for Clara, even though she is a very strong person. How did she end up on a ship called "Scorpion"? Jack didn't have it easy in this part either. "Scorpion" is a sequel to "Blackwolf". Therefore, for a better understanding of the third part, I advise you to read the second part. The third volume begins where the action of the second volume was interrupted. I'm glad the author did this. At least there is plot continuity. If, like me, you love dystopian fiction, you've come to the right place. I must immediately mention that this part is much better than the previous one and probably even more brutal. I'm very happy about this. The perfect plot, wonderful action and interesting characters made me unable to stop reading. A story like this was worth staying up all night for. This part is very exciting. What do you think about human cloning? Would you like to have your own clone? Author Phil Gilvin presented this topic perfectly. I really liked the ending of this part. I hope that the author will continue this story and that soon we will hear about the fourth part of Clara and Jack's adventures. This story is worth recommending. This book is worth reading.
" [...] Been a seawoman all my life. There’s no-one who knows the Channel better, and there’s no ship better than the Scorpion. [...]"
This was my second reading of the "Truth Sister" series by Phil Gilvin. This time the book has an interesting title - "Scorpion". I love the worlds created by this author. Women rule here, unlike our world. Men play a secondary role. Bravo...
2024-04-10
" [...] Zawsze mi się zdawało, że wy macie zapobiegać morderstwom, a nie na nie czekać. [...]"
Wow! "Szafarz" Grzegorza Brudnika, to znakomicie mroczny kryminał. Znalazły się w nim sceny nieprzeznaczone dla niepełnoletnich czytelników.
Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością tego autora. Jego znakomity kunszt pisarski spowodował, że chętnie sięgnę po poprzednie i przyszłe powieści.
Mamy tutaj do czynienia ze zbrodnią prawie doskonałą. Czy sprawca uniknie sprawiedliwości? Powiem wam w sekrecie, że to nie będzie łatwa sprawa, policja będzie odbijała się od ścian, a morderca będzie szykował ekstremalne dzieła sztuki. Kto pomoże w jego schwytaniu? Tego oczywiście wam nie zdradzę, ale powiem jedno. Warto przeczytać "Szafarza".
Czy macie ochotę na mroczny a właściwie morderczy kryminalny Śląsk?
Autor swoim dziełem zapewnił nam mnóstwo emocji. Ciekawe i oryginalne postacie nie pozwoliły o sobie zapomnieć.
"Bohaterowie" są dosłownie wyjęci z życia, a ta powieść jest bardzo realistyczna. Grzegorz Brudnik nie owija w bawełnę, dlatego ta historia jest tak dobra.
Głównym bohaterem jest człowiek, który walczy ze swoimi demonami i niestety z alkoholizmem. Czy taka osoba z problemami będzie nadawała się do ścigania mordercy? Gdybyście spotkali Rafała Lichego w transie alkoholowym, wzięlibyście, go za menela, a nie za znakomitego gliniarza. Inni koledzy z branży mają go za śmiecia, a nawet za seryjnego samobójcę. Czy ktoś poda mu pomocną dłoń i postawi go na nogi? Czy ponownie będzie dobrym śledczym?
Dzięki autorowi zajrzymy do świata pełnego brudu, smrodu, morderstw, nienawiści, a nawet i sexu.
Kobiety w sylwestrową noc powinny na siebie uważać, ponieważ właśnie w tym czasie poluje nasz tajemniczy morderca. Dlaczego wybrał akurat tę datę? Odpowiedź nie będzie tak oczywista, jak wam się wydaje. Tutaj zło nie śpi. Idealnie sobie z nami pogrywa.
Autor swoją historią trzyma czytelników w głębokim napięciu. Jego zakończenie jest porażająco dobre. Koniecznie doczytajcie tę książkę do samego końca.
Polecam wam czytać tę powieść wieczorową porą. Wtedy otrzymacie dodatkowe mocne emocje.
Czy jesteście gotowi do powrotu Lichego?
Mam nadzieję, że za jakiś czas ponownie usłyszymy o śledczym Rafale Lichym.
Polecam "Szafarza" wszystkim miłośnikom czarnego kryminału.
Ps.
Nie oderwiecie się od czytania. Rafał Lichy wymiata.
" [...] Zawsze mi się zdawało, że wy macie zapobiegać morderstwom, a nie na nie czekać. [...]"
Wow! "Szafarz" Grzegorza Brudnika, to znakomicie mroczny kryminał. Znalazły się w nim sceny nieprzeznaczone dla niepełnoletnich czytelników.
Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością tego autora. Jego znakomity kunszt pisarski spowodował, że chętnie sięgnę po poprzednie i...
2024-04-09
" [...] Never forget that the prayer of a pure soul can work wonders [...]"
The book "A Tale of something new" by D.S. McColgan.I literally read in one day. When I picked up this novel, I didn't expect to receive such a brilliant story. I can honestly tell you that I can't wait for the second part. The author left me at a very important moment. I absolutely need to know the further fate of its characters. Let me also tell you that this story is developed so beautifully that you will be deeply shocked. Initially, I didn't know that this story would take me to a very dark world, full of dangers. The end of the book is a real rollercoaster. I really felt the fate of the main character. Who is she? Her name is Liliana. She is a young woman dreaming of a lover who will find her one day. She helps on the farm. She has two brothers, Frederik and Cedric, a father and grandmother. Her family has farmhands and a maid. Did everyone lead a peaceful life in their village? Unfortunately not. People are dying. Is it rabies? Or maybe other creatures are responsible? Liliana meets a man in strange circumstances. Will she be able to save his life? By checking this mysterious man's home, is she endangering the lives of her family and the villagers? I advise you to have a closer look at this man. The author tells her story in a perfect way. She slowly builds tension and thus attracts the reader. I also encountered some unexpected plot twists here. It's worth reading to the end. If you read fantasy books, there is nothing else you can do but read "A Tale of something new". I guarantee you will have fun while reading. And now a question for the author D.S. McColgan. When will we be able to read the second part? Congratulations on making your dream come true. I've been waiting for a story like this. This book has everything Fantasy should have. I'm in favour of this book, and you? The cover is quite mysterious and very original.
" [...] Never forget that the prayer of a pure soul can work wonders [...]"
The book "A Tale of something new" by D.S. McColgan.I literally read in one day. When I picked up this novel, I didn't expect to receive such a brilliant story. I can honestly tell you that I can't wait for the second part. The author left me at a very important moment. I absolutely need to know...
2024-04-08
Czy jesteście perfekcjonistami? Jeżeli tak, to dobrze trafiliście. Psychoterapeutka Katherine Morgan Schafler stworzyła dla was coś specjalnego - "Przewodnik dla perfekcjonistów". Dzięki niemu dowiecie się jak odpuścić kontrolę i zyskać lepsze życie. Na początku autorka poleca zrobić krótki test, żeby dowiedzieć się jakim typem perfekcjonistki jesteście. Myślę, że ten test byłby dobry również dla mężczyzn. Jestem ciekawa, co wam wyszło? Podobno jestem niechlują perfekcjonistką. Szczerze powiem, że zgadzam się z tym. Czy wiecie, na jakie typy dzielą się perfekcjoniści? Nie martwcie się, też tego nie wiedziałam. Dzięki autorce jestem bogatsza o tę wiedzę. Katherine Morgan Schafler doskonale opisała każdy z nich.
Przeczytacie tutaj o również innych aspektach perfekcjonizmu. Czy myślicie, że bycie perfekcjonistą oznacza samo zło? Do jakich chorób może doprowadzić perfekcjonizm? Czy można się tego pozbyć?
Zachęcam was do przeczytania tej książki. Moim zdaniem to jest idealny przewodnik, w którym znajdziecie dosłownie wszystko o perfekcjonizmie.
Tę książkę przeczytałam w ciągu dwóch dni. Zainteresował mnie jej temat. Od jakiegoś czasu lubię czytać poradniki, ponieważ można się z nich dużo dowiedzieć.
Ta książka powinna przypaść wam do gustu, o ile lubicie czytać poradniki.
Chcesz zmienić swoje perfekcjonistyczne życie — sięgnij po ten przewodnik. Autorka Katherine Morgan Schafler w idealny sposób cię poprowadzi w stronę lepszego życia.
Czy jesteście perfekcjonistami? Jeżeli tak, to dobrze trafiliście. Psychoterapeutka Katherine Morgan Schafler stworzyła dla was coś specjalnego - "Przewodnik dla perfekcjonistów". Dzięki niemu dowiecie się jak odpuścić kontrolę i zyskać lepsze życie. Na początku autorka poleca zrobić krótki test, żeby dowiedzieć się jakim typem perfekcjonistki jesteście. Myślę, że ten test...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-07
" [...] To defeat the giant without, you must first defeat the giant within. [...]"
Wow! I am extremely impressed by Nicky Heymans' work. Her latest book "Then There Were Giants" won my heart.
Have you ever wondered what life was like for the Israelites who spent 40 years in the desert? Why couldn't they enter their Promised Land right away? Would you like Moses and his family to come to your wedding? I would really like to. I believe that on this beautiful day he was looking at us from Heaven.
Yoram and Samina had a beautiful wedding. You must read about it. I would love to participate and eat food prepared especially for this time.
The main character and narrator was Joshua. Who was he? He was the commander of the Israeli army. Friend and right hand of Moses. Will he be his worthy successor?
Nadeem, Joshua's Arab friend. Trader. They speak different languages, but still try to communicate. What happens when traders are attacked? How will they tell Joshua who attacked them? Can you win the fight against the giants? You will also meet Mesha. Mesha is Joshua's adoptive brother.
The Israelites will wander in the desert for 40 years, and only then will they enter the Promised Land of Cannan. Why so long? This is punishment for their espionage. What were they spying on? Does Yahweh speak to them in dreams? Should we ignore them and turn a blind eye to them? Are you curious what the fight between the Israelites and the Amorites was like? I don't know the previous one part, and it didn't stop me from understanding the story. However, I will have to make up for it someday.
The plot is very engaging, as long as you are interested in Moses. The action is at the right level. The characters are great. The book cover is wonderful. I like reading books related to religion.
I'm glad that the author decided to tackle such a difficult topic. I think she handled it perfectly. She showed us a beautiful and painful story. The Israelites had to face various difficulties during these 40 years. Haven't they lost faith in God after all? Does God still support them?
In my opinion, this book is worth reading. And be careful, there is a high risk of crying while reading.
" [...] To defeat the giant without, you must first defeat the giant within. [...]"
Wow! I am extremely impressed by Nicky Heymans' work. Her latest book "Then There Were Giants" won my heart.
Have you ever wondered what life was like for the Israelites who spent 40 years in the desert? Why couldn't they enter their Promised Land right away? Would you like Moses and his...
2024-04-07
" [...] Zaprzeczanie istnienia rzeczy wykraczających poza naszą wiedzę jest równie niebezpieczne jak ich promowanie. [...]"
To było wyśmienite spotkanie z twórczością Prestona i Childa. Nie mogłam oderwać się od czytania. "Diabelska Góra" wciąga i nie pozwala o sobie zapomnieć. Spotkałam tutaj różne postacie, które mnie do siebie przyciągały, ale były i takie, które niestety odpychały.
Główną bohaterką jest archeolożka doktor Nora Kelly. Jest bardzo ceniona w swoim fachu. Pracowała w Instytucie Archeologicznym w Santa Fe, coś jednak nie iskrzyło między nią a nową panią dyrektor. I niestety ta bohaterka musiała odejść. Czy wpadła z deszczu pod rynnę? Tego dowiecie się podczas czytania. Polubiłam tę bohaterkę i nie dziwiłam się jej zachowaniu.
Kolejnym bohaterem jest bardzo atrakcyjny miliarder Lucas Tappan. Jest zafiksowany na temat UFO. Dzięki zatrudnionym ludziom i swoim pieniądzom prowadzi wykopaliska w amerykańskiej bazie wojskowej. Jeżeli Roswell coś wam mówi, to on właśnie tam działa. Chce odkryć i upublicznić prawdę o UFO. Ma mu to przynieść jeszcze większą popularność. Czy jego zespół coś odkryje? Tego bohatera da się lubić, jeżeli poskromi się jego ekscentryczność. Czy pieniądze dają wszystko?
Poznałam również między innymi: Elwyna Kelly'ego — Skipa (brata Nory), specjalistę od trójwymiarowego skanowania laserowego Witalija Kuzniecowa, geofizyczkę Cecilię Toth, agentkę specjalną FBI Corrie Swanson i doktora Grega Banksa. Oczywiście w tej książce znajdziecie również inne postacie.
Jeżeli interesujecie się archeologią i sprawami z UFO, to nie powinniście przegapić tej powieści. Znajdziecie tutaj idealne szpiegowskie wątki, po których włosy jeżą się na głowie. Fabuła jest znakomita. Zakończenie tej historii przyszło za szybko. Mam lekki niedosyt. Mam nadzieję, że autorzy planują dalszy ciąg historii Nory, Skipa, Corrie i Lucasa. Akcja jest wartka, ma znakomite zwroty i podnosi ciśnienie.
Co otrzymacie, biorąc do ręki "Diabelską Górę"? UFO, szpiegostwo, morderstwo, kłamstwa, wykopaliska i dużo, dużo więcej. Tutaj podnosi się adrenalina.
Było to moje pierwsze spotkanie z Norą Kelly i mam nadzieję, że nie ostatnie. Nie przeczytałam poprzednich dwóch części i nie przeszkodziło mi to w zrozumieniu tej historii. Jednak z przyjemnością poznam pierwsze dwa tomy.
Fajnie było zobaczyć od środka, jak wygląda praca archeologa.
Jestem zachwycona twórczością Prestona i Childa.
Z czystą przyjemnością odsyłam was do odkrycia tajemnic ukrytych w Roswell w Strefie 51. Tylko bądźcie ostrożni. Szpiedzy nie śpią i na was czyhają.
"Diabelska Góra" jest idealną lekturą dla wszystkich miłośników przygód.
Czy ulegniecie urokowi "Diabelskiej Góry"?
Okładka tej książki jest bardzo ciekawa i powalająca. Brawo dla jej twórcy.
" [...] Zaprzeczanie istnienia rzeczy wykraczających poza naszą wiedzę jest równie niebezpieczne jak ich promowanie. [...]"
To było wyśmienite spotkanie z twórczością Prestona i Childa. Nie mogłam oderwać się od czytania. "Diabelska Góra" wciąga i nie pozwala o sobie zapomnieć. Spotkałam tutaj różne postacie, które mnie do siebie przyciągały, ale były i takie, które...
" [...] Skończyły im się tropy, a po tym, co widziała w szkole, obiecała sobie, że dorwie tego psychopatę. Bo tego, że jakiś psychopata stał za tymi biednymi dzieciakami, była więcej niż pewna. [...]"
Wow! Krystian Stolarz ma niesamowity talent do pisania bardzo realistycznych książek. Zapewne jego bogate policyjne doświadczenie miało znaczny wpływ na jego twórczość. Jestem pod ogromnym wrażeniem najnowszego dzieła Krystiana Stolarza pod tytułem "Zbawca". Nie jest to lekka lektura. Jest bardzo emocjonalna. Tutaj w strasznych okolicznościach pojawiają się zaginione dzieci, które są owieczkami pewnego tytułowego "Zbawcy". Czy policja wytropi tego psychopatę nim zginie kolejne dziecko? Dlaczego sprawca do swojej chorej misji wybrał dzieci? Przekonacie się o tym podczas czytania książki pod tytułem "Zbawca".
Ta książka jest bardzo mięsistym kryminałem, dlatego polecam ją jedynie osobom pełnoletnim.
Czy dziecko może zabijać? Czy dzieci mogą być niebezpieczne?
Cieszę się, że autor, pisząc swoje dzieła myśli o innych przeznaczając część swojego dochodu ze sprzedaży dla dzieci z Domu Dziecka w Kożuchowie. Jak mówi sam Krystian Stolarz " [...] Moje książki muszą czynić dobro [...]". Dobro do Ciebie powróci ze zdwojoną siłą. Warto czynić dobro. Mam cichą nadzieję, że inni autorzy pójdą w jego ślady.
Wracając do książki warto poznać oryginalną fabułę i razem z Julią Marzewską i Marcinem Rau próbować wytropić "Zbawcę". Akcja wartka i na szczęście nigdy nie zwalnia. Bohaterowie bardzo dobrze wykreowani. Oni są bardzo realni. Zakończenie totalnie mnie zaskoczyło i dało nadzieję na kontynuację.
Podobały mi się teksty niektórych postaci. Warto je poznać.
Pamiętajcie, że nie ma pozwolenia na dręczenie, poniżanie, bicie, wyzywanie i znęcanie się nad dziećmi. Każde dziecko ma prawo do godnego życia w spokoju. Każdy, kto zakłóca ten spokój powinien trafić za kratki. Pamiętajcie nie czyńcie drugiemu co wam niemiłe.
Jeżeli jesteście ofiarami przemocy, lub macie myśli samobójcze nie bójcie się prosić o pomoc. Jeszcze może być pięknie.
Ważne numery:
- Dziecięcy Telefon Zaufania 800121212
- Centrum Wsparcia dla Osób Dorosłych w Kryzysie Psychicznym 800702222
Zawsze znajdzie się jakaś osoba, która może pomóc, chociażby samą rozmową. Nie warto odbierać sobie życia.
W "Zbawcy" mamy do czynienia z morderstwami i samobójstwami dzieci. Jak już wam pisałam, nie jest to lekka lektura, jednak warto ją przeczytać.
Bardzo chciałam dopaść tytułowego Zbawcę, żeby już żadne dziecko nie ucierpiało.
Podczas czytania tej książki pojawiły się u mnie łzy. Dziękuję ślicznie za tak mocne opinie. Treść tej powieści na długo pozostanie w mojej głowie. Po przeczytaniu "Zbawcy" pozostałam z pytaniem: Czy podobne wydarzenia mogłyby mieć miejsce? W dzisiejszych chorych czasach dosłownie wszystko jest możliwe.
Dziękuję autorowi, że zwrócił swoją uwagę na ten trudny temat. Nie warto zamiatać go pod dywan, tylko głośno o nim mówić. Psychiczne znęcanie się nad najmłodszymi i pranie im ich młodych mózgów jest bardzo ohydne.
Jeżeli los dzieci nie jest wam obojętny, to śmiało sięgnijcie po "Zbawcę". Miłośnicy mocnych kryminałów również znajdą tutaj coś dla siebie.
Kolejna książka Krystiana Stolarza i kolejny strzał w dziesiątkę. Nie żałuję, że przeczytałam "Zbawcę". Już się nie mogę doczekać kolejnego dzieła tego autor.
Język, jakim posługują się postacie jest prosty i potoczny, dlatego miałam wrażenie, że czytam historię na faktach. Świetne zagranie. Plus dla autora.
Warto czytać książki Krystiana Stolarza. Jeżeli jeszcze jego nie znacie, to radzę wam to szybciutko nadrobić.
Z czystym sercem polecam, mommy_and_books.
Ps.
Pozostawiam was z pytaniem:
Kto tak naprawdę okaże się "owieczką", a kto "ogarem"?
" [...] Skończyły im się tropy, a po tym, co widziała w szkole, obiecała sobie, że dorwie tego psychopatę. Bo tego, że jakiś psychopata stał za tymi biednymi dzieciakami, była więcej niż pewna. [...]"
więcej Pokaż mimo toWow! Krystian Stolarz ma niesamowity talent do pisania bardzo realistycznych książek. Zapewne jego bogate policyjne doświadczenie miało znaczny wpływ na jego twórczość....