-
ArtykułyUwaga, konkurs! Do wygrania książki „Times New Romans“ Julii Biel!LubimyCzytać1
-
ArtykułyWygraj egzemplarz „Róż i fiołków” Gry Kappel Jensen. Akcja recenzenckaLubimyCzytać1
-
Artykuły10 gorących książkowych premier tego tygodnia. Co warto przeczytać?LubimyCzytać3
-
ArtykułyAtlas chmur, ptaków i wysp odległychSylwia Stano2
Biblioteczka
2023-12-11
2023-10-29
2023-03-05
2021-02-20
2021-02-15
2021-02-01
2020-03-22
2019-07-27
2019-06-12
2019-01-16
2018-07-17
Kolejna biografia, którą czytałam z zapartym tchem. Chociaż życie Simony Kossak nie należało do najłatwiejszych, to bardzo chętnie wracałam do powojennego Krakowa, a później do ukrytej w samym sercu Puszczy Białowieskiej Dziedzinki.
Simonie Kossak już od najmłodszych lat wpajano surowe zasady kindersztuby, przez co jej dzieciństwo nie należało do najszczęśliwszych. Dodatkową "kulą u nogi" było to, że fakt jej pojawienia się na świecie był kolejnym ciosem dla ojca, słynnego Trzeciego Kossaka. Niestety, niechciana córka nie przejawiała zamiłowania do malowania obrazów. I nim na dobre odnajdzie swoje miejsce na ziemi w dziewiczych ostępach Puszczy, po śmierci ojca będzie świadkiem upadku rodzinnej posiadłości, dramatu (poniekąd) rozpadu własnej rodziny. A pomiędzy tymi wszystkimi trudnymi losowymi zdarzeniami, będzie szukać swojej życiowej drogi i zmagać się z toksyczną relacją łączącą ją z matką.
A gdy już trafi tam, gdzie od zawsze pragnęła żyć, w niedostępnej dziczy Białowieży, otoczona rodzinnymi pamiątkami zabranymi ze słynnej Kossakówi, odcięta od zbytków cywilizacji, jej los zostanie połączony z losem Lecha Wilczka. Mężczyzny, z którym przez blisko trzydzieści lat stworzy nigdy nie określoną relację balansującą na granicy miłości i głębokiej przyjaźni. Jednak mimo życia w raju na ziemi, nie będzie to czysta sielanka. Bo zarówno Lech Wilczek, jak i sama Simona Kossak nie należeli do osób o łatwych charakterach.
Obok historii życia Simony, Anna Kamińska serwuje nam piękną historię symbiozy człowieka i przyrody. Jest to przejmujące świadectwo kogoś, kto naprawdę czuł oraz rozumiał jak współżyć, współistnieć z otaczającym nas światem.
Kolejna biografia, którą czytałam z zapartym tchem. Chociaż życie Simony Kossak nie należało do najłatwiejszych, to bardzo chętnie wracałam do powojennego Krakowa, a później do ukrytej w samym sercu Puszczy Białowieskiej Dziedzinki.
Simonie Kossak już od najmłodszych lat wpajano surowe zasady kindersztuby, przez co jej dzieciństwo nie należało do najszczęśliwszych....
2018-06-27
Zbigniew Religa. Lekarz, kardiochirurg, prekursor przeszczepów serca, założyciel największej kliniki kardiochirurgicznej w naszym kraju. Postać znana każdemu Polakowi, właśnie z tego, że był najsłynniejszym rodzimym kardiochirurgiem. Jednak dla mnie, po lekturze biografii autorstwa Dariusza Kortki to wizjoner, bezkompromisowy wojownik walczący o swoje marzenia, tytan pracy gotowy poświęcić siebie i swój czas dla dobra pacjentów. Osoba wyjątkowa, stawiająca jednostkę ponad wszystko inne. Cały swój czas dzielił pomiędzy Zabrzem w którym realizował dzieło swojego życia, a Warszawą, w której mieszkała jego rodzina. Cały czas dawał z siebie sto procent i tego samego oczekiwał od swoich współpracowników.
Poza kardiochirurgią uwielbiał łowić ryby, palić papierosy i jeździć autem, niekoniecznie z bezpieczną prędkością. Lubił też czytać, jednak nigdy nie miał na to czasu. Mimo sukcesów nadal pozostawał sobą. Skromny, nie dbający o siebie. Dla niego zawsze liczył się drugi człowiek. Taki właśnie był Zbigniew Religa. Najsłynniejszy polski kardiochirurg. Niby Bóg. A jednak wyjątkowo ludzki.
Kolejna biografia, której lektura dostarczyła mi dużą dawkę emocji. Były łzy wzruszenia, uśmiech i chwile refleksji. Pozycja warta przeczytania.
Zbigniew Religa. Lekarz, kardiochirurg, prekursor przeszczepów serca, założyciel największej kliniki kardiochirurgicznej w naszym kraju. Postać znana każdemu Polakowi, właśnie z tego, że był najsłynniejszym rodzimym kardiochirurgiem. Jednak dla mnie, po lekturze biografii autorstwa Dariusza Kortki to wizjoner, bezkompromisowy wojownik walczący o swoje marzenia, tytan pracy...
więcej mniej Pokaż mimo to2018-06-13
Zachęcona pozytywnymi wrażeniami po lekturze biografii Jurka Kukuczki, słynnego polskiego himalaisty, sięgnęłam po historię Wandy Rutkiewicz. Chociaż początkowo miałam pewne trudności z wgryzieniem się w biografię (przeszkadzał mi styl opowiadania, jaki wybrała autorka) to po kilkunastu stronach wsiąkłam w książkę bez reszty.
Bohaterka historii opowiadanej przez Annę Kamińską była postacią bardzo tajemniczą. Od najmłodszych lat Wanda Rutkiewicz musiała stawiać na samodzielność. Do wszystkiego co osiągnęła, musiała dojść sama. Wybrała drogę człowieka ambitnego, zdeterminowanego, silnego z wierzchu i ukrywającego swoje prawdziwe wnętrze. Z relacji bliskich i przyjaciół wybitnej Polki wyłania się obraz osoby bardzo wrażliwej i nieszczęśliwej. Podobno nad jej rodziną ciążyło fatum. I może faktycznie coś w tym było, ponieważ Wanda w swoim życiu straciła wiele ważnych dla siebie osób. Może właśnie dlatego wybrała tak ekstremalne hobby? By zapełnić pustkę po tych, których kochała uciekała w góry?
Historia Wandy Rutkiewicz jest bardzo dobrze napisaną opowieścią o kobiecie odważnej, upartej i zdeterminowanej na osiągnięcie wyznaczonych celów, feministce swoich czasów. Kobiecie tajemniczej, która tak naprawdę nie dała się poznać do końca nawet swoim najbliższym. Bo całe jej życie, jak i śmierć, pełne było niedopowiedzeń oraz sprzecznych wersji.
Co do śmierci najsłynniejszej polskiej himalaistki mam swoją własną teorię. Warto przeczytać, by samemu ocenić, co mogło się wydarzyć na Górze Bogów.
Z mojej strony, bardzo mocne 7/10.
Zachęcona pozytywnymi wrażeniami po lekturze biografii Jurka Kukuczki, słynnego polskiego himalaisty, sięgnęłam po historię Wandy Rutkiewicz. Chociaż początkowo miałam pewne trudności z wgryzieniem się w biografię (przeszkadzał mi styl opowiadania, jaki wybrała autorka) to po kilkunastu stronach wsiąkłam w książkę bez reszty.
Bohaterka historii opowiadanej przez Annę...
2018-06-03
Biografię Jerzego Kukuczki rozpoczynają słowa, które z miejsca chwytają za serce: "Góry wzywają ludzi, którzy pragną w życiu wartości duchowych". Już wiem, że nie będzie to książka oparta na suchych relacjach z wypraw w Himalaje. Dariusz Kortko wraz z Marcinem Pietraszewskim stworzyli zapierającą dech w piersiach opowieść o osobie dającej z siebie sto procent. O człowieku, będącym włóczęgą, niespokojnym duchem spełniającym się w zdobywaniu śmiertelnie niebezpiecznych i tak samo pięknych gór. O kimś, kto jest rozdarty pomiędzy rodziną a drugą największą miłością, jaką jest wspinaczka.
Z kart historii opowiadanej przez jego przyjaciół i znajomych wyłania się obraz osoby ambitnej, wymagającej od siebie oraz innych, zdeterminowanej na to by spełniać swoje największe marzenia. I udaje mu się to. Wszyscy mówią o wielkim Polaku.
Jednak jest też druga wersja historii. Kukuczka był świadkiem śmierci swoich towarzyszy. Przez niektórych uznawany był za osobę winną tych nieszczęśliwych wypadków. Mówiono o nim, że jest egoistą nie liczącym się z innymi. I ja czasami odnosiłam takie wrażenie.
Jednak czego by nie mówić o Jerzym Kukuczce, pewne jest jedno: był On postacią wyjątkową.
Historia Jerzego Kukuczki wciąga i wzrusza już od pierwszych stron. Dodatkowo jest opatrzona pięknymi fotografiami z wypraw w Himalaje. Warto przeczytać, warto poznać opowieść o najsłynniejszym polskim himalaiście. Mocne 8/10.
Biografię Jerzego Kukuczki rozpoczynają słowa, które z miejsca chwytają za serce: "Góry wzywają ludzi, którzy pragną w życiu wartości duchowych". Już wiem, że nie będzie to książka oparta na suchych relacjach z wypraw w Himalaje. Dariusz Kortko wraz z Marcinem Pietraszewskim stworzyli zapierającą dech w piersiach opowieść o osobie dającej z siebie sto procent. O człowieku,...
więcej mniej Pokaż mimo to
Wilki. Zwierzęta niezwykłe. Piękne, tajemnicze, dzikie. Od wieków utożsamiane ze złymi omenami niosącymi śmierć, co stało się ich ogromną tragedią. Budząc olbrzymi lęk sprawiły, że człowiek bał i nadal boi się wilka. A kogo boi się wilk? Paradoksalnie wilk boi się... człowieka.
W swojej książce Adam Wajrak stawia czoła stereotypom jakie przez wszystkie dziesięciolecia narosły względem wilczego tematu. I robi to w taki sposób, że nie sposób odłożyć lektury w której opisuje przygodę życia. Bo Wilki Wajraka są istotami bardzo inteligentnymi. Unikają kontaktu z człowiekiem, stronią od "konfliktów", chcą spokojnie i z dala od ludzkich siedlisk w bezpieczny sposób wychować swoje potomstwo. Tworzą rodziny w których egzystują w zachowaniu ścisłej hierarchii. Zabicie jednego z jej członków osłabia całą watahę. I właśnie to poczucie wilczej jedności najbardziej chwyciło mnie za serce. Sięgając po tą pozycję najbardziej obawiałam się trudnych rozdziałów poświęconych działalności człowieka, oczywiście na wilczą niekorzyść. Jednak mimo mojej wrażliwości okazałam się na tyle twarda, by nie rozkleić się czytając o bezdusznym wykradaniu szczeniąt, tropieniu by zabić, czy o okrutnym procederze związanym z wnykami. Może już straciłam wiarę w człowieka? Na szczęście jest garstka (a może więcej niż garstka) ludzi takich jak Adam Wajrak. Takich, którzy dbają o przyrodę i szanują wilcze prawa.
Wajrak pokazał mi, że nie trzeba bać się wilków. One unikają człowieka jak przysłowiowego ognia. My sami sobie na to zapracowaliśmy, by zwierzęta kojarzyły sobie nasz zapach jako śmiertelne zagrożenie. Jest to dla mnie bardzo przykre. Piękny, dziki, niezwykle inteligentny wilk boi się człowieka. A my zamiast chronić najcenniejszy skarb, jakim jest rodzima przyroda jeszcze bardziej przyczyniamy się do jej zagłady.
Najbardziej przeraża nas to, czego nie znamy. Warto więc sięgnąć po tę pozycję i przestać bać się wilka.
Wilki. Zwierzęta niezwykłe. Piękne, tajemnicze, dzikie. Od wieków utożsamiane ze złymi omenami niosącymi śmierć, co stało się ich ogromną tragedią. Budząc olbrzymi lęk sprawiły, że człowiek bał i nadal boi się wilka. A kogo boi się wilk? Paradoksalnie wilk boi się... człowieka.
więcej Pokaż mimo toW swojej książce Adam Wajrak stawia czoła stereotypom jakie przez wszystkie dziesięciolecia...