-
Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz2
-
ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Matki. Sprawdź propozycje wydawnictwa Czwarta StronaLubimyCzytać1
-
ArtykułyBabcie z fińskiej dzielnicy nadchodzą. Przeczytaj najnowszą książkę Marty Kisiel!LubimyCzytać2
Biblioteczka
Dobrze opowiedziana historia, pełna humoru, lekka ale nie głupia. Urocza, trochę zwariowana główna bohaterka. W kategorii książek na wakacje mocna siódemka.
Jest kontynuacja, czytam dalej.
Dobrze opowiedziana historia, pełna humoru, lekka ale nie głupia. Urocza, trochę zwariowana główna bohaterka. W kategorii książek na wakacje mocna siódemka.
Jest kontynuacja, czytam dalej.
Przeczytane ponownie po latach. Nadal fascynuje surrealizmem przedziwnych postaci i wydarzeń. Uleciał jednak gdzieś ten element pierwszego zaskoczenia i zauroczenia.
Dziś tylko siódemka, kiedyś byłaby dziewiątka albo i lepiej.
Kto nie zna autora i nie czytał, niech spróbuje.
Przeczytane ponownie po latach. Nadal fascynuje surrealizmem przedziwnych postaci i wydarzeń. Uleciał jednak gdzieś ten element pierwszego zaskoczenia i zauroczenia.
Dziś tylko siódemka, kiedyś byłaby dziewiątka albo i lepiej.
Kto nie zna autora i nie czytał, niech spróbuje.
Bardzo dobry polski kryminał osadzony współcześnie w małomiasteczkowej polskiej rzeczywistości. Świetnie oddane realia i miejscowe powiązania. Udane połączenie dwóch śledztw które dzieli ćwierć wieku, dodatkowo dobre zaskakujące zakończenie. Książka posiada ulubioną przeze mnie narrację pierwszoosobową. Zakończenie daje nadzieję na kontynuację. Dodatkowa gwiazdka za debiut.
Jeżeli ta książka zdobyła II miejsce w konkursie literackim, to jaki musi być zwycięzca (zabieram się za poszukiwania laureata).
Bardzo dobry polski kryminał osadzony współcześnie w małomiasteczkowej polskiej rzeczywistości. Świetnie oddane realia i miejscowe powiązania. Udane połączenie dwóch śledztw które dzieli ćwierć wieku, dodatkowo dobre zaskakujące zakończenie. Książka posiada ulubioną przeze mnie narrację pierwszoosobową. Zakończenie daje nadzieję na kontynuację. Dodatkowa gwiazdka za...
więcej mniej Pokaż mimo toTak jak pisałem w opinii pod poprzednim tomem przygód Zuzki,oceniam cykl jako całość - stąd nadal w ocenie szóstka. Mam nadzieję że to definitywny koniec, gdyż z każdym tomem mniej śmiesznie, zaczyna brakować pomysłów na ciekawą fabułe a bohaterowie stali się przewidywalni. Z przyjemnością sięgnę po kolejne ksìążki, lecz z innymi postaciami.
Tak jak pisałem w opinii pod poprzednim tomem przygód Zuzki,oceniam cykl jako całość - stąd nadal w ocenie szóstka. Mam nadzieję że to definitywny koniec, gdyż z każdym tomem mniej śmiesznie, zaczyna brakować pomysłów na ciekawą fabułe a bohaterowie stali się przewidywalni. Z przyjemnością sięgnę po kolejne ksìążki, lecz z innymi postaciami.
Pokaż mimo toKolejny tom (trochę słabszy)przygód zwariowanej Zuzki i przyjaciółki. Książka tak silnie odwołuje się do poprzednich wydarzeń iż praktycznie nie można jej traktować jako osobnej powieści i tak ją również oceniam (mimo iż korciło mnie odjąć jedną gwiazdkę). Mimo wszystko sięgnę po ostatnią część.
Kolejny tom (trochę słabszy)przygód zwariowanej Zuzki i przyjaciółki. Książka tak silnie odwołuje się do poprzednich wydarzeń iż praktycznie nie można jej traktować jako osobnej powieści i tak ją również oceniam (mimo iż korciło mnie odjąć jedną gwiazdkę). Mimo wszystko sięgnę po ostatnią część.
Pokaż mimo to
Poznajemy dalsze losy Zuzanny pełne miłosnych rozterek.
Książka ewidentnie do czytania po zapoznaniu się z pierwszą częścią.
Miejscami jest romantycznie, czasami śmiesznie. Trzyma poziom poprzedniego tomu.
Poznajemy dalsze losy Zuzanny pełne miłosnych rozterek.
Książka ewidentnie do czytania po zapoznaniu się z pierwszą częścią.
Miejscami jest romantycznie, czasami śmiesznie. Trzyma poziom poprzedniego tomu.
Rzadko zdarza mi się czytać tego typu powieści, więc brak mi możliwości przy ocenianiu porównania z innymi książkami tego gatunku. Czytało się na tyle lekko i przyjemnie iż sięgnąłem po dalsze tomy. Decydując się na lekturę nie wiem czemu nastawiłem się na więcej elementów zagadkowych (może nawet kryminalnych) w wątku dotyczącym ustalania poczynań ciągle nieobecnego męża. Lekko, szybko tylko że i krótko będę pamiętał że przeczytałem.
Rzadko zdarza mi się czytać tego typu powieści, więc brak mi możliwości przy ocenianiu porównania z innymi książkami tego gatunku. Czytało się na tyle lekko i przyjemnie iż sięgnąłem po dalsze tomy. Decydując się na lekturę nie wiem czemu nastawiłem się na więcej elementów zagadkowych (może nawet kryminalnych) w wątku dotyczącym ustalania poczynań ciągle nieobecnego męża....
więcej mniej Pokaż mimo toMały zawód w porównaniu z pierwszym tomem. Brakuje elementu pierwszego zaskoczenia w jaki sposób Don postrzega swiat i ludzi.A historia małżeństwa i ojcostwa jakaś taka wydumana, dlatego tylko 7 gwiazdek.
Mały zawód w porównaniu z pierwszym tomem. Brakuje elementu pierwszego zaskoczenia w jaki sposób Don postrzega swiat i ludzi.A historia małżeństwa i ojcostwa jakaś taka wydumana, dlatego tylko 7 gwiazdek.
Pokaż mimo to"Projekt Rosie " planowałem przeczytać od dłuższego czasu zachęcony pozytywnymi opiniami, lecz zawsze w ostatniej chwili trafiała się inna książka godna przeczytania. Dopiero trzy dni temu zmęczony tragiczną tematyką czytanych "Skaz na pancerzach" postanowiłem przeczytać coś lżejszego ale nie głupiego. Już od pierwszych stron poddałem się niesamowitemu urokowi tej książki kojarzącej się troszkę z Forestem Gumpem i Alexem Woodsem. Każda z tych książek mimo iż inna, w podobny sposób z sympatią, opisuje losy osób różniących się od nas. Zafascynowany metamorfozą Dona od razu sięgam po kontynuację.
"Projekt Rosie " planowałem przeczytać od dłuższego czasu zachęcony pozytywnymi opiniami, lecz zawsze w ostatniej chwili trafiała się inna książka godna przeczytania. Dopiero trzy dni temu zmęczony tragiczną tematyką czytanych "Skaz na pancerzach" postanowiłem przeczytać coś lżejszego ale nie głupiego. Już od pierwszych stron poddałem się niesamowitemu urokowi tej książki...
więcej mniej Pokaż mimo to
Czytałem "Mechaniczną ćmę" straszliwie długo, odkładalem by przecztać coś innego i wracałem przyciągany niesamowitym klimatem tej ksiązki. Książka urzeka swoją melancholią, opisem dawnego Krakowa i bardzo dobrym językiem (w sumie współczesnym nieudającym na sìłe dawnej polszczyzny). A więc dlaczego tylko szóstka. Po pierwsze praktycznie wszyscy bohaterowie przez swoje cierpienia i rozterki są właściwie jednakowi , przez dłuższą część książki myliły mi się Panie. Po drugie - książka swoim magnetyzmem przyciągała by znużyć swoim brakiem fabuły po kilkudzięsięciu stronach. Na koniec zakończenie książki - nadeszło nieoczekiwanie, po wolno rozwijającej się fabule, nie poprzedzone punktem kulminacyjnym.
Z pewnością sięgnę po kolejne książki Pani Joanny, zaintrygowany odmiennością jej stylu.
Czytałem "Mechaniczną ćmę" straszliwie długo, odkładalem by przecztać coś innego i wracałem przyciągany niesamowitym klimatem tej ksiązki. Książka urzeka swoją melancholią, opisem dawnego Krakowa i bardzo dobrym językiem (w sumie współczesnym nieudającym na sìłe dawnej polszczyzny). A więc dlaczego tylko szóstka. Po pierwsze praktycznie wszyscy bohaterowie przez swoje...
więcej mniej Pokaż mimo toBardzo dobra kontynuacja "Porwanej", w zakończeniu której w zasadzie wszystko się wyjaśniło. "Przebudzona" od pierwszych stron burzy w czytelniku to przeświadczenie i wprowadza go na zupełnie inny poziom poznania życia Justyny. Autorce udało się wypośrodkować fabułę między tym co jest niemal nieprawdopodobne a opisem życia młodej rodziny. Minus dla wydawnictwa za projekt okładki, który odstrasza większość moich znajomych- stałych czytelników sensacji i kryminałów- do sięgnięcia po jakiś "romans".
Bardzo dobra kontynuacja "Porwanej", w zakończeniu której w zasadzie wszystko się wyjaśniło. "Przebudzona" od pierwszych stron burzy w czytelniku to przeświadczenie i wprowadza go na zupełnie inny poziom poznania życia Justyny. Autorce udało się wypośrodkować fabułę między tym co jest niemal nieprawdopodobne a opisem życia młodej rodziny. Minus dla wydawnictwa za projekt...
więcej mniej Pokaż mimo to
"Porwaną" i kolejne części cyklu przeczytałem jakiś czas temu. Już wtedy zaobserwowałem pewną prawidłowość - kryminały pisane przez kobiety czytają głównie kobiety, a szczególnie polskie autorki powieści kryminalnych budzą bardzo małe zainteresowanie męskich czytelników. A przecież mamy w Polsce kilka Pań, których utwory powinien przeczytać każdy miłośnik "sensacji". Wymienię tylko te autorki których książki ostatnio czytałem - K. Puzyńska, G. Grzegorzewska, K. Bonda, M. Zaborowska, A. Lingas-Łoniewska, O. Rudnicka, M. Rogala, H. Greń i R. Lewanowicz.
A wracając do samej książki to zaskoczenie goni zaskoczenie. Brawo dla autorki za ciągłe podtrzymywanie napięcia. Dobrze wyważone proporcje między wątkiem kryminalnym a obyczajowo - romansowym i opisami a akcją.
Panowie miech was nie wystraszy romantyczna okładka, bardzo dobry kryminał, nie tylko dla Pań.
"Porwaną" i kolejne części cyklu przeczytałem jakiś czas temu. Już wtedy zaobserwowałem pewną prawidłowość - kryminały pisane przez kobiety czytają głównie kobiety, a szczególnie polskie autorki powieści kryminalnych budzą bardzo małe zainteresowanie męskich czytelników. A przecież mamy w Polsce kilka Pań, których utwory powinien przeczytać każdy miłośnik...
więcej mniej Pokaż mimo to
W ramach odrabiania zaległości i przeczytania czegoś innego niż ostatnio, skuszony opiniami i oceną przeczytałem "Zanim zasnę". Książka jest po prostu świetna.
Ależ mnie ona wessała. Polecam wszystkim którzy jeszcze się nie zdecydowali.
W ramach odrabiania zaległości i przeczytania czegoś innego niż ostatnio, skuszony opiniami i oceną przeczytałem "Zanim zasnę". Książka jest po prostu świetna.
Ależ mnie ona wessała. Polecam wszystkim którzy jeszcze się nie zdecydowali.
Bardzo dobry, trzymający w napięciu kryminał, w którym od pierwszej strony moją sympatię wzbudzìła tytułowa bohaterka. Jakże żałosny wiodła żywot pełniąc rolę tej gorszej i grzesznej. Równocześnie z postępem śledztwa poznajemy wspomnienia Cory pełne luk, religìjnych odniesień, dziecięcych marzeń i pólprawd. Wraz ze śledczym pŕóbujemy w masie chaotycznych zeznań wyłowić to co nie jest fantazją i kłamstwem. Mały minus za zakończenie w którym było zbyt mało niepewności i próby zaskoczenia czytelnika.
Bardzo dobry, trzymający w napięciu kryminał, w którym od pierwszej strony moją sympatię wzbudzìła tytułowa bohaterka. Jakże żałosny wiodła żywot pełniąc rolę tej gorszej i grzesznej. Równocześnie z postępem śledztwa poznajemy wspomnienia Cory pełne luk, religìjnych odniesień, dziecięcych marzeń i pólprawd. Wraz ze śledczym pŕóbujemy w masie chaotycznych zeznań wyłowić to...
więcej mniej Pokaż mimo toJestem mocno zawiedziony. Bajeczka z kiepską fabułą. Niewiadomo dlaczego i kto schował skarb, dlaczego w obcym domu i dlaczego jest tam kapliczka, skąd babcia ma pieniądze itp. Jedną z nielicznych rzeczy na plus to rozmowy dzieci. Generalnie można ciekawiej spędzić czas.
Jestem mocno zawiedziony. Bajeczka z kiepską fabułą. Niewiadomo dlaczego i kto schował skarb, dlaczego w obcym domu i dlaczego jest tam kapliczka, skąd babcia ma pieniądze itp. Jedną z nielicznych rzeczy na plus to rozmowy dzieci. Generalnie można ciekawiej spędzić czas.
Pokaż mimo to
Piękna i smutna opowieść o malarstwie, pełna samych nieszczęśliwych postaci. Motyw poszukiwania przez głównych bohaterów chwili wspolnego szczęścia dominuje fabułę. Końcowy odbiór książki psuje zbyt oczywiste dla czytelnika zakończenie historii z pożarem, będące zaskoczeniem dla przenikliwego dotąd Adama. Jest to moja pierwsza przeczytana powieść Pani Magdaleny, z dużym zainteresowaniem i oczekiwaniami sięgnę po następne.
Piękna i smutna opowieść o malarstwie, pełna samych nieszczęśliwych postaci. Motyw poszukiwania przez głównych bohaterów chwili wspolnego szczęścia dominuje fabułę. Końcowy odbiór książki psuje zbyt oczywiste dla czytelnika zakończenie historii z pożarem, będące zaskoczeniem dla przenikliwego dotąd Adama. Jest to moja pierwsza przeczytana powieść Pani Magdaleny, z dużym...
więcej Pokaż mimo to