-
Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz2
-
ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Matki. Sprawdź propozycje wydawnictwa Czwarta StronaLubimyCzytać1
-
ArtykułyBabcie z fińskiej dzielnicy nadchodzą. Przeczytaj najnowszą książkę Marty Kisiel!LubimyCzytać2
Biblioteczka
2020-08-31
2020-03-28
No nie potrafię, nie umiem tego kupić. Kto normalny (w danym momencie również nie przyjmujący już narkotyków) zgodzi się w imię chorej ambicji na kolejne morderstwa "z czapy". Rozumiem zamysł artystyczny, żeby oprzeć się na fabule Makbeta i ją zaadaptować - w teorii nawet mi się podoba taka koncepcja, ale wykonanie praktyczne mnie nie urzekło. Wydaje mi się, że książka jest też zbyt długa, ale to akurat może być kwestią tego, że mam obecnie mało czasu na czytanie i niższą tolerancję dla przegadanych książek. Dlatego popełniłam grzech i sporą część przekartkowałam, po w całości przeczytanych 11 rozdziałach... Nie wróciłabym ponownie do tej lektury, są dużo lepsze książki Nesbo.
No nie potrafię, nie umiem tego kupić. Kto normalny (w danym momencie również nie przyjmujący już narkotyków) zgodzi się w imię chorej ambicji na kolejne morderstwa "z czapy". Rozumiem zamysł artystyczny, żeby oprzeć się na fabule Makbeta i ją zaadaptować - w teorii nawet mi się podoba taka koncepcja, ale wykonanie praktyczne mnie nie urzekło. Wydaje mi się, że książka jest...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2020-01-22
2020-03-15
2020-03-05
Bardzo dobra książka, słowo które mi chyba najbardziej przychodzi do głowy na jej określenie to solidna. Pomimo starej jak świat zagrywki o przekonywaniu czytelnika co chwilę kolejną poszlaką, że jednak mordercą jest kto inny, tutaj ten zabieg mnie nie znudził ani nie był niewiarygodnie zastosowany. To rzadkość, żeby w taki sposób wodzić czytelnika za nos i go nie zirytować. Na pewno nadrobię pozostałe książki z serii, polecam.
Bardzo dobra książka, słowo które mi chyba najbardziej przychodzi do głowy na jej określenie to solidna. Pomimo starej jak świat zagrywki o przekonywaniu czytelnika co chwilę kolejną poszlaką, że jednak mordercą jest kto inny, tutaj ten zabieg mnie nie znudził ani nie był niewiarygodnie zastosowany. To rzadkość, żeby w taki sposób wodzić czytelnika za nos i go nie...
więcej mniej Pokaż mimo to2018
2018
2018
2020-01-31
Trochę szkoda, że nie trafiłam na tą książkę przed moim pierwszym porodem. Polecam
Trochę szkoda, że nie trafiłam na tą książkę przed moim pierwszym porodem. Polecam
Pokaż mimo to2019-11-03
Klasyczny King, po prostu. Mnie się taki bardzo podoba :)
Klasyczny King, po prostu. Mnie się taki bardzo podoba :)
Pokaż mimo to2019-10-18
Niestety ostatnia książka cyklu mnie zmęczyła. Bardzo długo ją czytałam, było mi na tyle trudno zaangażować w przedstawianą historię, że nawet raz przerwałam czytanie na rzecz innej książki i dopiero po ukończeniu tamtej, wróciłam do lektury Niespokojnego człowieka. Mam uczucie, że autor straszliwie rozciągał wszystko i nie umiał się rozstać z Kurtem - a jak wiemy, przeciągane rozstania są najboleśniejsze.
Niestety nie uważam, żeby to była godna ostatnia część. Nie mogę z czystym sumieniem polecić.
Niestety ostatnia książka cyklu mnie zmęczyła. Bardzo długo ją czytałam, było mi na tyle trudno zaangażować w przedstawianą historię, że nawet raz przerwałam czytanie na rzecz innej książki i dopiero po ukończeniu tamtej, wróciłam do lektury Niespokojnego człowieka. Mam uczucie, że autor straszliwie rozciągał wszystko i nie umiał się rozstać z Kurtem - a jak wiemy,...
więcej mniej Pokaż mimo to
Doczytałam do końca, bo jestem uparta i podobały mi się medyczne thrillery autorki. Nie poleciłabym nikomu, no może ewentualnie czytelniczkom nieskomplikowanych romansów. Miałam wrażenie, że czytam ugrzecznione "Fifty shades of Grey" z dodatkiem zjawisk paranormalnych. Słabiutka pozycja.
Doczytałam do końca, bo jestem uparta i podobały mi się medyczne thrillery autorki. Nie poleciłabym nikomu, no może ewentualnie czytelniczkom nieskomplikowanych romansów. Miałam wrażenie, że czytam ugrzecznione "Fifty shades of Grey" z dodatkiem zjawisk paranormalnych. Słabiutka pozycja.
Pokaż mimo to