-
ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik252
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Biblioteczka
Nie mogę dać całego pakietu gwiazdek, bo książka momentami mnie denerwowała, a raczej jej bohaterowie. Jednak... jednak uwiodła mnie fabuła, dialogi i zakończenia. Po raz pierwszy płakałam czytając i to nie jeden raz. Nie wiem za bardzo co napisać o tej książce, ją po prostu trzeba przeczytać, przemyśleć i zaakceptować. Zaskakujące jest to jak człowiek zatraca się w świecie, czy chce tego czy nie. Em nie chciała mieć romansu, komórki, samochodu, mieszkać w zatęchłych norach. Chciała być z Dextrem, mieć dzieci, dom i wydać książkę. Być może i jej się udało, ale nie do końca i w tym wszystkim zapomniała o swoich ideach. Za to Dexter chciał być kimś sławnym i nim był, ale dzięki sławie poniósł porażkę i to nie jedną. Naprawdę książka jest ciężka do opisania... Ten kto ją przeczyta na pewno nie pożałuje:-)
Nie mogę dać całego pakietu gwiazdek, bo książka momentami mnie denerwowała, a raczej jej bohaterowie. Jednak... jednak uwiodła mnie fabuła, dialogi i zakończenia. Po raz pierwszy płakałam czytając i to nie jeden raz. Nie wiem za bardzo co napisać o tej książce, ją po prostu trzeba przeczytać, przemyśleć i zaakceptować. Zaskakujące jest to jak człowiek zatraca się w...
więcej mniej Pokaż mimo to
Po raz kolejny zawiodłam się na książce polskiej autorki. Skusił mnie tytuł, opis i cena, ale przede wszystkim stwierdziłam, że fajnie by było mieć taką książkę tylko dla siebie. Bo naprawdę dawno nic kupiłam.
Nie będę streszczać książki, bo nie ma czego opisywać. Zresztą tą książkę można by było nazwać jednym wielkim opisem, bo jak dla mnie jest ona napisana pobieżnie i po łebkach. Tyle ma fajnych wątków, które jakby rozwinąć, dodać konkretne opisy postaci, otoczenia, gestów i w ogóle wyszła by naprawdę mega super historia. Fakt, książka czyta się miło, ale tylko tyle pozytywnego mogę o niej napisać. Ni zachwyca mnie, nie mam tak, że nie mogę spać przez nią po nocach... po raz kolejny się zawiodłam. A na maksa mnie już w niej wkurzają te imiona Basia, Sławek, Zdzicha i szkoda, że jeszcze nie Genowefa albo Kunegunda(oczywiście bez obrazy dla tych, którzy je posiadają w realu). Kamila i Agatę jakoś zniosłam, ale jak oni mówią do niej kochana Agatko to mnie na wymioty zbiera. Przecież ja bym kogoś zdrowo rąbnęła jakby mnie nazwał kochana Magdziu. I ten Sławeczek, no proszę was, bo zaraz trupem padnę!!! No dobra, ja rozumiem, że każdy pisze i mówi jak chce, ale te zdrobnienia są nie do zniesienia i tak szalenie nie pasują do tej książki. Ach i skoro to ma być takie zabawne, dowcipne i na luzie, czego swoja drogą ja nie odczułam, ani razu się nie zaśmiałam, bo niby z czego. Ale do tematu, skoro to ma być książka dla relaksu to po co w niej ta chora matka i amfetamina? No i gdzie ten seks i w sumie tego mi zabrakło. Niby mówią sobie "kocham cię", ale takie to bez osobowe i nijaka. Powiedział jej kocham cię i poszedł, no proszę wasz. Pocałował ją namiętnie wyznając miłość i poszedł, no to to rozumiem. Naprawdę zabrakło mi konkretnych opisów nie tylko seksu. Ja jako kobieta krwi i kości łaknę o tym czytać. Nie mówię, że ma to być 50 twarzy Greya, ale taka Nora Roberts czemu nie. I naprawdę dziwi mnie to, że my jako polki, które są podobne namiętne, seksowne i dużo mówią o seksie i go uprawiają o tym nie piszą. Może dlatego te książki są takie nijakie, bo zawierają dużo ogólników, mało opisów nie tylko seksu, ale uczuć tych dobrych i złych.
Podsumowując książka nie nadaje się do czytania i szkoda mi tych 7zł na nią wydanych.
Po raz kolejny zawiodłam się na książce polskiej autorki. Skusił mnie tytuł, opis i cena, ale przede wszystkim stwierdziłam, że fajnie by było mieć taką książkę tylko dla siebie. Bo naprawdę dawno nic kupiłam.
Nie będę streszczać książki, bo nie ma czego opisywać. Zresztą tą książkę można by było nazwać jednym wielkim opisem, bo jak dla mnie jest ona napisana pobieżnie i po...
Marna i nudna, naprawdę nudna. Nie dobrnęłam do końca co przy Norze Robert mi się nie przytrafia. Nuda
Marna i nudna, naprawdę nudna. Nie dobrnęłam do końca co przy Norze Robert mi się nie przytrafia. Nuda
Pokaż mimo to
Wbrew pozorom książka okazała się naprawdę miłą lekturą. Wypożyczyłam ją skupiając się na tytule, a nie zerknęłam na autor, którego twórczości nie lubię po męczarniach z "Wymyślne zachcianki". Mimo wszystko naprawdę miło się czytała tą książkę.
Strasznie do gustu przypadł mi Panda i Duży Mick postać drugoplanowa. Kobiety też były niczego sobie. Cudowne były kłótnie Tempel i Pandy, w sumie ona ze wszystkimi darła koty. Jednak najbardziej zapadła mi w pamięć lista odwróconych życzeń. Szalenie mi się spodobało, że autorka nie przestawiła Lucy jako super laski. Ukazała drugą stronę kobiety, bo szczerze jeszcze nigdy nie czytałam książki, w której główna bohaterka tyje. Mogłabym się czepiać teg i owego, ale po co skoro książka mi się spodobała. Naprawdę polecam!!!!
Wbrew pozorom książka okazała się naprawdę miłą lekturą. Wypożyczyłam ją skupiając się na tytule, a nie zerknęłam na autor, którego twórczości nie lubię po męczarniach z "Wymyślne zachcianki". Mimo wszystko naprawdę miło się czytała tą książkę.
Strasznie do gustu przypadł mi Panda i Duży Mick postać drugoplanowa. Kobiety też były niczego sobie. Cudowne były kłótnie Tempel...
Akurat skończyłam czytać tą książkę i muszę napisać, że przypadła mi do gustu. Lubię raz na jakiś czas przeczytać romans historyczny. Z czterech wypożyczonych książek tylko ta nie wydała mi się nudna i nijaka. No może nie jest wielce ambitna i faktycznie możne przewidzieć jak się skończy i ogólnie co się wydarzy. Jednak mimo tego urzekła mnie na swój sposób. Charakter głównych bohaterów szalenie mi przypadł do gustu i z niecierpliwością czekałam na ich potyczki słowne.
W sumie to tylko tyle mam do napisania o tej książce. Polecam.
Akurat skończyłam czytać tą książkę i muszę napisać, że przypadła mi do gustu. Lubię raz na jakiś czas przeczytać romans historyczny. Z czterech wypożyczonych książek tylko ta nie wydała mi się nudna i nijaka. No może nie jest wielce ambitna i faktycznie możne przewidzieć jak się skończy i ogólnie co się wydarzy. Jednak mimo tego urzekła mnie na swój sposób. Charakter...
więcej mniej Pokaż mimo toNie doszłam nawet do połowy książki. Nuuuuuuda
Nie doszłam nawet do połowy książki. Nuuuuuuda
Pokaż mimo toJedną gwiazdkę daję tylko za prolog, bo był naprawdę dobry i ciekawy mimo, że krótki. Ta książka chodziła za mną bardzo długo i za każdym razem kiedy widziałam ją w bibliotece chciałam wypożyczyć. Jednak coś mi mówiła za każdym razem, że nie dziś... A jednak nadszedł ten dzień, kiedy książka wróciła ze mną do domu. Długo odkładałam jej przeczytanie, ale wczoraj się skusiłam. Moja intuicja mnie nie zawiodła i książka okazała się klapą, takim beznadziejnym bełkotem dla młodzieży. Po dziesięciu stronach stwierdziłam, że mimo szczerych chęci nie przebrnę przez nią. Naprawdę nie polecam, no chyba że nastolatkom.
Jedną gwiazdkę daję tylko za prolog, bo był naprawdę dobry i ciekawy mimo, że krótki. Ta książka chodziła za mną bardzo długo i za każdym razem kiedy widziałam ją w bibliotece chciałam wypożyczyć. Jednak coś mi mówiła za każdym razem, że nie dziś... A jednak nadszedł ten dzień, kiedy książka wróciła ze mną do domu. Długo odkładałam jej przeczytanie, ale wczoraj się...
więcej mniej Pokaż mimo to
Postanowiłam, że tym razem ocenię książkę inaczej. Dostanie tyle gwiazdek ile pozytywów odnalazłam w książce.
1. Pierwsza gwiazda za imię Tristan, szalenie mi się podoba. Uwielbiam jak postacie z książek mają nietypowe imiona lub przezwiska.
2. Druga gwiazda za bikini, a raczej jego brak po skoku do basenu. Sama obawiam się czegoś podobnego za każdym razem kiedy wchodzę do wody, czy to nad morzem, jeziorem, czy na basenie. Sytuacja nie godna pozazdroszczenia, ale i zabawna:-)
3. Za bardzo mądre i życiowe cytaty. Dopatrzyłam się ich całe mnóstwo i tak bardzo pasowały nie tylko do życia nastolatki. Najbardziej jednak przypadł mi do gustu ten "- Wy śmiertelnicy jesteście bandą śmierdzących leni. Nie chce wam się chodzić, wiec wymyśliliście samochody. Nie lubicie pracować, więc stworzyliście pralki i zmywarki do naczyń. Szkoda wam nawet jeździć po schodach, dlatego musicie jeździć windą." Najbardziej podobają mi się ci śmierdzący lenie, sama tak czasem mówię do swojego syna kiedy pyta dlaczego idziemy na piechotę zamiast jechać samochodem kilometr do sklepu:-))) Więc sporo jest w tym prawdy:-)
4. Czwarta gwiazda jest za ukazanie mi bajki Kopciuszek i Królewna Śnieżka pod całkiem innym kontem. Nigdy mi nawet do głowy nie przyszło, że książę Kopciuszka to tyran w najgorszym tego słowa znaczeniu. Ale to jeszcze nic, bo to że Śnieżka może być głupia naprawdę mną wstrząsnęło. Szalenie mi się spodobała taka wersja.
5. Piąta gwiazda za mimo wszystko bystry umysł Savanny. Bo w końcu gdyby była tak głupia jak Śnieżka nie zabrała by ze sobą tylu przydatnych rzeczy do średniowiecza. Wydaje mi się, że w ogóle by się tam nie udała by ratować Tristana. I naprawdę podziwiam tę dziewczynę za to, że przeczytałam całą umowę zawartą z wróżką. Bo nie oszukujmy się kto teraz czyta instrukcje obsługi, albo umowy ratalne czy kredytowe wnikliwie. Dają to bierzemy:-)))
6. Szósta gwiazdka za całokształt, bo co by nie mówić i pisać o tej książce bardzo dobrze się bawiłam. Nie pamiętam kiedy ostatnio czytałam coś z taką lekkością. Książka co prawda nie jest wciągająca, ale mimo wszystko ma się ochotę po nią sięgnąć.
Postanowiłam, że tym razem ocenię książkę inaczej. Dostanie tyle gwiazdek ile pozytywów odnalazłam w książce.
1. Pierwsza gwiazda za imię Tristan, szalenie mi się podoba. Uwielbiam jak postacie z książek mają nietypowe imiona lub przezwiska.
2. Druga gwiazda za bikini, a raczej jego brak po skoku do basenu. Sama obawiam się czegoś podobnego za każdym razem kiedy wchodzę do...
Z tego co pamiętam książka mnie bardzo zafascynowała, ale zakończenie było naprawdę kiepskie. Spodziewałam się go i chyba dlatego trochę się zawiodłam.
Z tego co pamiętam książka mnie bardzo zafascynowała, ale zakończenie było naprawdę kiepskie. Spodziewałam się go i chyba dlatego trochę się zawiodłam.
Pokaż mimo toCzytałam tą książkę w liceum jako lekturę i do tej pory jak przypomnę sobie o niej odczuwam dreszcze. Pamiętam, że ta książka bardzo mocno mną wstrząsnęła i ukazała, że życie nie jest zabawne jakby mogło się wydawać. Zmieniłam się pod wpływem tej książki choć sama nie wiem dlaczego. Czytałam ją parę razy, w sumie raz za razem. Czasami myślę żeby ponownie ją wypożyczyć i przekonać się czy poczuję to samo co w tedy.
Czytałam tą książkę w liceum jako lekturę i do tej pory jak przypomnę sobie o niej odczuwam dreszcze. Pamiętam, że ta książka bardzo mocno mną wstrząsnęła i ukazała, że życie nie jest zabawne jakby mogło się wydawać. Zmieniłam się pod wpływem tej książki choć sama nie wiem dlaczego. Czytałam ją parę razy, w sumie raz za razem. Czasami myślę żeby ponownie ją wypożyczyć i...
więcej mniej Pokaż mimo to
Bardzo się ucieszyłam, że mogę w końcu przeczytać drugi tom Kronik Białego Królika. Po raz pierwszy od bardzo, naprawdę bardzo dawna przeczytałam coś w tempie ekspresowym.
Och uwielbiam jak seks nie jest tematem tabu w książkach dla młodzieży. Skoro mamy to wszystko w teledyskach, słowach piosenek, witrynach sklepowych to czemu mamy tego nie mieć w książkach. A po drugie przecież normalnym jest, że nastolatkowie, którzy są w sobie zakochani myślą ciągle i ciągle o pocałunkach, pieszczotach i w końcu seksie. Dla mnie nie ma w tym nic dziwnego i uważam, że w dużej mierze spowodowało to, że wątek miłosny do mnie jak najbardziej przemówił. Był szczery, prawdziwy i nie przekoloryzowany. Ludzie w sobie zakochani, tęsknią za sobą już po pięciu minutach rozłąki, są chorobliwie zazdrośni, kłócą się, bo uczą się ze sobą żyć i są ciągle na siebie napaleni. Drugi wątek jaki do mnie przemówił to A.Z i naprawdę byłby to cudowny wątek gdyby nie brak logiki w jej przejmowaniu władzy nad Ali. Pojawiała się momentami co chwilę, a potem przez tygodnie trwała w uśpieniu. No naprawdę brakowało mi w tym sensu. Tak samo jak pokonanie jej było tak banalne i szybkie. Oczekiwałam czegoś więcej i szczerze wierzyłam, że tylko Emma może pokonać A.Z i szkoda, że tak się nie stało. O Animie nie wspomnę, bo jak dla mnie ten wątek jest do d.... kitu.
Podsumowując ten tom udał się tylko i wyłącznie dzięki wątkowi miłosnemu i cudownej Kat. Uwielbiam tą dziewuchę, jej sposób bycia, odwagę i wartość siebie:-)))
Bardzo się ucieszyłam, że mogę w końcu przeczytać drugi tom Kronik Białego Królika. Po raz pierwszy od bardzo, naprawdę bardzo dawna przeczytałam coś w tempie ekspresowym.
więcej Pokaż mimo toOch uwielbiam jak seks nie jest tematem tabu w książkach dla młodzieży. Skoro mamy to wszystko w teledyskach, słowach piosenek, witrynach sklepowych to czemu mamy tego nie mieć w książkach. A po drugie...