Ogień wyszedł z lasu
- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Seria Reporterska
- Wydawnictwo:
- Dowody
- Data wydania:
- 2022-08-26
- Data 1. wyd. pol.:
- 2022-08-26
- Liczba stron:
- 308
- Czas czytania
- 5 godz. 8 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788394916084
Latem 1992 roku w lasach w okolicach Kuźni Raciborskiej paliło się kilkadziesiąt razy, a pod koniec sierpnia z powodu ekstremalnej suszy wybuchało po kilka pożarów dziennie. Strażacy nie mieli nawet czasu zjeść, bo gdy tylko ugasili jeden ogień, za chwilę jechali do kolejnego. Gdyby nie to, że w upał mundury schły w ciągu godziny, nie nadążyliby z ich praniem.
Wczesnym popołudniem 26 sierpnia iskry spod kół pociągu towarowego jadącego z Pawłowic Górniczych do Huty Częstochowa wywołały katastrofę, w której spłonęło ponad dziewięć tysięcy hektarów lasu. Z żywiołem walczyło cztery tysiące siedmiuset strażaków z trzydziestu czterech województw, trzy tysiące dwustu żołnierzy, sześciuset pięćdziesięciu policjantów, tysiąc dwustu dwudziestu członków formacji obrony cywilnej oraz tysiąc stu pięćdziesięciu leśników.
Pierwsi strażacy zjawili się na miejscu pożaru w niespełna dziesięć minut, lecz byli bezradni. Silny wiatr na ich oczach wpychał płomienie coraz głębiej w las.
Ogień był przebiegły. Zanim zbliżył się na tyle, że mogła wreszcie dosięgnąć go woda z węży i armatek, strażacy usłyszeli dochodzące spomiędzy drzew fuknięcia. Zajęte ogniem korony drzew eksplodowały, wyrzucając w powietrze płonące szyszki i kawałki gałęzi, które przeleciały nad ich głowami. Kiedy się odwrócili, zobaczyli, jak deszcz żarzących się pocisków ląduje po drugiej stronie drogi, co najmniej kilkadziesiąt metrów od jej krawędzi. Tam, gdzie upadły, natychmiast strzelały w górę płomienie, które podsycał wiatr.
„– Ty tchórzliwy skurwysynu! – Strażacy pękają jeden po drugim.
Ci, którzy są bardziej opanowani, rzucają sprzęt, łapią tych kolegów, którym puściły nerwy, i przytrzymują, żeby któryś nie wbiegł w amoku między drzewa.
Jednak oni wyrywają się, złorzecząc w kierunku ściany ognia: – Takiś odważny, że palisz żywcem ludzi i zwierzęta?! Wyjdź z lasu i walcz z nami tutaj!
Chwilę wcześniej z zarośli wyłoniła się sarna. Szła przed siebie, nie zważając na gromadę ludzi i wyjące pompy w wozach strażackich. Szła, ale była już martwa. Miała spalone do kości nogi, resztki sierści i mięśni jeszcze na nich dymiły”.
Książka Dawida Iwańca to reporterska rekonstrukcja wydarzeń niemal minuta po minucie. Ukazuje się w 30. rocznicę największego pożaru lasu w Polsce. Jest też ostrzeżeniem, bo świat nękany konsekwencjami kryzysu klimatycznego coraz częściej staje w ogniu.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oceny
Książka na półkach
- 246
- 218
- 35
- 25
- 13
- 13
- 6
- 6
- 6
- 4
OPINIE i DYSKUSJE
Reportaż napisany w przystępny sposób, krótki lecz treściwy, ukazujący skalę zjawiska z różnych perspektyw.
Reportaż napisany w przystępny sposób, krótki lecz treściwy, ukazujący skalę zjawiska z różnych perspektyw.
Pokaż mimo toGdyby nie to, że czytałam ją w pociągu, trzy razy ryczałabym jak bóbr, ale nie przystoi szczególnie w strefie ciszy. Gdyby nie to, że jestem emocjonalnie związana z okolicami Raciborza, nie wzięłabym tej książki do rąk i ominęła jeden z lepszych reportaży, jakie dane mi było czytać. Nie często ma się do czynienia z reportażem, który wzrusza, trzyma w napięciu, angażuje jak intensywny serial kryminalny, reprezentuje wspaniały research i przedstawia wiele perspektyw, które składają się na zwykły, ludzki obraz opisywanej historii. Wielkie gratulacje dla Autora. Jedynym rozczarowaniem, jakie mnie spotkało jest fakt, że autor nie napisał więcej książek. Jednak - jestem cierpliwa. Czekamy!
Gdyby nie to, że czytałam ją w pociągu, trzy razy ryczałabym jak bóbr, ale nie przystoi szczególnie w strefie ciszy. Gdyby nie to, że jestem emocjonalnie związana z okolicami Raciborza, nie wzięłabym tej książki do rąk i ominęła jeden z lepszych reportaży, jakie dane mi było czytać. Nie często ma się do czynienia z reportażem, który wzrusza, trzyma w napięciu, angażuje jak...
więcej Pokaż mimo to11/10!
11/10!
Pokaż mimo toTematyka 10/10. Niestety wykonanie nie przekonało mnie do końca.
Tematyka 10/10. Niestety wykonanie nie przekonało mnie do końca.
Pokaż mimo toźle podlinkowane oferty ebooków. inny autor..., inny tytuł...
źle podlinkowane oferty ebooków. inny autor..., inny tytuł...
Pokaż mimo toKawał solidnej dziennikarskiej roboty. I kawał historii, świetnie napisana, świetnie udokumentowana reportażowa opowieść o pożarze, który w 1992 roku strawił gigantyczne połacie górnośląskich lasów.
Kawał solidnej dziennikarskiej roboty. I kawał historii, świetnie napisana, świetnie udokumentowana reportażowa opowieść o pożarze, który w 1992 roku strawił gigantyczne połacie górnośląskich lasów.
Pokaż mimo toTak wzruszającego reportażu jeszcze nie czytałam. Autor w mistrzowski sposób opisał wydarzenia z 1992 roku sprawiając, że podczas lektury niemalże czułam smród spalenizny, widziałam osmalone twarze strażaków oraz płakałam nad losem bezbronnych, umierających w męczarniach zwierząt. Historia tego pożaru sama w sobie jest rozdzierająca, ale dzięki dokładnemu opisowi poszczególnych etapów tragedii, Czytelnik ma wrażenie, że sam w niej uczestniczył. Z całą pewnością "Ogień wyszedł z lasu" zostanie we mnie na bardzo długo. Każdy powinien sięgnąć po tę książkę, choćby po to, aby nauczyć się szacunku do Przyrody. Do głebokiej refleksji.
Tak wzruszającego reportażu jeszcze nie czytałam. Autor w mistrzowski sposób opisał wydarzenia z 1992 roku sprawiając, że podczas lektury niemalże czułam smród spalenizny, widziałam osmalone twarze strażaków oraz płakałam nad losem bezbronnych, umierających w męczarniach zwierząt. Historia tego pożaru sama w sobie jest rozdzierająca, ale dzięki dokładnemu opisowi...
więcej Pokaż mimo toJak się okazało, książkę napisał mój dawny sąsiad - nigdy nie przypuszczałem, że Jego drogi pójdą w tym kierunku:)
Jak sam napisał, książkę można przeczytać w 3-4 godziny. Z tym się zgodzę. Wciąg od pierwszych stron, sam autor przywołuje elementy historii jeszcze przed wybuchem pożaru. Przedstawia w niej heroiczną walkę człowieka z żywiołem. Czytając ją, miałem wrażenie, że to dzieje się teraz.
Biję brawa dla wszystkich zaangażowanych w tak duże przedsięwzięcie.
Gorąco polecam! Reportaż godny uwagi!
Jak się okazało, książkę napisał mój dawny sąsiad - nigdy nie przypuszczałem, że Jego drogi pójdą w tym kierunku:)
więcej Pokaż mimo toJak sam napisał, książkę można przeczytać w 3-4 godziny. Z tym się zgodzę. Wciąg od pierwszych stron, sam autor przywołuje elementy historii jeszcze przed wybuchem pożaru. Przedstawia w niej heroiczną walkę człowieka z żywiołem. Czytając ją, miałem wrażenie, że...
„Ogień…” jest drugą w tym roku przeczytaną przeze mnie książką o Śląsku, jednak tym razem jest to lektura bliższa naturze. A konkretnie: nieobliczanemu żywiołowi, jakim jest pożar lasu. Wydarzenia z 1992 roku przypomniane przez Dawida Iwańca przerażają skalą i skutkami. Jednocześnie bohaterskie działania strażaków i mieszkańców regionu niosą potężny ładunek nadziei w człowieczeństwo. Dobry rytm książki i kryminalna narracja sprawiają, że książkę pochłania się w okamgnieniu. Świetna robota.
„Ogień…” jest drugą w tym roku przeczytaną przeze mnie książką o Śląsku, jednak tym razem jest to lektura bliższa naturze. A konkretnie: nieobliczanemu żywiołowi, jakim jest pożar lasu. Wydarzenia z 1992 roku przypomniane przez Dawida Iwańca przerażają skalą i skutkami. Jednocześnie bohaterskie działania strażaków i mieszkańców regionu niosą potężny ładunek nadziei w...
więcej Pokaż mimo toPoruszający reportaż. Pamiętam ten pożar. Byłam wtedy nastolatką i mieszkałam w Gliwicach koło lotniska. Dym w mieście i startujące samoloty. Po latach mogłam sobie uświadomić jak trudna była akcja gaszenia pożaru i jakim bohaterstwem odznaczyli się strażacy, leśnicy, wojsko.
Poruszający reportaż. Pamiętam ten pożar. Byłam wtedy nastolatką i mieszkałam w Gliwicach koło lotniska. Dym w mieście i startujące samoloty. Po latach mogłam sobie uświadomić jak trudna była akcja gaszenia pożaru i jakim bohaterstwem odznaczyli się strażacy, leśnicy, wojsko.
Pokaż mimo to