Po życiu Violette spodziewałam się równie zachwycającej powieści, a otrzymałam gotowy scenariusz "Mody na sukces". Czuję ogromny zawód!

Po życiu Violette spodziewałam się równie zachwycającej powieści, a otrzymałam gotowy scenariusz "Mody na sukces". Czuję ogromny zawód!

rewelacyjna książka!!! To właśnie jedna z tych, która sie kocha od pierwszej strony

rewelacyjna książka!!! To właśnie jedna z tych, która sie kocha od pierwszej strony

Cudownie prowadzona narracja. Moim zdaniem książka lepsza od Życia Violette ale widać i czuć ten sam styl pisarki. Poruszyła mnie, w pewnym momencie łzy same leciały. A po tonach przewalonych przeze mnie książek, nie jest o to łatwo. Ciepło na serducho♥️

Cudownie prowadzona narracja. Moim zdaniem książka lepsza od Życia Violette ale widać i czuć ten sam styl pisarki. Poruszyła mnie, w pewnym momencie łzy same leciały. A po tonach przewalonych przeze mnie książek, nie jest o to łatwo. Ciepło na serducho♥️

Zgadzam się, że nie jest to książka dla niecierpliwych lub sympatyków wartkiego nurtu akcji. To książka spokojna, książka pełna meandrów, które mnie osobiście bardzo przypadły do gustu. Choć momentami mogłaby być nieco zwięźlejsza, to jednak właśnie dzięki temu mnie udało się mocno zżyć z bohaterami. To nie jest książka, w której meritum jest zagadka, akcja - raczej następstwo wydarzeń i wgląd w życie bohaterów.
Mnie ta książka smuciła, niepokoiła, cieszyła, wzruszała. Budziła niejednoznaczne emocje. Skończyłam ją z ogromną przyjemnością i na pewno niebawem spotkam się z autorką po raz kolejny :)

Zgadzam się, że nie jest to książka dla niecierpliwych lub sympatyków wartkiego nurtu akcji. To książka spokojna, książka pełna meandrów, które mnie osobiście bardzo przypadły do gustu. Choć momentami mogłaby być nieco zwięźlejsza, to jednak właśnie dzięki temu mnie udało się mocno zżyć z bohaterami. To nie jest książka, w której meritum jest zagadka, akcja - raczej...

"Cudowne lata" to powieść nie na jedno czytanie, ale książka, do której warto wracać i zadawać sobie pytania, odpowiadać na nie i wciąż się zastanawiać. "Cudowne lata" podobały mi się o wiele bardziej aniżeli "Życie Violette" i z chęcią sięgnę po "Zapomniane niedziele", żeby sprawdzić, czym w tej powieści autorka mnie zauroczy.
Cała recenzja tutaj: https://nakanapie.pl/recenzje/cudowne-lata-cudowne-lata

"Cudowne lata" to powieść nie na jedno czytanie, ale książka, do której warto wracać i zadawać sobie pytania, odpowiadać na nie i wciąż się zastanawiać. "Cudowne lata" podobały mi się o wiele bardziej aniżeli "Życie Violette" i z chęcią sięgnę po "Zapomniane niedziele", żeby sprawdzić, czym w tej powieści autorka mnie zauroczy.
Cała recenzja tutaj:...

Prawdziwa literatura piękna, napisana prawdziwie pięknym językiem (ileż smaczków językowych można wyłapać!) historia przyjaźni Trojga: od obietnic "do końca życia razem", przez młodzieńczy czas, dorastanie, problemy, aż po samo Życie - i ogromna szkoda, że tytuł kompletnie nie oddaje przesłania!

Prawdziwa literatura piękna, napisana prawdziwie pięknym językiem (ileż smaczków językowych można wyłapać!) historia przyjaźni Trojga: od obietnic "do końca życia razem", przez młodzieńczy czas, dorastanie, problemy, aż po samo Życie - i ogromna szkoda, że tytuł kompletnie nie oddaje przesłania!

Czyta się szybko. O pogubionym współczesnym człowieku

Czyta się szybko. O pogubionym współczesnym człowieku

Po pierwszych stronach chciałam odłożyć. Autorka wolno buduje fabułę. Dużo niedomówień, niejasności w celu wydarzeń, ale po przejściu kolejnych rozdziałów przestaje się żałować sięgnięcia po tą pozycję a w miarę dalszego zagłębiania się w losy bohaterów zaczyna odczuwać się satysfakcję z możliwości przeżywania pięknie i zaskakująco skonstruowanej historii, która zdumiewa delikatnością i wrażliwością skomplikowanych emocji i relacji. Zaskakujące zakończenie zostawiające u czytelnika mnóstwo przemyśleń.

Po pierwszych stronach chciałam odłożyć. Autorka wolno buduje fabułę. Dużo niedomówień, niejasności w celu wydarzeń, ale po przejściu kolejnych rozdziałów przestaje się żałować sięgnięcia po tą pozycję a w miarę dalszego zagłębiania się w losy bohaterów zaczyna odczuwać się satysfakcję z możliwości przeżywania pięknie i zaskakująco skonstruowanej historii, która zdumiewa...

Nieprawdopodobne jak bardzo nudna jest to książka. Nie wiem jakim cudem udało mi się dotrzeć do ponad 400 stron, czytając ją z zaangażowaniem i zaciekawieniem na poziomie zerowym. Przysięgam. Wszystko w tej książce było takie mdłe, przewidywalne, nieinteresujące, że w końcu, gdy zaczęłam przewijać strony już kompletnie pozbawiona nadziei, że ta książka jeszcze mnie wciągnie, stwierdziłam, że nie chce mi się z nią dłużej bawić. I tak poświęciłam jej zbyt dużo mojego czasu. I choć boli mnie ilość ostatnich DNF-ów, tak równie mocno boli mnie czas poświęcany na książki, które nie są go warte. Przede mną na półce jeszcze jedna książka tej autorki - ponoć lepsza, ale na ten moment czuję się dość zniechęcona do jej twórczości.

Nieprawdopodobne jak bardzo nudna jest to książka. Nie wiem jakim cudem udało mi się dotrzeć do ponad 400 stron, czytając ją z zaangażowaniem i zaciekawieniem na poziomie zerowym. Przysięgam. Wszystko w tej książce było takie mdłe, przewidywalne, nieinteresujące, że w końcu, gdy zaczęłam przewijać strony już kompletnie pozbawiona nadziei, że ta książka jeszcze mnie...

Po "Życiu VIolette" nie mogłam nie sięgnąć po "Cudowne lata". I znowu ten wspaniały klimat, delikatność i tajemnica, która rozwiązuje się praktycznie na samym końcu. Przepiękna książka.

Po "Życiu VIolette" nie mogłam nie sięgnąć po "Cudowne lata". I znowu ten wspaniały klimat, delikatność i tajemnica, która rozwiązuje się praktycznie na samym końcu. Przepiękna książka.