-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać189
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik11
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2023-03-05
2023-03-04
2021-01-13
Bardzo dobra reporterska robota!
Opowieści o inwigilacjach i prowokacjach SB przyprawiają o gęsią skórkę,czyta się jak najlepszą fikcję, a to przecież było prawdziwe życie. Szara, polska rzeczywistość lat 50 i 60-tych, a jednak pełna kolorowych ptaków i ognistych romansów, co autor zobrazował z precyzją zegarmistrza.
A czy udało się znaleźć Foucalt? Jak przeczytacie, to się dowiecie. :)
Polecam!
Bardzo dobra reporterska robota!
Opowieści o inwigilacjach i prowokacjach SB przyprawiają o gęsią skórkę,czyta się jak najlepszą fikcję, a to przecież było prawdziwe życie. Szara, polska rzeczywistość lat 50 i 60-tych, a jednak pełna kolorowych ptaków i ognistych romansów, co autor zobrazował z precyzją zegarmistrza.
A czy udało się znaleźć Foucalt? Jak przeczytacie, to...
Nie mogę uwierzyć, że to co przeczytałam to książka reporterska. Że tak piękną prozą opisać można pracę w pogotowiu ratunkowym. Zaryzykuję stwierdzenie, że to jeden z najpiękniej napisanych polskich reportaży ostatnich lat.
Nie mogę uwierzyć, że to co przeczytałam to książka reporterska. Że tak piękną prozą opisać można pracę w pogotowiu ratunkowym. Zaryzykuję stwierdzenie, że to jeden z najpiękniej napisanych polskich reportaży ostatnich lat.
Pokaż mimo to