Profil użytkownika: Magdalena
Biblioteczka
Opinie
Po przeczytaniu nurtuje mnie jedno pytanie: gdzieonesa? Nawiasem mówiąc, uważam, że bardziej prawdopodobne byłoby „gdzieoneso” (ą to przecież nosowe o, nie a). Szkoda, że się nie dowiemy.
Sama książka do przeczytania w dwa popołudnia i zapomnienia. Żałuję, że autor poszedł tropem Remigiusza Mroza, wolałam wczesne, bardziej treściwe powieści.
Udało mi się przemóc i przeczytać całość, mimo trudnego do strawienia stylu autora. Filip Springer jest tylko kilka lat młodszy ode mnie, a pisze jak jakiś afektowany millenials. Ale opisane historie są ciekawe, do tego opatrzone pięknymi zdjęciami. Cieszę się, że ktoś się zajął tematem brzydkich i niekochanych reliktów architektonicznych PRL, a do tego w popularnej i...
więcej Pokaż mimo toPolecam zwłaszcza miłośnikom Kazimierza Dolnego, choć język znacząco się zestarzał. Opowiadania wydane w roku 1960, a czyta się jak przedwojenną ramotę. Chwilę trwało, zanim się przyzwyczaiłam. Mimo wszystko warto, dla lokalnego kolorytu polsko-żydowskiego, przedwojennego Kazimierza, którego już nie ma.
Pokaż mimo toAktywność użytkownika Magdalena Galus
ulubieni autorzy [59]
Ulubione
Dodane przez użytkownika
statystyki
przeczytano
przeczytane
pomocne
wystawione
na czytaniu
na czytanie