-
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant5 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać423 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant13 -
Artykuły
Zapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać5
Biblioteczka
2023-02-18
2015-10-06
2021-01-13
Bardzo dobra reporterska robota!
Opowieści o inwigilacjach i prowokacjach SB przyprawiają o gęsią skórkę,czyta się jak najlepszą fikcję, a to przecież było prawdziwe życie. Szara, polska rzeczywistość lat 50 i 60-tych, a jednak pełna kolorowych ptaków i ognistych romansów, co autor zobrazował z precyzją zegarmistrza.
A czy udało się znaleźć Foucalt? Jak przeczytacie, to się dowiecie. :)
Polecam!
Bardzo dobra reporterska robota!
Opowieści o inwigilacjach i prowokacjach SB przyprawiają o gęsią skórkę,czyta się jak najlepszą fikcję, a to przecież było prawdziwe życie. Szara, polska rzeczywistość lat 50 i 60-tych, a jednak pełna kolorowych ptaków i ognistych romansów, co autor zobrazował z precyzją zegarmistrza.
A czy udało się znaleźć Foucalt? Jak przeczytacie, to...
Przekrój historii z marginesu społeczeństwa.
Przekrój, bo od lewa do prawa.
Marginesu, bo tak, dosłownie, większość bohaterów jest przez społeczeństwo traktowana.
Niewiarygodne, czasem szokujące i odrażające, czasem wzbudzające podziw lub niedowierzanie, historie napisane przez życie.
Autorka ma niesamowity "dryg" do wyłapywania podobnych historii. Przeczytajcie!
Przekrój historii z marginesu społeczeństwa.
Przekrój, bo od lewa do prawa.
Marginesu, bo tak, dosłownie, większość bohaterów jest przez społeczeństwo traktowana.
Niewiarygodne, czasem szokujące i odrażające, czasem wzbudzające podziw lub niedowierzanie, historie napisane przez życie.
Autorka ma niesamowity "dryg" do wyłapywania podobnych historii. Przeczytajcie!
"Miraże" zaczynają się jak niepozorna, acz pięknie napisana obyczajówka z dreszczykiem tajemnicy. Poznajemy młodego poetę Juliana i jego nieco starszą, zamężną kochankę Lili. Codzienność obojga z nich to przedwojenna Warszawa - ówczesny "Paryż północy".
Autorka zachwyciła mnie opisami przedwojennej stolicy: klimatycznych ulic pełnych wytwornych witryn sklepowych, cukierenek i kawiarń, gdzie spotykała się warszawska elita oraz grono poetów: tych znanych i tych, o których świat ma dopiero usłyszeć. Czytając opisy tego pięknego miasta nie mogłam się oprzeć czarowi klimatu lat trzydziestych: ówczesnym zwyczajom, modzie oraz pięknej polszczyźnie. Książka wręcz epatowała takimi smaczkami. Zdawać by się mogło, że Sylwia Ziętek właśnie wysiadła z wehikułu czasu i jeszcze żuje resztki szarlotki z Ziemiańskiej.
Ale to wszystko nic. Tym, co sprawia, że książka jest wyjątkowa, jest historia Juliana Szewca. Takiej prawdy (jakiej, nie powiem, bo popsuję Wam całą przyjemność z czytania "Miraży") o Julianie się nie spodziewałam. Zresztą, trudno spodziewać się czegoś, o czego istnieniu nie ma się pojęcia. Autorka zaserwowała nam, jak to ujął Mistrz Słowa Terry Pratchett, "ostrzegawczy strzał w tył głowy"... Trala la la, kwiatki, motylki, potajemne pocałunki w parku, i nagle BUUUUUM! Przyznam szczerze, że zwrot w akcji, o którym mowa, skonfundował mnie na tyle, iż przeszło mi przez myśl, że musiałam pominąć stronę, czy dwie. Na szczęście Autorka szybko i sprawnie rozwiała moje wątpliwości.
"Pragnienia bohaterów okazują się mrzonkami w obliczu nadciągającej wojny…" pisze o losach Juliana i Lili wydawca. Nie mogę się z tym zgodzić. Bo to nie wojna stanęła na drodze ich marzeniom. To coś znacznie silniejszego - człowiecza natura. Bo tym w gruncie rzeczy są "Miraże": mądrą książką o walce z własną naturą, z przeznaczeniem, z konwenansami. Opowieścią o dążeniu do SPEŁNIENIA. "W końcu każdy jest tylko i wyłącznie samym sobą."*
*fragment książki
P.S. Zapraszam na facebook.com/boczytam
"Miraże" zaczynają się jak niepozorna, acz pięknie napisana obyczajówka z dreszczykiem tajemnicy. Poznajemy młodego poetę Juliana i jego nieco starszą, zamężną kochankę Lili. Codzienność obojga z nich to przedwojenna Warszawa - ówczesny "Paryż północy".
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toAutorka zachwyciła mnie opisami przedwojennej stolicy: klimatycznych ulic pełnych wytwornych witryn sklepowych,...