Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Miałam bardzo mieszane uczucia przed rozpoczęciem lektury. Jednocześnie chciałam i nie chciałam jej zaczynać. Z jednej strony byłam przeogromnie ciekawa CO SIĘ TAM DALEJ STANIE? JAK POTOCZY SIĘ AKCJA Z PROKURATOREM KOTELSKIM? Z drugiej jednak strony nie chciałam jej zaczynać, bo wiem, że to ostatnia książka z Igorem Brudnym, a ja tak bardzo nie chciałam kończyć tej przygody. Jak już zaczęłam, to oczywiście wsiąkłam na dobre. Świetne zakończenie serii (chociaż, czy na pewno?), a poziomem książka nie odstaje od pozostałych dwóch części, a może nawet je przewyższa. Świetna, świetna, świetna! Dawno nie czytałam tak dobrej trylogii, a już na pewno nie polskiego autora. Czapki z głów!

Miałam bardzo mieszane uczucia przed rozpoczęciem lektury. Jednocześnie chciałam i nie chciałam jej zaczynać. Z jednej strony byłam przeogromnie ciekawa CO SIĘ TAM DALEJ STANIE? JAK POTOCZY SIĘ AKCJA Z PROKURATOREM KOTELSKIM? Z drugiej jednak strony nie chciałam jej zaczynać, bo wiem, że to ostatnia książka z Igorem Brudnym, a ja tak bardzo nie chciałam kończyć tej...

Świetna i wciągająca, polecam :) żałuję, że tak późno przekonałam się do przeczytania serii o Harrym Potterze.

Świetna i wciągająca, polecam :) żałuję, że tak późno przekonałam się do przeczytania serii o Harrym Potterze.

Równie ciekawa i przyjemna w czytaniu jak poprzednia, od ręki zaczynam następną część!

Równie ciekawa i przyjemna w czytaniu jak poprzednia, od ręki zaczynam następną część!

Cóż mogę powiedzieć... Jestem oczarowana.
Uwielbiam tego typu klimaty. Książka bardzo kojarzy mi się z "Więźniem Labiryntu", a to była jedna z przyjemniejszych serii, które miałam okazje czytać. Bardzo lubię czytać o dystopijnych światach i przyszłości, która wygląda zupełnie inaczej niż nasz współczesny świat. Jest to zdecydowanie moja tematyka, zaraz obok kryminałów i thrillerów. Chyba jestem trochę masochistką :)
Dokładnie tak wygląda świat Katniss i Peety. Bardzo polubiłam tych bohaterów, mimo iż są bardzo młodzi, odnoszę wrażenie, że jednak mimo tego bardzo dojrzali. Jestem trochę starsza, ale to nie przeszkodziło mi śledzić ich poczynań z zapartym tchem. Kibicowałam im z całego serca, bałam się, płakałam, śmiałam i nie mogłam doczekać się kolejnego spotkania z lekturą. A chyba właśnie o to chodzi w dobrej książce, prawda? Aby przeżywać ją całym sobą. Jeśli tak, ta była dla mnie idealna.

Cóż mogę powiedzieć... Jestem oczarowana.
Uwielbiam tego typu klimaty. Książka bardzo kojarzy mi się z "Więźniem Labiryntu", a to była jedna z przyjemniejszych serii, które miałam okazje czytać. Bardzo lubię czytać o dystopijnych światach i przyszłości, która wygląda zupełnie inaczej niż nasz współczesny świat. Jest to zdecydowanie moja tematyka, zaraz obok kryminałów i...

Cudowna, genialna, wspaniała, podobała mi się bardziej niż Trzy metry nad niebem choć czytałam ją z równie dużą ciekawością i zapałem. Cieszę się, że Step w końcu odnalazł miłość i szczęście, i to nie u boku Babi, której nie lubiłam już w pierwszej części, nie zasługiwała na niego według mnie. Natomiast Gin to dziewczyna która pasuje do Stepa jak ulał i on będzie z nią szczęśliwy. Książka mnie nie zawiodła a wręcz poprawiła humor i wrażenia po przeczytaniu pierwszej części którą bardzo mocno przeżyłam. Tutaj natomiast cieszę się, że książka skończyła się happy endem a on ostatecznie pogrzebał milość do Babi. Z Gin będzie szczęśliwy. Jest to dowód na to, że po każdej wielkiej miłości można znaleźć inną, jeszcze większą. Gorąco polecam!

Cudowna, genialna, wspaniała, podobała mi się bardziej niż Trzy metry nad niebem choć czytałam ją z równie dużą ciekawością i zapałem. Cieszę się, że Step w końcu odnalazł miłość i szczęście, i to nie u boku Babi, której nie lubiłam już w pierwszej części, nie zasługiwała na niego według mnie. Natomiast Gin to dziewczyna która pasuje do Stepa jak ulał i on będzie z nią...

No i co ja mogę poradzić, że jestem stara, a ta książka należy do literatury młodzieżowej. Ja po prostu kocham takie klimaty! Kocham przeżywać książkę całą sobą i co chwilę robić przerwy na to, aby pozbierać myśli, bo nie jestem w stanie czytać dalej. Rwać włosy z głosy kiedy pomyślę, co może się stać moim ukochanym bohaterom. Wciągać się w ten świat na całego. Dla mnie właśnie tak brzmi idealna książka.
Stawiam tę trylogię na równi z "Więźniem Labiryntu", którego również kocham miłością bezgraniczną. Fabuła jest ciekawa, moim zdaniem jeszcze fajniejsza niż w pierwszej części. Akcja jest bardziej dynamiczna, a bohaterowie są jeszcze bardziej ciekawi.
Żałuję, że tak długo zwlekałam z przeczytaniem tej serii, a jednocześnie cieszę się, że nie mam tego jeszcze za sobą. Muszę trochę odpocząć od tych emocji i przeczytać coś innego. Zaraz jednak powracam do tego fascynującego świata. Muszę wiedzieć, jak to się skończy!

No i co ja mogę poradzić, że jestem stara, a ta książka należy do literatury młodzieżowej. Ja po prostu kocham takie klimaty! Kocham przeżywać książkę całą sobą i co chwilę robić przerwy na to, aby pozbierać myśli, bo nie jestem w stanie czytać dalej. Rwać włosy z głosy kiedy pomyślę, co może się stać moim ukochanym bohaterom. Wciągać się w ten świat na całego. Dla mnie...

Muszę przyznać, że dawno nie miałam tak, że po książkę sięgałam dosłownie w KAŻDEJ wolnej chwili. Zwykle lubię usiąść i spokojnie się zrelaksować. Tutaj musiałam czytać w przerwie między ugotowaniem obiadu, a zrobieniem prania ;)
Początkowo nie mogłam przywyknąć do specyficznego języka używanego przez mieszkańców Strefy, jednak z biegiem czasu się przyzwyczaiłam. Miałam nadzieję, że finał dostarczy wszystkich odpowiedzi, jednak paradoksalnie pojawiło się więcej pytań i nie mogę się wprost doczekać, aby przeczytać kolejną część.
Wielobarwni i ciekawi bohaterowie (Minho <3), pędząca akcja i zapierająca dech w piersiach historia - zdecydowanie TAK!

Muszę przyznać, że dawno nie miałam tak, że po książkę sięgałam dosłownie w KAŻDEJ wolnej chwili. Zwykle lubię usiąść i spokojnie się zrelaksować. Tutaj musiałam czytać w przerwie między ugotowaniem obiadu, a zrobieniem prania ;)
Początkowo nie mogłam przywyknąć do specyficznego języka używanego przez mieszkańców Strefy, jednak z biegiem czasu się przyzwyczaiłam. Miałam...

Doktor Isles wchodząc do chłodni z ciałami nie spodziewała się, że jedno z nich będzie żywe... Uratowała kobietę, która trafia do szpitala. Jednak pacjentka nie okazuje doktor wdzięczności, co więcej, z niewiadomych powodów zabija ochroniarza i barykaduje się w jednym ze skrzydeł szpitala biorąc zakładników. Na domiar złego, jednym z nich jest detektyw Rizzoli, mająca lada moment urodzić dziecko. Kim jest kobieta? Jakie ma zamiary? Czy detektyw Rizzoli poradzi sobie po drugiej stronie barykady?

Jak zwykle wciągająca i niezwykle ciekawa powieść, w dodatku poruszająca bardzo interesujące zagadnienie, jakim jest handel ludźmi. Śledzenie rozwoju wypadków i odkrywanie tajemnicy kawałek po kawałku jak zwykle sprawiło, że nie byłam w stanie oderwać się od lektury. Ponownie Tess Gerritsen nie bawi się w zbędne opisy i wprowadzenia, od razu uderza nas szybka akcja i rozwój zdarzeń. Co by nie mówić - to w tych książkach właśnie lubię najbardziej - nie sposób powiedzieć, że się nudzę.

Doktor Isles wchodząc do chłodni z ciałami nie spodziewała się, że jedno z nich będzie żywe... Uratowała kobietę, która trafia do szpitala. Jednak pacjentka nie okazuje doktor wdzięczności, co więcej, z niewiadomych powodów zabija ochroniarza i barykaduje się w jednym ze skrzydeł szpitala biorąc zakładników. Na domiar złego, jednym z nich jest detektyw Rizzoli, mająca lada...

Igor Brudny w najlepszym wydaniu! Chociaż nie przepadam za polityką w książkach, tutaj mi nie przeszkadzała.
To zdecydowanie jedna z moich ulubionych serii, jest krwawo, brutalnie i mrocznie. Uwielbiam!

Igor Brudny w najlepszym wydaniu! Chociaż nie przepadam za polityką w książkach, tutaj mi nie przeszkadzała.
To zdecydowanie jedna z moich ulubionych serii, jest krwawo, brutalnie i mrocznie. Uwielbiam!

Pierwsza część jednej z moich ulubionych książkowych serii. Jestem ogromną fanką tego typu książek, a ta szczególnie przypadła mi do gustu.

W Bostonie pojawia się seryjny morderca, który poluje na samotne kobiety, a następnie brutalnie je morduje. Wszystko wskazuje na "Chirurga" - mordercę sprzed kilku lat, który popełniał takie zbrodnie. Problem w tym, że on... nie żyje. Kim jest morderca? Czy to tylko zwykły naśladowca? Być może w rozwiązaniu tej zagadki pomoże jedyna ofiara Chirurga, której udało się przeżyć - doktor Cordell. Śledztwa podejmują się detektywi Moore i Rizzoli.

Podobało mi się w tej książce to, że autorka nie bawiła się w żadne zbędne opisy, akcja od samego początku gna do przodu, a trup ściele się gęsto. Przyznam szczerze, że miałam wypieki na policzkach podczas czytania :D uwielbiam takie klimaty! Cieszę się, że wypożyczyłam od razu kilka książek z tej serii, bo chyba nie wytrzymałabym, gdybym od razu nie zaczęła czytać kolejnej części.

Pierwsza część jednej z moich ulubionych książkowych serii. Jestem ogromną fanką tego typu książek, a ta szczególnie przypadła mi do gustu.

W Bostonie pojawia się seryjny morderca, który poluje na samotne kobiety, a następnie brutalnie je morduje. Wszystko wskazuje na "Chirurga" - mordercę sprzed kilku lat, który popełniał takie zbrodnie. Problem w tym, że on... nie żyje....

Jakież to było dobre! Jednak co skandynawski kryminał to skandynawski kryminał. Nie spodziewałabym się, że ostatnia strona książki może mnie zostawić ze szczęką na podłodze. A jednak :) Prawdziwa uczta.

Jakież to było dobre! Jednak co skandynawski kryminał to skandynawski kryminał. Nie spodziewałabym się, że ostatnia strona książki może mnie zostawić ze szczęką na podłodze. A jednak :) Prawdziwa uczta.

Od zawsze byłam fanką książek, które sprawiają, że boję się otworzyć oczy po przebudzeniu się w nocy w obawie, że coś czyha na mnie w ciemności. Ten niepokój i adrenalina, które powodują u mnie mieszankę strachu i podekscytowania są tym, czego oczekuję od dobrej książki. "Dolina umarłych" jest zdecydowanie odpowiedzią na moje oczekiwania.

W kolejnej części przygód doktor Isles i detektyw Rizzoli uwaga skupiona jest w większości na Maurze. Wyjeżdża na konferencję patologów, jest przybita po niezbyt udanym pożegnaniu z Danielem. Co się wtedy dzieje? A jakże, jak to zwykle w takiej sytuacji bywa, samotna i zraniona kobieta spotyka na swej drodze dawnego znajomego, przystojnego jak diabli kolegę ze studiów doktora Douglasa Comleya (swoją drogą Maura to ma szczęście, na jej drodze pojawiają się sami powalająco przystojni faceci). Żądna przygody, mocnych wrażeń i oderwania się od smutnej rzeczywistości wyrusza z nim i jego towarzyszami na wycieczkę. Niestety śnieżyca i trudne warunki drogowe uniemożliwiają dotarcie do celu. Turyści szukając schronienia trafiają do osady, która jak się okazuje jet zupełnie opuszczona, mimo, że na stołach stoją niedokończone posiłki, samochody są w garażach, a drzwi do domów są otwarte. Gdzie podziali się wszyscy mieszkańcy, kim byli i co się z nimi stało? Jak się okazuje, odpowiedź na to pytanie wcale nie jest taka prosta.

Muszę przyznać, że klimat opuszczonej wioski działał na mnie tak niepokojąco, że czytałam książkę z wypiekami na twarzy i włosami, które stanęły mi dęba na rękach. Jak do tej pory jest to pierwsza część tego cyklu, przy której miałam takie odczucia. I muszę przyznać, że bardzo mi się to podobało. Denerwowali mnie jedynie towarzysze Maury, którzy okazali się ludźmi nie potrafiącymi logicznie myśleć i szukać rozwiązań. Ich głupota była dla mnie aż rażąca. No ale cóż, nie wszyscy mogą być odpowiedzialną i rozsądną Maurą Isles (oczywiście nie licząc spraw uczuciowych). Z drugiej strony mamy ekipę przyjaciół Maury, którzy jej poszukują. Ciężko jednak będąc przybyszem z Bostonu zadbać o odpowiedni przebieg poszukiwań. Rizzoli, Gabriel i Daniel spotykają się z szeregiem trudności na drodze do odnalezienia Maury. Droga do rozwiązania tej sytuacji jest trudna, a my z zapartym tchem śledzimy poczynania naszych bohaterów, kibicując i przeżywając wydarzenia razem z nimi.

Muszę przyznać, że książka wywarła na mnie duże wrażenie i chyba zdetronizowała "Autopsję" na pozycji numer jeden w moim osobistym rankingu powieści z cyklu Rizzoli & Islel. Z czystym sumieniem polecam!

Od zawsze byłam fanką książek, które sprawiają, że boję się otworzyć oczy po przebudzeniu się w nocy w obawie, że coś czyha na mnie w ciemności. Ten niepokój i adrenalina, które powodują u mnie mieszankę strachu i podekscytowania są tym, czego oczekuję od dobrej książki. "Dolina umarłych" jest zdecydowanie odpowiedzią na moje oczekiwania.

W kolejnej części przygód doktor...

Cudowna! Najlepsza z całego cyklu. Zakochałam się na nowo i czytałam z zapartym tchem <3
Nie mogę się doczekać dalszego ciągu historii!

Cudowna! Najlepsza z całego cyklu. Zakochałam się na nowo i czytałam z zapartym tchem <3
Nie mogę się doczekać dalszego ciągu historii!