Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Taki niesamowity temat w tak potwornie nudnym wydaniu.

Taki niesamowity temat w tak potwornie nudnym wydaniu.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Cudowna, lekka, zaskakująca i fascynująca książka

Cudowna, lekka, zaskakująca i fascynująca książka

Pokaż mimo to

Okładka książki Spod zamarzniętych powiek Adam Bielecki, Dominik Szczepański
Ocena 7,9
Spod zamarznię... Adam Bielecki, Domi...

Na półkach: ,

Literacka wartość zerowa - ale nie szkodzi, bo w tej książce zupełnie nie o to chodzi. Polecam dla osób próbujących zrozumieć tę pasję.

Literacka wartość zerowa - ale nie szkodzi, bo w tej książce zupełnie nie o to chodzi. Polecam dla osób próbujących zrozumieć tę pasję.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Absolutnie wciągające

Absolutnie wciągające

Pokaż mimo to


Na półkach:

Językowo - mistrzostwo absolutne;
Treść - mnie nie przekonało

Językowo - mistrzostwo absolutne;
Treść - mnie nie przekonało

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

OBOWIĄZKOWA pozycja po "12 x śmierć".

Fantastycznie się czyta i jest koniecznym uzupełnieniem w/w książki.
Napisana zgrabnie, wciągająco i bez niepotrzebnych popisów językowych.

OBOWIĄZKOWA pozycja po "12 x śmierć".

Fantastycznie się czyta i jest koniecznym uzupełnieniem w/w książki.
Napisana zgrabnie, wciągająco i bez niepotrzebnych popisów językowych.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo ciekawy projekt; niebywałe, że mając rzucony taki sam temat pisarze odfruwają w tak różne strony.

Bardzo polecam

Bardzo ciekawy projekt; niebywałe, że mając rzucony taki sam temat pisarze odfruwają w tak różne strony.

Bardzo polecam

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czytając tę książkę zastanawiałam się czy nie czytam drugi raz tego samego rozdziału - powtarzające się w kółko te same opisy, słowa, porównania, sytuacje. Jak ktoś poniżej w komentarzu słusznie zauważył - tematyka zebrała taki ogrom literatury, że spokojnie można odpuścić.

Czytając tę książkę zastanawiałam się czy nie czytam drugi raz tego samego rozdziału - powtarzające się w kółko te same opisy, słowa, porównania, sytuacje. Jak ktoś poniżej w komentarzu słusznie zauważył - tematyka zebrała taki ogrom literatury, że spokojnie można odpuścić.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Takie zabiegi jaki wykonano na okładce tej książki powinny być penalizowane. Chryste, gdzie Bukowski a gdzie to "coś".
Książka nieznośna, irytująca, nudna, fatalna. Nie doczytałam do końca i bardzo nie polecam.

Takie zabiegi jaki wykonano na okładce tej książki powinny być penalizowane. Chryste, gdzie Bukowski a gdzie to "coś".
Książka nieznośna, irytująca, nudna, fatalna. Nie doczytałam do końca i bardzo nie polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zbyt przegadana niekończąca się książka, która byłaby znacznie lepsza gdyby miała 200 stron mniej, bo miałam tu wrażenie lekkiej "incepcji": opis dnia, opis budynku, opis pomieszczenia, opis firan, opis powietrza w tym pomieszczeniu, opis papierośnicy, drewna z jakiej jest zrobiona, opis zabiegu odpalania papierosa...zaraz zaraz....ale kto w ogóle wszedł?...
Sama historia kryminalna także nie jest powalająca.

Zbyt przegadana niekończąca się książka, która byłaby znacznie lepsza gdyby miała 200 stron mniej, bo miałam tu wrażenie lekkiej "incepcji": opis dnia, opis budynku, opis pomieszczenia, opis firan, opis powietrza w tym pomieszczeniu, opis papierośnicy, drewna z jakiej jest zrobiona, opis zabiegu odpalania papierosa...zaraz zaraz....ale kto w ogóle wszedł?...
Sama historia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niczego nie żałuję tak, jak tego, że z Bukowskim się nigdy nie napiję. Choć czytając jego książki mam wrażenie, że wypiłam z Nim cysternę wódki.

Niczego nie żałuję tak, jak tego, że z Bukowskim się nigdy nie napiję. Choć czytając jego książki mam wrażenie, że wypiłam z Nim cysternę wódki.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Fascynująca książka, temat i fascynująca kobieta.

Ujmujący chłód literacki będący zabiegiem samym w sobie.
Ogromny plus za zdjęcia, wpatrywałam się w nie w nieskończoność - bez nich to nie byłoby to samo.

Polecam wszystkim jako lekturę, i jako lekcję pokory.

Fascynująca książka, temat i fascynująca kobieta.

Ujmujący chłód literacki będący zabiegiem samym w sobie.
Ogromny plus za zdjęcia, wpatrywałam się w nie w nieskończoność - bez nich to nie byłoby to samo.

Polecam wszystkim jako lekturę, i jako lekcję pokory.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Całkowicie rozumiem zamysł, ideę i przekaz - ale czemu w tak nieznośnie naiwnym wydaniu?
Uważam, że nadmierna niewiarygodność historii jest narzędziem, które tylko przeszkodziło w uwypukleniu tego, na czym Autorowi zależało.

Całkowicie rozumiem zamysł, ideę i przekaz - ale czemu w tak nieznośnie naiwnym wydaniu?
Uważam, że nadmierna niewiarygodność historii jest narzędziem, które tylko przeszkodziło w uwypukleniu tego, na czym Autorowi zależało.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wydaje mi się, że siłą tej książki jest cały wachlarz sposobów jej odbioru. Byłam ciężko zdziwiona kiedy porównałam moją interpretację (która wydawała mi się oczywista) z np. interpretacją Siostry, która odczytała powieść KOMPLETNIE inaczej; kiedy przedstawiła mi swój pryzmat, okazało się, że jej tok myślenia także jest całkowicie przekonujący. Pole manewru jest całkiem spore, a fakt absolutnej inwigilacji obywatela jednak niewątpliwie kojarzy się Orwellowsko, choć oczywiście to zupełnie inny wymiar.

Wydaje mi się, że siłą tej książki jest cały wachlarz sposobów jej odbioru. Byłam ciężko zdziwiona kiedy porównałam moją interpretację (która wydawała mi się oczywista) z np. interpretacją Siostry, która odczytała powieść KOMPLETNIE inaczej; kiedy przedstawiła mi swój pryzmat, okazało się, że jej tok myślenia także jest całkowicie przekonujący. Pole manewru jest całkiem...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Uwielbiam brudne klimaty w książkach, i choć ta nie wniosła nic nowego, była fantastyczną rozrywką i bardzo dosadną i bezwstydną ilustracją Kuby w tych czasach.

Uwielbiam brudne klimaty w książkach, i choć ta nie wniosła nic nowego, była fantastyczną rozrywką i bardzo dosadną i bezwstydną ilustracją Kuby w tych czasach.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Tak krótka książka, a tak wiele trafnych spostrzeżeń.

Tak krótka książka, a tak wiele trafnych spostrzeżeń.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Skasowałam przez przypadek mój długi komentarz, i nie odtworzę go, ale chcę napisać jedną rzecz. To był mój pierwszy kryminał w życiu i pomimo całego sceptycyzmu do tego gatunku - jestem książką zachwycona.

Ogromny plus za wątek terapii ustawień, z którą miałam styczność; zostało to bardzo umiejętnie wplecione. Nie miałam absolutnie żadnego wrażenia naciągania fabuły.

Całość bez tandety, tanich sztuczek i z pełną wiarygodnością.

Skasowałam przez przypadek mój długi komentarz, i nie odtworzę go, ale chcę napisać jedną rzecz. To był mój pierwszy kryminał w życiu i pomimo całego sceptycyzmu do tego gatunku - jestem książką zachwycona.

Ogromny plus za wątek terapii ustawień, z którą miałam styczność; zostało to bardzo umiejętnie wplecione. Nie miałam absolutnie żadnego wrażenia naciągania fabuły....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dawno nie czytałam tak złej książki. Sięgam po pozycje poruszające tematykę socjopatii bardzo chętnie, ponieważ tematyka jest mi bliska. Pozycja ta niestety nie ma nic wspólnego z tym zagadnieniem, a jest jedynie grafomańską próbą zbliżenia się do tematu. Porównania do "Dnia Świra" są po prostu policzkiem dla Adasia Miauczyńskiego, postać w książce jest zwyczajnie głupia, banalna i powierzchowna. Dialogi między "przyjaciółmi" są tak POTWORNIE miałkie, nieprawdopodobne i prymitywne, że po prostu nie da się nie zirytować. Sytuacje i "historyjki" są sztuczne, zmyślone i tanie do szpiku kości, są oderwane od rzeczywistości.
Jest tyle cudownych książek - szkoda na to czasu. Dla zainteresowanych tematem - polecam "Samotność" Klimko-Dobrzanieckiego, tam znajdziecie faktyczny obraz socjopaty, a nie prostego mało rozgarniętego nieudacznika. To dwie zupełnie różne rzeczy.

Dawno nie czytałam tak złej książki. Sięgam po pozycje poruszające tematykę socjopatii bardzo chętnie, ponieważ tematyka jest mi bliska. Pozycja ta niestety nie ma nic wspólnego z tym zagadnieniem, a jest jedynie grafomańską próbą zbliżenia się do tematu. Porównania do "Dnia Świra" są po prostu policzkiem dla Adasia Miauczyńskiego, postać w książce jest zwyczajnie głupia,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Obskurne i cudowne

Obskurne i cudowne

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Od jakiegoś czasu, nieustannie, zmuszam się do czytania opowiadań i do zrozumienia ich sensu. Sięgam po bardzo różne opowiadania i trwa to już dłuższy czas. Nie rozumiem.
Nie rozumiem idei historii bez zakończenia, bez pointy, bez celu. Nie zmusza mnie to do jakichś przemyśleń - bardziej irytuje mnie forma, która nie jest całością, jest jakimś niewytłumaczalnym wycinkiem i nie daje satysfakcji z czytania. Zostawia się Czytelnika z niedokończoną historią ...i co?

Zadie, uwielbiam Cię, ale Ty mi też nie wytłumaczyłaś.

Od jakiegoś czasu, nieustannie, zmuszam się do czytania opowiadań i do zrozumienia ich sensu. Sięgam po bardzo różne opowiadania i trwa to już dłuższy czas. Nie rozumiem.
Nie rozumiem idei historii bez zakończenia, bez pointy, bez celu. Nie zmusza mnie to do jakichś przemyśleń - bardziej irytuje mnie forma, która nie jest całością, jest jakimś niewytłumaczalnym wycinkiem i...

więcej Pokaż mimo to