-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński5
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać358
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
Biblioteczka
2013-12-16
2013-12-18
Cóż można powiedzieć... Klasyka... Piękna, ponadczasowa, mądra. Każdy powinien znać.
Cóż można powiedzieć... Klasyka... Piękna, ponadczasowa, mądra. Każdy powinien znać.
Pokaż mimo to2013-11-14
Jakże miło było sięgnąć po tę książkę ponownie i to za sprawą mojego syna, bowiem właśnie "przerabia" ją w szkole.
Zachwyciłam się tą książką w dzieciństwie i zachwycam się nadal. Z przyjemnością przeniosłam się w świat dziecięcych zabaw i przygód, w świat dziecięcych tajemnic, trudnych relacji rodzinnych i pierwszych porywów serca.
Polecam do przeczytania każdemu :)
Jakże miło było sięgnąć po tę książkę ponownie i to za sprawą mojego syna, bowiem właśnie "przerabia" ją w szkole.
Zachwyciłam się tą książką w dzieciństwie i zachwycam się nadal. Z przyjemnością przeniosłam się w świat dziecięcych zabaw i przygód, w świat dziecięcych tajemnic, trudnych relacji rodzinnych i pierwszych porywów serca.
Polecam do przeczytania każdemu :)
Wspaniała powieść, prawdziwa klasyka wśród książek dla młodych czytelników. Niewiele już z niej pamiętam, ale niebawem będę miała okazję przeczytać wraz synem tę lekturę.
Wspaniała powieść, prawdziwa klasyka wśród książek dla młodych czytelników. Niewiele już z niej pamiętam, ale niebawem będę miała okazję przeczytać wraz synem tę lekturę.
Pokaż mimo toPamiętam, byłam jedną z nielicznych osób w klasie, które przeczytały tę lekturę w całości. Ciężko było, ale przebrnęłam. Podzielam opinię tych czytelników, którzy uważają, że należy po tą książkę sięgnąć również w dorosłym życiu. Niedawno podarowałam piękne wydanie "Pana Tadeusza" mojej bratanicy. Ja zachowałam dla siebie jeszcze dwa wydania... z roku 1954 i 1968. Razem z bratanicą zaczęłyśmy czytać. O ileż dojrzalsze jest teraz rozumienie tej księgi. Polecam ponownie sięgnąć po tę lekturę, naprawdę warto!
Pamiętam, byłam jedną z nielicznych osób w klasie, które przeczytały tę lekturę w całości. Ciężko było, ale przebrnęłam. Podzielam opinię tych czytelników, którzy uważają, że należy po tą książkę sięgnąć również w dorosłym życiu. Niedawno podarowałam piękne wydanie "Pana Tadeusza" mojej bratanicy. Ja zachowałam dla siebie jeszcze dwa wydania... z roku 1954 i 1968. Razem z...
więcej mniej Pokaż mimo to2012-01-01
Książka ta zarówno w dzieciństwie, jak i dziś wywiera na mnie duże wrażenie. Przepięknie opisana historia wzajemnej przyjaźni chłopca o imieniu Joey i suczki Lessie. Wiele razy uroniłam łzę czytając tę opowieść a także oglądając ekranizacje tej książki.
Lubię bardzo zwierzęta, miałam w swym życiu kilka psów, teraz mam kota, więc wiem, jaka może być zażyłość miedzy zwierzęciem a człowiekiem. Książka godna polecenia dla wszystkich, i małych, i dużych.
Książka ta zarówno w dzieciństwie, jak i dziś wywiera na mnie duże wrażenie. Przepięknie opisana historia wzajemnej przyjaźni chłopca o imieniu Joey i suczki Lessie. Wiele razy uroniłam łzę czytając tę opowieść a także oglądając ekranizacje tej książki.
Lubię bardzo zwierzęta, miałam w swym życiu kilka psów, teraz mam kota, więc wiem, jaka może być zażyłość miedzy...
2013-02-03
"Matylda" to cudowna książka, niesłychanie przesympatyczna, którą czyta się łatwo, przyjemnie i z uśmiechem na ustach.
Książka opowiada o przeżyciach małej dziewczynki o imieniu Matylda, która okazuje się być geniuszem.
W wieku niespełna pięciu lat potrafi już czytać wszystko, co wpadnie jej w ręce, nawet powieści Dickensa czy Hemingwaya. Potrafi także w szybkim tempie i z zaskakującą dokładnością rozwiązywać zagadki matematyczne.
Niestety owe zdolności nie są wcale doceniane przez rodzinę dziewczynki. Zarówno rodzice, jak i starszy brat, uważają miłość Matyldy do książek za kompletną bzdurę i stratę czasu. Do głowy im nie przychodzi, by zastanowić się nad tym, skąd dziewczynka ma takie zdolności i jak jej pomóc w dalszym ich rozwijaniu.
Ktoś jednak dostrzeże zdolności tej uroczej dziewczynki. To przemiła nauczycielka, Winia Miodek, która wprowadzi Matyldę w szkolny świat i zachwyci się umysłem tej młodej osóbki. Z kolei Matylda odkryje w sobie jeszcze inne, cudowne zdolności i pomoże ukochanej nauczycielce uratować szkołę od złej, despotycznej dyrektorki. Pomoże pozbyć się znienawidzonej ciotki, która tyranizowała Winię od dziecięcych lat, przywłaszczyła sobie jej rodzinny dom i skazała nauczycielkę na życie w nędzy.
Zachwyciła mnie ta historia, moich synów również. Napisana w barwny, pełen humoru sposób. Do tego wspaniałe ilustracje Quentina Blake. Książka w dobitny sposób ukazuje głupotę i zaślepienie dorosłych. Z jednej strony to śmieszne, z drugiej tragiczne.
Zabawne, że kilkakrotnie widziałam film pt. "Matylda" z 1996, który wyreżyserował i w którym zagrał Danny DeVito. Nie miałam pojęcia, że jest ekranizacją właśnie tej lektury.
Polecam każdemu bez wyjątku i książkę, i film.
"Matylda" to cudowna książka, niesłychanie przesympatyczna, którą czyta się łatwo, przyjemnie i z uśmiechem na ustach.
Książka opowiada o przeżyciach małej dziewczynki o imieniu Matylda, która okazuje się być geniuszem.
W wieku niespełna pięciu lat potrafi już czytać wszystko, co wpadnie jej w ręce, nawet powieści Dickensa czy Hemingwaya. Potrafi także w szybkim tempie i...
Moralność pani Dulskiej – tragifarsa kołtuńska. Jest to sztuka w trzech aktach.
Rewelacyjna tragikomedia demaskującą obłudę "porządnego mieszczaństwa".
Opowiada o rodzinie Dulskich. Główną postacią jest Aniela Dulska, osoba bardzo specyficzna. Ma ona bardzo duże mniemanie o sobie, wydaje jej się, że jest najmądrzejsza, uważa się za osobę wykazującą się moralnością. Ta moralność jest jednak dwulicowa. Pani Dulska okazuje się być osobą nieżyczliwą, obłudną, fałszywą, chciwą. Gardzi ludźmi słabymi, wrażliwymi i biednymi. Kieruje się dewizą: " Na to mamy cztery ściany i sufit, aby brudy swoje prać we własnym domu...". Wszystko co robi, robi na pokaz.
Wartka akcja i wiele humoru sprawiają, że książka jest bardzo atrakcyjna. Autorka doskonale krytykuje cechy takie, jak moralne zakłamanie, skąpstwo, pogardę dla ludzi z niższych warstw społecznych.
Polecam tę lekturę każdemu.
Na moją uwagę zasłużył także Teatr Telewizji z roku 1992 z genialną Anną Seniuk w roli Pani Dulskiej. Rewelacyjna rola!
Moralność pani Dulskiej – tragifarsa kołtuńska. Jest to sztuka w trzech aktach.
Rewelacyjna tragikomedia demaskującą obłudę "porządnego mieszczaństwa".
Opowiada o rodzinie Dulskich. Główną postacią jest Aniela Dulska, osoba bardzo specyficzna. Ma ona bardzo duże mniemanie o sobie, wydaje jej się, że jest najmądrzejsza, uważa się za osobę wykazującą się moralnością. Ta...
Rewelacyjna komedia Aleksandra Fredry.
Treścią tej komedii jest sąsiedzki spór między Cześnikiem i Rejentem. Spór ich dotyczy bardzo błahej sprawy, chodzi o dziurę w murze i na tym przede wszystkim polega cały komizm utworu. Oczywiście jest też wątek miłosny. Cały spór kończy się zawarciem zgody i zaręczynami podopiecznych Cześnika i Rejenta.
Bardzo ciekawa lektura, pełna humoru, świetnych dialogów mogących rozbawić do łez. Napisana trudnym językiem, ale warta przeczytania. Polecam!
Rewelacyjna komedia Aleksandra Fredry.
Treścią tej komedii jest sąsiedzki spór między Cześnikiem i Rejentem. Spór ich dotyczy bardzo błahej sprawy, chodzi o dziurę w murze i na tym przede wszystkim polega cały komizm utworu. Oczywiście jest też wątek miłosny. Cały spór kończy się zawarciem zgody i zaręczynami podopiecznych Cześnika i Rejenta.
Bardzo ciekawa lektura,...
Fantastyczna pozycja, pamiętam ją jeszcze z liceum. Najlepszy zbiór mitów jaki czytałam. To jedna z tych książek, które każdy znać powinien.
Fantastyczna pozycja, pamiętam ją jeszcze z liceum. Najlepszy zbiór mitów jaki czytałam. To jedna z tych książek, które każdy znać powinien.
Pokaż mimo to2013-01-20
Wypożyczył ją mój syn, lektura w kl. I gimnazjum.
Zupełnie nie pamiętam czy kiedykolwiek czytałam tę książkę w dzieciństwie. Ciekawa opowieść, ale nie zachwyciła mnie, mojego syna również.
Wypożyczył ją mój syn, lektura w kl. I gimnazjum.
Zupełnie nie pamiętam czy kiedykolwiek czytałam tę książkę w dzieciństwie. Ciekawa opowieść, ale nie zachwyciła mnie, mojego syna również.
2013-01-10
Mgliste wspomnienie z dzieciństwa właśnie dziś zostało odświeżone, gdyż czytałam tę baśń z moją bratanicą. Jest to jedna z najbardziej wzruszających dziecięcych historii, niezwykle smutna, ale też dająca nadzieję, że każda udręka kiedyś się skończy.
Myślę,że każdy powinien ją przeczytać a potem zastanowić się nad tym, czy warto żyć w takim tempie, zabiegać o rzeczy w rzeczywistości tak ulotne i nie dostrzegać tego, co najważniejsze.
Polecam każdemu, naprawdę warto!
Mgliste wspomnienie z dzieciństwa właśnie dziś zostało odświeżone, gdyż czytałam tę baśń z moją bratanicą. Jest to jedna z najbardziej wzruszających dziecięcych historii, niezwykle smutna, ale też dająca nadzieję, że każda udręka kiedyś się skończy.
Myślę,że każdy powinien ją przeczytać a potem zastanowić się nad tym, czy warto żyć w takim tempie, zabiegać o rzeczy w...
2008-01-01
Jest to książka trudna, zwłaszcza, gdy czyta się ją jako lekturę w szkole. Do pewnych książek zwyczajnie trzeba dojrzeć. Może się ona wydawać nudna, lecz wcale taka nie jest. Fakt, zawiera bardzo dużo opisów i monologów, ale zawiera też wiele pokrzepiających myśli, wiele prawd życiowych. Pokazuje nam jak walczyć z własnymi słabościami, jak mierzyć się z trudnościami, jak dążyć do upragnionego celu, jak wywalczyć sobie szacunek otoczenia...
Klasyka godna polecenia.
Jest to książka trudna, zwłaszcza, gdy czyta się ją jako lekturę w szkole. Do pewnych książek zwyczajnie trzeba dojrzeć. Może się ona wydawać nudna, lecz wcale taka nie jest. Fakt, zawiera bardzo dużo opisów i monologów, ale zawiera też wiele pokrzepiających myśli, wiele prawd życiowych. Pokazuje nam jak walczyć z własnymi słabościami, jak mierzyć się z trudnościami, jak...
więcej mniej Pokaż mimo toCzytałam w czasach szkolnych lecz ustawiam ten zbiór ballad w kolejce do ponownego czytania po to, aby się nim ponownie zachwycić :)
Czytałam w czasach szkolnych lecz ustawiam ten zbiór ballad w kolejce do ponownego czytania po to, aby się nim ponownie zachwycić :)
Pokaż mimo to
Jedne z moich ulubionych bajek z dzieciństwa. Przede wszystkim z powodu wspaniałych mądrości w nich zawartych.
Kto nie słyszał słynnego powiedzenia: "prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie", zawartego w bajce "Przyjaciele"? Każdemu życzę takich właśnie przyjaźni.
Albo kto nie zna słów: "rozpaczać jest to zło przydawać do zła", zawartych w bajce "Lis i kozieł"? Właśnie te słowa staram się sobie powtarzać, bo patrzenie pesymistycznie na świat, nawet mimo licznych przeciwności losu, nic nie daje. Wręcz przeciwnie, potęguje udrękę. Uśmiech i optymizm to podstawa w życiu, choć wiem, że to drugie nie jest wcale takie łatwe.
A to pierwsze - uśmiech - to bardzo proste :)
Z bajki "Osieł i pies" mądrość taka płynie - "Jeśli chcesz, ośle, by pies kochał ciebie, Kochajże ty psa" - słowa są Lokmana." Myślę, że nie potrzeba tłumaczyć.
A mądrości płynące z innych bajek? Polecam przeczytać :)
Jedne z moich ulubionych bajek z dzieciństwa. Przede wszystkim z powodu wspaniałych mądrości w nich zawartych.
Kto nie słyszał słynnego powiedzenia: "prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie", zawartego w bajce "Przyjaciele"? Każdemu życzę takich właśnie przyjaźni.
Albo kto nie zna słów: "rozpaczać jest to zło przydawać do zła", zawartych w bajce "Lis i kozieł"?...
Pozycja, którą moim zdaniem każdy przeczytać powinien. Wspaniały obraz polskiej wsi, życia chłopów, od tych najbogatszych do najbiedniejszych. Ciekawe, barwne opisy prac i uroczystości wiejskich ukazanych na przestrzeni czterech pór roku. Zdecydowanie polecam.
Pozycja, którą moim zdaniem każdy przeczytać powinien. Wspaniały obraz polskiej wsi, życia chłopów, od tych najbogatszych do najbiedniejszych. Ciekawe, barwne opisy prac i uroczystości wiejskich ukazanych na przestrzeni czterech pór roku. Zdecydowanie polecam.
Pokaż mimo to
Przeczytałam tę książeczkę razem z synem, ponieważ jest to lektura szkolna. Znałam tę historię od wielu, wielu lat z różnych filmów i bajek, ale dopiero przed minionymi świętami bożonarodzeniowymi udało mi się ją przeczytać.
Historia może "oklepana" ale jakże prawdziwa. Uświadamia nam dobitnie, że "pieniądze szczęścia nie dają". Za to pokazuje, jak ważna w życiu jest rodzina. Jak ważni są przyjaciele. Jak ważne jest "otworzenie się" na drugiego człowieka oraz na problemy innych.
To z pewnością opowieść, którą każdy znać powinien.
Przeczytałam tę książeczkę razem z synem, ponieważ jest to lektura szkolna. Znałam tę historię od wielu, wielu lat z różnych filmów i bajek, ale dopiero przed minionymi świętami bożonarodzeniowymi udało mi się ją przeczytać.
więcej Pokaż mimo toHistoria może "oklepana" ale jakże prawdziwa. Uświadamia nam dobitnie, że "pieniądze szczęścia nie dają". Za to pokazuje, jak ważna w życiu jest...