Krahelska. Krahelskie
- Kategoria:
- reportaż
- Seria:
- Seria Reporterska
- Wydawnictwo:
- Dowody
- Data wydania:
- 2021-08-02
- Data 1. wyd. pol.:
- 2021-08-02
- Liczba stron:
- 360
- Czas czytania
- 6 godz. 0 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788366778269
Krahelska. Krahelskie. Halina, Wanda, Krystyna. Trzy kobiety, jedno nazwisko, zbliżone lata aktywności, ta sama klasa społeczna. Często je mylono, dopisywano im nieistniejące pseudonimy, litery w nazwisku, przypisywano nie ich intencje, mieszano szczegóły biografii, jeden życiorys rozpisywano na trzy albo – częściej – trzy zlepiano w jeden. Tylko jak to opowiedzieć? – zastanawia się Olga Gitkiewicz.
Halina Krahelska, legendarna inspektorka pracy, działaczka społeczna i komunistka. Kwestionowała każdy system, a na obiad podawała pogadankę o zatrudnianiu dzieci w łódzkich fabrykach włókienniczych, choć przecież gotowała podobno znakomicie, goście chwalili zwłaszcza jej pieczyste, i piekła mazurki. Nikomu się nie kłaniała.
Wanda Krahelska, zamachowczyni z dobrego domu, stała na balkonie w peruce, gdy ulicą jechał powóz carskiego namiestnika.
Krystyna Krahelska użyczyła twarzy i ciała pomnikowi warszawskiej Syrenki i jak syrena była dzielna i jasna, a żaden dom nie był jej domem.
Klisze, klisze. Więc jak to opowiedzieć? Może usunąć nietrafione epitety, spróbować znaleźć nowe, poddać się, spróbować raz jeszcze. Starać się o obiektywizm i dystans, a potem jednak oceniać. Przykładać współczesną miarę do niewspółczesnych zamiarów, bez pozwolenia czytać cudze listy, rewidować pamięć, tropić błędy, popełniać własne, wpadać w pułapki, gubić się w ślepych zaułkach pomylonych życiorysów, opowiadać.
To jest książka o Halinie Krahelskiej i innych kobietach z rodziny. To jest książka o kliszach. Niektóre są prześwietlone.
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 123
- 87
- 13
- 7
- 4
- 4
- 3
- 2
- 2
- 2
OPINIE i DYSKUSJE
Trudno jest z niej cokolwiek wynieść, bo jest napisana niezwykle chaotycznie :(
Trudno jest z niej cokolwiek wynieść, bo jest napisana niezwykle chaotycznie :(
Pokaż mimo toTrochę chaotyczna, ale ciekawa. Zastanawiające jakie trudności napotkala autorka próbując odkryć historię nie tak odległą, bo sprzed 80 lat. Piękny ukłon za wydobycie i pokazanie wspaniałych kobiecych postaci w nie tak odległym, ale jakże zmaskunalizowanym świecie.
Trochę chaotyczna, ale ciekawa. Zastanawiające jakie trudności napotkala autorka próbując odkryć historię nie tak odległą, bo sprzed 80 lat. Piękny ukłon za wydobycie i pokazanie wspaniałych kobiecych postaci w nie tak odległym, ale jakże zmaskunalizowanym świecie.
Pokaż mimo toCiekawa książka o 3 Krahelskich, spokrewnionych i wywodzących się z tej samej klasy społecznej. W czasie II RP były w pewien sposób uprzywilejowanych- żyły jako członkowie tzw. establishmentu, aczkolwiek nie gościły na pierwszych stronach gazet. Czytając uważnie można znaleźć interesujące informacje o II RP. Ocenić trzeba samemu i to oraz pomysł to niewątpliwe plusy tej książki. Minusem dla mnie jest niepoglębienie informacji o powojennych losach Wandy ( jedynie ona przeżyła) i zbyt chaotyczny sposób relacji. Nie chodzi mi o to, że ksiazka nie przedstawia losów wersji urodził się, szkole ukończył, pracował/ balował , umarł. Ale tak wiele skoków utrudnia może nie samo czytanie, ale przemyślenia.
Ciekawa książka o 3 Krahelskich, spokrewnionych i wywodzących się z tej samej klasy społecznej. W czasie II RP były w pewien sposób uprzywilejowanych- żyły jako członkowie tzw. establishmentu, aczkolwiek nie gościły na pierwszych stronach gazet. Czytając uważnie można znaleźć interesujące informacje o II RP. Ocenić trzeba samemu i to oraz pomysł to niewątpliwe plusy tej...
więcej Pokaż mimo toTrzy kobiety.
Trzy życiorysy.
Trzy różne style życia.
Jedno nazwisko.
Świetnie napisany reportaż poszukujący prawdy. Olga Gitkiewicz jest w tej opowieści od początku - jest naszym nawigatorem i odkrywcą. Z fragmentów i mozaiki opowieści odtwarza postać Haliny, Krystyny i Wandy. Nie jest to łatwe, bo poszczególne historie od pewnego czasu zaczęły żyć zbiorczym życiem.
Mnóstwo tu historii Polski - lata 20., 30., lata wojny i czas powojenny - kobiece losy oddają klimat tamtych lat.
W reportażu poznajemy lisy niezwykłych kobiet:
- Wanda Krahelska brała udział w zamachu na carskiego namiestnika i podkładała bomby, była redaktorką pisma o sztuce Arkady, pomagała ukrywającym się Żydom
- Halina konspirowała w AK i zmarła w Ravensbrück, zajmowała się prawem pracy i opieką społeczną, spisała wspomnienia Władysława Bartoszewskiego z Auschwitz
- Krystyna zginęła w Powstaniu Warszawskim, była pierwowzorem warszawskiej syrenki, pisała wiersze.
Sporo tutaj domysłów i interpretacji autorki - niektórych zdarzeń nie da się potwierdzić, można tylko przypuszczać. Te dopowiedzi Olgi Gitkiewicz i sposób prowadzenia narracji bardzo mi się podobał. W tych historiach jest jakaś magia. Dużo tu szarości i cieniowania - bo takie właśnie jest życie.
Wcześniej losy pań Krahelskich były mi nieznane, więc z dużym zaciekawieniem zapoznałam się z tymi historiami.
Okładka tego reportażu ma moc - bardzo przyciąga wzrok.
I kolejny raz przekonałam się - reportaże z Dowodów na Istnienie - można brać w ciemno.
Jakość gwarantowana 😊
Trzy kobiety.
więcej Pokaż mimo toTrzy życiorysy.
Trzy różne style życia.
Jedno nazwisko.
Świetnie napisany reportaż poszukujący prawdy. Olga Gitkiewicz jest w tej opowieści od początku - jest naszym nawigatorem i odkrywcą. Z fragmentów i mozaiki opowieści odtwarza postać Haliny, Krystyny i Wandy. Nie jest to łatwe, bo poszczególne historie od pewnego czasu zaczęły żyć zbiorczym...
Moja ulubiona książka Olgi Gitkiewicz z trzech, które do tej pory napisała. Nie przeszkadzał mi brak chronologii i wybiórczość faktów. Podobała się mi drobiazgowość w poszukiwaniu źródeł i nakreślaniu szerszego krajobrazu społeczno-politycznego. Zabrakło jedynie zdjęć, do których autorka często się odwołuje.
Moja ulubiona książka Olgi Gitkiewicz z trzech, które do tej pory napisała. Nie przeszkadzał mi brak chronologii i wybiórczość faktów. Podobała się mi drobiazgowość w poszukiwaniu źródeł i nakreślaniu szerszego krajobrazu społeczno-politycznego. Zabrakło jedynie zdjęć, do których autorka często się odwołuje.
Pokaż mimo toNiełatwa to była podróż, oj nie łatwa. Ale jaka ekscytująca!
Gubiłam się początkowo która bohaterka to która, gdyż wszystko wzajemnie się przeplatało, niby łączyło, a dzieliło, niby uzupełniało, a wcale nie spotykało. Mam wrażenie, że autorka chciała czytelnika właśnie w tę podróż zabrać, odtworzyć drogę, którą sama przeszła, próbując odnaleźć się w zawiłościach losów bohaterek. Olga Gitkiewicz nie podała gotowego „kotleta”, ale pokazała jak powstawał, jakie były błędy, które doprowadzały do nie takiej konsystencji czy smaku, a co sprawiło, że finalnie jesteśmy w takim, a nie innym miejscu.
„Krahelska. Krahelskie” pokazuje niełatwe czasy zaborów, wojny, pokoju, przemian, jak to, co dla nas dziś oczywiste, kiedyś budziło duży opór. Książka w końcu opowiada o kobietach, które historia zapamiętała w zaskakujący sposób.
Było ich trzy, ale czasem przedstawiano jako jedną, wzajemnie ze sobą mylono, a przecież każda miała zupełnie oddzielną historie, była różna. Wspólnym mianownikiem było nazwisko i czasy(choć to nie tak, że wszystkie były rówieśniczkami),nie łatwe tak jak życie każdej z osobna.
Niełatwa to była podróż, oj nie łatwa. Ale jaka ekscytująca!
więcej Pokaż mimo toGubiłam się początkowo która bohaterka to która, gdyż wszystko wzajemnie się przeplatało, niby łączyło, a dzieliło, niby uzupełniało, a wcale nie spotykało. Mam wrażenie, że autorka chciała czytelnika właśnie w tę podróż zabrać, odtworzyć drogę, którą sama przeszła, próbując odnaleźć się w zawiłościach losów...
Jedna książka, jedno nazwisko, trzy różne bohaterki – a to wszystko na ledwie trzystu stronach. Zostając przy liczbach: w 18. odcinku naszego vloga dojrzeliśmy w końcu do rozmowy o biografii „Krahelska. Krahelskie”. A może jednak o reportażu? To tylko jedno z pytań, na które staramy się odpowiedzieć. Książka Olgi Gitkiewicz budzi bowiem znacznie więcej wątpliwości. Jakich? Przekonajcie się sami i obejrzyjcie najnowszy odcinek „Z Mediateki”!
Jedna książka, jedno nazwisko, trzy różne bohaterki – a to wszystko na ledwie trzystu stronach. Zostając przy liczbach: w 18. odcinku naszego vloga dojrzeliśmy w końcu do rozmowy o biografii „Krahelska. Krahelskie”. A może jednak o reportażu? To tylko jedno z pytań, na które staramy się odpowiedzieć. Książka Olgi Gitkiewicz budzi bowiem znacznie więcej wątpliwości. Jakich?...
więcej Pokaż mimo toW posłowiu Autorka stwierdza, że ponieważ 40 lat upłynęło od powstania biografii Haliny Krahelskiej, więc czas na nową - nie mam jednak wrażenie, by nowa biografia wniosła coś szczególnie nowego, poza osobistym stosunkiem Autorki i jej pierwszoosobowymi wtrętami, które mnie akurat nieco irytowały. Podobnie nie wydaje mi się, by książka wniosła wiele w biografie Wandy i Krystyny - nawet jeśli nie spisanych w postaci książkowej, to istniejących w Internecie.
Książkę czyta się dość dobrze, choć też mam wątpliwości co do zasadności pomysłu równoległego prowadzenia życiorysów równolatek o tym samym nazwisku, ale poza tym niemających nic wspólnego - mi się myliły.
Ogólnie - można z przyjemnością i pożytkiem przeczytać, ale bez zachwytów.
W posłowiu Autorka stwierdza, że ponieważ 40 lat upłynęło od powstania biografii Haliny Krahelskiej, więc czas na nową - nie mam jednak wrażenie, by nowa biografia wniosła coś szczególnie nowego, poza osobistym stosunkiem Autorki i jej pierwszoosobowymi wtrętami, które mnie akurat nieco irytowały. Podobnie nie wydaje mi się, by książka wniosła wiele w biografie Wandy i...
więcej Pokaż mimo toJak dotychczas - moja książka roku 2021.
Początkowe zakłopotanie wielowątkowością i miszmaszem imion i nazwisk ustąpiło miejsca podziwowi i fascynacji światem zrekonstruowanym ze źródeł. Można przywołać "Kroków siedem do końca" Piotra Lipińskiego jako pozycję, w której autor z podobnym problemem, o większej co prawda skali, poradził sobie nieco gorzej.
Obecna już w debiucie umiejętność wychodzenia od doświadczenia jednostkowego by dotrzeć do szerokiej panoramy (społecznej? historycznej?) została tu wykorzystana ponownie. Autorka jest obecna subtelnie, nie jest jednak przezroczysta.
Z niecierpliwością czekam na czwartą książkę Olgi Gitkiewicz.
Jak dotychczas - moja książka roku 2021.
więcej Pokaż mimo toPoczątkowe zakłopotanie wielowątkowością i miszmaszem imion i nazwisk ustąpiło miejsca podziwowi i fascynacji światem zrekonstruowanym ze źródeł. Można przywołać "Kroków siedem do końca" Piotra Lipińskiego jako pozycję, w której autor z podobnym problemem, o większej co prawda skali, poradził sobie nieco gorzej.
Obecna już w debiucie...
Zupełnie przypadkiem sięgnelam po te książkę. Kompletnie nir wiedzialam kim były Krahelskie. I całkowicie pochłonęły mnie ich zycią. Historia 3 kobiet opisana przez Panią Gitkiewicz, niby zwykłych, niby wiele takich było, ale jednak niezwykłych, wciąga jak najlepszy kryminał. Nie pozwala oderwać od nich mysli. Oby wiecej takich reportaży.
Zupełnie przypadkiem sięgnelam po te książkę. Kompletnie nir wiedzialam kim były Krahelskie. I całkowicie pochłonęły mnie ich zycią. Historia 3 kobiet opisana przez Panią Gitkiewicz, niby zwykłych, niby wiele takich było, ale jednak niezwykłych, wciąga jak najlepszy kryminał. Nie pozwala oderwać od nich mysli. Oby wiecej takich reportaży.
Pokaż mimo to