-
ArtykułyDzień Bibliotekarza i Bibliotek – poznajcie 5 bibliotecznych ciekawostekAnna Sierant12
-
Artykuły„Kuchnia książek” to list, który wysyłam do trzydziestoletniej siebie – wywiad z Kim Jee HyeAnna Sierant2
-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik2
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński9
Biblioteczka
2015
Przeglądałam kiedyś tę pozycję i nie mam pojęcia, co się z nią stało. Stała na półce u mojego ojca. Zawierała wiele bardzo przydatnych porad w zakresie majsterkowania. Jednak to nie ona nauczyła mnie posługiwania się młotkiem, wiertarką, pędzlem czy szpachelką ;)
Przeglądałam kiedyś tę pozycję i nie mam pojęcia, co się z nią stało. Stała na półce u mojego ojca. Zawierała wiele bardzo przydatnych porad w zakresie majsterkowania. Jednak to nie ona nauczyła mnie posługiwania się młotkiem, wiertarką, pędzlem czy szpachelką ;)
Pokaż mimo to2014-04-15
Długo polowałam na tę książkę w bibliotece i wreszcie zdobyłam :)
Jest to kontynuacja powieści "Sklep na Blossom Street" Debbie Macomber.
W tej książce poznajemy historię nowych bohaterek, trzech kobiet w różnym wieku, pochodzących z różnych środowisk i znajdujących się w trudnych sytuacjach życiowych. Wszystkie trzy zapisują się na nowy kurs w sklepie dziewiarskim Lydii Hoffman.
W powieści poznajemy ich przeżycia a także obserwujemy dalsze losy właścicielki "Świata włóczki".
Tym razem Lydia prowadzi kurs tworzenia skarpetek a jednocześnie zmaga się z osobistymi problemami - chorobą matki, kłopotami siostry i rozstaniem z ukochanym.
Czy wszystko dobrze się skończy? Czy Lydia zapanuje nad chaosem, który wkradł się w jej życie? Czy nawiąże nowe przyjaźnie z kolejnymi kursantkami?
Odpowiedź czeka w książce. Polecam gorąco :)
Długo polowałam na tę książkę w bibliotece i wreszcie zdobyłam :)
Jest to kontynuacja powieści "Sklep na Blossom Street" Debbie Macomber.
W tej książce poznajemy historię nowych bohaterek, trzech kobiet w różnym wieku, pochodzących z różnych środowisk i znajdujących się w trudnych sytuacjach życiowych. Wszystkie trzy zapisują się na nowy kurs w sklepie dziewiarskim Lydii...
2014-04-06
Ciekawa. Wciągająca. W pewnym stopniu zaskakująca, momentami przewidywalna. Czytało mi się ją bardzo dobrze i szybko. Fabuła bardzo mi się podobała. Polecam, świetna powieść na oderwanie się od smutków.
Ciekawa. Wciągająca. W pewnym stopniu zaskakująca, momentami przewidywalna. Czytało mi się ją bardzo dobrze i szybko. Fabuła bardzo mi się podobała. Polecam, świetna powieść na oderwanie się od smutków.
Pokaż mimo to2014-03-27
Powieść "Pościg" to moje pierwsze spotkanie z autorką Karen Robards i z pewnością nie ostatnie.
Książka ta wciągnęła mnie od pierwszych stron w swoją wartką akcję i trzymała w napięciu do samego końca. Pomysł na fabułę bardzo mnie zaciekawił. Uwielbiam romantyczne historie, których tłem jest wątek sensacyjny, kryminalny.
Polecam gorąco tę pozycję, moim zdaniem można się przy niej świetnie zrelaksować. Mnie osobiście rozbawiła ale też przyprawiła o dreszcze :)
Powieść "Pościg" to moje pierwsze spotkanie z autorką Karen Robards i z pewnością nie ostatnie.
Książka ta wciągnęła mnie od pierwszych stron w swoją wartką akcję i trzymała w napięciu do samego końca. Pomysł na fabułę bardzo mnie zaciekawił. Uwielbiam romantyczne historie, których tłem jest wątek sensacyjny, kryminalny.
Polecam gorąco tę pozycję, moim zdaniem można się...
2014-01-19
Pewnego dnia obserwowałam moją mamę jak "pożera" tę książkę. Na drugi dzień przyniosła mi ją i powiedziała - "Przeczytaj ją, jest wspaniała, nie będziesz żałować".
Po "Przytul mnie" sięgnęłam po kilku dniach. To, co ta książka ze mną zrobiła... nie umiem tego nazwać. Zaczęłam czytać w sobotnie popołudnie, jadąc autobusem do przyjaciółki. Nie od razu czułam, że mnie "wciągnie". W niedzielny poranek książka ta pochłonęła mnie bez reszty i trzymała tak do późnego wieczoru. Jeszcze nigdy żadna książka nie sprawiła, że się całkowicie wyłączyłam. Nie istniało dla mnie nic. Mama podśmiewała się ze mnie, bo na mojej twarzy malował się co rusz to śmiech, to płacz, gniew, oburzenie.... Często sięgałam po chusteczki, by otrzeć łzy.
Nie zamierzam opisywać fabuły tej powieści. Piszę jedynie o moich odczuciach po jej lekturze. Czytając tę książkę, utożsamiałam się z bohaterkami. Może fabuła i jest banalna, przerysowana, dla niektórych nawet karykaturalna. Ale autorka poruszyła w powieści bardzo trudny problem przemocy domowej.
Oczywiście nie jest to jedyny temat tej książki, są też historie miłosne, pogmatwane historie rodzinne, wątki z czasów okupacji, partyzantki...
Dla mnie jednak, i podejrzewam, że dla mojej mamy też, najważniejszym wątkiem była przemoc w rodzinie. Pewnie nie powinnam tego pisać, ale doświadczyłyśmy tego "na własnej skórze". I dlatego wywarło to na mnie takie wrażenie. Historię Anki Jabłońskiej oraz jej przyjaciółki, Weroniki, czytałam z zapartym tchem. Utożsamiałam się z nimi, cierpiałam z nimi, cieszyłam się, gdy rozwiązały swoje problemy. Może przemoc domowa nie dotknęła mnie tak drastycznie, jak bohaterki tej książki, ale jednak dotknęła. I cieszę się, że jestem w takim momencie życia, jak bohaterki. Rozwiązałam swoje problemy i jestem silniejsza, niż kiedykolwiek przedtem. Moja mama także.
Książkę tę polecam każdemu bez wyjątku, a zwłaszcza kobietom, które czują się bezsilne, zagubione i bezbronne w swoim własnym świecie.
W tej książce znalazłam dwa, bardzo ważne dla mnie, cytaty:
1. "Plecy to ta część ciała bliźniego, którą oglądasz, gdy jesteś w nędzy"
2. "Podobno w życiu spotyka nas tylko to, na co się godzimy".
Gorąco polecam.
Pewnego dnia obserwowałam moją mamę jak "pożera" tę książkę. Na drugi dzień przyniosła mi ją i powiedziała - "Przeczytaj ją, jest wspaniała, nie będziesz żałować".
Po "Przytul mnie" sięgnęłam po kilku dniach. To, co ta książka ze mną zrobiła... nie umiem tego nazwać. Zaczęłam czytać w sobotnie popołudnie, jadąc autobusem do przyjaciółki. Nie od razu czułam, że mnie...
2013-12-16
Przeczytałam tę książeczkę razem z synem, ponieważ jest to lektura szkolna. Znałam tę historię od wielu, wielu lat z różnych filmów i bajek, ale dopiero przed minionymi świętami bożonarodzeniowymi udało mi się ją przeczytać.
Historia może "oklepana" ale jakże prawdziwa. Uświadamia nam dobitnie, że "pieniądze szczęścia nie dają". Za to pokazuje, jak ważna w życiu jest rodzina. Jak ważni są przyjaciele. Jak ważne jest "otworzenie się" na drugiego człowieka oraz na problemy innych.
To z pewnością opowieść, którą każdy znać powinien.
Przeczytałam tę książeczkę razem z synem, ponieważ jest to lektura szkolna. Znałam tę historię od wielu, wielu lat z różnych filmów i bajek, ale dopiero przed minionymi świętami bożonarodzeniowymi udało mi się ją przeczytać.
Historia może "oklepana" ale jakże prawdziwa. Uświadamia nam dobitnie, że "pieniądze szczęścia nie dają". Za to pokazuje, jak ważna w życiu jest...
2014-01-17
Zachwyciłam się powieściami Johna Grishama odkąd przeczytałam "Firmę". Jeszcze większe wrażenie wywarła na mnie powieść "Obrońca ulicy", potem jeszcze inne pozycje. Ktoś mógłby powiedzieć, że Grisham jest autorem monotematycznym, jego książki to głównie thrillery prawnicze lub kryminały. Mnie jednak każda jego książka zachwyca, intryguje.
Tak też było z "Testamentem". Powieść ta przykuła moją uwagę opisem na okładce. Krótki zarys fabuły zapowiadał ciekawą historię. Oto słynny miliarder zapisuje swój cały majątek jemu tylko znanej córce, o której prawie nikt nie wie. Wystawia "do wiatru" resztę swojego pazernego, zepsutego do szpiku kości, potomstwa, po czym skacze z okna swojego biurowca i ponosi śmierć na miejscu.
Szokujący początek powieści mnie zaciekawił, wciągnął i trzymał w napięciu do samego końca. A koniec był, muszę przyznać, niespodziewany.
Znakomita powieść, polecam wszystkim.
Zachwyciłam się powieściami Johna Grishama odkąd przeczytałam "Firmę". Jeszcze większe wrażenie wywarła na mnie powieść "Obrońca ulicy", potem jeszcze inne pozycje. Ktoś mógłby powiedzieć, że Grisham jest autorem monotematycznym, jego książki to głównie thrillery prawnicze lub kryminały. Mnie jednak każda jego książka zachwyca, intryguje.
Tak też było z "Testamentem"....
2013-12-24
Sięgnęłam po tę pozycję, ponieważ wstyd mi było przed samą sobą, że do tej pory nie zapoznałam się z twórczością pani Wisławy Szymborskiej. Wiersze mnie zachwyciły pomimo, że nie tak do końca radzę sobie z interpretacją poezji. Będę jednak zgłębiać ten temat i jeszcze nie raz powrócę do wierszy naszej noblistki.
Sięgnęłam po tę pozycję, ponieważ wstyd mi było przed samą sobą, że do tej pory nie zapoznałam się z twórczością pani Wisławy Szymborskiej. Wiersze mnie zachwyciły pomimo, że nie tak do końca radzę sobie z interpretacją poezji. Będę jednak zgłębiać ten temat i jeszcze nie raz powrócę do wierszy naszej noblistki.
Pokaż mimo to2013-12-18
Cóż można powiedzieć... Klasyka... Piękna, ponadczasowa, mądra. Każdy powinien znać.
Cóż można powiedzieć... Klasyka... Piękna, ponadczasowa, mądra. Każdy powinien znać.
Pokaż mimo to2013-12-08
Książka piękna, opisująca dzieje wojny secesyjnej w Stanach Zjednoczonych Ameryki, przeplatane wątkami o pełnej poświęceń miłości.
Zanim sięgnęłam po książkę, obejrzałam film "Wzgórze nadziei" z 2003 roku oparty na tej powieści. Wywarł na mnie wielkie wrażenie, choć zakończenie było dla mnie szokiem.
Sama książka dla mnie jednak była zbyt przygnębiająca. Niemniej jednak polecam tę pozycję wszystkim.
Książka piękna, opisująca dzieje wojny secesyjnej w Stanach Zjednoczonych Ameryki, przeplatane wątkami o pełnej poświęceń miłości.
Zanim sięgnęłam po książkę, obejrzałam film "Wzgórze nadziei" z 2003 roku oparty na tej powieści. Wywarł na mnie wielkie wrażenie, choć zakończenie było dla mnie szokiem.
Sama książka dla mnie jednak była zbyt przygnębiająca. Niemniej jednak...
2013-11-14
Jakże miło było sięgnąć po tę książkę ponownie i to za sprawą mojego syna, bowiem właśnie "przerabia" ją w szkole.
Zachwyciłam się tą książką w dzieciństwie i zachwycam się nadal. Z przyjemnością przeniosłam się w świat dziecięcych zabaw i przygód, w świat dziecięcych tajemnic, trudnych relacji rodzinnych i pierwszych porywów serca.
Polecam do przeczytania każdemu :)
Jakże miło było sięgnąć po tę książkę ponownie i to za sprawą mojego syna, bowiem właśnie "przerabia" ją w szkole.
Zachwyciłam się tą książką w dzieciństwie i zachwycam się nadal. Z przyjemnością przeniosłam się w świat dziecięcych zabaw i przygód, w świat dziecięcych tajemnic, trudnych relacji rodzinnych i pierwszych porywów serca.
Polecam do przeczytania każdemu :)
2013-11-06
Rewelacyjna lektura!
Nora Roberts w wydaniu, jakie uwielbiam. Połączenie romansu oraz sensacji, powiedziałabym nawet, grozy.
Gdy ujrzałam tę książkę w bibliotece, od razu zaciekawił mnie opis na tylnej okładce. Pomyślałam - ta książka będzie świetna. I nie pomyliłam się.
Akcja powieści toczy się na przepięknych, malowniczych terenach Montany. Na samym początku poznajemy trzy główne bohaterki, siostry Willę, Tess oraz Lily, które spotykają się na pogrzebie swojego ojca, Jacka Mercy`ego.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że siostry się nie znają. Każda z nich ma inną matkę, bowiem Jack żenił się trzykrotnie, a ponieważ żadna z żon nie obdarzyła go synem (czytaj - dziedzicem), odprawiał je wraz z córkami. Jedynie najmłodsza, Willa, pozostała na ranczu gdyż jej matka zmarła. Willa więc jako jedyna wychowała się przy ojcu, nieustannie starając się zaskarbić jego miłość. Niestety, baz efektu.
Jack był "sukinsynem". Nawet po śmierci. Był właścicielem wielkiego, idealnie prosperującego rancza. Ono miało teraz przejść w ręce córek, tyle, że po spełnieniu pewnych warunków. Oto siostry, które wcześniej się nie znały, miały przez rok żyć i pracować na ranczu. Dopiero po upływie roku nabędą prawa do swojej części spadku.
Willa, dumna, twarda ranczerka, poczuła się zdradzona przez ojca. Sądziła, że siostry nie wytrzymają roku i przez nie straci całe ranczo.
Tess - pisarka scenariuszy, typowa panna "Hollywood", dla której nie do pomyślenia jest życie na wsi. Jedynie fortuna, którą może uzyskać za swoją część rancza, mobilizuje ją do pozostania w posiadłości Marcy.
Lily - delikatna kobieta po przejściach, gnębiona, poszukiwana przez byłego męża - niespodziewanie znajduje na ranczu oazę. Za żadne skarby nie będzie chciała go opuścić.
Jak się potoczą ich losy? Warto przeczytać. Tym bardziej, że w tej opowieści nie brakuje przystojnych mężczyzn, wątków miłosnych, zabawnych dialogów oraz momentów grozy, rodem z thrillera.
Nawiasem mówiąc po przeczytaniu tej książki wyszukałam film "Niebo Montany" (2007). Dawno nie byłam tak zawiedziona, wręcz zniesmaczona. Zupełnie nie rozumiem po co twórcy filmów sięgają po książki, jak nie mają zamiaru tworzyć ich zgodnie z fabułą powieści.
Filmu nie polecałabym nikomu. Wolę wyobrażać sobie Montanę z książką Nory Roberts.
Rewelacyjna lektura!
Nora Roberts w wydaniu, jakie uwielbiam. Połączenie romansu oraz sensacji, powiedziałabym nawet, grozy.
Gdy ujrzałam tę książkę w bibliotece, od razu zaciekawił mnie opis na tylnej okładce. Pomyślałam - ta książka będzie świetna. I nie pomyliłam się.
Akcja powieści toczy się na przepięknych, malowniczych terenach Montany. Na samym początku poznajemy...
2013-10-01
Dawno tak się nie ubawiłam, czytając książkę. Ta pozycja sprawiła mi niesamowitą frajdę, sprawiła, że oderwałam się na dłuższy moment od szarej, przytłaczającej codzienności.
"Zemsta" Małgorzaty Maciejewskiej to historia dobiegających pięćdziesiątki przyjaciółek, które spotykają się i przyjaźnią od czasów liceum.
Powieść zaczyna się nietypowo, bo od samobójczej śmierci jednej z nich. Dopiero później rozwija się pełna zabawnych sytuacji akcja, która konsekwentnie prowadzi do zemsty na niewiernym mężu zmarłej Agaty oraz jego kochance. Wszystkie dowody świadczą o tym, że to właśnie tych dwoje przyczyniło się do załamania oraz śmierci przyjaciółki.
Fabuła jest, moim zdaniem, bardzo ciekawa, skłaniająca do refleksji. Pod koniec całej akcji same przyjaciółki zastanawiają się, czy warto było.
Podobał mi się wątek jednej z pań, Ewy. Zupełnie nieoczekiwanie znalazła się w bardzo analogicznej sytuacji, co nieżyjąca Agata. Czy Ewa się załamie? Czy poczuje się tak bezradna jak Agata?
Książka godna polecenia :)
Dawno tak się nie ubawiłam, czytając książkę. Ta pozycja sprawiła mi niesamowitą frajdę, sprawiła, że oderwałam się na dłuższy moment od szarej, przytłaczającej codzienności.
"Zemsta" Małgorzaty Maciejewskiej to historia dobiegających pięćdziesiątki przyjaciółek, które spotykają się i przyjaźnią od czasów liceum.
Powieść zaczyna się nietypowo, bo od samobójczej śmierci...
2013-01-01
Czytałam, posiadałam, oddałam w dobre ręce :)
Historia bardzo ciekawa, przyjemnie się ją czytało, z nutką humoru, z odrobinką napięcia.... Piękna, polecam.
Czytałam, posiadałam, oddałam w dobre ręce :)
Historia bardzo ciekawa, przyjemnie się ją czytało, z nutką humoru, z odrobinką napięcia.... Piękna, polecam.
2013-01-01
2013-03-01
Dla mnie sięgnięcie po tę książkę było stratą czasu, po prostu nuda.
Dla mnie sięgnięcie po tę książkę było stratą czasu, po prostu nuda.
Pokaż mimo to2013-05-31
Dwie osobne, a jednak powiązane ze sobą historie. Dwa wątki opisujące przygody dwojga serdecznych przyjaciół, Summer Lyndon i Carlo Franconiego. Jej perypetie uczuciowe poznajemy w I części pt. "Miłość na deser", jego w II części pt. "Karuzela szczęścia".
Nie dość, że są to przepiękne opowieści o miłości, to są to także opowieści o zaletach kuchni, zwłaszcza włoskiej. Nora Roberts opisuje ją w taki sposób, że aż cieknie ślinka na myśl o cudownych rozkoszach podniebienia. Autorka potrafi genialnie budować nastrój, rozbudzać wyobraźnię, dawkować napięcie.
Część pierwsza sprawiła mi niesamowicie dużo radości, bawiła mnie do łez, czytając ją nie przestawałam się uśmiechać. Druga zaś wywołała łzy, sama nie wiem dlaczego, chyba znalazłam się w takim momencie swego życia, że potrzebowałam pretekstu, by się wypłakać i pomarzyć o takiej pięknej miłości.
Zdecydowanie polecam, książka jest zachwycająca.
Dwie osobne, a jednak powiązane ze sobą historie. Dwa wątki opisujące przygody dwojga serdecznych przyjaciół, Summer Lyndon i Carlo Franconiego. Jej perypetie uczuciowe poznajemy w I części pt. "Miłość na deser", jego w II części pt. "Karuzela szczęścia".
Nie dość, że są to przepiękne opowieści o miłości, to są to także opowieści o zaletach kuchni, zwłaszcza włoskiej. Nora...
2013-06-02
Znalazłam tę książkę na wyprzedaży. Nie od razu ją przeczytałam, stała sobie na półce dość długo, zanim zdecydowałam się po nią sięgnąć.
I przyszedł ten moment. Chyba każda kobieta sięga w pewnych nostalgicznych momentach swego życia po takie książki. Ja miewam takie momenty bardzo rzadko, teraz jednak wyjątkowo jest mi taka literatura potrzebna.
Niezawodna Nora Roberts... znów mnie zachwyciła. Kolejna piękna historia miłosna. Kolejna książka, którą czyta się z wypiekami na twarzy. Kolejna opowieść przepełniona erotyzmem, rozbudzająca zmysły i wyobraźnię. Gorąco polecam.
Znalazłam tę książkę na wyprzedaży. Nie od razu ją przeczytałam, stała sobie na półce dość długo, zanim zdecydowałam się po nią sięgnąć.
I przyszedł ten moment. Chyba każda kobieta sięga w pewnych nostalgicznych momentach swego życia po takie książki. Ja miewam takie momenty bardzo rzadko, teraz jednak wyjątkowo jest mi taka literatura potrzebna.
Niezawodna Nora...
Świetny, bardzo przydatny poradnik. Polecam wszystkim rodzicom :-)
Świetny, bardzo przydatny poradnik. Polecam wszystkim rodzicom :-)
Pokaż mimo to