Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Wydaje mi się, że autor porusza dość niełatwy temat, zwłaszcza jeśli idzie o kwestię konwencji społecznych. Porusza go odważnie i umiejętnie, w typowy dla siebie sposób.
Podoba mi się konwencja przeskakujących narracji, dzięki temu poznajemy bohatera z perspektywy innych postaci, ale również i jego.
Koniec może trochę przeciągnięty, odrobinę, ale stanowi piękne zwieńczenie.
Dużo dobrej muzyki w tej książce.

Wydaje mi się, że autor porusza dość niełatwy temat, zwłaszcza jeśli idzie o kwestię konwencji społecznych. Porusza go odważnie i umiejętnie, w typowy dla siebie sposób.
Podoba mi się konwencja przeskakujących narracji, dzięki temu poznajemy bohatera z perspektywy innych postaci, ale również i jego.
Koniec może trochę przeciągnięty, odrobinę, ale stanowi piękne...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tematycznie nic odkrywczego, ale jako całość - rewelacyjne! Śliczny kunszt i sposób przedstawienia tego, na co natyka się większość z nas.

Tematycznie nic odkrywczego, ale jako całość - rewelacyjne! Śliczny kunszt i sposób przedstawienia tego, na co natyka się większość z nas.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie znam oryginału, także nie będę się do niego odnosić.
Książkę czyta się bardzo szybko. Głównie dlatego, że język jest banalny a czcionka ogromna (dawno nie miałam do czynienia z tak dużą czcionką). Postaci są trochę płaskie, naiwne, a główna bohaterka zdaje się nie mieć własnego charakteru, chociaż tytuł sugerowałby coś zgoła innego. Mimo wszystko, lektura przyniosła mi sporo przyjemności, nawet się zaśmiałam w niektórych miejscach. Ma naprawdę fajne fragmenty. Podczas lektury nachodziły mnie myśli, by przeczytać tę książkę w oryginalnym języku, bo wydaje się, że tłumaczenie jest zbyt ubogie, by oddać sens wielu fragmentów (chociażby takich, gdzie Kat tłumaczy swojemu koledze kwestie językowe). Tak, wydaje mi się, że po angielsku ma to o wiele więcej polotu.

Nie znam oryginału, także nie będę się do niego odnosić.
Książkę czyta się bardzo szybko. Głównie dlatego, że język jest banalny a czcionka ogromna (dawno nie miałam do czynienia z tak dużą czcionką). Postaci są trochę płaskie, naiwne, a główna bohaterka zdaje się nie mieć własnego charakteru, chociaż tytuł sugerowałby coś zgoła innego. Mimo wszystko, lektura przyniosła mi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwsze opowiadanie jest rewelacyjne i naprawdę zapiera dech w piesi. I na tym chyba byłby koniec. Później trafiają się lepsze momenty, ale już żadne opowiadanie w całości nie robi takiego wrażenia jak to pierwsze. W każdym natomiast da się odnaleźć jakiś kompleks. Są trochę niezrozumiałe, kończą się jakby nagle i bez wyjaśnienia. Są też takie które wciągają i trzymają w napięciu. I chciałoby się poznać dalsze losy bohaterów,ale niestety...
Właśnie dlatego tak ciężko oceniać zbiory opowiadań...

Pierwsze opowiadanie jest rewelacyjne i naprawdę zapiera dech w piesi. I na tym chyba byłby koniec. Później trafiają się lepsze momenty, ale już żadne opowiadanie w całości nie robi takiego wrażenia jak to pierwsze. W każdym natomiast da się odnaleźć jakiś kompleks. Są trochę niezrozumiałe, kończą się jakby nagle i bez wyjaśnienia. Są też takie które wciągają i trzymają w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Trochę jak czytanie pierwszego lepszego magazynu w poczekali. Szybko, czasami nawet śmiesznie. Nie sądzę, aby ktokolwiek dowiedział się z tej pozycji czegoś nowego.

Trochę jak czytanie pierwszego lepszego magazynu w poczekali. Szybko, czasami nawet śmiesznie. Nie sądzę, aby ktokolwiek dowiedział się z tej pozycji czegoś nowego.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Fantastyka to nie moja działka jednak...

Fantastyka to nie moja działka jednak...

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Raczej taka sobie, niestety. Dość przewidywalna. Chociaż niektóre postaci całkiem ciekawe.

Raczej taka sobie, niestety. Dość przewidywalna. Chociaż niektóre postaci całkiem ciekawe.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Książeczkę pochłonęłam wciągu dwóch dni. Czytałam tylko jedną książkę Gaimana do tej pory, zatem nie jestem w stanie czy ta historia odbiega od jego stylu i kunsztu.
Była trochę infantylna, trochę pomieszcza, trochę bardzo niedopowiedziana.
Chyba nie lubię książek, które na 200-tu stronach opowiadają piętnaście lat. I to jeszcze takich, z których zapewne bardzo dużo wynika. Właściwie, mógł zostać opisany pierwszy i ostatni rok, prawdopodobnie na to samo by wyszło. Gdzie motywacje? Gdzie wyjaśnienia?
Większość postaci jest tutaj potraktowane po macoszemu, nie wiadomo po co właściwie się pojawiają. I główny motyw historii też mnie nie przekonuje.
Sam pomysł jak najbardziej intrygujący i liczyłam na obszerniejsze opisy życia cmentarnego i życia "po życiu".
Książeczka jest bardzo przyjemna do czytania, ale niestety czuję się trochę rozczarowana jej treścią jako całością...

Książeczkę pochłonęłam wciągu dwóch dni. Czytałam tylko jedną książkę Gaimana do tej pory, zatem nie jestem w stanie czy ta historia odbiega od jego stylu i kunsztu.
Była trochę infantylna, trochę pomieszcza, trochę bardzo niedopowiedziana.
Chyba nie lubię książek, które na 200-tu stronach opowiadają piętnaście lat. I to jeszcze takich, z których zapewne bardzo dużo wynika....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jedna z dziwniejszych pozycji. Tak to już mam z tą autorką, im dziwniej, tym bardziej mnie to intryguje. I zawsze natrafiam na jej książki w dziwnym stanie emocjonalnym. Książkę tę znalazłam przypadkowo w antykwariacie, ileż szczęścia z tego miałam! Od razu zaczęłam czytać.
Wiele fragmentów mnie urzekło, kazało mi pogrążyć się w rozmyślaniu.
Do teraz nie jestem pewna o czym to właściwie było, ale podobało mi się to co czytałam. Trochę też obrzydzało, trochę burzyło. Wszystkiego po trochę we mnie wzbudziło.
Ludzie losy nieustannie się ze sobą przeplatają.
I czy możemy być pewni, że nasze własne wspomnienia są prawdą?

Jedna z dziwniejszych pozycji. Tak to już mam z tą autorką, im dziwniej, tym bardziej mnie to intryguje. I zawsze natrafiam na jej książki w dziwnym stanie emocjonalnym. Książkę tę znalazłam przypadkowo w antykwariacie, ileż szczęścia z tego miałam! Od razu zaczęłam czytać.
Wiele fragmentów mnie urzekło, kazało mi pogrążyć się w rozmyślaniu.
Do teraz nie jestem pewna o...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wszystko zaczęło się od przeczytania zacytowanego fragmentu na jednym z blogów. I nie sądziłam, że tak mnie to pochłonie. Ta książka zawładnęła moim umysłem i każdą komórką ciała. Jest przejmująca, przerażająca, odrażająca, wzruszająca i nawet pocieszająca. Kto jest na tyle wrażliwy, żeby to pojąć, na pewno zrozumie. Lekka obawa, jeśli książka wpadnie w ręce tych, którzy są nazbyt wrażliwi, ale myślę, że nawet oni poradzą sobie z tą treścią.
Zdecydowanie polecam.
I pragnę mieć to wydanie na własność!

Wszystko zaczęło się od przeczytania zacytowanego fragmentu na jednym z blogów. I nie sądziłam, że tak mnie to pochłonie. Ta książka zawładnęła moim umysłem i każdą komórką ciała. Jest przejmująca, przerażająca, odrażająca, wzruszająca i nawet pocieszająca. Kto jest na tyle wrażliwy, żeby to pojąć, na pewno zrozumie. Lekka obawa, jeśli książka wpadnie w ręce tych, którzy są...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka jest teoretycznie próbą autorki stworzenia powieści dla młodszych czytelników. Zastanawiam się, ile z nich byłoby w stanie pojąć całą grę czasem i cząstkami. Niemniej jednak, temat poruszony i poprowadzony jest bardzo zgrabnie.
Po przeczytaniu poprzednich książek Winterson, Tanglewreck wydaje się być historią niemalże banalną! To chyba kwestia przyzwyczajenia.
Bohaterowie są tutaj bardzo ciekawym elementem, głównie dlatego, że tak naprawdę nie wiadomo komu kibicować. Kto jest dobry, a kto zły, czy faktycznie ktoś tutaj jest zły?
Całość ładnie się komponuje i łączy, aczkolwiek mój egzemplarz zapragnął zagrać ze mną w pętlę czasu (i niestety zagubił jeden rozdział, zastępując go powtórzeniem zdarzeń).
Pokazanie jak dzieci radzą sobie z wyzwaniami i uczuciami mnie ujęło.
[ Labirynt stworzony przez Tanglewreck i rzucony żart na temat Doctora Who - świetne!]
Niestety zakończenie jest trochę rozczarowujące...

Książka jest teoretycznie próbą autorki stworzenia powieści dla młodszych czytelników. Zastanawiam się, ile z nich byłoby w stanie pojąć całą grę czasem i cząstkami. Niemniej jednak, temat poruszony i poprowadzony jest bardzo zgrabnie.
Po przeczytaniu poprzednich książek Winterson, Tanglewreck wydaje się być historią niemalże banalną! To chyba kwestia...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Trochę naiwna, trochę infantylna, z drugiej strony całkiem pouczająca.
Historia pokazuje jak duży wpływ możemy mieć na drugą osobę, jak łatwo kogoś omamić lub oszukać, jak wiele jesteśmy w stanie poświęcić w imię wyższego uczucia. Możemy się również przekonać jak często mylimy się co do własnych pragnień i pożądań.
Dużo tutaj upodlenia i poniżenia. Z drugiej strony mam wrażenie, że bohater i tak za dużo nie wyniósł nauki ze swoich przeżyć.
I co właściwie jest silniejsze, niższe żądze czy obawa przed utratą miłości?

Trochę naiwna, trochę infantylna, z drugiej strony całkiem pouczająca.
Historia pokazuje jak duży wpływ możemy mieć na drugą osobę, jak łatwo kogoś omamić lub oszukać, jak wiele jesteśmy w stanie poświęcić w imię wyższego uczucia. Możemy się również przekonać jak często mylimy się co do własnych pragnień i pożądań.
Dużo tutaj upodlenia i poniżenia. Z drugiej strony mam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

I owce umilkły, choć jak uważa Lecter, nie na długo.

W książce odnalazłam dobrego pianistkę, za to dziękuję.
Stylistyka i narracja nie różni się od tej w poprzedniej części. Nie jestem w stanie stwierdzić czy przeskoków między stylami było więcej czy tyle samo.
Intrygujący motyw, chociaż nie do końca wyjaśniony moim zdaniem. Historia przez cały czas utrzymuje w stanie zaciekawienia. Trochę makabrycznych fragmentów jest. I co ciekawe, można całkiem sporo dowiedzieć się o ćmach. Za to o owcach nie za wiele.

I owce umilkły, choć jak uważa Lecter, nie na długo.

W książce odnalazłam dobrego pianistkę, za to dziękuję.
Stylistyka i narracja nie różni się od tej w poprzedniej części. Nie jestem w stanie stwierdzić czy przeskoków między stylami było więcej czy tyle samo.
Intrygujący motyw, chociaż nie do końca wyjaśniony moim zdaniem. Historia przez cały czas utrzymuje w stanie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Fantastycznie piękna, równocześnie cudownie zatrważająca.
Do czasu nie byłam w stanie stwierdzić czy narratorka jest głupia, czy wręcz przeciwnie. Niemniej jednak historia jest prowadzona bardzo płynnie, a sama bohaterka wzbudza sympatię (dzięki swojej naiwności między innymi).
Niezmiernie ważna historia. Każdy powinien ją poznać. Opowiada o zepsuciu i degradacji, ale pokazuje też mocne strony życia. W powieści panuje równowaga, między tym co piękne i brzydkie, między głupotą a mądrością.
I rada, jak radzić sobie z problemami? - "Zrobić więcej herbaty."

Fantastycznie piękna, równocześnie cudownie zatrważająca.
Do czasu nie byłam w stanie stwierdzić czy narratorka jest głupia, czy wręcz przeciwnie. Niemniej jednak historia jest prowadzona bardzo płynnie, a sama bohaterka wzbudza sympatię (dzięki swojej naiwności między innymi).
Niezmiernie ważna historia. Każdy powinien ją poznać. Opowiada o zepsuciu i degradacji, ale...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Podobała mi się koncepcja. Mam tylko wrażenie, że czegoś było za dużo, a może czegoś za mało, opcjonalnie - za dużo i za mało. Nie mogę jednak odmówić uroku pewnym fragmentom.

Podobała mi się koncepcja. Mam tylko wrażenie, że czegoś było za dużo, a może czegoś za mało, opcjonalnie - za dużo i za mało. Nie mogę jednak odmówić uroku pewnym fragmentom.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Fantastyczna. Motyw może i dość popularny, ale sposób jego przedstawienia na pewno nieschematyczny. Bardzo podobała mi się forma. I narracja przyjemna, a w połączeniu z kolorytem bohaterów - sam miód dla oczu. Historia poruszająca i przejmująca.
Cały czas próbowałam rozwikłać, co też się zadziało z główną bohaterką tej książki.
Z czystym sumieniem poleciłabym tę książkę każdemu.

Fantastyczna. Motyw może i dość popularny, ale sposób jego przedstawienia na pewno nieschematyczny. Bardzo podobała mi się forma. I narracja przyjemna, a w połączeniu z kolorytem bohaterów - sam miód dla oczu. Historia poruszająca i przejmująca.
Cały czas próbowałam rozwikłać, co też się zadziało z główną bohaterką tej książki.
Z czystym sumieniem poleciłabym tę książkę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

O ile poprzednia książka Osho, którą czytałam mi się podobała, tak ta mnie kompletnie rozczarowała. Tom ma 300 stron, przy czym 200 to pisanie o tym samym, tylko przy użyciu innych słów. Niektóre stwierdzenia były ciekawe i byłam skłonna się z nimi zgodzić. Inne natomiast były nie do przyjęcia. Osho prezentuje dość intryguję spojrzenie na relacje i związki. Niestety, okropne lanie wody przez połowę książki sprawiało, że miałam ochotę nią rzucić. Dobrnęłam do końca i tyle.
Książka namieszała mi trochę w głowie, niepotrzebnie. I zastanawiam się czy próbować z kolejnymi tytułami autora.

O ile poprzednia książka Osho, którą czytałam mi się podobała, tak ta mnie kompletnie rozczarowała. Tom ma 300 stron, przy czym 200 to pisanie o tym samym, tylko przy użyciu innych słów. Niektóre stwierdzenia były ciekawe i byłam skłonna się z nimi zgodzić. Inne natomiast były nie do przyjęcia. Osho prezentuje dość intryguję spojrzenie na relacje i związki. Niestety,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Zrozumiała i przejrzysta treść. Problematyczne dla mnie były momenty nagłej zmiany narracji, ale w którymś momencie już orientowałam się w czas. Czasami tekst ma taki dziennikarski styl, ale może dzięki temu jest interesujący.
Same opisy są bardzo dobre. Łatwo podążać za tokiem rozumowania większości bohaterów. Historia jest niesztampowa i przede wszystkim przekonywująca. Z pewnością sięgnę po kolejną część.

Zrozumiała i przejrzysta treść. Problematyczne dla mnie były momenty nagłej zmiany narracji, ale w którymś momencie już orientowałam się w czas. Czasami tekst ma taki dziennikarski styl, ale może dzięki temu jest interesujący.
Same opisy są bardzo dobre. Łatwo podążać za tokiem rozumowania większości bohaterów. Historia jest niesztampowa i przede wszystkim przekonywująca. Z...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Z początku skojarzyło mi się z „Kosmicznymi marionetkami”, gdzie też nie wiadomo za bardzo w czym tkwi haczyk. Wiesz, że coś jest na rzeczy, ale nie wiesz co. Ciągle uważnie dopatrujesz się „ co jest nie tak”. Dokąd to właściwie zmierza i czy wszystko jest istotne? Zatrzymujesz się przy małych rzeczach, ale dopóki nie doczytasz do końca, to tak naprawdę nie wiesz nic, choćby zdawało się, że wiesz już wszystko. W bieżącej akcji powieść jest dość przewidywalna. Łatwo domyśleć się co za chwilę się wydarzy lub co ktoś zrobi. Jednak w całym kontekście nie ma to zbytniego znaczenia. Końcówka może nie tyle zaskakuje, co wprowadza kolejny element, który chciałoby się wyjaśnić. I jest ich tutaj całkiem sporo. To, co trudno dostrzec, to – motywacje. Nadal zastanawiam się nad niektórymi kwestiami. Wzburza mnie, ale również i niesamowicie intryguje ukazanie miłości, która pojawia się już niemal na początku historii, a zostaje nazwana po imieniu gdzieś pod koniec.
Porównanie pisarza z Bogiem jest dość interesujące.
Zakończenie ma formę otwartą, właściwie nic nie jest przesądzone.

Z początku skojarzyło mi się z „Kosmicznymi marionetkami”, gdzie też nie wiadomo za bardzo w czym tkwi haczyk. Wiesz, że coś jest na rzeczy, ale nie wiesz co. Ciągle uważnie dopatrujesz się „ co jest nie tak”. Dokąd to właściwie zmierza i czy wszystko jest istotne? Zatrzymujesz się przy małych rzeczach, ale dopóki nie doczytasz do końca, to tak naprawdę nie wiesz nic,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Mamy tutaj do czynienia z czystym przykładem tego, jak łatwo zmienić człowieka dzięki odpowiednim słowom, jak prosta jest manipulacja (przede wszystkim wpływ jaki można mieć na młodych ludzi). Doświadczymy w tej książce również dużej ilości próżności. Główny wątek krąży wokół szeroko pojętej piękności, która dla większości bohaterów jest elementem najważniejszym, wartością, za którą warto poświęcić wszystko.
Śledzimy przemianę głównego bohatera, który „dzięki” nieopatrznie wypowiedzianemu życzeniu zyskuje przywilej wiecznej młodości. Możemy przyjrzeć się nie tylko młodzieńcowi, który jest niewinny i nieuświadomiony, ale również dorosłemu mężczyźnie, który w końcu pojmuje, że jego życie jest niegodziwe.
Portret w tytule ma odniesienie dosłowne, ale również i metaforyczne. Ponad to, na szczęście, nie odnosi się tylko do głównego bohatera. Możemy przyjrzeć się również „podobiznom” innych postaci, które są mnie lub bardziej karykaturalne. Niektóre są nawet przerysowane, dzięki czemu zyskują ostrość przekazu.
Poruszane są różne wątki, poza pięknością i młodością, są to również moralność, małżeństwo, artyści i odpowiedzialność jaką ponosimy obcując z drugą osobą. To ostatnie jest wiele razy podkreślane, stanowi również bolączkę Doriana, który nie chce się pogodzić z takim rozumowaniem. Gray upiera się, że „każdy podejmuje własne decyzje i jest za nie odpowiedzialny”, nie dostrzega tego, jak oddziałuje na swoich towarzyszy, nie chce brać za to odpowiedzialności.
W powieści możemy również dostrzec jaki wpływ mamy sami na siebie. Jak nasze poczynania mogą nas zniszczyć i „oszpecić”.
Zakończenie sugeruje, że nawet wieczna młodość nie jest w stanie ocalić nas przed wewnętrzną brzydotą i rozstrojeniem, które pojawia się między tym co wewnątrz nas, a tym, co pokazujemy zewnętrznie.

Mamy tutaj do czynienia z czystym przykładem tego, jak łatwo zmienić człowieka dzięki odpowiednim słowom, jak prosta jest manipulacja (przede wszystkim wpływ jaki można mieć na młodych ludzi). Doświadczymy w tej książce również dużej ilości próżności. Główny wątek krąży wokół szeroko pojętej piękności, która dla większości bohaterów jest elementem najważniejszym, wartością,...

więcej Pokaż mimo to