-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński38
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant6
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na maj 2024Anna Sierant978
Biblioteczka
2018
2019-12-25
2019-01-20
Książka zawierająca dużo przydatnych wiadomości, nawet bym powiedziała oczywistych, ale niestety sami często nie myślimy o tym. Mając dziecko dobrze wspierać się takimi pozycjami. Książka ta przypomina nam, a nie którym uzmysławia, że dziecko jest też przecież człowiekiem! powinniśmy traktować je z szacunkiem, liczyć się z jego zdaniem. Tylko w kwestiach ważnych dla jego zdrowia, życia powinniśmy być bardzo stanowczy i sami jako dorośli decydować. W innych kwestiach ważna jest stanowczość z naszej strony, ale też umiejętność spojrzenia na dziecko jak na równego sobie. Sami gdy rozmawiamy z dorosłymi to też chcemy by nas wysłuchano, by wzięto pod uwagę naszą opinię, dlaczego więc chcemy odbierać to dzieciom? zapominamy nieraz, że one mogą mieć inne spojrzenie na pewne rzeczy, a to że dziecko nie słucha też ma swoją przyczynę, może nie poznamy jej od razu, ale powinniśmy próbować rozmawiać, dać dziecku czas jeśli go potrzebuje. Pozycja obowiązkowa do biblioteczki ;p sama jeszcze jej nie mam, ale na pewno się w nią zaopatrzę ;)
Książka zawierająca dużo przydatnych wiadomości, nawet bym powiedziała oczywistych, ale niestety sami często nie myślimy o tym. Mając dziecko dobrze wspierać się takimi pozycjami. Książka ta przypomina nam, a nie którym uzmysławia, że dziecko jest też przecież człowiekiem! powinniśmy traktować je z szacunkiem, liczyć się z jego zdaniem. Tylko w kwestiach ważnych dla jego...
więcej mniej Pokaż mimo toKsiążkę dostałam w prezencie. Sama bym jej kupiła chociażby patrząc już na samą okładkę, a także na opis. Przeczytałam, czasami byłam ciekawa co dalej, ale nic poza tym.
Książkę dostałam w prezencie. Sama bym jej kupiła chociażby patrząc już na samą okładkę, a także na opis. Przeczytałam, czasami byłam ciekawa co dalej, ale nic poza tym.
Pokaż mimo to2018-03-30
Kupiłam tą książkę z myślą o moim introwertyźmie. Byłam ciekawa co oprócz tego co wyczytałam w różnych miejscach, mogę się jeszcze dowiedzieć.
Zostałam też uspokojona w wielu momentach, mówiących o tym, że każdy z typów osobowości ma w sobie zalety jak i wady. Patrząc na dzisiejszy świat, idące do przodu osoby, które to zdobywają uznanie głownie za bycie zauważalnym, głośnym, przebojowym- porównując się do takich osób, a wcale takim nie będąc, można naprawfę własną wartość siebie, pewnośc siebie powoli po drodze, po troszku zatracać. Jest to niesłychanie smutne. Jednakże właśnie TA książka, uzmysławia, że introwersja jest czymś wyjątkowym, że takie osoby, powinny takie pozostać bo mają niesłychaną siłę w swoim własnym wnętrzu, swoje piękno. Są jenakże pewne sytuacje, gdzie można pewne zachowania nagiąć, ale to wiele zależy też od samej osoby, od jej osobowości, tego co ją uszczęśliwia. Jeśli więc jesteś introwertykiem, tak jak i ja. Masz cel, powody, jakieś zamiłowanie, to pewne rzezy, które są dla Ciebie nieraz nie do przeskoczenia, możesz je zmienić, a pomoże Ci w tym pasja. Oczywiście po takich skokach poza naszą strefę komfortu, gdzie wysiłek psychiczny można nieraz przyrównać bądź ocenić jako wyższy od fizycznego, należy nam się odpczynek w jakiejś bezpiecznej dla nas, wolnej od bodźców przystani ;)
Czy warto kupić tą książkę? Cieszę się, że ją mam, bo nieraz będą mogła powrócić do zznaczonych fragmentów. Było jednak dużo momentów na środku, gdzie z bólem przechodziłam przez kartki, było jednak warto.
Kupiłam tą książkę z myślą o moim introwertyźmie. Byłam ciekawa co oprócz tego co wyczytałam w różnych miejscach, mogę się jeszcze dowiedzieć.
Zostałam też uspokojona w wielu momentach, mówiących o tym, że każdy z typów osobowości ma w sobie zalety jak i wady. Patrząc na dzisiejszy świat, idące do przodu osoby, które to zdobywają uznanie głownie za bycie zauważalnym,...
2018-02-28
Na początku byłam podekscytowana. Przyznaję, że jest w niej dużo wiedzy, której nie posiadałam, zachęciła mnie do zgłębienia tematu krajami Ameryki Łacińskej,jednakże póki co muszę odpocząć od tego typu książek. Od połowy książki, zaczynała robić się dla mnie ciężka, myślę, że to z powodu krótkich relacji, co chwilę innej osoby. Jednakże to był reportaż, więc nie powinnam się dziwić. Autor chyba po prostu nie podszedł mi do gustu.
Na początku byłam podekscytowana. Przyznaję, że jest w niej dużo wiedzy, której nie posiadałam, zachęciła mnie do zgłębienia tematu krajami Ameryki Łacińskej,jednakże póki co muszę odpocząć od tego typu książek. Od połowy książki, zaczynała robić się dla mnie ciężka, myślę, że to z powodu krótkich relacji, co chwilę innej osoby. Jednakże to był reportaż, więc nie powinnam...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-03-13
Książkę czyta się niezwykle przyjemnie. Zdecydowanie powinien mieć ją każdy z nas komu zależy na rozwoju w każdej płaszczyźnie. Kupiłam ją z myślą, o dzieciach,z myślą, że znajdę jakieś sposoby na lepszą, głębszą, bardziej refleksyjną pracę z nimi. Nie zawiodłam się. Niemal od pierwszej strony wstępu jestem nią zachwycona. Jest w niej zawarte tyle mądrych rad, uwag, spojrzeń, które tak naprawdę każdy mądry, dobry człowiek zna, aczkolwiek nie zawsze koniecznie o nich pamięta, czy tez je stosuje. Pozwala spojrzeć na zachowania naszych dzieci z zupełnie innej strony. Czy to że dziecko nie chce nas posłuchać, czy to, że dziecko jest "niegrzeczne", złośliwe, nieuprzejme jest tak w 100% spowodowane z ich szczerzej chęci zrobienia nam na złość, tym bardziej, że chwilę wcześniej czy też później, czy też innego dnia jest skore do nas przyjść i jakby nigdy nic pożartować, przytulić się, uśmiechnąć- czy te zachowania mogą mieć jakąś przyczynę- owszem tak, jest to czymś spowodowane, nieraz warto szukać głębięj, patrzeć też na inne zewnętrzne bodźce, których możemy nie zauważać, a naszym dzieciom niestety sprawiają dyskomfort. My sami też doświadczamy róznych stresorów, nieraz się do tego nie przyznajemy, a szkoda, bo to sprawia, że jakość naszego życia robi się coraz bardziej nijaka, blada, bez polotu, a czy może lepiej jednak coś z tym zrobić, zmienić to? Książka według mnie nieraz bardzo oczyswista, a nieraz naprawdę otwierająca nam oczy, w każdym bądź razie uważam, że WARTO ją kupić.
Książkę czyta się niezwykle przyjemnie. Zdecydowanie powinien mieć ją każdy z nas komu zależy na rozwoju w każdej płaszczyźnie. Kupiłam ją z myślą, o dzieciach,z myślą, że znajdę jakieś sposoby na lepszą, głębszą, bardziej refleksyjną pracę z nimi. Nie zawiodłam się. Niemal od pierwszej strony wstępu jestem nią zachwycona. Jest w niej zawarte tyle mądrych rad, uwag,...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-02-16
Książka omawiająca kążdą możliwą dziedzinę, która powinnna być zrealizowana w dążeniu do rozwoju 3 latków. Mogę więc spokojnie ją polecić nauczycielom mającym takie pociechy pod swoimi skrzydłami. Bardzo dużo odniesień do innych ciekawych pozycji książkowych.
Książka omawiająca kążdą możliwą dziedzinę, która powinnna być zrealizowana w dążeniu do rozwoju 3 latków. Mogę więc spokojnie ją polecić nauczycielom mającym takie pociechy pod swoimi skrzydłami. Bardzo dużo odniesień do innych ciekawych pozycji książkowych.
Pokaż mimo to2018-02-03
Moja pierwsza książka tej aurotki. Osobiście nie rozumiem fenomenu tej książki. Książka wydawała mi się nudna, sposob pisania nie porywający. Sama historia czasami potrafiła mnie delikatnie wciąnąć, ale to naprawdę na krótkie momenty. Nie mogłam się jednak wielokrotnie doczekać jej końca. Rzadko mi się to zdarza.
Przypomniałam sobie teraz o jednej intereującej rzeczy, która jest godna polecenia. Otóż motywy zabójcy są według mnie dosyć ciekawe, tak samo wątek psychologiczny daje tutaj do myślenia.
Moja pierwsza książka tej aurotki. Osobiście nie rozumiem fenomenu tej książki. Książka wydawała mi się nudna, sposob pisania nie porywający. Sama historia czasami potrafiła mnie delikatnie wciąnąć, ale to naprawdę na krótkie momenty. Nie mogłam się jednak wielokrotnie doczekać jej końca. Rzadko mi się to zdarza.
Przypomniałam sobie teraz o jednej intereującej rzeczy,...
2018-01-04
Książka pisana przez jak wskazuje tytuł Ukrainca. Dostarczająca dużo faktów, przypominająca historię wcześniejszych lat. Bardzo dużo ciekawych informacji, pokazuje jak naprawdę wygląda sytuacja na Ukrainie. Uzmysłowia jak dużo przeciętny człowiek może nie zdawać sobie sprawy z prawdziwego przebiegu sytuacji jaka tam się dzieje. Skłania do pogłebienia wiedzy, szukania informacji w tym zakresie. Szokująca pod wieloma względami. Warto przeczytac. Sama z chęcią do niej wrócę.
Książka pisana przez jak wskazuje tytuł Ukrainca. Dostarczająca dużo faktów, przypominająca historię wcześniejszych lat. Bardzo dużo ciekawych informacji, pokazuje jak naprawdę wygląda sytuacja na Ukrainie. Uzmysłowia jak dużo przeciętny człowiek może nie zdawać sobie sprawy z prawdziwego przebiegu sytuacji jaka tam się dzieje. Skłania do pogłebienia wiedzy, szukania...
więcej mniej Pokaż mimo to
Ciekawa pozycja do której możemy zajrzeć, gdy mamyy wątpliwości wychowawcze oraz gdy chcemy przypominać sobie co jest normą, a co już nie w wieku przedszkolnym. Interesująco, myślę, że w dużym stopniu wyczerpująco udzielone odpowiedzi na nasze szybkie dylematy.
Warto mieć tą pozycję w swojej bibliotece.
Ciekawa pozycja do której możemy zajrzeć, gdy mamyy wątpliwości wychowawcze oraz gdy chcemy przypominać sobie co jest normą, a co już nie w wieku przedszkolnym. Interesująco, myślę, że w dużym stopniu wyczerpująco udzielone odpowiedzi na nasze szybkie dylematy.
Warto mieć tą pozycję w swojej bibliotece.
2017-12-01
Moja pierwsza pozycja Kapuścińskiego, zaczęłam trochę od tyłu, jednakże już od pierwszych stron muszę przyznać, że sposób w jaki on pisze, to co pisze mnie znacząco zachęca. "Mówi" on, że pisze o tym co go pociąga, porywa, że inaczej nie ma to sensu. Wyjazdy w miejsca zagrożone wojną, czy też w miejsca gdzie dana wojna już występuje, jest jego wyborem całkowitym, nie podyktowanym chęcią sławy, przyszłych pieniędzy, ale właśnie możliwością, wewnętrzną potrzebą bycia tam, gdyż to ma dla niego sens. POkazanie tego co tam się dzieje, ale po tym co już tam przezyje, zobaczy, usłyszy. Twierdzi, że sama podróż nie jest miejscem na pisanie, tylko czas po niej. To co mu zostanie w głowie, to co zapamięta to będą te ważne skrawki rzeczywistości, które mają największe znaczenie. Reszta, której nie przedstawi to ta zapomniania, nie ważna, którą być może by uchwycił gdyby napisał to od razu, ale on tak nie robi. To nie jego cel, nie jego styl. Uważam, że to dobre podejście, w sumie nigdy tak o tym nie myślałam, ale to ma sens i ogromny, Bo jak można podróżować, poznawać kultury, zwyczaje, wchodzić w świat innych ludzi, gdy z jednej strony się ich słucha, podąża za nimi, a z drugiej piszę, to jest nie możliwe. Bardzo polecam tą pozycję, a już nie długo zaczynam z innymi ;)
Moja pierwsza pozycja Kapuścińskiego, zaczęłam trochę od tyłu, jednakże już od pierwszych stron muszę przyznać, że sposób w jaki on pisze, to co pisze mnie znacząco zachęca. "Mówi" on, że pisze o tym co go pociąga, porywa, że inaczej nie ma to sensu. Wyjazdy w miejsca zagrożone wojną, czy też w miejsca gdzie dana wojna już występuje, jest jego wyborem całkowitym, nie...
więcej mniej Pokaż mimo to
Nie sądziłam , że Hołownia pisze książki. Natknęłam się na nią przypadkowo przeglądając nowości.
Książka opowiada o działaniach organizacji, które pomagają w Afryce w określonym jej rejonie. Szymon opisuje jak funkcjonuje tam praca danje fundacji, na czym im zależy, co próbują osiągnąć. Pisze często o kwotach jakie są potrzebne na okreslone potrzeby. Moim zdaniem to bardzo dobrze bo nie próbuje nic ukryć tylko szczerze pisze jak to wygląda.
Zwraca też uwagę, że ich celem nie jest tylko zwykła sama w sobie pomoc, tylko, że tam patrza na każdego człowieka jako na indywidualność, poznają go, chcą zrozumieć jego historię, jego samego, zaprzyjaźnić się, nawiązać kontakt. Miejsca w których niesiona jest pomoc dotyczy głownie dzieci do 21 r.ż., które zostały bez rodziny, dachu nad głową, których rodzice nie mieli pieniędzy i realnie zdawali sobie z tego sprawę więc oddali dziecko do nich licząc na pomoc. Dotyczy też kobiet, które są w ciężkiej sytuacji, osób chorych nawet starszych które potrzebują pomoc. Szymon przekonuje, że każdy z nas może przyczynić się do pomocy, nie chodzi tu o wielkie sumy, tylko nawet o zwykłe 2 zł. które przelewem stałym co msc. będzie przelewane a utworzy w nas przejscie do bycia lepsza osobą, która odmówiła sobie małej rzeczy, a zrobiła tak dużo dobrego.
Książkę czyta się bardo przyjemnie, ma wiele momentów, które skłaniają do refleksji. Mi szczególnie w głowie został fragment dotyczący tego, czym zdaniem danego chłopca jest miłość- odp., że to "dawanie poczucia drugiej osobie, że jest się przy nim na dobre i złe, nie jak zaopatrzeniowiec, przytulacz, komentator, wychowawca, ale po prostu człowiek, który cieszy się z tego, że drugi istnieje. Że jest się gotowym oddać swoje życie, żeby on lepiej żył."
Nie sądziłam , że Hołownia pisze książki. Natknęłam się na nią przypadkowo przeglądając nowości.
więcej Pokaż mimo toKsiążka opowiada o działaniach organizacji, które pomagają w Afryce w określonym jej rejonie. Szymon opisuje jak funkcjonuje tam praca danje fundacji, na czym im zależy, co próbują osiągnąć. Pisze często o kwotach jakie są potrzebne na okreslone potrzeby. Moim zdaniem to bardzo...