Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Czytało mi się rewelacyjnie, chciałam jej dać więcej gwiazdek, ale zakończenie tak od czapy, że odjęłam.

Czytało mi się rewelacyjnie, chciałam jej dać więcej gwiazdek, ale zakończenie tak od czapy, że odjęłam.

To maja druga książka w życiu której dałam 10 gwiazdek.
Nie mogłam się od niej oderwać. Śmiałam się na głos, dziwiłam, wzruszałam, wkurzałam, płakałam. Poruszyła we mnie wszystko. Najbardziej kobieca książka w zalewie feministycznej literatury. Niesamowicie inteligentna, zabawna, wzruszająca, mądra. Książka arcydzieło.

To maja druga książka w życiu której dałam 10 gwiazdek.
Nie mogłam się od niej oderwać. Śmiałam się na głos, dziwiłam, wzruszałam, wkurzałam, płakałam. Poruszyła we mnie wszystko. Najbardziej kobieca książka w zalewie feministycznej literatury. Niesamowicie inteligentna, zabawna, wzruszająca, mądra. Książka arcydzieło.

Rewelacyjna! Historia 4 pokoleń kobiet na tle XX wieku. Maria i jej losy po zesłaniu na Sybir. Sabina i jej pobyt w obozie Ravensbrück. Magdalena i smutne czasy PRL-u. Oraz Lila żyjąca współcześnie, która próbuje dowiedzieć się czegoś więcej o swojej matce, babce i prababce, które choć wszystkie ją wychowywały, to żadna nie chciała opowiadać o swoich losach, ani o męskich przodkach. Każda skrywa swoją tajemnicę.

Bardzo wciągająca książka, świetna fabuła, rewelacyjne zakończenie, trzyma w napięciu do samego końca, do ostatniej strony, do ostatniego zdania.

Do tego fantastycznie przeczytany audiobook przez cztery świetne aktorki - Janna Koroniewska, Magdalena Różczka, Agnieszka Grochowska i Dorota Kołak. Każda z nich zrobiła to doskonałe!

Polecam bardzo! Znakomita kobieca literatura.

Rewelacyjna! Historia 4 pokoleń kobiet na tle XX wieku. Maria i jej losy po zesłaniu na Sybir. Sabina i jej pobyt w obozie Ravensbrück. Magdalena i smutne czasy PRL-u. Oraz Lila żyjąca współcześnie, która próbuje dowiedzieć się czegoś więcej o swojej matce, babce i prababce, które choć wszystkie ją wychowywały, to żadna nie chciała opowiadać o swoich losach, ani o...

To najsmutniejsza książka, jaką przeczytałam.
Mimo to, uważam, że powinien ją przeczytać każdy.

To najsmutniejsza książka, jaką przeczytałam.
Mimo to, uważam, że powinien ją przeczytać każdy.

Najsłabsza z całej serii. Rozczarowaniem było, że autorka zdecydowała się opisac losy białych kolonialistów. A przecież Elektra szukając swoich korzeni powinna usłyszeć historię swojej matki Masajki, a nie Amerykanskich i Angielskich emigrantów w Afryce. Minus za te wszystkie zwroty kochanie - wszystkich do każdego, bez względu na stopień zarzyłosci i znajomości. Może to wina tłumaczenia, trudno powiedzieć. Plus za afrykańskie klimaty z czasów II wojny światowej.

Najsłabsza z całej serii. Rozczarowaniem było, że autorka zdecydowała się opisac losy białych kolonialistów. A przecież Elektra szukając swoich korzeni powinna usłyszeć historię swojej matki Masajki, a nie Amerykanskich i Angielskich emigrantów w Afryce. Minus za te wszystkie zwroty kochanie - wszystkich do każdego, bez względu na stopień zarzyłosci i znajomości. Może to...