Opinie użytkownika
Że góry potrafią być niebezpieczne, wie chyba każdy rozsądny człowiek. Ten nierozsądny ma albo za mało szarych komórek, żeby to zrozumieć, albo jest zbyt arogancki, więc to lekceważy. Książka opisuje dość sporo takich przypadków i to jest trochę jej problem. Służy bowiem bardziej jako zbiór ciekawostek przyrodniczych o Homo sapiens, aniżeli wartościowe źródło informacji....
więcej Pokaż mimo toTen King to strasznie dziwny jest. Czasami tak rozmienia swój talent na drobne, że aż normalnie szkoda pieniędzy. Innym razem z kolei machnie taką książkę, że aż przywraca wiarę niby zimny porter w ciężki, tragicznie upalny dzień. Jeśli ktoś chce zacząć Kinga i się nie zrazić, niech przeczyta sobie te opowiadania.
Pokaż mimo toDrugie z rzędu spotkanie z Hemingwayem. Cóż, mamy tu trochę powierzchowny obrazek, jak to się dawniej bawiono. Wakacyjna, lekka pocztówka z Paryża i Hiszpanii sprzed prawie 100 lat. Sam Hemingway prezentuje się jako dziennikarz-eunuch (kontuzja wojenna), który ze względu na swoje kalectwo nie może zadowolić kochanej przez siebie Brett, arystokratki-nimfomanki. W grę...
więcej Pokaż mimo toTa recenzja dotyczy nie tylko "Dyktatora", ale całej trylogii rzymskiej. Takie podsumowanie z mojej strony. Pierwsze dwa tomy są naprawdę znakomite. Jak już zaznaczyłem w przypadku pozycji #1, Robert Harris dobrze wykorzystuje moc storytellingu, aby zwykłego czytelnika utrzymać do końca lektury. W przypadku finalnej pozycji #3 natomiast takie podejście zanika na rzecz...
więcej Pokaż mimo toZnakomite political fiction. Książka skrojona na potrzeby bardziej szerokiego odbiorcy niż wprawnego zapaleńca starożytnego Rzymu, ale to akurat dobrze. Harris to storyteller i na tym się skupia. Powieść jest przez to w miarę lekkostrawna. Jak sałatka z oliwkami wprost spod żyznych grani Wezuwiusza. Z przyjemnością wszamam tom drugi!
Pokaż mimo toŻaden tam Harry Potter. To badziew i ściema. Wernica dzieciom czytać trzeba! Daję 10 gwiazdeczek z pozdrowieniami od siostrzeńca.
Pokaż mimo toInteresująca pozycja. Już w Trylogii husyckiej widać, że Sapkowski to nie byle skryba i nie tworzy bajek na kolanie ku zadowoleniu pozbawionych ambicji mas. Research, solidna wiedza historyczna i znajomość szczegółów stanowią fundament, na którym Endriu Sapkołski buduje coś swojego. Dlatego Trylogia jest dobra. W tej książce mamy okazję trochę spojrzeć na ten mechanizm....
więcej Pokaż mimo toUmysł Dicka to doprawdy labirynt. Ale jest tam sens i logika. Jest ścieżka, która prowadzi do centrum i do wyjścia po drugiej stronie. Żadne AI nie będzie w stanie podrobić takiej twórczości.
Pokaż mimo toPowieść króciutka, ale i napisana w taki sposób, że dzisiaj żaden wydawca by tego nie puścił. Nie znaczy to jednak, że Jądro ciemności jest nieważne. Jest bardzo ważne.
Pokaż mimo toDochodzi do zaginięcia. Sprawa elektryzuje małą społeczność i przez to wychodzą na wierzch różne grzybki. Niektóre z nich okazują się trujące... Ta powieść to wielowątkowa historia, mieszanka nastrojów i zabawa konwencjami literackimi. Przypomina rozsypane puzzle, które autor z uśmiechem kawałek po kawałku układa w jakiś finalny obrazek. Po drodze celowo wprowadza nas w...
więcej Pokaż mimo toNo więc nadszedł w końcu Czerwony świt. Trzeci tom serii z Niną Warwiłow, która wyszła spod pióra Jędrzeja Pasierskiego pod okiem fachowców z wydawnictwa Czarne. Choć Czarne specjalizuje się w zupełnie odmiennych klimatach, rozumiem jego zainteresowanie tym kryminałem. Jest poprawnie skonstruowany. Mamy wąskie grono bohaterów i jedno przestępstwo. Autor nie kombinuje...
więcej Pokaż mimo toTaką biografię mieć... Kukuczka to chyba raz na 100 lat się zdarza. Fascynująca książka. Wręcz genialna. Everest!
Pokaż mimo toOstatnio wielu Polakom Spitsbergen może kojarzyć się z tym, że Twardoch jeździ tam trzaskać sobie foty. Harald Soleim natomiast, bohater reportażu, lubi być sam i nie interesuje go uwaga świata. W gruncie rzeczy książka to portret nie tyle człowieka, co pewnej postawy. Harald jest zdystansowany i nie obchodzi go wyścig o popularność czy majątek. Nie chce być częścią masy...
więcej Pokaż mimo toWyobraźcie sobie Michaela Jordana. Wielki sportowiec, który pojawia się na boisku, wszystkie kamery na niego i... nawet jednego wsadu nie zrobił. Ani rzutu za 3 punkty, ani dwutaktu. Albo ten Jordan stoi w miejscu, albo buja się z kąta w kąt nie wiadomo dokładnie po co. No i takim właśnie Jordanem jest "Ostatni Don". Mario Puzo odcina kupony po serii o rodzinie Corleone i...
więcej Pokaż mimo toPierwsze spotkanie z Cobenem oceniam całkiem całkiem, chociaż różni koledzy/koleżanki mi podpowiadają, że to chyba najlepsza powieść autora, więc stąd już tylko równia pochyła. Dlatego póki co wstrzymam się z dalszą eksploatacją.
Pokaż mimo toZacząłem, licząc na wampiryczny relaks, a dostałem przyziemny zawrót głowy. Główna bohaterka nam opowiada o tym, że jednak głównym bohaterem jest ktoś inny i ten ktoś słucha jej opowieści, jednocześnie w niej uczestnicząc. Ambitne zadanie, aby taki pogmatwany storytelling ugryźć technicznie i to po prostu nie wyszło. Nie mam ochoty się przez to dłużej przeciskać. Nie daję...
więcej Pokaż mimo toJak bym był Amerykaninem, byłbym zagorzałym demokratą. Ta powieść tylko mnie w tym utwierdziła. Nie dziwi mnie też to, że Steinbecka FBI pod wodzą Hoovera inwigilowało jako podejrzanego o komunizm. Ale chrzanić to. Książka bliska ludzi, książka normalna i ponadczasowa tak naprawdę. I dziś w USA banki, a raczej te bezosobowe i wiecznie głodne potwory, wykańczają...
więcej Pokaż mimo toNo cóż, amerykańska literatura piękna nie bez powodu podbiła świat. Mieli tam pisarzy, cholera. John Steinbeck zachwyca niewymuszoną normalnością swojego storytellingu. Nie ma tutaj udziwnień. Nie ma bicia piany pod gusta jakichś tam elit intelektualnych. Jest opowieść skierowana do ludzi. Prosta jak źdźbło trawy na ranchu gdzieś tam w Kalifornii, skąd do raju jest naprawdę...
więcej Pokaż mimo to"W ciszy żyje bóg, który wyszorował tę rozległą ziemię piaskiem i popiołem". To chyba najbardziej literackie zdanie, jakie znalazłem w tej powieści. Poniekąd uzasadnia ono szorstkość stylu, jaki prezentuje tu Cormac McCarthy, lecz z mojego punktu siedzenia było to bolesne przeżycie. Joel i Ethan Coenowe dostali Oscara za najlepszy scenariusz adaptowany, jednak oni właściwie...
więcej Pokaż mimo to