rozwińzwiń

Domy bezdomne

Okładka książki Domy bezdomne Dorota Brauntsch
Okładka książki Domy bezdomne
Dorota Brauntsch Wydawnictwo: Dowody Seria: Seria Reporterska reportaż
208 str. 3 godz. 28 min.
Kategoria:
reportaż
Seria:
Seria Reporterska
Wydawnictwo:
Dowody
Data wydania:
2019-03-25
Data 1. wyd. pol.:
2019-03-25
Liczba stron:
208
Czas czytania
3 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788365970329
Inne
Średnia ocen

7,5 7,5 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Znak nr 818-819 / 2023 Edwin Bendyk, Dorota Brauntsch, Sylwia Chutnik, Diana Dąbrowska, Kamil Fejfer, Olga Gitkiewicz, Aleksandra Grzemska, Dominika Kozłowska, Małgorzata Lebda, Paweł Majewski, Krzysztof Marciniak, Andrzej Muszyński, Monika Ochędowska, Piotr Oczko, Zośka Papużanka, Janusz Poniewierski, Michał Potocki, Patryk Pufelski, Bianka Rolando, Ola Synowiec, Ola Szmida, Redakcja Miesięcznika ZNAK
Ocena 7,0
Znak nr 818-81... Edwin Bendyk, Dorot...
Okładka książki Pismo. Magazyn opinii nr 12 (60) / 2022 Krzysztof Kamil Baczyński, Dorota Brauntsch, Angela Carter, Wojciech Chmielarz, Ivan Davydenko, Piotr Fortuna, Zuzanna Kowalczyk, Karolina Lewestam, Jan Mazur, Weronika Murek, Stefan Okołowicz, Redakcja magazynu Pismo, Sara Szamot, Katarzyna Udrycka, Aleksandra Warecka, Tomasz Wasilewski
Ocena 7,0
Pismo. Magazyn... Krzysztof Kamil Bac...

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,5 / 10
333 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2112
1374

Na półkach: , , ,

„(…) Dom żyje, dopóki żyje w nim człowiek.”

To ciekawy reportaż napisany przez Dorotę Brauntsch o ceglanych domach na pszczyńskiej ziemi, domach które powstawały na przełomie XIX i XX wieku, a które dziś znikają niczym woda z wyschniętej studni. Te domy miały duszę, bo były wielopokoleniowe, bo nigdy nie były puste, bo żyły, a życie w nich skupiało się zazwyczaj w kuchni przy stole; były pełne radości, rozmów, wspólnych czynności. W Polsce Ludowej zastąpiono je typowymi "klockami", a te które pozostały zostają wyburzone, bo ziemia warta jest więcej niż one same.

Inspiracją do napisania tej reporterskiej książki były utrwalone przez autorkę na fotografiach pszczyńskie domy z cegły, których nie projektowali architekci, lecz zwykli ludzie, domy, przy budowie których uczestniczyli sąsiedzi, bliska rodzina i sami przyszli właściciele, które swym wyglądem i bryłą wpasowywały się w krajobraz i klimat danego miejsca, które były zakodowanym archetypem domu. Bo jak mówi, cytowany na stronach książki p. Doroty, architekt Robert Wojtecki - "Proszę dać dziecku kredkę do ręki, a narysuje właśnie taki dom - dwuspadowy dach, na środku drzwi, po bokach symetrycznie ułożone okna. Nie narysuje wieżowca czy igloo."

Dorota Brauntsch poszukuje materialnych śladów tamtej pszczyńskiej wsi, jednak przyznaje, że się spóźniła, bo niewiele ceglanych domów nadal istnieje. Wraz z nimi znika też pamięć. „Domy bezdomne” w zamiarze autorki były próbą napisania historii śląskiej wsi sprzed czasów kostki polskiej, wsi dawnej, różnorodnej, wpisanej w krajobraz, niestety coraz bardziej zapominanej, oddanie jej klimatu, uroku, spójności z otaczającą ją przyrodą. Takie wsie, takie domy, takie miejsca stały się niepotrzebne w dzisiejszym świecie, w którym nie ma miejsca na sentymenty. Dobrze więc, że są ludzie, którzy pragną pamięć o takich domach zachować choć na kartach książek, w fotografiach i tacy, którzy te pojedyncze domy, które jeszcze pozostały, przywracają do życia.

„(…) Dom żyje, dopóki żyje w nim człowiek.”

To ciekawy reportaż napisany przez Dorotę Brauntsch o ceglanych domach na pszczyńskiej ziemi, domach które powstawały na przełomie XIX i XX wieku, a które dziś znikają niczym woda z wyschniętej studni. Te domy miały duszę, bo były wielopokoleniowe, bo nigdy nie były puste, bo żyły, a życie w nich skupiało się zazwyczaj w kuchni...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1058
684

Na półkach: , , ,

Był to dziwny reportaż i choć dobrze napisany, nie do końca mi podszedł. Spodziewałam się książki o niszczeniu starej śląskiej wsi, o tym, jak stare poniemieckie budowle są burzone, by zrobić miejsce dla nowych... W sumie, jak teraz o tym myślę, to nawet nie brzmi jak lektura w moim obrębie zainteresowań ;). A mimo wszystko ta tematyka mnie wciągnęła i te fragmenty czytało mi się dobrze. Niestety, spora część "Domów bezdomnych" jest poświęcona zastanawianiu się nad tym, czym był i jest dom, osobistym wspomnieniom ludzi związanym z danym miejscem, generalnie takie tematy niemalże metafizyczne. Dla mnie po prostu straszne lanie wody, nic do lektury nie wnoszące. Nie zmęczyło mnie to tylko dlatego, że książka jest bardzo cienka, więc te fragmenty się przeplatały z tymi ciekawymi i nagle był koniec lektury. Ale fakt, jest tu trochę ciekawostek, trochę historii, bardzo dobry styl autorki - nie jest to zła książka, po prostu nie moja tematyka ;).

Był to dziwny reportaż i choć dobrze napisany, nie do końca mi podszedł. Spodziewałam się książki o niszczeniu starej śląskiej wsi, o tym, jak stare poniemieckie budowle są burzone, by zrobić miejsce dla nowych... W sumie, jak teraz o tym myślę, to nawet nie brzmi jak lektura w moim obrębie zainteresowań ;). A mimo wszystko ta tematyka mnie wciągnęła i te fragmenty czytało...

więcej Pokaż mimo to

avatar
62
11

Na półkach: , ,

Podróżując pociągiem przez Śląsk patrzyłam przez okno z nutką nadziei na zobaczenie opisywanych w reportażu Doroty Brauntsch "Domy Bezdomne" ceglanych domów chłopskich z początku XIX wieku. Tych jednak jest zbyt mało, by ot tak zobaczyć je w pszczyńskim krajobrazie. Mimo umieszczenia ich w latach 60. XX wieku na liście zabytków, dziś jest ich

Reportaż jest połączeniem historii i współczesności, spisanym z opowieści bohaterów. Podaniem o cegle, będącej "jak dobrze wypieczony chleb". Cegle, która w zależności od stopnia utwardzenia rozbrzmiewa innym dźwiękiem i na której można odnaleźć zatopione w glinie linie papilarne rzemieślników. Wreszcie, jest opowieścią o domu, wybudowanym z poszanowaniem przestrzeni, tradycji i natury, opuszczonym, starym i nowym. O domu, który "trzyma człowieka, zakotwicza". O własnym miejscu na ziemi, które definiuje człowieka. Jak powiedział jeden z bohaterów reportażu, Józef Kłyk, "jeśli nie wiesz, skąd jesteś, nie wiesz, kim jesteś”. Reportaż odkrywa przed czytelnikiem zapomniane tajemnice pszczyńskiej wsi. Wspomnienia mieszkańców ceglanych domów są uzupełnione spostrzeżeniami historyków, etnografów i architektów, przekonujących o znaczącej roli ceglanych domów w historii i życiu regionu.

Projekt "Ceglane domy" został zapoczątkowany jako fotograficzny dokument uwieczniający szczątki górnośląskiego krajobrazu przełomu XIX i XX wieku. W miarę zwiększania się entuzjazmu odbiorców fotografie zostały uzupełnione o teksty zawierające historie mieszkańców.

Reportaż został napisany subtelnym, wręcz poetyckim językiem, co pozwoliło na oddanie się refleksji o domu, tradycji i jej przemijaniu.

Podróżując pociągiem przez Śląsk patrzyłam przez okno z nutką nadziei na zobaczenie opisywanych w reportażu Doroty Brauntsch "Domy Bezdomne" ceglanych domów chłopskich z początku XIX wieku. Tych jednak jest zbyt mało, by ot tak zobaczyć je w pszczyńskim krajobrazie. Mimo umieszczenia ich w latach 60. XX wieku na liście zabytków, dziś jest ich

Reportaż jest połączeniem...

więcej Pokaż mimo to

avatar
325
197

Na półkach: ,


avatar
65
64

Na półkach:

To nie jest książka o domu/domach to opowieść o swoim miejscu na ziemi. Nastrojowa, spokojna i głęboka. A w tle Pszczyna, Śląsk i historia. Przypomniało mi się powiedzenie, które kiedyś usłyszałem niedaleko od Pszczyny - nic nie rośnie, bez korzeni. Piękna opowieść.

To nie jest książka o domu/domach to opowieść o swoim miejscu na ziemi. Nastrojowa, spokojna i głęboka. A w tle Pszczyna, Śląsk i historia. Przypomniało mi się powiedzenie, które kiedyś usłyszałem niedaleko od Pszczyny - nic nie rośnie, bez korzeni. Piękna opowieść.

Pokaż mimo to

avatar
1182
405

Na półkach: , , ,

Dla małych dzieci dom to najczęściej budynek, miejsce gdzie się mieszka, gdzie są rodzice i jest bezpiecznie. Jednak wraz z dorastaniem człowieka jego rozumienie słowa dom nabiera coraz szerszego znaczenia i zaczyna zawierać w sobie, oprócz określenia fizycznego i materialnego miejsca, również opis relacji, postaw, zwyczajów, tradycji i wiary jego mieszkańców.

"Domy bezdomne" cudowny tytuł i równie cudowna, urzekająca okładka zachęcają do sięgnięcia po książkę.

Autorka z wielką pasją i zaangażowaniem oprowadza nas po ziemi pszczyńskiej. Poprzez różne wioski, bardziej lub mniej zamieszkane tereny snując opowieści o danych czasach sięgających nawet do 1846 roku, kiedy księstwem pszczyńskim rządziła jedna z najbogatszych rodzin w Cesarstwie Niemieckim- ród Hochbergów.

Głównym bohaterem opowieści jest DOM.
Dom drewniany, budowany z cegły palcówki, wiśniówki, zendrówki. Bardziej nowoczesny lub ten, który nawiązuje do tradycyjnej architektury, bez fanaberii.

"Dom jest jak człowiek"
"Dom żyje dopóki żyje w nim człowiek" , później jest pusty, bezdomny...

Autorka ukazuje duszę starych domów, kafelki na ścianach na których można odkryć linie papilarne tych, którzy je tworzyli, piękno otoczenia w które są wkomponowane.
Porusza temat wspólnotowości, który zanika. Ludzie najczęściej pozamykani są w swoich klatkach, brak wysiadek, ławeczek przed domami. Zanikają również takie zawody jak murarz, cieśla, a młodzi ludzie nie wiedzą jak trzyma się łopatę.
Pani Dorota opisuje również problem niedbania o zabytki, ileż z nich niestety zostało zniszczonych w czasach powojennych to aż się wierzyć nie chce.

Ogólnie książka króciutka bo ma zaledwie 208 stron. W tej małej treści zawartych jest dużo emocji, wiele interesujących historii ludzkich oraz mnóstwo ciekawostek. Jedyny minus dla mnie to rozbieganie w treści. Taki troszkę chaos, który może jest zamierzony, aczkolwiek mnie przeszkadzał w skupieniu się na treści, na sednie książki.

Dziękuję autorce za podróż w czasie, za pobyt w Pszczynie i okolicach tego miasteczka. Tam mieszka moja rodzina, dlatego tym bardziej z zainteresowaniem śledziłam treść książki.

Dla małych dzieci dom to najczęściej budynek, miejsce gdzie się mieszka, gdzie są rodzice i jest bezpiecznie. Jednak wraz z dorastaniem człowieka jego rozumienie słowa dom nabiera coraz szerszego znaczenia i zaczyna zawierać w sobie, oprócz określenia fizycznego i materialnego miejsca, również opis relacji, postaw, zwyczajów, tradycji i wiary jego mieszkańców.

"Domy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
196
194

Na półkach: ,

astanawialiście się kiedyś czym jest dom? Taki murowany albo drewniany? Czy jest tylko miejscem do mieszkania czy może czymś więcej?

Dorota Brautsch (@dorotabrautsh, @ceglanedomy) w książce „Domy bezdomne” (@dowodynaistnienie) poszukuje odpowiedzi na te pytania.

Jest to opowieść o cegle, o przemianach i o budownictwie w okolicach Pszczyny. Jest to kolejna książka w moje bibliotece o Górnym Śląsku. Dzięki temu poznaję ten region od różnych stron.

„Domy bezdomne” jest też opowieścią o ludziach, o idealistach próbujących zachować przeszłość. Bo jeśli nie wiesz, skąd jesteś, nie wiesz, kim jesteś. Podejmują się budowy, odbudowy domów z zachowaniem dawnych technik wyrobu cegły i zapominanej techniki murarskiej.

Temtyka tej książki jest bardzo hermetyczna. Nie zainteresuje każdego. Natomiast jeżeli pochwyci się nutkę zainteresowania to książka wciąga. Czyta się ją na jednym oddechu, a po lekturze pozostaje refleksja na temat roli domu i tego dokąd zmierzamy budując domy bez duszy.

Dorota Brautsch do opowieści o domach, o cegle używa wręcz poetyckiego języka pełnego obrazowych słów dzięki czemu czułem się jakbym jej towarzyszył w podróży.

astanawialiście się kiedyś czym jest dom? Taki murowany albo drewniany? Czy jest tylko miejscem do mieszkania czy może czymś więcej?

Dorota Brautsch (@dorotabrautsh, @ceglanedomy) w książce „Domy bezdomne” (@dowodynaistnienie) poszukuje odpowiedzi na te pytania.

Jest to opowieść o cegle, o przemianach i o budownictwie w okolicach Pszczyny. Jest to kolejna książka w moje...

więcej Pokaż mimo to

avatar
674
450

Na półkach:

To reportaż o domu, ale nie w sensie metafizycznym, a o budynku w którym przyszło nam żyć i jego wpływie na nasze życie. Autorka opowiada o Śląsku, a dokładniej pograniczu Śląska i Małopolski, o tradycjach, budownictwie, cegle i tym jak teraz się buduje - byle jak, byle taniej. Książka bardzo osobista i bardzo dobra w odbiorze, dla mnie istotnie wniosła wiele dobrego i pokazała dzisiejszy świat z zupełnie nowej perspektywy.

To reportaż o domu, ale nie w sensie metafizycznym, a o budynku w którym przyszło nam żyć i jego wpływie na nasze życie. Autorka opowiada o Śląsku, a dokładniej pograniczu Śląska i Małopolski, o tradycjach, budownictwie, cegle i tym jak teraz się buduje - byle jak, byle taniej. Książka bardzo osobista i bardzo dobra w odbiorze, dla mnie istotnie wniosła wiele dobrego i...

więcej Pokaż mimo to

avatar
316
316

Na półkach:

Napisana pięknym językiem. To raz. Dwa, że temat choć bardzo interesujący, to po prawdzie nie każdego pociągnie za sobą. To książka niby o domu, architekturze dawnych lat. Ale tak naprawdę to o na samych. Czasie, w którym żyjemy. Kulturze jednorazówek, bylejakości, życia z dnia na dzień i tym wszystkim co po nas zostanie.

Warto przeczytać i zastanowić się przez chwilkę.

Napisana pięknym językiem. To raz. Dwa, że temat choć bardzo interesujący, to po prawdzie nie każdego pociągnie za sobą. To książka niby o domu, architekturze dawnych lat. Ale tak naprawdę to o na samych. Czasie, w którym żyjemy. Kulturze jednorazówek, bylejakości, życia z dnia na dzień i tym wszystkim co po nas zostanie.

Warto przeczytać i zastanowić się przez chwilkę.

Pokaż mimo to

avatar
43
10

Na półkach:

W literaturze faktu lubię to, że dowiaduję się o czymś o czym nie miałam wcześniej pojęcia. Sporo smaczków i czytania między wierszami. "Dowody na istnienie" wydają naprawdę dobre książki!

W literaturze faktu lubię to, że dowiaduję się o czymś o czym nie miałam wcześniej pojęcia. Sporo smaczków i czytania między wierszami. "Dowody na istnienie" wydają naprawdę dobre książki!

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    512
  • Przeczytane
    393
  • Posiadam
    88
  • 2019
    39
  • 2021
    9
  • 2023
    8
  • 2020
    7
  • Ulubione
    7
  • Teraz czytam
    7
  • Reportaż
    6

Cytaty

Więcej
Dorota Brauntsch Domy bezdomne Zobacz więcej
Dorota Brauntsch Domy bezdomne Zobacz więcej
Dorota Brauntsch Domy bezdomne Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także