Tomasz Piątek

- Pisze książki: fantasy, science fiction, horror, kryminał, sensacja, thriller, literatura piękna, biografia, autobiografia, pamiętnik, reportaż, publicystyka literacka, eseje, biznes, finanse, językoznawstwo, nauka o literaturze, czasopisma
- Oficjalna strona: Przejdź do strony www
- Urodzony: 16 marca 1974
Ukończył lingwistykę na Università degli Studi di Milano. W latach 1995–1999 pracował jako dziennikarz w "Polityce", RMF FM, "La Stampa", Inforadiu, Radiostacji, oraz jako ekspert–psycholingwista. Publikował felietony w miesięczniku "Film" i w "Życiu Warszawy", od lutego 2009 jest stałym felietonistą "Krytyki Politycznej".
Od 1997 jest czynnie uzależniony od heroiny. Jego debiutem książkowym była powieść Heroina, oparta częściowo na własnych doświadczeniach. Książka zyskała duży rozgłos, między innymi ze względu na brak jednoznacznej negatywnej, bądź pozytywnej oceny heroiny. Powieść nagrodzona została honorową nagrodą "Książka Lata 2002" przez Bibliotekę Raczyńskich w Poznaniu, zaś Piątek nominowany był do Paszportu Polityki. Drugą książką Piątka była powieść kryminalna Kilka nocy poza domem, zaś w roku 2003 rozpoczął trylogię fantasy Ukochani Poddani Cesarza, uznaną przez krytyków (Kinga Dunin) i publiczność za jeden z najbrutalniejszych tekstów w literaturze polskiej. Anty-thriller Bagno został nominowany do nagrody Wielki Kaliber dla najlepszych powieści kryminalnych. Heroina została wydana po rosyjsku (w Rosji i na Ukrainie) oraz serbsku, Kilka nocy poza domem - po hiszpańsku (w Argentynie i innych krajach Ameryki Łacińskiej), Bagno i Przypadek Justyny - po włosku. Twórczość Piątka nie jest oceniana jednoznacznie, a jego powieści trudno przyporządkować do jakichkolwiek kategorii. Przeciwnicy atakują pisarza za agresywny język i nadmierną wielowątkowość, zwolennicy podkreślają wyobraźnię, humor i metafizyczne treści w jego książkach.
- 4 438 przeczytało książki autora
- 4 219 chce przeczytać książki autora
Książki i czasopisma
Cytaty
Bo nie chodzi o to, żeby było miło. Chodzi o to, żeby nie było chujowo.
Bo nie chodzi o to, żeby było miło. Chodzi o to, żeby nie było chujowo.
Mijamy ludzi, ale mają mordy jak herbatniki, płaskie i suche. I chyba właśnie na tym polegają normalne ludzkie twarze. Jak patrzę na ludzkie życie, nie mogę uwierzyć, że ludzie nazywają życiem coś tak trupiego. Może jakbym znowu miał dziecko, żonę, zaczęłoby mnie to ruszać, jak kiedyś. Ale nie ma co o tym myśleć, bo robi się chujowo. Już nigdy nie wrócę do tamtego życia. To, które mnie czeka, będzie na pewno bardziej martwe. Może znaczy to, że będzie jeszcze bardziej ludzkie.
Mijamy ludzi, ale mają mordy jak herbatniki, płaskie i suche. I chyba właśnie na tym polegają normalne ludzkie twarze. Jak patrzę na ludzkie...
Rozwiń ZwińTrzeba przejść przez coś takiego, żeby już się niczego nie bać. Trzeba umrzeć. Tylko tacy ludzie mają zajebiście. Wszyscy inni mają raczej chujowo. Tak to jest zrobione. I wcale nie myślę, żeby to było chujowe.
Trzeba przejść przez coś takiego, żeby już się niczego nie bać. Trzeba umrzeć. Tylko tacy ludzie mają zajebiście. Wszyscy inni mają raczej c...
Rozwiń Zwiń
DYSKUSJE