Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Sądziłem, że po rewelacyjnym ,,Pierwszym śniegu" już nie chwycę do rąk lepszego kryminału skandynawskiego. Myliłem się, o jak strasznie się myliłem!



Zapraszam do zaobserwowania bloga: https://www.facebook.com/LACRIMOSUM

Sądziłem, że po rewelacyjnym ,,Pierwszym śniegu" już nie chwycę do rąk lepszego kryminału skandynawskiego. Myliłem się, o jak strasznie się myliłem!



Zapraszam do zaobserwowania bloga: https://www.facebook.com/LACRIMOSUM

Poraża realizmem. Styl merytoryczny, bogaty ala Remarque.

Cieszę się że przeczytałem w takim a nie innym momencie swojego życia; kiedy za niecałe dwa miesiące wchodzę w dorosłość. W planach studia w wielkim mieście i kto wie jakie doświadczenia mogą stanąć na drodze. Must read; zwłaszcza dla czytelników w moim wieku

Obszerna recenzja na blogu: https://www.facebook.com/LACRIMOSUM

Poraża realizmem. Styl merytoryczny, bogaty ala Remarque.

Cieszę się że przeczytałem w takim a nie innym momencie swojego życia; kiedy za niecałe dwa miesiące wchodzę w dorosłość. W planach studia w wielkim mieście i kto wie jakie doświadczenia mogą stanąć na drodze. Must read; zwłaszcza dla czytelników w moim wieku

Obszerna recenzja na blogu:...

Z jednej strony dobrze wrócić niejako do korzeni (welcome czasy podstawówki, gdy się połykało ,,Agathę" za ,,Agathą"... )
Z drugiej jednak trochę rozczarowanie i niedosyt... zarzut głównie do zakończenia. Znalazłbym ze 20 lepszych w reperuarze królewej, może by tak po raz dziesiąty przeczytać ,,A.B.C." ...?


Zapraszam do zaobserwowania bloga: https://www.facebook.com/LACRIMOSUM

Z jednej strony dobrze wrócić niejako do korzeni (welcome czasy podstawówki, gdy się połykało ,,Agathę" za ,,Agathą"... )
Z drugiej jednak trochę rozczarowanie i niedosyt... zarzut głównie do zakończenia. Znalazłbym ze 20 lepszych w reperuarze królewej, może by tak po raz dziesiąty przeczytać ,,A.B.C." ...?


Zapraszam do zaobserwowania bloga:...

Będę wyklęty, ale jak to rzekł Cad Bane w senacie: ,,Potrafię z tym żyć..."

Piszesz panie McCarthy: ,, Pamiętaj, że to co wpuszczasz do głowy, pozostaje w niej na zawsze."
Masz Pan słuszność. Niestety dotyczy to także pańskiej książki.

Pańska książką poza kilkoma naprawdę dobrymi momentami, takimi iskierkami i całkiem dobrymi opisami jest grafomaństwem w czystej postaci. Więcej - grafomaństwem szkodliwym, trującym.

Ktoś na dole napisał, że po przeczytaniu pozycji nachodzą człowieka myśli samobójcze.
+ 1


https://www.facebook.com/LACRIMOSUM

Będę wyklęty, ale jak to rzekł Cad Bane w senacie: ,,Potrafię z tym żyć..."

Piszesz panie McCarthy: ,, Pamiętaj, że to co wpuszczasz do głowy, pozostaje w niej na zawsze."
Masz Pan słuszność. Niestety dotyczy to także pańskiej książki.

Pańska książką poza kilkoma naprawdę dobrymi momentami, takimi iskierkami i całkiem dobrymi opisami jest grafomaństwem w czystej postaci....

Jestem szczerze zaskoczony tak niską średnią ocen...

Lata 2007-2009 to absolutny rozkwit Nesbo.

Jestem szczerze zaskoczony tak niską średnią ocen...

Lata 2007-2009 to absolutny rozkwit Nesbo.

Ocena dotyczy wyłącznie samego opowiadania.

Opowieść o Kulervo ma swoje źródło w mitologii fińskiej i powstała w tym okresie życia autora, który poświęcił głównie zgłębianiu wspomnianej tematyki A. korzystając ze swoich atutów językowych, poliglotycznym i B. szlifując w ten sposób swój warsztat pisarski.


Autor kojarzony przede wszystkim z filozofią chrześcijańską czy myślami stoickimi serwuje nam powieść przesiąkniętą pogaństwem, tragiczną w wymowie; dekadencką i przejmującą.
Tu nie ma światła ni nadzieji. Nie ma happy endu, zielonego Shire rozświetlonego fajerwerkami; zapachu piwa i radosnego gwaru.
Poezja łączy się z epiką, a ta umiejętnie posługuję się symbolizmem; ot chociażby obraz łabędziej matki i piskląt by nie powiedzieć za wiele.

Gdyby zakryć nazwisko autora i podejść do tekstu bez uprzedniego czytania opisów można by odnieść wrażenie że utwór spłodzono w epoce modernizmu, u schyłku wieku XIX.

Wielki profesor Tolkien wie co to depresja? Apatia?
Wrażliwość i ból młodości? Człowiekiem jest. I nic co ludzkie.

Ocena dotyczy wyłącznie samego opowiadania.

Opowieść o Kulervo ma swoje źródło w mitologii fińskiej i powstała w tym okresie życia autora, który poświęcił głównie zgłębianiu wspomnianej tematyki A. korzystając ze swoich atutów językowych, poliglotycznym i B. szlifując w ten sposób swój warsztat pisarski.


Autor kojarzony przede wszystkim z filozofią chrześcijańską czy...