-
ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant5
-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński37
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać420
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Biblioteczka
2021-01-23
Właśnie ukończyłam czytanie powieści ,,Upiory spacerują nad Wartą'' autorstwa Ryszarda Ćwirleja i szczerze mówiąc zszokowało mnie to, że spodoba mi się książka z nawiązaniem do czasów PRL-u. Ponieważ nie gustuje w tego typu książkach, a tu spotkała mnie całkiem miła niespodzianka. Natknęłam się na całkiem dobrą historię napisaną bardzo płynnym i ciepłym stylem pisma.
Autor przyłożył się do napisania powieści opisując bardzo dobrze miejsce akcji i tamte czasy ze sporą dawką czarnego humoru.
Powieść rozpoczyna się w 1985 roku w Poznaniu, kiedy zamiast policji była milicja, wtedy gdy w sklepach były sklepowe, które nie miały czego sprzedawać, bo pułki świeciły pustkami, zamiast pieniędzy były kartki. niekończące się kolejki w sklepach, a gdy chciało się kupić samochód trzeba było czekać na przydział.
Jednak Ryszard Ćwirlej opisuje też ciemniejszą stronę ówczesnych czasów - pijaństwo, które było wszędzie, nawet w pracy, zakłamywanie rzeczywistości w mediach i układy.
Jeżeli chodzi o fabułę to ta cała intryga kryminalna jest bardzo ciekawie opisana. Niemal do samego końca nie można było się domyślić kto zabił.
Wyjaśnienie tego morderstwa nie było łatwe, wątki się mnożyły, plątały i komplikowały, co sprawiło że powieść była coraz bardziej wciągająca.
W ogóle nie przeszkadzał mi brak szczegółowo opisanych drastycznych scen, ani to że śledztwo było prowadzone trochę nieumiejętnie.
Zwróćmy teraz uwagę na bohaterów. Na pierwszy plan wysuwa się kilka postaci, głównie milicjantów z wydziału dochodzeniowo- śledczego KW MO. Kapitan Marcinkowski, który prowadzi śledztwo - rzetelny i solidny człowiek. W sprawie pomaga mu milicjant Mariusz Błaszkowski, drugiego takiego milicjanta w czasach PRL- u można było szukać ze świecą. Kolejnym, a zarazem ostatnim bohaterem wyróżniającym się z tłumu jest chorąży Teofil Olkiewicz- prawdziwy zagorzały milicjant, który lubi sobie jednak wypić, oraz porucznik Mirosław Brodziak.
,,Upiory spacerują nad Wartą'' to pierwszy tom z cyklu- Milicjanci z Poznania.
Po przeczytaniu powieści możemy się bardzo dużo dowiedzieć o tamtych czasach, a zwłaszcza o wymiarze sprawiedliwości jaki wtedy panował. Możemy spostrzec jak to wszystko się zmieniło. Dzięki tej książce mam ochotę sięgnąć po kolejne powieści Ryszarda Ćwirleja.
Dziękuję wydawnictwu Muza za udostępnienie egzemplarza :)
https://zywaksiazka.wordpress.com/2019/11/17/upiory-spaceruja-nad-warta-ryszard-cwirlej/
Właśnie ukończyłam czytanie powieści ,,Upiory spacerują nad Wartą'' autorstwa Ryszarda Ćwirleja i szczerze mówiąc zszokowało mnie to, że spodoba mi się książka z nawiązaniem do czasów PRL-u. Ponieważ nie gustuje w tego typu książkach, a tu spotkała mnie całkiem miła niespodzianka. Natknęłam się na całkiem dobrą historię napisaną bardzo płynnym i ciepłym stylem pisma.
Autor...
Powieść ,,PS Kocham Cię na zawsze” autorstwa Cecylii Ahern jest kontynuacją wydanego w 2015 roku bestsellera ,,PS Kocham Cię”.
Powieść od razu przyciągnęła mój wzrok, ponieważ znam twórczość Pani Cecylii i uważam, że jej powieści z cyklu – P.S I Love You wywołują wiele emocji, głównie przez tematykę na jakiej skupiła się autorka.
Autorka dociera do najskrytszych zakamarków ludzkiego serca
i opisuje najgłębiej skrywane uczucia, po przeczytaniu książki odczuwałam przytłaczający smutek i melancholię.
,,Celuj w księżyc, a nawet jeśli chybisz wylądujesz wśród gwiazd”
Akcja w powieści odbywa się siedem lat po śmierci Gerry’ego, jego żona Holly ułożyła swoje życie na nowo.
Zmieniła się, jest twardsza i mam wrażenie, że jest na dobrej drodze do opuszczenia skorupy. Ale pomimo czasu jaki minął nie zamknęła wrót przeszłości.
Ma stałą pracę oraz pewnego rodzaju stabilizację. Niedługo ma zamiar wprowadzić się do swojego nowego partnera.
,,Jej historia inspiruje piątkę umierających ludzi do stworzenia grupy „PS Kocham Cię”.
Planują oni powtórzyć gest męża bohaterki i zostawić coś swoim ukochanym bliskim tylko nie wiedzą jak się do tego zabrać i proszą Holly o pomoc.
Postać Holly z początku trochę mnie irytowała, ponieważ nie była za bardzo chętna do pomocy, ale w końcu zrozumiała jak wiele znaczy jej pomoc.
Fabuła powieści niestety delikatnie mnie przytłoczyła. Książka jest trochę mniej optymistyczna od swojej poprzedniczki, ale posiada bardzo wiele ważnych cech – zmusza do refleksji i do zadawania pytań na które nie dostaniemy odpowiedzi, poucza i pokazuje jak dużo ludzi musi opuścić ten świat zbyt wcześnie.
„PS Kocham Cię na zawsze” to lektura, którą mocno i
głęboko się przeżywa, która każdemu na długo zapadnie w pamięć,
Chciałabym bardzo podziękować wydawnictwu Muza za udostępnienie egzemplarza.
https://zywaksiazka.wordpress.com
Powieść ,,PS Kocham Cię na zawsze” autorstwa Cecylii Ahern jest kontynuacją wydanego w 2015 roku bestsellera ,,PS Kocham Cię”.
Powieść od razu przyciągnęła mój wzrok, ponieważ znam twórczość Pani Cecylii i uważam, że jej powieści z cyklu – P.S I Love You wywołują wiele emocji, głównie przez tematykę na jakiej skupiła się autorka.
Autorka dociera do najskrytszych zakamarków...
Recenzja przedpremierowa!!
Tym razem mamy do czynienia z bardzo ciekawym thrillerem kryminalnym, który jest kontynuacją powieści ,, Cisza białego miasta”. Powieść ta zapoczątkowała najgłośniejszą zagraniczną trylogię pierwszej połowy 2019 roku.
Miasto Victoria po raz kolejny staje się miejscem zabawy mordercy.
Tym razem rytualną ofiarą staje się młoda ciężarna kobieta. która została znaleziona w lesie. Powieszono ją w rytualnej pozie na drzewie i utopiono ją w zabytkowym celtyckim kotle.
Wydawać by się mogło, że to zbrodnia jedna z wielu, ale dość ważny szczegół to fakt, że zamordowana kobieta jest pierwszą dziewczyną zajmującego się tą sprawą Krakena – śledczego kryminalnego.
Poinformowała go o tym jego dotychczasowa partnerka policyjna – Estibaliz,
Policjanci mają ciężki orzech do zgryzienia, a sprawy nie uławia afazja Broki- choroba na którą cierpi Unai ( Kraken). Skutkiem tego jest postrzelenie w głowę sprzed kilku miesięcy.
Mieszka na wsi, w Villaverde, u dziadka. Powoli wraca do zdrowia.
Komunikuje się za pomocą edytora tekstu. Jego związek z Albą jest jakby w zawieszeniu, bo zbyt wiele się wydarzyło w ich życiu.
W książce możemy ujrzeć specyficzny hiszpański klimat, z którym nigdy wcześniej się nie spotkałam.
Wielkim plusem powieści są wszelkie ciekawostki historyczne. Na przykład przedstawianie obrzędów i postaci historyczne.
Autorka przyjęła tu podobny schemat tworzenia powieści. Wątki teraźniejsze przeplatają się z historiami z przeszłości, które pozornie zostały już dawno zamknięte, i których nikt nie chce odgrzebywać. ..Nawiązania do przeszłych historii nie pozwalają na jednoznaczne wytypowanie mordercy już od pierwszych stron.
Podsumowując w „Rytuałach wody” Eva García Sáenz de Urturi w mistrzowski sposób łączy trzymające w napięciu wątki seryjnych morderstw i rodzinnych tajemnic z niezwykłymi opisami zabytkowego miasta i emblematycznych miejsc prowincji Álava.
Premiera już 30 października!!
Pięknie dziękuje wydawnictwu Muza za udostępnienie egzemplarza książki
Zapraszam na bloga!
https://zywaksiazka.wordpress.com/2019/10/21/przedpremierowo-rytualy-wody-eva-garcia-saenz-de-urturi/
Recenzja przedpremierowa!!
Tym razem mamy do czynienia z bardzo ciekawym thrillerem kryminalnym, który jest kontynuacją powieści ,, Cisza białego miasta”. Powieść ta zapoczątkowała najgłośniejszą zagraniczną trylogię pierwszej połowy 2019 roku.
Miasto Victoria po raz kolejny staje się miejscem zabawy mordercy.
Tym razem rytualną ofiarą staje się młoda ciężarna...
,,Szeptacz'' to jedna z najbardziej wyczekiwanych premier 2019 roku. Została okrzyknięta najlepszym thrillerem kryminalnym tej dekady nie bez przyczyny.
Książka rozpoczyna się od bardzo intrygującego prologu, zasiewającego w nas ziarenko grozy. Jest on dość krótki, ale konkretny. Jest to list ojca do syna, który w taki sposób stara się mu wszystko wytłumaczyć, ponieważ rozmawianie zawsze przychodziło im z trudem.
Przenosimy się do lipca i pierwsze co uderza nas po przeczytaniu kilku pierwszych stron to niepokojący i mroczny klimat.
Alex North sprawił, że ze strony na stronę przechodziły przez czytelnika dreszcze. Autor na kartkach swojej powieści odkrywa ciemne strony ludzkiej natury.
Jego książka to idealna mieszanka strachu i rozdzierających serce emocji, która zaskakuje psychologicznymi obserwacjami. Fabuła powieści chwyta za gardło i nie puszcza do ostatnich stron.
,,Jeśli drzwi nie zamkniesz w porę, szeptać zacznie ktoś wieczorem...''
Szczerze nie przypominam sobie żeby jakakolwiek książka wzbudzała we mnie niepokój i strach. Powieść ukazana jest z perspektywy Toma i jego syna Jake'a, którzy przeprowadzili się do miasteczka Senne Featherbank w nadziei na nowy początek. Autor wiele miejsca poświęca ukazaniu trudnej relacji ojciec-syn, prezentując jej ciemne i jasne strony. North doskonale rozumie, że nie wszystko, co zepsute da się łatwo naprawić, a droga do pojednania może być długa i pełna pułapek.
Jest jeszcze perspektywa policjantów, którzy z całych swoich sił próbują rozwiązać sprawę szeptacza i uratować jak najwięcej dzieci i nie dopuścić do większej liczby morderstw.
Podsumowując liczyłam na dobrą powieść, ale nie spodziewałam się, że będzie tak wciągająca.
,,Szeptacz” to książka, którą z pewnych względów traktuję bardzo osobiście. Często zajmuje moje myśli i poświęcam jej dużo czasu.
Na kilka dni przed premierą mogę powiedzieć, że miłośnicy gatunku nie będą zawiedzeni, bo to rewelacyjny thriller, do którego zachęcam.
Na koniec chciałabym podziękować wydawnictwu Muza za udostępnienie egzemplarza tej fascynującej książki.
Zapraszam na stronę
https://zywaksiazka.wordpress.com/2019/10/13/szeptacz-alex-north/
,,Szeptacz'' to jedna z najbardziej wyczekiwanych premier 2019 roku. Została okrzyknięta najlepszym thrillerem kryminalnym tej dekady nie bez przyczyny.
Książka rozpoczyna się od bardzo intrygującego prologu, zasiewającego w nas ziarenko grozy. Jest on dość krótki, ale konkretny. Jest to list ojca do syna, który w taki sposób stara się mu wszystko wytłumaczyć, ponieważ...
,,Masz jedno życie, a ono toczy się tylko naprzód''
Książka Katherine Center pt. ,,Milion nowych chwil '' to historia miłosna opowiadająca o wewnętrznej sile, odwadze, determinacji i walce o lepsze jutro, wierze we własne możliwości, oraz miłości wywalczonej z wielkim trudem.
Powieść jest przedstawiana z perspektywy pięknej dwudziestoośmioletniej Margaret Jacobson, która ma wszystko.
Ukończyła szkołę biznesu, ma kochającą rodzinę, ukochanego chłopaka Chipa i niedługo miała zacząć swoją wymarzoną pracę. Wszystko idzie po jej myśli
Niestety życie bywa przewrotne.
W Walentynki po oświadczynach chłopaka dochodzi do ogromnej tragedii. Życie Maggie odwraca się o sto osiemdziesiąt stopni. Straciła zdrowie, pracę i narzeczonego, który okazał się być totalnym chamem i w obliczu tragedii postanowił nie marnować sobie z nią życia.
W szpitalu musi zmierzyć się z bolesną prawdą, że już nic nie będzie takie samo jak dawniej.
,,Nawet jeżeli życie rozpadnie się na kawałki, możesz zacząć wszystko od nowa.''
Z pomocą rodziny i fizjoterapeuty Maggie musi nauczyć się funkcjonować w całkiem nowej dla niej sytuacji. Przeszła wiele operacji i dzień w dzień wyczekuje postępów w rehabilitacji.
Czy Margaret będzie potrafiła posklejać kawałki rozbitego życia w piękną mozaikę, a po drodze zmierzyć się z rodzinnymi tajemnicami, wyleczyć złamane serce i zrozumieć, że miłość można znaleźć w najmniej oczekiwanym miejscu?
,, Jest wiele szczęśliwych zakończeń''
Styl pisania autorki jest świetny, napisała tę powieść w narracji pierwszoosobowej. Dzięki temu zauważamy to jak dobrze skonstruowani są bohaterowie.
Jednak najbardziej utożsamiłam się z postacią Margaret. Całą książkę jej kibicowałam. Razem z nią przeżywałam jej wzloty i upadki, chwile radości i zwątpienia.
Fabuła książki wciąga. Odniesłam wrażenie, że książka sama się czyta. Wprost nie mogłam się od niej oderwać, bo byłam ogromnie ciekawa co stanie się z główną bohaterką i jak sobie poradzi z tym, co ją spotkało. A miała naprawdę ciężką walkę do rozegrania.
,, Milion nowych chwil'' to historia, która mogła przydarzyć się każdej z nas. Uczy doceniać piękno i wartość życia. skupiać uwagę na tym co najważniejsze, a czego tak często będąc w pełni sił nie dostrzegamy.
Pisarka Katherine Center zafundowała nam dużą dawkę emocji. To książka wobec, której nie można przejść obojętnie. Ją po prostu trzeba przeczytać. Uwielbiam książki, których fabuła nakłania do refleksji, ponieważ uważam, że takie najdłużej pozostają w naszej pamięci.
To powieść , którą z czystym sumieniem mogę polecić ! Powieść, która pozwala spojrzeć inaczej na nasze życie i to do czego tak naprawdę dążymy. A to nasze piękne życie mamy tylko i wyłącznie jedno.
Na koniec chcę podziękować wydawnictwu Muza za udostępnienie premierowego egzemplarza tak wspaniałej książki.
Zapraszam na moją stronę!
https://zywaksiazka.wordpress.com/2019/07/30/milion-nowych-chwil-katherine-center/
,,Masz jedno życie, a ono toczy się tylko naprzód''
Książka Katherine Center pt. ,,Milion nowych chwil '' to historia miłosna opowiadająca o wewnętrznej sile, odwadze, determinacji i walce o lepsze jutro, wierze we własne możliwości, oraz miłości wywalczonej z wielkim trudem.
Powieść jest przedstawiana z perspektywy pięknej dwudziestoośmioletniej Margaret Jacobson, która...
Książka ,, Inna ‘’ autorstwa Maxa Czornyja jest thrillerem psychologicznym, który miał być całkowicie inny niż wszystkie dotychczasowe powieści owego gatunku literackiego.Szczerze mówiąc autorowi się to udało.
Powieść podzielona jest na bardzo krótkie rozdziały, które przedstawiane są z perspektyw różnych bohaterów, napisane są łatwym językiem, dzięki temu książkę czyta się w mgnieniu oka. W moim przypadku pochłonęłam ją w niecałe dwa dni.
Historia rozpoczyna się o ósmej rano- i poznajemy godzinę po godzinie życia mężczyzny, który cierpi na rzadką przypadłość – co dwa dni traci świadomość i opisuje dosłownie każdy szczegół z życia w swoim telefonie. Co w końcu staje się po prostu nudne. Nawet bohater w pewnym momencie pisze ,, po co ja klepię o tych wszystkich szczegółach.’’ Miałam ochotę powiedzieć to samo w jakiś czterdziestu procentach książki.
Jeżeli chodzi o fabułę, pomysł na nią jest niezwykle interesujący. Umiejscowienie akcji na zamkniętym osiedlu również jest w porządku.
Detale,które serwuje nam autor przyprawiają o ból głowy. Gdyby je tak usunąć, to wtedy z książki zostałoby zaledwie sto pięćdziesiąt stron.
Dochodząc do rozwinięcia książki dostrzegłam, że wszystko kręci się w kółko i miałam wrażenie, że nic nowego się nie dzieje, że czytałam o samych nieistotnych szczegółach, które nic nie wnoszą do tej całej historii i najzwyczajniej w świecie zaczęło mnie to nudzić.
Pomimo tego w trakcie czytania i tak snułam swoje scenariusze jak się ta historia może skończyć.
Zakończenie książki mile mnie zaskoczyło, nie spodziewałam się takiego obrotu spraw. W tym właśnie końcu historii powieść się wyróżnia spośród innych książek.
Wchodząc na moją stronę możecie zauważyć, że jestem miłośniczką thrillerów psychologicznych, ale czytałam zdecydowanie lepsze powieści niż ,, Inna’’ Maxa Czornyja, z którego twórczością mam styczność pierwszy raz.
Niestety powieść o której jest mowa nie trafi na półkę z moimi ulubionymi powieściami, lecz nie jest ona złą książką . Z pewnością nie skreślam autora i dam mu drugą szansę sięgając po inne jego dzieła.
https://zywaksiazka.wordpress.com
Książka ,, Inna ‘’ autorstwa Maxa Czornyja jest thrillerem psychologicznym, który miał być całkowicie inny niż wszystkie dotychczasowe powieści owego gatunku literackiego.Szczerze mówiąc autorowi się to udało.
Powieść podzielona jest na bardzo krótkie rozdziały, które przedstawiane są z perspektyw różnych bohaterów, napisane są łatwym językiem, dzięki temu książkę czyta...
Powieść ,,Mój ojciec jest mordercą” to kontynuacja bestsellerowej ,,Żony mordercy”. Rzadko się zdarza, gdy druga część powieści dorównuje pierwszej. W tym przypadku tak jest, choć wcale na to nie wskazywało. Książka nie wciąga nas od samego wstępu. Na początek jesteśmy wprowadzani w cierpienie rodziny. Przypominamy sobie chaos, jaki wyrządził człowiek, a raczej potwór swojej żonie i dzieciom. Po tej całej retrospekcji zostajemy wpuszczeni w piekło, w którym Gwen (Gina Royal) dwoi się i troi żeby zapewnić swoim dzieciom bezpieczeństwo. Dochodzi do momentu, w jakim musi walczyć zarówno o siebie jak i one. Zostawia je w bezpiecznym miejscu i wyrusza w podróż, podczas której bardziej zagłębimy się w postać Absaloma, który tak naprawdę od zawsze był wielką niewiadomą.
Poznamy również bardziej zboczone oraz sadystyczne oblicze Melvina Royala – seryjnego mordercy, który jeszcze bardziej chce pogrążyć swoją byłą żonę w oczach całego świata.
Jest to wstrząsająco realistyczna książka, nie tylko pod względem fabularnym, ale także w kontekście zachowań dzieci. Bardzo dobrze jest rozpisana postać Connora oraz Lanny. Dwójka dzieci, które straciły ojca, którego kochały. Musiały nauczyć się życia w lęku i ciągłej ucieczce od tego do czego zdołały się przyzwyczaić. Została im uciekająca, kochająca i dbająca o ich losy matka, która w pewnym momencie została wyrzucona z ich życia na pewien okres. Przyjrzyjmy się najpierw postaci chłopca.
Gdy to całe tragiczne wydarzenie miało miejsce miał zaledwie kilka lat. Zapamiętał Melvina jako kochającego ojca. Był za mały żeby ktokolwiek mu powiedział całą prawdę. Wiedział tylko, że jego tata jest zły i zrobił krzywdę wielu kobietom. Jego zachowanie w tej książce jest całkowicie zrozumiałe. Potrzebował osoby, która go zrozumie, przytuli, wesprze. Potrzebował prawdziwego ojca. Za to Lanny znała całą prawdę prawie od początku.
Mama uczyła ją jak się zachowywać w przypadku zagrożenia, zaopiekować się swoim bratem oraz jak być nią samą. Z czasem bardzo się to przydało. Gdyby nie nauka Gwen, dziewczyna lub jej brat najprawdopodobniej nie skończyli by dobrze.
Podsumowując, nasi bohaterowie muszą się zmierzyć ze swoimi największymi lękami. Nie zabraknie tu próby zaufania oraz walki z miłością. Fabuła rozkręca się. Zaczyna się psychologiczna gra, której celem jest wzajemne wyniszczenie.
Kiedy zaczynają znikać znajomi spośród wąskiego grona zaufanych Gwen, pozostaje jej już tylko wściekłość i żądza zemsty. Jedno jest pewne – któreś z nich musi umrzeć. —Powieść ,,Mój ojciec jest mordercą’’ napisana przez Rachel Caine to mroczny i poruszający thriller psychologiczny. Jest to brutalna i dobrze przemyślana książka.
Długo czekałam na kontynuację bestselleru ,,Żona mordercy‘’ , ponieważ historia tej rodziny pochłonęła całą moją osobę. Nie ukrywam, że obawiałam się rozczarowania drugim tomem. A tu nagle szok. Okazuję się, iż druga część jest lepsza od pierwszej z powodu rozwinięcia fabuły i postaci.
Serdecznie polecam każdemu tę książkę. Zapewniam, że z pewnością się nie zawiedzie nikt kto gustuje w takim gatunku literackim.
https://zywaksiazka.wordpress.com/2019/06/24/moj-ojciec-jest-morderca-rachel-caine/
Powieść ,,Mój ojciec jest mordercą” to kontynuacja bestsellerowej ,,Żony mordercy”. Rzadko się zdarza, gdy druga część powieści dorównuje pierwszej. W tym przypadku tak jest, choć wcale na to nie wskazywało. Książka nie wciąga nas od samego wstępu. Na początek jesteśmy wprowadzani w cierpienie rodziny. Przypominamy sobie chaos, jaki wyrządził człowiek, a raczej potwór...
więcej mniej Pokaż mimo to
Każde ludzkie istnienie… jest niczym oddech, Jednostajny rytm, ponad kilkudziesięciu instrumentów, każdy z nich ma swój czas, by potem wszystkie razem idealnie zabrzmiały.
W życiu też potrzebujemy kilku idealnie współgrających elementów, aby przez nie swobodnie przejść. Do życia potrzebujemy także osoby, która gra na tych samych instrumentach w odpowiednim tempie.-
Czasami bywa tak, że nasz ukochany instrument się roztroi, ale nie należy go wyrzucać, trzeba go nastroić ponownie, by nadal grał z nami wspaniałe melodie.
Taki instrument posiadała nasza Weronika, główna bohaterka powieści. Lecz w końcu zrozumiała, że nowy instrument do niczego się nie nadawał. Ale za to dzięki niemu nauczyła się tego , że często nie doceniamy tego co mamy. Uświadamiamy sobie to dopiero, gdy to stracimy i bywa tak, że nie możemy już tego odzyskać. Choć dziewczyna miała tutaj o wiele więcej szczęścia.
Zrozumiała, że czasami miłości trzeba dać czas i poczekać, aż zakwitnie, a wtedy obdaruje nas pięknymi i dojrzałymi, a przede wszystkim, słodkimi owocami.
Teraz będzie pamiętać, że to czego bardzo pragniemy, prędzej czy później do nas przyjdzie i nie ważne w jaki sposób.
Takimi mądrościami my powinniśmy się kierować w życiu i nie tylko wtedy, kiedy stracimy to, co dla nas najważniejsze.
Każdy z nas jest człowiekiem, każdy z nas ma inny życiorys, ale w gruncie rzeczy łączy nas bardzo wiele. Jesteśmy matkami, żonami, kochankami, kobietami po przejściach, z problemami, z wahaniami nastrojów.
W życiu bywają takie chwile, że nawet samo oddychanie boli. I w tym momencie ta powieść dotknęła mnie najbardziej.
Jest to dość smutna powieść, smutek i żal towarzyszył mi niemal cały czas, ale jest doskonale napisana i co najważniejsze? Z happy endem.
– Do każdego rozdziału przypisana jest piosenka idealnie pasująca do wydarzeń danego etapu. Książkę czyta się błyskawicznie.
W książce nie znajdziemy nudnych opisów, języka ociekającego słodkością. Otrzymujemy surową prawdę o życiu i ludziach. Bohaterzy powieści niczym nie różnią się od ludzi, których codziennie spotykamy na ulicy.
Związek pomiędzy dwojgiem ludzi bywa również kruchy. Dokładnie tak jak zamek z piasku. Gdy odwrócisz głowę, zaleje go morska fala. Pozostanie tylko słona morska woda, albo słone łzy.”
https://zywaksiazka.wordpress.com/
Każde ludzkie istnienie… jest niczym oddech, Jednostajny rytm, ponad kilkudziesięciu instrumentów, każdy z nich ma swój czas, by potem wszystkie razem idealnie zabrzmiały.
W życiu też potrzebujemy kilku idealnie współgrających elementów, aby przez nie swobodnie przejść. Do życia potrzebujemy także osoby, która gra na tych samych instrumentach w odpowiednim tempie.-
...
„Opowieść niewiernej” to historia Maćka i Ewy. Ich życie początkowo wydawało się być jak z bajki – pełne miłości spacery brzegiem morza , długie rozmowy, wspólne plany. Jednakże gdy w końcu zamieszkali razem i wzięli ślub do ich idealnej historii wkradła się rutyna.
Maciek zmienił się nie do poznania, efektem czego cała otoczka idealizmu pękła i związek stał się toksyczny.
Pomimo wielu prób sztucznego podtrzymania ich związku Ewa nie wytrzymała i zdradziła swojego męża. Szukała w mężczyznach tego, czego jej brakowało – czułości, miłości, szacunku i zainteresowania. Cech, których nie mogła odnaleźć w swoim mężu. Cała sytuacja zmusiła ją do podjęcia jednej z najtrudniejszych decyzji z jakimi przyszło jej się zmierzyć – zostać i trwać przy mężu czy postawić siebie na pierwszym miejscu?
Według mnie od początku Maćka i Ewę łączyło tylko i wyłącznie zauroczenie, w ich związku nie było nawet kropli prawdziwej miłości. Książka otwiera oczy czytelnikowi na rzeczywistość, pomaga dostrzec to co było niezauważalne. A jak wiemy, życie pisze różne scenariusze.
Autorka doskonale przedstawiła w powieści motywy zdrady ze strony kobiety. Prawdą jest, że każda kobieta potrzebuje ciepła, miłości, bliskości i pożądania w oczach mężczyzny.
Jest to dość smutna książka, skłaniająca nas do refleksji i zapewne historia w niej zawarta jest świetnie znana przez niejedną z nas.
Magdalena Witkiewicz rozśmiesza i wzrusza swoimi książkami. O poważnych sprawach pisze lekko, a każda historia kończy się happy endem.
Uważam, że to dobry sposób na opowiadanie o rzeczach, których czasami boimy się wypowiedzieć na głos.
https://zywaksiazka.wordpress.com/
„Opowieść niewiernej” to historia Maćka i Ewy. Ich życie początkowo wydawało się być jak z bajki – pełne miłości spacery brzegiem morza , długie rozmowy, wspólne plany. Jednakże gdy w końcu zamieszkali razem i wzięli ślub do ich idealnej historii wkradła się rutyna.
Maciek zmienił się nie do poznania, efektem czego cała otoczka idealizmu pękła i związek stał się...
–Zanim zasnę jest to świetnie skonstruowany thriller psychologiczny. To książka, od której nie można się oderwać, która niesamowicie pobudza wyobraźnię. Powieść trzyma w napięciu do ostatniej strony. Poznajemy razem z bohaterką jej życie. Jesteśmy świadkami jej przełomowych momentów.
Pamięć jest tym, co nas definiuje, określa naszą osobowość i wyznacza nasze miejsce w otaczającym nas świecie. Bez niej jesteśmy bezbronni. Nasz bagaż pamięci towarzyszy nam nieustannie i w każdej chwili możemy do niego sięgnąć, aby z odmętów przeszłości wydobyć potrzebne nam wspomnienia.
Christine początkowo nie wie komu ufać, może polegać wyłącznie na swoich przeczuciach. Nie jest świadoma czy buduje swoją przeszłość na fikcji czy rzeczywistych wydarzeniach. Codziennie rano budzi się ona nie pamiętając kim jest, ani co robiła dnia poprzedniego… Każdego dnia widzi w lustrze nieznajomą twarz, każdego dnia poznaje siebie i otaczający ją świat na nowo.
Zakończenie powieści bardzo mnie zaskoczyło. Sprawiło,że po moich plecach nieustannie przechodziły dreszcze. Nie znalazłam w nim w niej żadnych minusów, a biorąc pod uwagę, że jest to debiut literacki, to książka jest naprawdę wyjątkowa.
„Zanim zasnę” to książka, po przeczytaniu której musiałam trochę odczekać. Odczekać zanim sięgnę po kolejną książkę i zanim wrażenia po jej lekturze uporządkują się nieco w mojej głowie.
https://zywaksiazka.wordpress.com/
–Zanim zasnę jest to świetnie skonstruowany thriller psychologiczny. To książka, od której nie można się oderwać, która niesamowicie pobudza wyobraźnię. Powieść trzyma w napięciu do ostatniej strony. Poznajemy razem z bohaterką jej życie. Jesteśmy świadkami jej przełomowych momentów.
Pamięć jest tym, co nas definiuje, określa naszą osobowość i wyznacza nasze miejsce w...
Magdalena Kordel jest znana z powieści obyczajowych i romantycznych,autorką bestselerowych powieści takich jak ,,48 tygodni'',,Uroczysko i Sezon na cuda''.Szybko się okazało,że jej książki są balsamem dla duszy wielu czytelników.
Powieść serce z piernika przenosi czytelnika w inną rzeczywistość,która wypełniona jest zapachem pierniczków i atmosferą świąt.
Książka opowiada o losach Klementyny - mistrzyni pieczenia pierników. Kobieta samotnie wychowuje córkę Dobrochnę, niesamowicie żywą, zwariowaną i gadatliwą dziewczynkę, oraz równie żywą i stwarzającą jeszcze więcej problemów babkę.
Serce z piernika przeniesie czytelnika w świat,w którym najważniejsza jest siła marzeń,a cuda - duże i małe - zdarzają się wtedy,kiedy najbardziej ich potrzebujesz.
Gdy czytałam tę historie poczułam ogromną atmosferę świąt jaką czułam tylko w dzieciństwie.I tutaj chciałabym z całego serca autorce za to podziękować. W pewnym sensie utożsamiłam się z tą książką,ponieważ moją pasją również jest pieczenie,a zwłaszcza kocham piec pierniczki.
Powieść,aż się gotuje od emocji,ciepła i magii. Kiedy zamykałam książkę Magdy i odkładałam na półkę, czułam w sercu ciepło, spokój i szczęście. Poczułam się otulona świąteczną atmosferą i zapachem wypiekanych pierników
Magdalena Kordel jest znana z powieści obyczajowych i romantycznych,autorką bestselerowych powieści takich jak ,,48 tygodni'',,Uroczysko i Sezon na cuda''.Szybko się okazało,że jej książki są balsamem dla duszy wielu czytelników.
Powieść serce z piernika przenosi czytelnika w inną rzeczywistość,która wypełniona jest zapachem pierniczków i atmosferą świąt.
Książka...
Powieść ,,Moralność Pani Piontek" Magdaleny Witkiewicz zaskoczy nas nie tylko humorem,przez który uśmiałam się do łez.Całą kwintesencją tej dawki humoru jest Gertruda Poniatowska z domu Piontek,która posiada charakter nie do pozazdroszczenia. Tak zwana ,,harpia,pirania"jak nazywał ją jej syn Augustyn.Do każdego zdania dołączała swoje ulubione słowo ,, mon szeri" .Każdemu potrafi zajść za skórę.Powieść jednakże ukazuje również piękną fabułe,a raczej motyw ukazujacy odwieczny problem pokoleń pomiędzy rodzicami i ich już dorosłymi dziećmi.Szczerze to dawno się tak nie uśmiałam i zdecydowanie będę wracać do tej powieści.
Powieść ,,Moralność Pani Piontek" Magdaleny Witkiewicz zaskoczy nas nie tylko humorem,przez który uśmiałam się do łez.Całą kwintesencją tej dawki humoru jest Gertruda Poniatowska z domu Piontek,która posiada charakter nie do pozazdroszczenia. Tak zwana ,,harpia,pirania"jak nazywał ją jej syn Augustyn.Do każdego zdania dołączała swoje ulubione słowo ,, mon szeri"...
więcej mniej Pokaż mimo to
Pensjonat marzeń to kolejna z opowieści Magdaleny Witkiewicz,a jednocześnie jest kontynuacją książki ,,Szkoła Żon''.W której poznaliśmy przeurocze bohaterki.
Jednakże nie ukrywam mojego zawodu,ponieważ ,,Pensjonat Marzeń'' Jest o wiele mniej emocjonujący niż pierwsza część,która była jak dla mnie cudowna,pełna emocji,akcji,oraz optymizmu.A w tej nic nowego się nie dzieje.Nie oceniam negatywnie książki,ponieważ nie była ona zła,a wręcz przeciwnie jest bardzo dobra.Sama chciałabym skorzystać z usług takiego pensjonatu i porządnie wypocząć.
Książka jest przeznaczona głównie dla nas,pań.Ale moim zdaniem mężczyźni także powinni ją przeczytać pierwszą jak i drugą część,aby spojrzeć na kobiety w innym świetle.
Polecam tę książkę osobom,które chcą przeczytać lekką i optymistyczną książkę.
Pensjonat marzeń to kolejna z opowieści Magdaleny Witkiewicz,a jednocześnie jest kontynuacją książki ,,Szkoła Żon''.W której poznaliśmy przeurocze bohaterki.
Jednakże nie ukrywam mojego zawodu,ponieważ ,,Pensjonat Marzeń'' Jest o wiele mniej emocjonujący niż pierwsza część,która była jak dla mnie cudowna,pełna emocji,akcji,oraz optymizmu.A w tej nic nowego się nie...
,,Szkoła Żon'' Magdaleny Witkiewicz to lekka powieść,która oderwie nas na chwile od rzeczywistości.Opowiada o pensjonacie dla kobiet,w którym proponują bardzo kreatywne i gorące atrakcje.Poznajemy również historie czterech kobiet w różnym przedziale wiekowym.Dzięki temu dowiadujemy się,że ta książka jest dla każdej z nas.Czytamy,że każda może być piękna i pewna siebie w każdym wieku.
Polecam tę powieść wszystkim kobietom,które chcą oderwać się na chwile od rzeczywistości,przeżyć lekką,przyjemną oraz erotyczną przygodę
,,Szkoła Żon'' Magdaleny Witkiewicz to lekka powieść,która oderwie nas na chwile od rzeczywistości.Opowiada o pensjonacie dla kobiet,w którym proponują bardzo kreatywne i gorące atrakcje.Poznajemy również historie czterech kobiet w różnym przedziale wiekowym.Dzięki temu dowiadujemy się,że ta książka jest dla każdej z nas.Czytamy,że każda może być piękna i pewna siebie w...
więcej mniej Pokaż mimo to
Na Ósmy cud świata Magdaleny Witkiewicz czekało setki czytelniczek w tym ja.Czy było warto? Myślę,że tak.Ponieważ oprócz ciekawej obyczajowej lektury dostałam poradnik jaką kobietą nie być.
Do tej pory Wietnam kojarzył mi się z wielką wojną.Po przeczytaniu książki,moje zdanie się zmieniło.Magdalena Witkiewicz pokazała piękno tego kraju.Książkę czyta się lekko i przyjemnie,ciekawa fabuła,ale bardzo mało jest w niej takiej głębi jak było w poprzednich dziełach autorki.Lecz tak jak w innych jej dziełach można wyciągnąć z lektury wiele wniosków.
Na Ósmy cud świata Magdaleny Witkiewicz czekało setki czytelniczek w tym ja.Czy było warto? Myślę,że tak.Ponieważ oprócz ciekawej obyczajowej lektury dostałam poradnik jaką kobietą nie być.
Do tej pory Wietnam kojarzył mi się z wielką wojną.Po przeczytaniu książki,moje zdanie się zmieniło.Magdalena Witkiewicz pokazała piękno tego kraju.Książkę czyta się lekko i...
Awaria małżeńska Nataszy Sochy i Magdaleny Witkiewicz przyciągneła mnie niemalże jak na sznurku.Przyznam szczerze,że obawiałam sie efektu "lania wody" bądź nudy. Nie zawiodłam sie na tej książce w dodatku bardzo się uśmiałam.Książka przekazuje nam do wiadomości,raczej wbija nam jak młotkiem do głowy to,że powinnyśmy doceniać swoich partnerów nawet w najdrobniejszych rzeczach,dać im działać samodzielnie.W innym przypadku mogą się stać "ułomni" w pracach podstawowych domowych.I nie narzekać tylko i wyłącznie na niego.Trzeba pobyć sam na sam ze sobą,aby zrozumieć siebie,swoje wady i co robiło się źle. Trudno uwierzyć,iż niewinne zwierzątko poświęciło swoje życie,aby uratować dwa malżeństwa Gorąco polecam! ;)
Awaria małżeńska Nataszy Sochy i Magdaleny Witkiewicz przyciągneła mnie niemalże jak na sznurku.Przyznam szczerze,że obawiałam sie efektu "lania wody" bądź nudy. Nie zawiodłam sie na tej książce w dodatku bardzo się uśmiałam.Książka przekazuje nam do wiadomości,raczej wbija nam jak młotkiem do głowy to,że powinnyśmy doceniać swoich partnerów nawet w najdrobniejszych...
więcej mniej Pokaż mimo to
Dziewczyna z pociągu autorstwa Paula Hawkins.Tę książke,którą omijałam szerokim łukiem.Wkrótce przełamałam się i bardzo tego pożałowałam.
Powieść jest napisana w formie dziennika wymienionej bohaterki, z tego powodu męczyła mnie prawie każda czytana strona.W dodatku Rachel jest niezrównoważona,natrętna,a wręcz upierdliwa jak komar,który stara się nas użądlić w nocy.
Książka mnie nie przyciągnęła,nie ma za dużo do zaoferowania.Jest mało akcji.
Całość okazała się monotonna, rozwleczona i irytująca. Według mnie trochę szkoda czasu na tę przereklamowaną powieść.
Przeczytać, zapomnieć i nie wierzyć specom od promocji.
Dziewczyna z pociągu autorstwa Paula Hawkins.Tę książke,którą omijałam szerokim łukiem.Wkrótce przełamałam się i bardzo tego pożałowałam.
Powieść jest napisana w formie dziennika wymienionej bohaterki, z tego powodu męczyła mnie prawie każda czytana strona.W dodatku Rachel jest niezrównoważona,natrętna,a wręcz upierdliwa jak komar,który stara się nas użądlić w nocy.
...
"Ania z Zielonego Wzgórza" Lucy Maud Montgomery to jedna z najbardziej znanych powieści.
Jedna z najlepszych książek mojego dzieciństwa,pierwsze wylewane emocje nad powieścią spowodowały,że stała się ona w moim życiu niezapomniana.Uważam,że pierwsza część powieści jest prawdziwym arcydziełem literatury.
W dzieciństwie zawsze chciałam być jak Anna Shirley.Była dla mnie wzorem do naśladowania.Jak byłam małą dziewczynką chciałam nawet przefarbować włosy na rudo.
Za pomocą przygód Ani, autorka przekazała ponadczasowe treści i wartości; pokazała co tak naprawdę liczy się w życiu i czym było by ono bez marzeń.
Czytając tą książkę czułam się tak choćbym sama była na zielonym wzgórzu, czułam się również, choćbym sama była Anią, kiedy Ania była smutna mi też było smutno, kiedy Ania była radosna ja też byłam radosna.
W tej lekturze zakochałam się od pierwszego przeczytania i do dziś mam do niej ogromy sentyment.
"Ania z Zielonego Wzgórza" Lucy Maud Montgomery to jedna z najbardziej znanych powieści.
Jedna z najlepszych książek mojego dzieciństwa,pierwsze wylewane emocje nad powieścią spowodowały,że stała się ona w moim życiu niezapomniana.Uważam,że pierwsza część powieści jest prawdziwym arcydziełem literatury.
W dzieciństwie zawsze chciałam być jak Anna Shirley.Była dla mnie...
Oto ukazała się kolejna powieść Magdaleny Witkiewicz,czarodziejki która potrafi przenieść do innego świata,zabierając nam kilka dobrych godzin,zamieniając je w prawdziwą magię.
,,Czereśnie zawsze muszą być dwie'' to historia o tym jak przeszłość,teraźniejszość i przyszłość nieustannie wpływają na siebie i kierują naszym życiem.O tym co w naszym życiu jest ważne, piękne i za czym tęsknimy w głębi naszych serc.Autorka udowadnia nam,że nic nie dzieje się przypadkiem.Każda rzecz,czynność,sytuacja jest po to by się coś zdarzyło w przyszłości.Potrafi wyciągnąć z człowieka to co jest w nim jak najgłębiej schowane.
Historia jest tak ciepło napisana,że nie w sposób się oderwać.Książka ma prawie 500 stron.Jej pisane obrazy są pełne kolorów i emocji. To książka dla każdego, bez względu na płeć i wiek.Jak każda książka Pani Magdy opisuje poważne sprawy w lekki sposób.
To prawda.Drzewo czereśni potrzebuje innego drzewa, aby rosnąć i dawać owoce. Tak jak człowiek, gdy kocha – rozkwita. Natura została stworzona w taki sposób,że aby tworzyć owoce nie może być samotna.To też czereśnie muszą być dwie.Możemy łatwo odnieść się do ludzkiego życia.Człowiek nie może iść samotnie przez życie.
To powieść o odkrywaniu siebie,swoich pragnień,tego co ma się głęboko w sercu.
Zosia Krasnopolska jest dziewczyną wchodzącą dopiero w dorosłe życie i ukazuje nam postawę wytrwałości z którą się utożsamiamy w każdym calu i dodaje nam to siły.
Bardzo polecam tę powieść.
Oto ukazała się kolejna powieść Magdaleny Witkiewicz,czarodziejki która potrafi przenieść do innego świata,zabierając nam kilka dobrych godzin,zamieniając je w prawdziwą magię.
,,Czereśnie zawsze muszą być dwie'' to historia o tym jak przeszłość,teraźniejszość i przyszłość nieustannie wpływają na siebie i kierują naszym życiem.O tym co w naszym życiu jest ważne, piękne i...
,Książka ,, Ostatni lot’’ autorstwa Julie Clark zaintrygowała mnie od samego początku swoim opisem, oraz przyciągającą okładką. Od razu gdy otworzyłam paczkę od wydawnictwa Muza wiedziałam, że muszę ją przeczytać.
Claire jest kobietą, związaną z idealnym mężczyzną z rodziny o koneksjach politycznych. Jej mąż absolwent Ivy League jest obiektem westchnień każdej kobiety,
Okazuje się być apodyktycznym szowinistą, psychopatą, który śledzi każdy ruch Claire.
Na Zachodnim Wybrzeżu swoje nieciekawe życie wiedzie Eva. Trzydziestokilkuletnia kelnerka, która nie mogła trafić na idealnego faceta.
W końcu pojawił się jeden szczególny adorator...
Obie panie zapragnęły zmiany i spotykając się w lotniskowym barze wymieniły się biletami.
Książka jest naprawdę bardzo wciągająca, a dwutorowa narracja sprawia, że czyta się szybko. Jest wiele retrospekcji Za którymi nie przepadam w powieściach.
Pierwszą wadą jaką zauważyłam w tej książce był brak rozwinięcia losów Claire. Autorka skupiła się głównie na Evie.
Kolejnym minusem jest to, że nie trzyma w napięciu tak jak inne thrillery, a szkoda.
Jednak polecam sięgnąć po tę książkę ze względu na fabułę. ,,Ostatni lot’’ jest dobrą i wciągającą książką. Polecam.
,Książka ,, Ostatni lot’’ autorstwa Julie Clark zaintrygowała mnie od samego początku swoim opisem, oraz przyciągającą okładką. Od razu gdy otworzyłam paczkę od wydawnictwa Muza wiedziałam, że muszę ją przeczytać.
więcej Pokaż mimo toClaire jest kobietą, związaną z idealnym mężczyzną z rodziny o koneksjach politycznych. Jej mąż absolwent Ivy League jest obiektem westchnień każdej...