-
ArtykułySEXEDPL poleca: najlepsze audiobooki (nie tylko) o seksie w StorytelLubimyCzytać1
-
ArtykułyTom Bombadil wreszcie na ekranie, nowi „Bridgertonowie”, a „Sherlock Holmes 3” jednak powstanie?Konrad Wrzesiński2
-
Artykuły„Dzięki książkom można prawdziwie marzyć”. Weź udział w akcji recenzenckiej „Kiss cam”Sonia Miniewicz4
-
Artykuły„Co dalej, palenie książek?”. Jak Rosja usuwa książki krytyczne wobec władzyKonrad Wrzesiński37
Biblioteczka
Kafkowski dziennik. Autocharakterystyka. Mały zarys życia. Kafka blisko jak nigdy.
Spalić! - rzekł Kafka.
Papier i pióro. Tyle Kafka chciał od życia. Pisanie było dla niego tlenem.
O rok starszy ode mnie, gdy zaczynał pisać ten dziennik.
Idealnie się nam zgrało w czasie, Franz.
Trochę o rodzinie, o ludziach, wśród których przebywał,o pracy, o kobietach i stosunku do religii.
Ze trzy miesiące(więcej?) pożyłam jego codziennością. W części niezrozumianą, a miejscami tak podobną.
Gratka dla fanów. Dobry odnośnik do jego utworów.
Wciąż niepewny swoich dzieł ,nie przypuszczałby nawet (no bo skąd?), że gdzieś w przyszłości, o jego utwory, będą się kłócić Izrael czy Niemcy.
Mocny umysł, słabe ciało. Życie Franza krótkie, jednak dzięki temu ominęło go wiele zła.
Kafkowski dziennik. Autocharakterystyka. Mały zarys życia. Kafka blisko jak nigdy.
Spalić! - rzekł Kafka.
Papier i pióro. Tyle Kafka chciał od życia. Pisanie było dla niego tlenem.
O rok starszy ode mnie, gdy zaczynał pisać ten dziennik.
Idealnie się nam zgrało w czasie, Franz.
Trochę o rodzinie, o ludziach, wśród których przebywał,o pracy, o kobietach i stosunku do...
Schulz piękno stworzył słowem.
Doceniam to i widzę, że O TO SZTUKA.
Półka wysoka, a moje nogi jeszcze za krótkie widać, by sięgnąć i docenić bardziej.
Wezmę ją do ręki za kilka zim, by się dotrzeć z nią do końca lub cicho i z żalem pożegnać.
Schulz piękno stworzył słowem.
Doceniam to i widzę, że O TO SZTUKA.
Półka wysoka, a moje nogi jeszcze za krótkie widać, by sięgnąć i docenić bardziej.
Wezmę ją do ręki za kilka zim, by się dotrzeć z nią do końca lub cicho i z żalem pożegnać.
2020
"Piekło spalone!".
Jedno z wielu. Kropla w morzu.
Jednak to był wyczyn. Wyczyn ludzi, bo "Bóg na urlopie" - tak Willenberg chciał zatytułować książkę. Pasowałoby.
Poruszony temat antysemityzmu wśród Polaków i powstańców. Ta książka jak obuchem w łeb, gdy zewsząd powstańcy ukazują się jako bohaterowie stawiani na piedestale.
Wszystko ma swoją drugą stronę i o tej ciemniejszej i niewygodnej też warto wiedzieć.
"Piekło spalone!".
Jedno z wielu. Kropla w morzu.
Jednak to był wyczyn. Wyczyn ludzi, bo "Bóg na urlopie" - tak Willenberg chciał zatytułować książkę. Pasowałoby.
Poruszony temat antysemityzmu wśród Polaków i powstańców. Ta książka jak obuchem w łeb, gdy zewsząd powstańcy ukazują się jako bohaterowie stawiani na piedestale.
Wszystko ma swoją drugą stronę i o tej...
2020-02-18
Książka o ucieczce. Przed światem, wrogimi ludźmi, zniewoleniem.
... i masz wyostrzone zmysły, słyszysz najcichszy szmer. Jak zwierzę. Zaszczute, wystraszone. Nie liczy się nic. Tylko bezpieczeństwo i życie.
Już nie Twoje. Ono przestaje już być tak istotne. Byle ta jedyna osoba była bezpieczna. Żeby żyła.
Mimo, że emocje się plączą, tworzą jakieś supły dziwne, niedopowiedzenia nieokreślone.
Nieważne. Uciekać. Chronić. Spędzić jeszcze jedną noc razem. W swoim mieszkaniu, w lesie, w ruinach zamku, w Lizbonie. Rozplatać te supły, żeby wydostać trochę szczęścia. Poczuć wolność. Umysłem. Ciałem.
Taki paradoks, że wojna chcąc podzielić, zbliżyła bardziej. Miłość zagrożona wybuchła ze zdwojoną siłą.
Choć nie na tak długo jak się chciało.
Narracja robi tą książkę.
Tak długa i głęboka rozmowa z drugim człowiekiem, twarzą w twarz, chyba jeszcze bardziej zdumiewa w naszym świecie świecących ekranów, ktore brzeczą wciąż i powiadamiają i przeszkadzają.
Książka o ucieczce. Przed światem, wrogimi ludźmi, zniewoleniem.
... i masz wyostrzone zmysły, słyszysz najcichszy szmer. Jak zwierzę. Zaszczute, wystraszone. Nie liczy się nic. Tylko bezpieczeństwo i życie.
Już nie Twoje. Ono przestaje już być tak istotne. Byle ta jedyna osoba była bezpieczna. Żeby żyła.
Mimo, że emocje się plączą, tworzą jakieś supły dziwne,...
Jakie jest najlepsze podejście do śmierci?
Żadne.
To śmierć podchodzi do nas a nie my do niej.
- Witam, ja po Pana/Panią.
- Co? Już? Niemożliwe. Przecież mam dopiero 20 i trochę lat. A Ty już tu?! Jeszcze tyle rzeczy do zrobienia. Dopiero życie zaczęte i nawet jeszcze nie wiem co jest w nim najważniejsze...
Śmierć nie zagląda w metrykę, na płeć nie patrzy, nie liczy ile masz kwitu w kieszeni.
A to książka o niej. O śmierci. Rak, Zsyłka. Obóz. To wszystko łączy śmierć, ból, cierpienie, lęk.
Też o nadziei, której tracić nie wolno.
I o woli życia, która rośnie przy niej.
A właśnie, to co jest w życiu najważniejsze?
"Jak to co?
Miłość."
Tak bohaterka, z którą dzielę to samo imię, oznajmiła prawdę dobrze znaną, która będzie aktualna zawsze, wszędzie, bo "co może być w życiu oprócz miłości? Nic!"
Jakie jest najlepsze podejście do śmierci?
Żadne.
To śmierć podchodzi do nas a nie my do niej.
- Witam, ja po Pana/Panią.
- Co? Już? Niemożliwe. Przecież mam dopiero 20 i trochę lat. A Ty już tu?! Jeszcze tyle rzeczy do zrobienia. Dopiero życie zaczęte i nawet jeszcze nie wiem co jest w nim najważniejsze...
Śmierć nie zagląda w metrykę, na płeć nie patrzy, nie liczy ile...
2019-12-23
Niebywale dobrze napisana. Wciąga na każdej stronie. Czytałam ją bardzo powoli. Skwapliwie i zachłannie, chłonęłam ją jak jakąś naukę, której wstyd nie znać, nie umieć.
Tamtędy przeszła Śmierć, wymachując swoją kosą na prawo i lewo, na oślep. Obok odwagi i sprytu, trzeba było mieć ogrom szczęścia, żeby się na nią nie nadziać.
Nadzieją trzymali przy sobie Życie, jak na sznurku, nie puszczali, do ostatnich sił i jeszcze dłużej.
Zwykli ludzie, tacy jak my.
Bohaterowie.
11/10
Niebywale dobrze napisana. Wciąga na każdej stronie. Czytałam ją bardzo powoli. Skwapliwie i zachłannie, chłonęłam ją jak jakąś naukę, której wstyd nie znać, nie umieć.
Tamtędy przeszła Śmierć, wymachując swoją kosą na prawo i lewo, na oślep. Obok odwagi i sprytu, trzeba było mieć ogrom szczęścia, żeby się na nią nie nadziać.
Nadzieją trzymali przy sobie Życie, jak na...
Każda wojna jest plugawa. Zniewala strachem i podsyca agresję. Ale to nie jest książka o wojnie i ten tego nie rozumie, kto daje mniej niż 7.
Wojna tutaj jest tłem dla festiwalu osobliwości, dla plejady charakterów. Wojna w głowie Roberta jest niemniej zajadła niż ta na froncie. Zakochałam się w nim i w Marii, zakochałam się w Pilar, zakochałam się w Pablo. Cudownie rozrysowane postacie.
Niesamowicie zgorzkniały musi być ten, kto nie docenia tej historii o miłości. Tak jak Ingles, poświęciłabym 70 lat swojego życia za 70 godzin tak silnej i pięknej, emocjonalnej i fizycznej, trochę naiwnej i bardzo intensywnej więzi.
W gruncie rzeczy z Hemingwaya był bardzo wrażliwy i romantyczny człowiek.
Każda wojna jest plugawa. Zniewala strachem i podsyca agresję. Ale to nie jest książka o wojnie i ten tego nie rozumie, kto daje mniej niż 7.
Wojna tutaj jest tłem dla festiwalu osobliwości, dla plejady charakterów. Wojna w głowie Roberta jest niemniej zajadła niż ta na froncie. Zakochałam się w nim i w Marii, zakochałam się w Pilar, zakochałam się w Pablo. Cudownie...
Remarque oprowadzał mnie nocą po Lizbonie, teraz pokazał mi ulice Paryża we mgle, bardziej melodramatu niż wojny.
Z butelką calvadosu w ręku, opowiedział mi o życiu w strachu, niepewnym jutrze, o ucieczce przed tym, co nadchodzi i ściganiu przeszłości.
O obliczu miłości pojawiającej się znikąd , której nijak nazwać i chęci zemsty, która wypełnia człowieka do reszty.
Na dość taniej i oklepanej historii, Remarque zrobił dobrą literaturę.
Wypijmy za to.
Za dobre książki.
Salut!
Remarque oprowadzał mnie nocą po Lizbonie, teraz pokazał mi ulice Paryża we mgle, bardziej melodramatu niż wojny.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toZ butelką calvadosu w ręku, opowiedział mi o życiu w strachu, niepewnym jutrze, o ucieczce przed tym, co nadchodzi i ściganiu przeszłości.
O obliczu miłości pojawiającej się znikąd , której nijak nazwać i chęci zemsty, która wypełnia człowieka do reszty.
Na...