110 stron, które mogłyby zostać sprowadzone do jednego popularnego i powtarzanego od lat zdania oraz dążenia do przekonania, iż istnieje coś takiego, jak singielka z wyboru, a nie konieczności. Intencja sama w sobie dobra, ale przekaz? Bardzo chaotyczny, nudny, momentami irytujący. Autorka za wszelką cenę próbowała pokazać, jak bardzo złe i niesprawiedliwe są stereotypy na temat singielek jednocześnie momentami wpychając w stereotypy te, które są w związkach. Podsumowując, tak samo, jak duże miałam oczekiwania związane z lekturą tak duże było moje
rozczarowanie.
Książka jest poradnikiem co robić i jak sie zachowywać kiedy jesteśmy singielkami. Książka jest przeciętna nie tego sie spodziewałam po niej. Myślałam że to bedzie coś podobnego do książki Katarzyny Grocholi gdzie można bedzie się pośmiać i coś więcej o niej napisać. A tu takie denne opowiastki co powinnyśmy a czego nie każdy człowiek jest inny ja nie znalazłam nic co by mnie zainteresowało.
Okładka książki jest ciekawa w twardej oprawce ale to co sie znajduje w środku czasami możne zdołować i to na poważnie.
Są w niej małe rozdziałki oraz trzy takie większe podrozdziały.
Nie polecam no chyba że ktoś lubi takie Poradniki..