Szczera opowieść
Podchodziłem z lekkim sceptycyzmem to tej opowieści Aleksandra Hemona. Oczywiście tenże sceptycyzm był podyktowany tym, że nie wiedziałem czego się spodziewać. Oczywiste, gładkie opisy wydawcy nie napawały też nadmiernym optymizmem. A jednak od początku czytania „Dwa razy życie” coś mnie przykuło do tej książki. Język, intrygujący bohater czy zagmatwane losy? Pewnie wszystkiego po trochu. A może zwyczajnie dało się w tej opowieści zobaczyć samego siebie, na etapie kształtowania się z bezkształtnej masy w coś na kształt człowieka. Oczywiście, nie żyłem w Bośni i nie stawiam tutaj błahej paraleli. Idzie o to jak kultura infekuje twoje zwoje mózgowe i jak staje się częścią ciebie.
Niemniej autor okoliczności miał o niebo trudniejsze niż ja. Bo on stracił swój dom, swój kraj i stał się uchodźcą. To mocna rzecz, te fragmenty, gdzie autor stara się zdiagnozować samego siebie. Odpowiedzieć na pytanie „kim jest?” albo pokazuje nam, że tożsamość ludzka bywa płynna. Wojna na Bałkanach (podobnie jak inne wojny) nie kończy się na dacie historycznej. To jest w człowieku, co pięknie pokazał ostatni wznowiony zbiór opowieści „Co się komu śni”. Hemon opisuje również jak budował drugie życie w Stanach, co łatwe nie było. Jednak koniec tej książki rozbija zupełnie. Opisuje niemożliwe do opisania i to co w czasach pokoju człowieka może dotkliwie poturbować wewnętrznie. Szczerość wyrażona w tej książce jest na wagę złota.
Jeden z moich ulubionych tematów: wojna na Bałkanach i jej skutki dla kraju, ludzi i relacji międzyludzkich
Autor, urodzony i wychowany w Sarajewie z amerykańskiej perspektywy spogląda na swoje życie, na przedwojenną Jugosławię i skutki wojny z początku lat 90. Książka o nostalgii, towarzyszącej emigracji, o nie pogodzeniu się z tym, że świat młodości oddalił się wraz z ustaniem huku armat. Książka o tym,że wojna odbiera wszystko i budowanie nowego życia poza krajem ojczystym jest codziennym poszukiwaniem tego swojego kącika, w którym możemy poczuć się u siebie. Długotrwałe i nieskuteczne bywa to poszukiwanie.
Koniec książki to opis walki o życie dziecka, tak realistyczny, że przenosi nas na puste szpitalne korytarze, wypełnione jedynie nadzieją, lękiem i bólem rodziców ( autora i jego żony).
Warto, bo szczera to książka