Polska dziennikarka, reporterka, scenarzystka filmowa.
W latach 1985–1990 dziennikarka „Nowej Wsi” (pod ps. Agnieszka Neyk). Od 1990 do 1999 w dziale reportażu „Gazety Wyborczej”, gdzie zajmowała się głównie tematyką społeczną, opisując przemiany społeczne po 1989 w Polsce. Zajmowała się także tematyką zagraniczną (np. Jak Emilię z Kalabrii od złej pani wykradłam, 1997; jeden z najgłośniejszych reportaży lat 90.). Od 2000 wraz z mężem, Jerzym Morawskim (także dziennikarzem),zajmowała się realizacją filmów i seriali dokumentalnych.
Polubiłem Morawską i proste problemy prostej Polski lat 90. Na początku drażnił mnie styl "Wyborczej", ale w końcu to ona go również tworzyła i wybaczyłem. A nawet czuję już do niego sympatię! Zacząłem również z kolei dostrzegać te niesamowite konstrukcje zdań i fikuśne słówka wprost od rozmówców. Czysta przyjemność! Polecanko zdecydowanie!
"Plotka pojawia się nagle. Może ją wywołać zwykłe spojrzenie
albo uśmiech, kiedy drogą przechodzi mężczyzna. Ale czasem nie
trzeba powodu. Wystarczy, że ktoś powie słowo, a ktoś inny
dołoży drugie.
Plotka najpierw jest jak sokół: krąży wysoko nad głowami. Z
tej wysokości nie może zaszkodzić. Czasem odlatuje i
niebezpieczeństwo mija.
Ale czasem zniża lot. Szuka siedzib ludzkich. Idzie do nich i
nabiera sił. Żywi się żółcią, żalem, biedą i zazdrością. Źli
ludzie karmią ją, aż nabierze sił, by wejść do wioski.
Wchodzi jak łowca. Ofiara jeszcze nic nie wie, ale wyrok już
zapadł. Plotka, klątwa, sztylet. Zabójca naostrzył nóż.
Nieważne, czy jest prawdziwa. Kto by miał głowę, żeby to
sprawdzać? Ważne, że kala honor.
Plotka jest dużo ważniejsza niż prawda. Prawda nie wyzwala.
Ważne jest tylko to, co mówią."