Dzieci Húrina
- Kategoria:
- fantasy, science fiction
- Tytuł oryginału:
- The Children of Hurin
- Wydawnictwo:
- Prószyński i S-ka
- Data wydania:
- 2018-10-23
- Data 1. wyd. pol.:
- 2007-05-08
- Data 1. wydania:
- 2007-01-01
- Liczba stron:
- 272
- Czas czytania
- 4 godz. 32 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381233675
- Tłumacz:
- Agnieszka Sylwanowicz
- Tagi:
- Agnieszka Sylwanowicz Hurin Túrin i Niëno elfy orki pierwsza era świata
Tolkien wiele lat pracował nad „Dziećmi Húrina”. Niestety nie dane było mu dokończyć opowieści. Podjął się tego jego syn, Christopher Tolkien, który ułożył tekst z istniejących materiałów. Całości dopełniają ilustracje Alana Lee.
Prawie sześć i pół tysiąca lat przed wydarzeniami opisanymi we „Władcy Pierścieni” Śródziemie leży w cieniu Czarnego Władcy. Najwięksi wojownicy wśród elfów i ludzi zginęli. Wszystko pogrąża się w ciemności i rozpaczy. Nowy, śmiertelnie niebezpieczny przywódca, Túrin, syn Húrina, razem z bandą banitów przeciwstawia się Czarnemu Władcy i zmaga się z nałożoną przez niego klątwą.
Historia wojny, nienawiści, walki o władzę, ale też nadziei i odwagi. Poznajcie losy Túrina i Niënor.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Nie da się uciec przed przeznaczeniem
Nie sposób ukryć, że „Władca Pierścieni” to klasyka powieści fantasy, a J.R.R. Tolkien to postać, którą każdy przynajmniej kojarzy, nawet jeśli nie jest fanem tego gatunku literackiego. Świat przedstawiony w jednej z najsłynniejszych trylogii jest jednak tak rozbudowany, że nie ogranicza się tylko do „Władcy Pierścieni” i „Hobbita”, ale też został opisany w innych książkach autora, jak chociażby „Silmarillion” czy „Opowieści z Niebezpiecznego Królestwa”. Jedną z historii, które zostały przedstawione w „Silmarillionie”, zredagowanym już przez syna Tolkiena, jest opowieść o dzieciach Húrina, która doczekała się właśnie ponownego polskiego wydania.
Opowieść o dzieciach Húrina była stałą towarzyszką życia Tolkiena, ponieważ zaczął ją pisać jeszcze w 1918 roku, a potem stopniowo rozbudowywał, wzbogacał kolejnymi detalami i przerabiał. Jednak pisarz nigdy tej historii nie ukończył, pozostała ona w formie szkiców i luźnych fragmentów, a to, co otrzymujemy w najnowszym wydaniu, jest efektem pracy Christophera Tolkiena, syna twórcy, który zebrał notatki ojca i ułożył z nich spójną historię.
Akcja opowieści rozpoczyna się w Pierwszej Erze Śródziemia, kiedy elfy były wciąż potężną siłą, z którą należało się liczyć, i skutecznie opierały się mrocznej sile wroga, zwanego Morgothem. Opowiada ona o dzieciach Húrina, pojmanego po Bitwie Nieprzeliczonych Łez przez wroga i zniewolonego w Angbandzie. Na jego dzieci spada przekleństwo Morgotha, a mały Turin musi się mierzyć ze swoim przeznaczeniem od najwcześniejszych lat dzieciństwa. Już wtedy wyrusza w daleką podróż, oddzielony od matki, by przetrwał ród. Na jego drodze staje wielu wrogów, ale także przyjaciół, a wszystko, co buduje młody Turin, może w każdej chwili zburzyć jego nadmierna duma i ponura osobowość.
„Dzieci Húrina” to retelling historii Kullervo, znanej z fińskiego eposu narodowego „Kalevala”, stanowiący wyraz fascynacji Tolkiena tamtejszą kulturą. W jednej i drugiej opowieści główny bohater ze wszystkich sił próbuje uciec przed przeznaczeniem i przekleństwem, ale w ostateczności przegrywa tę walkę. Jeden i drugi stara się uchronić najbliższych przed złem, które go ściga, mimo to każda ich decyzja prowadzi do nieuchronnego końca. I zarówno Turin, jak i Kullervo ponoszą porażkę, ich życie kończy się w dramatyczny sposób, a za sobą pociągają wielu przyjaciół i ukochanych osób...
Ta historia to opowieść o dumie, przyjaźni, miłości i nieuchronności losu, który będzie nas ścigał bez względu na to, jakie imię przybierzemy. Jest to też opowieść o tym, że decyzje podyktowane dumą i urażoną godnością prowadzą tylko do złego, a przy tym nie dość, że krzywdzimy siebie, to także swoich najbliższych. Czytanie jej w nowym wydaniu od wydawnictwa Prószyński i S-ka to czysta przyjemność – oprócz fantastycznej okładki utrzymanej w tej samej stylistyce co inne, niedawno wydane, dzieła Tolkiena, w środku znajdziemy też ilustracje wykonane przez Alana Lee. Ponadto wydanie to zawiera wprowadzenie napisane przez Christophera Tolkiena, dzięki któremu łatwiej odnajdziemy się w opisywanej historii. Jest tu też mapa terenów Śródziemia, drzewa genealogiczne rodów pojawiających się w historii, a także mały słowniczek, który zawiera wskazówki dotyczące sposobu czytania niektórych słów. Trzeba przyznać, że to wydanie to istna gratka dla fanów Tolkiena, ale także fani fantastyki niebędący wielkimi miłośnikami Mistrza powinni być nim w pełni usatysfakcjonowani.
Aleksandra Kujawa
Oceny
Książka na półkach
- 7 252
- 4 369
- 2 365
- 447
- 238
- 171
- 159
- 115
- 54
- 35
OPINIE i DYSKUSJE
Myślę, że to dobra książka na ekranizację.
Myślę, że to dobra książka na ekranizację.
Pokaż mimo toJest to jedna z trzech wielkich opowieści z Dawnych Dni (obok "Berena i Lúthien" oraz "Upadku Gondolinu"). Tragiczna historia losów Húrina i jego dzieci. Lektura wzbudziła we mnie wielki smutek oraz olbrzymie pokłady współczucia dla głównych bohaterów, aczkolwiek uważam że gdyby nie fałszywa duma, popędliwość oraz brak pokory i rozwagi ze strony Túrina, Nienör i Morweny, ich losy , jak również losy bliskich im osób potoczyłyby się inaczej. Najlepiej to chyba obrazuje zdanie: "Zaiste, to przez brak rozwagi, a nie odwagi ród Húrina sprowadza nieszczęścia na innych!"
Książkę czytało mi się zdecydowanie mniej przyjemnie niż "Berena i Lúthien", ale tylko dlatego że wiedziałam jak ta historia się potoczy (z lektury "Silmarillionu") oraz jakie uczucia we mnie wzbudzi. Tytułowy Húrin jest obecny tylko na początku i końcu opowieści, ale decyzje przez niego podjęte (skonikąd bardzo chwalebne) odcisnęły swoje piętno na jego dzieciach.
Jest to jedna z trzech wielkich opowieści z Dawnych Dni (obok "Berena i Lúthien" oraz "Upadku Gondolinu"). Tragiczna historia losów Húrina i jego dzieci. Lektura wzbudziła we mnie wielki smutek oraz olbrzymie pokłady współczucia dla głównych bohaterów, aczkolwiek uważam że gdyby nie fałszywa duma, popędliwość oraz brak pokory i rozwagi ze strony Túrina, Nienör i Morweny,...
więcej Pokaż mimo toRozczarowanie niestety liczyłem ,że mnie wciągnie tak jak "Władca pierścieni " lub "Hobbit" było zupełnie bez fajerwerków .
Rozczarowanie niestety liczyłem ,że mnie wciągnie tak jak "Władca pierścieni " lub "Hobbit" było zupełnie bez fajerwerków .
Pokaż mimo toZdecydowanie najbardziej przystępna z tzw wielkich opowieści z Beleriandu które do tej pory czytałem. Daje się odczuć, że Tolkien praktycznie to ukończył, czego nie można powiedzieć o dość skomplikowanym Silmarillion czy kilku(nastu?) wariacji beren & luthien. Czas się zabrać za Upadek Gondolinu :)
Zdecydowanie najbardziej przystępna z tzw wielkich opowieści z Beleriandu które do tej pory czytałem. Daje się odczuć, że Tolkien praktycznie to ukończył, czego nie można powiedzieć o dość skomplikowanym Silmarillion czy kilku(nastu?) wariacji beren & luthien. Czas się zabrać za Upadek Gondolinu :)
Pokaż mimo toMimo że kocham Tolkiena, niestety nie porwała mnie ta opowieść.
Mimo że kocham Tolkiena, niestety nie porwała mnie ta opowieść.
Pokaż mimo toDo "Dzieci Hurina" zawsze będę miał wyjątkowy stosunek i sentyment. Pierwszy raz przeczytałem tę książkę jeszcze w podstawówce, gdy nie miałem pojęcia czym była Bitwa Nieprzeliczonych Łez, ani Władcy Zachodu. Prawdopodobnie to dzięki niej po raz pierwszy poznałem że smutek również może być piękny. Ze wszystkich dzieł Tolkiena to właśnie dzieje Turina Pana Losu najmocniej do mnie przemówiły. Nie ogólny "Silmarillion" ani olbrzymi i apokaliptyczny "Władca Pierścieni", tylko właśnie stworzone na wzór greckiego dramatu "Dzieci...". A to dlatego ponieważ Turin jest wyjątkowo enigmatyczną a zarazem charyzmatyczną postacią. Walczył z ludźmi, orkami a nawet smokiem, ale jego największym i nieprzezwyciężonym wrogiem był jego własny los. Jego nauczycielami byli ludzie, elfy i krasnolud, a mimo tego zachował młodzieńczą ignorancję. Wreszcie dziedziczył królestwo ojca, siedział na kolanach Króla Elfów, władał rzeszami wojowników, ale tak naprawdę wszędzie był wygnańcem.
Do "Dzieci Hurina" zawsze będę miał wyjątkowy stosunek i sentyment. Pierwszy raz przeczytałem tę książkę jeszcze w podstawówce, gdy nie miałem pojęcia czym była Bitwa Nieprzeliczonych Łez, ani Władcy Zachodu. Prawdopodobnie to dzięki niej po raz pierwszy poznałem że smutek również może być piękny. Ze wszystkich dzieł Tolkiena to właśnie dzieje Turina Pana Losu najmocniej do...
więcej Pokaż mimo toKsiążka dla fanów Silmarillionu i Śródziemia. Baśniowy styl pisania na pewno na plus
Książka dla fanów Silmarillionu i Śródziemia. Baśniowy styl pisania na pewno na plus
Pokaż mimo toTo był dobry pomysł, by przeczytać "Dzieci Húrina" w następnej kolejności po "Opowieści o Kullervo". Wyraźnie widać kanwę, na której historia głównego bohatera rozwijała się przez lata. Śmiało mogłaby zostać zekranizowana.
Zresztą, uwielbiam styl autora, lekkość, z jaką przemyca bogate opisy miejsc, postaci i wydarzeń. Czytałam z prawdziwą przyjemnością, chociaż mnogość bohaterów i ich krewnych o podobnie brzmiących imionach czy przydomkach mnie przytłoczyła, niejednokrotnie fabularnie wodząc na manowce. Niemniej jest to wyśmienita, inspirująca lektura.
To był dobry pomysł, by przeczytać "Dzieci Húrina" w następnej kolejności po "Opowieści o Kullervo". Wyraźnie widać kanwę, na której historia głównego bohatera rozwijała się przez lata. Śmiało mogłaby zostać zekranizowana.
więcej Pokaż mimo toZresztą, uwielbiam styl autora, lekkość, z jaką przemyca bogate opisy miejsc, postaci i wydarzeń. Czytałam z prawdziwą przyjemnością, chociaż mnogość...
Ta książka to jak grecka tragedia dziejąca się w Tolkienowskim świecie fantazji. Wzruszająca historia o nieubłagalnym przeznaczeniu i wyroku ciążącym na bohaterze. O problemach z akceptacją, trudach wybaczenia, zagubieniem wśród władców, mieszczan, sługów, których spaja przeznaczenie, przysięgi, honor, namiętności, miłości.
Ułatwia rozumienie Silmarillionu oraz stanowi fantastyczną podróż.
Tolkiena jak zawsze polecam.
Ta książka to jak grecka tragedia dziejąca się w Tolkienowskim świecie fantazji. Wzruszająca historia o nieubłagalnym przeznaczeniu i wyroku ciążącym na bohaterze. O problemach z akceptacją, trudach wybaczenia, zagubieniem wśród władców, mieszczan, sługów, których spaja przeznaczenie, przysięgi, honor, namiętności, miłości.
więcej Pokaż mimo toUłatwia rozumienie Silmarillionu oraz stanowi...
Po książkę sięgnąłem po lekturze "Władcy pierścieni" i "Hobbita". Ciekawił mnie bardzo świat Śródziemia i to co działo się w tym uniwersum w przeszłości. "Dzieci Hurina" to według mnie bardzo dobra książka, która powinna zadowolić fanów Tolkiena. Ciekawa przygoda.
Po książkę sięgnąłem po lekturze "Władcy pierścieni" i "Hobbita". Ciekawił mnie bardzo świat Śródziemia i to co działo się w tym uniwersum w przeszłości. "Dzieci Hurina" to według mnie bardzo dobra książka, która powinna zadowolić fanów Tolkiena. Ciekawa przygoda.
Pokaż mimo to