Konrad

Profil użytkownika: Konrad

Lublin Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 1 tydzień temu
222
Przeczytanych
książek
350
Książek
w biblioteczce
42
Opinii
331
Polubień
opinii
Lublin Mężczyzna
Dodane| 6 cytatów
Interesuję się historią Polski, Europy, Świata, Układu Słonecznego, Drogi Mlecznej, Supergromady w Pannie i tym co się wydarzyło 13,82 mld lat temu...i jeszcze 380 tys. lat wcześniej.

Opinie


Na półkach: , ,

„Tak jak i my, małpy toczą zmagania o władzę, czerpią przyjemność z seksu, pragną bezpieczeństwa i czułości, zabijają w walkach o terytorium i najwyżej cenią zaufanie i współpracę. Owszem, my mamy komputery i samoloty, ale nasza psychologiczna natura pozostaje naturą żyjącego w stadzie ssaka naczelnego.”

Frans de Waal, biolog i zarazem humanista, a przede wszystkim znany prymatolog, w książce pt. „Bonobo i ateista. W poszukiwaniu humanizmu wśród naczelnych” podzielił się z czytelnikami swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi źródeł empatii i moralności wśród najbardziej rozwiniętych zwierząt z rzędu naczelnych – ludzi. Czy cechy te stanowią wyróżnik tylko „homo sapiens”, a może nie jesteśmy w tej kwestii odosobnieni?

Lata badań pośród ssaków, a w szczególności wśród małp człekokształtnych, pozwalają stwierdzić zdecydowanie, że empatia nie stanowi cechy wyłącznie ludzkiej. Empatia to dziedzictwo naszych dawnych przodków i jak zauważa de Waal:

„Empatię uważano za zdolność poznawczą. Teraz wiemy już zarówno, że proces ten jest prostszy, jak i że zachodzi bardziej automatycznie. Nie znaczy to, że brak nam kontroli (oddychamy również automatycznie, ale nadal wedle naszej woli), naukowe ujęcie empatii było jednak wtedy całkowicie błędne. Źródłem empatii są nieświadome związki między ciałami, obejmujące twarze, głosy i emocje. Ludzie nie decydują się być empatyczni; po prostu tacy są.”

Nieco inaczej wydaje się mieć sprawa z moralnością, gdyż trudno klarownie wyekstrahować „etyczne” zachowania w królestwie zwierząt.

Omawiając przyczyny wykształcenia się moralności autor siłą rzeczy musiał też poruszyć kwestię relacji moralność-wiara. Stwierdza on:

„Fakt przeżywalności słabych, niepełnosprawnych, upośledzonych umysłowo, jak również innych, którzy stanowili ciężar dla pozostałych, paleontolodzy uważają za kamień milowy w ewolucji współczucia. To wspólnotowe dziedzictwo jest kluczowe dla tematu książki, ponieważ sugeruje ono, że moralność jest starsza niż współczesne cywilizacje i religie o co najmniej sto tysięcy lat.”

Oczywiście angażowanie do dyskusji o charakterze popularnonaukowym tematyki wiary może nie przypaść wielu osobom do gustu. Frans de Waal ujął to jednak bardzo delikatnie i zrównoważenie.

„W kontaktach z ludźmi, czy są religijni, czy nie, wyraźną granicę tolerancji wyznaczam nie na podstawie tego, w co dokładnie wierzą, lecz na podstawie poziomu ich dogmatyzmu. Uważam dogmatyzm za zdecydowanie większe zagrożenie niż religię ‘per se’”

Nie znajdziemy zatem tu pastwienia się nad kreacjonistami, jak np. u Dawkinsa, gdyż autor odnosi się z szacunkiem do ludzi wierzących, pomimo, iż sam jest areligijny. Ponadto, jak wspomina wyżej, najbardziej przeraża go wszelkiej maści dogmatyzm, zarówno wśród wierzących jak i „wojujących” ateistów.

Niemniej, nie da się ukryć, że nie „owija w bawełnę” kiedy trzeba postawić sprawy jasno:

„Ludzie wierzą, bo po prostu chcą wierzyć. Dotyczy to wszystkich religii. Wiara jest motywowana atrakcyjnością pewnych osób, opowieści, rytuałów i wartości. Zaspokaja potrzeby emocjonalne, takie jak pragnienie bezpieczeństwa i władzy oraz potrzeba przynależności. Teologia to kwestia drugorzędna, a dowody są trzeciorzędne.”

Empatia, moralność i wiara to nie jedyne tematy poruszane w książce. Podczas lektury tych plus minus 350 stron podzielonych na 8 rozdziałów znajdziemy także informacje z zakresu neurobiologii, psychologii czy filozofii. I choć każdy problem z osobna wydaje się być zaledwie „liźnięty” to całokształt naprawdę skłania do zastanowienia się nad otaczającą rzeczywistością.

Podsumowując, pomimo, iż w przeświadczeniu niektórych „Bonobo i ateista. W poszukiwaniu humanizmu wśród naczelnych” może mieć charakter nieco obrazoburczy to faktycznie książka ta stanowi głęboką refleksję o nieoczywistych niekiedy połączeniach w świecie przyrody. Dla mnie osobiście to dobre 8/10. Polecam.

„Tak jak i my, małpy toczą zmagania o władzę, czerpią przyjemność z seksu, pragną bezpieczeństwa i czułości, zabijają w walkach o terytorium i najwyżej cenią zaufanie i współpracę. Owszem, my mamy komputery i samoloty, ale nasza psychologiczna natura pozostaje naturą żyjącego w stadzie ssaka naczelnego.”

Frans de Waal, biolog i zarazem humanista, a przede wszystkim znany...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

„W fizyce teorie są zbudowane z matematyki. Posługujemy się nią nie dlatego, że chcemy odstraszyć ludzi niezaznajomionych z geometrią różniczkową i algebrami Liego z gradacją; posługujemy się nią, ponieważ jesteśmy głupcami. Matematyka pozwala nam zachować rzetelność – chroni nas przed okłamywaniem samych siebie i innych. Z matematyką można się mylić, ale nie da się kłamać.”

Niemiecka fizyczka i filozofka Sabine Hossenfelder w swojej książce pt. „Zagubione w matematyce. Fizyka w pułapce piękna” postanowiła skomentować aktualny zastój w fizyce wysokich energii opowieścią o tytułowej pułapce piękna teorii fizycznych i wynikających z tego konsekwencjach.

Hossenfender za główny cel obrała sobie odpowiedź na pytanie czy opis rzeczywistości w najbardziej fundamentalnej skali musi być wyrażony poprzez eleganckie i piękne w swojej formie prawa fizyczne. W tym celu przeprowadza rozmowy z wieloma znamienitymi fizykami, np. Nimą Arkani-Hamedem, Frankiem Wilczkiem czy nieżyjącym już Stevenem Weinbergiem. Będąc w opozycji do swoich interlokutorów uważa, iż natury nie interesuje piękno, dlatego też wobec każdego konstruktu fizycznego trzeba postawić jasne wymagania – określone predykcje eksperymentalne. Mniejsze znaczenie, według niej, ma sama forma równań, a jeszcze mniejsze wyłaniająca się z nich naturalność albo precyzyjnie dostrojone. Laik (jak jak) raczy jednak zapytać – o co w ogóle chodzi z naturalnością i dostrojeniem? No i w tym momencie zaczynają się schody…

Autorka tak ujmuje sprawę:

„Jak wyjaśniłam, większość zagadnień, którymi obecnie zajmujemy się w fizyce fundamentalnej, ma związek z numerycznymi koincydencjami. Precyzyjne dostrojenie masy Higgsa, silny problem CP, mała wartość stałej kosmologicznej – nie są to niespójności; to przeczucia natury estetycznej.”

Naturalność w największym z możliwych uogólnień to brak ww. „numerycznych koincydencji” lub arbitralnie dodanych składników teorii, jak np. wyznaczonych doświadczalnie mas cząstek Modelu Standardowego. Precyzyjne dostrojenie natomiast dopuszcza tego typu dodatki w modelu fizycznym.

Zasadniczo, większa część książki została poświęcona problemom dzisiejszej fizyki teoretycznej, która znalazła się w swego rodzaju ślepym zaułku. Hossenfelder upatruje przyczyn stagnacji nie tylko w umiłowaniu teoretyków do piękna lecz także coraz większej komercjalizacji i urynkowieniu nauki (wyścigi po granty), uleganiu błędom poznawczym, a także konformizmowi badaczy, skupionych w największych ośrodkach naukowych głównego nurtu (teoria strun), często będących hamulcowymi innowacyjności. Jak widać, to wszystko kwestie wewnętrzne środowiska fizycznego co czyni tę pozycję dosyć trudną dla czytelnika poszukującego ciekawych treści popularnonaukowych. Niemniej, autorka przy okazji objaśniła niektóre pojęcia fizyczne bardzo rzetelnie i profesjonalnie; bez zbędnych analogii i przekłamań; sama „czysta” fizyka, acz bez matematyki. Wystarczy choćby spojrzeć na opis funkcji falowej:

„Sama funkcja falowa nie odpowiada żadnej obserwowanej wielkości, ale na podstawie jej wartości bezwzględnej można obliczać prawdopodobieństwa dla pomiarów fizycznych obserwabli – z wyjątkiem szczególnych okoliczności wynik pojedynczego pomiaru jest nieprzewidywalny.” s. 78

„Zaczyna się od funkcji falowej. Jest to matematyczny obiekt opisujący dany układ fizyczny. Często mówi się o niej jako o zadającej stan układu, jednakże – i tu zaczyna robić się ślisko – nie da się jej obserwować poprzez jakikolwiek pomiar. Funkcja falowa jest tylko czymś pośrednim; można za jej pomocą tylko obliczyć prawdopodobieństwa możliwych pomiarów pewnych obserwabli. To jednak oznacza, że po pomiarze funkcja falowa musi ulegać swego rodzaju aktualizacji, tak aby zmierzony stan miał teraz prawdopodobieństwo równe 1. Aktualizacja ta – określana niekiedy mianem „kolapsu lub redukcji” – jest natychmiastowa; następuje w tej samej chwili dla całej funkcji falowej, bez względu na to, jak szeroko funkcja ta była rozprzestrzeniona. Jeśli na przykład obejmowała swoim zasięgiem dwie odległe wyspy, to dokonanie pomiaru na jednej z nich determinuje prawdopodobieństwo na drugiej.

To nie jest eksperyment myślowy; takie doświadczenie faktycznie przeprowadzono” s. 174

Podsumowując, bardzo przyjemnie spędziłem czas przy lekturze „Zagubione w matematyce”, nawet jeśli nie do końca do mnie skierowany był centralny przekaz. Na minus jedynie fakt, iż miałem nieodparte wrażenie dużego żalu autorki do swoich kolegów po fachu za to, że zwyczajnie nie słuchają jej rad. Jednakowoż, nie polecam tej książki osobom szukającym "fizycznej rozrywki". Polecam wyłącznie tym, których bardziej interesują specyficzne problemy społeczności fizycznej aniżeli samej fizyki. 8/10

„W fizyce teorie są zbudowane z matematyki. Posługujemy się nią nie dlatego, że chcemy odstraszyć ludzi niezaznajomionych z geometrią różniczkową i algebrami Liego z gradacją; posługujemy się nią, ponieważ jesteśmy głupcami. Matematyka pozwala nam zachować rzetelność – chroni nas przed okłamywaniem samych siebie i innych. Z matematyką można się mylić, ale nie da się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

John Gribbin napisał bardzo zwięzłą (~100 stron) i niełatwą książeczkę o sześciu interpretacjach (czyli tytułowych kwantach ukojenia) fizyki kwantowej pt. „Sześć niemożliwych rzeczy. Kwanty ukojenia i tajemnice subatomowego świata”.

Wstępem (o nazwie konwulsja pierwsza) nie mogło być oczywiście nic innego jak opis eksperymentu z dwoma szczelinami (bądź dwoma otworami, jak preferuje autor). Doświadczenie (kilka jego wersji) przedstawione zostało dosyć lakonicznie, acz poprawnie. Mimo wszystko, dużo lepszą analizę znajdziemy np. "Co się dzieje w świecie kwantów?" Łukasza Lamży i Marcina Łobejko. Drugą konwulsję (a więc kontynuację wstępu) stanowi wyjaśnienie pojęcia splątania kwantowego i zjawiska nielokalności. Mamy zatem nieco o paradoksie EPR i nierówności Bella - znowuż bardzo króciutko. Dalsza część, a zarazem główna treść pozycji to omówienie sześciu interpretacji określonych przez Gribbina ukojeniami (doprawdy? mnie to one bardziej pasują do konwulsji). Poszczególnym interpretacjom poświęconych zostało +/- 10 stron, a zatem na około 70 stronach zmieściło się wyjaśnienie interpretacji kopenhaskiej, fali pilotującej/zmiennych ukrytych, wielu światów, dekoherencji kwantowej, statystycznej/zespołowej oraz transakcyjnej/bezczasowej (sic!). Bardzo duże zagęszczenie zaawansowanej problematyki w małej objętości - to doprawdy wielkie wyzwanie.

Niestety, w moim przekonaniu, zamysł autora się nie sprawdził, dlatego, że nie bardzo wiem do kogo skierowane są "ukojenia". Dla laika za trudne, dla eksperta zbyt banalne, dla "średniaka" niedopowiedziane. Dla mnie osobiście również trochę krzywdzące wobec interpretacji kopenhaskiej. Mam bowiem wrażenie, iż Gribbin widzi problem tylko w niej i obwinia przy tym Bohra twierdząc, że swym autorytetem zdecydował o jej popularności wśród fizyków. A może zwyczajnie ta interpretacja ma najmniejszy bagaż metafizyczny ze wszystkich?

Przechodząc do meritum problemu wynikającego z pisania o interpretacjach to moim zdaniem bez objaśnienia minimum formalizmu jakim operuje "klasyczna" mechanika kwantowa (równanie Schrödingera, operatory, obserwable, zasada Borna) nie da się w pełni pojąć o co właściwie chodzi z tymi interpretacjami i dlaczego niektórzy nie akceptują wersji kopenhaskiej. Oczywiście, najważniejszy punkt wyjścia to doświadczenie z podwójną szczeliną, lecz nie mniej istotną kwestię stanowi teoria. (Polecam w tej materii dwie lektury z mała zaawansowaną matematyką: "Elementy mechaniki kwantowej dla filozofów" M. Heller, "Filozoficzne zagadnienia mechaniki kwantowej" A. Łukasik). Tego, między innymi, mi zabrakło w "Sześciu niemożliwych rzeczach". Gdyby interpretacje stanowiły tylko dodatek do "tajemnic subatomowego świata" to taki zarys w zupełności wystarczyłby. Niestety, gdy fabułę stanowi filozofia fizyki to koniecznością wręcz musi być pokazanie najpierw fizyki, a dopiero po niej aspektów filozoficznych.

Podsumowując - 5.5/10.

P.S. Zabrakło w książce też np. interpretacji relacyjnej czy obiektywnego kolapsu.

John Gribbin napisał bardzo zwięzłą (~100 stron) i niełatwą książeczkę o sześciu interpretacjach (czyli tytułowych kwantach ukojenia) fizyki kwantowej pt. „Sześć niemożliwych rzeczy. Kwanty ukojenia i tajemnice subatomowego świata”.

Wstępem (o nazwie konwulsja pierwsza) nie mogło być oczywiście nic innego jak opis eksperymentu z dwoma szczelinami (bądź dwoma otworami, jak...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Konrad

z ostatnich 3 m-cy
Konrad
2024-04-26 07:55:20
Konrad dodał książkę Praca bez sensu. Teoria na półkę Poczekalnia
2024-04-26 07:55:20
Konrad dodał książkę Praca bez sensu. Teoria na półkę Poczekalnia
Praca bez sensu. Teoria David Graeber
Średnia ocena:
7.4 / 10
257 ocen
Konrad
2024-04-14 16:08:32
Konrad
2024-04-12 06:22:00
Konrad dodał książkę Świat na rozdrożu na półkę Teraz czytam, Posiadam, Nauka
2024-04-12 06:22:00
Konrad dodał książkę Świat na rozdrożu na półkę Teraz czytam, Posiadam, Nauka
Świat na rozdrożu Marcin Popkiewicz
Średnia ocena:
8.2 / 10
395 ocen
Konrad
2024-04-12 06:19:35
Konrad
2024-03-29 06:24:02
Konrad ocenił książkę Niewczesny pogrzeb Darwina na
7 / 10
2024-03-29 06:24:02
Konrad ocenił książkę Niewczesny pogrzeb Darwina na
7 / 10
Konrad
2024-03-14 10:29:15
2024-03-14 10:29:15
Konrad
2024-02-29 13:33:52

ulubieni autorzy [13]

Adam Kersten
Ocena książek:
6,7 / 10
13 książek
0 cykli
Pisze książki z:
3 fanów
Cormac McCarthy
Ocena książek:
7,1 / 10
16 książek
2 cykle
830 fanów
Ian Stewart
Ocena książek:
7,0 / 10
34 książki
0 cykli
48 fanów

Ulubione

Bertrand Russell - Zobacz więcej
Richard Dawkins Rzeka genów. Darwinowski obraz życia Zobacz więcej
Steven Weinberg Pierwsze trzy minuty Zobacz więcej
Sabine Hossenfelder Zagubione w matematyce. Fizyka w pułapce piękna Zobacz więcej
James Watson DNA. Historia rewolucji genetycznej Zobacz więcej
Robert M. Sapolsky Zachowuj się. Jak biologia wydobywa z nas to, co najgorsze, i to, co najlepsze Zobacz więcej
Steven Weinberg Pierwsze trzy minuty Zobacz więcej
Isaac Asimov Nauka z lotu ptaka Zobacz więcej
Cormac McCarthy Sodoma i Gomora Zobacz więcej

Dodane przez użytkownika

Sabine Hossenfelder Zagubione w matematyce. Fizyka w pułapce piękna Zobacz więcej
Steven Weinberg Pierwsze trzy minuty Zobacz więcej
Robert M. Sapolsky Zachowuj się. Jak biologia wydobywa z nas to, co najgorsze, i to, co najlepsze Zobacz więcej
Cormac McCarthy Sodoma i Gomora Zobacz więcej
James Watson DNA. Historia rewolucji genetycznej Zobacz więcej
Isaac Asimov Nauka z lotu ptaka Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
222
książki
Średnio w roku
przeczytane
11
książek
Opinie były
pomocne
331
razy
W sumie
wystawione
220
ocen ze średnią 7,5

Spędzone
na czytaniu
1 389
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
12
minut
W sumie
dodane
6
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]