Drago Jančar

- Pisze książki: literatura piękna, powieść historyczna, publicystyka literacka, eseje, czasopisma
- Urodzony: 13 kwietnia 1948
Drago Jančar urodził się 13 kwietnia 1948 roku w Mariborze. Po ukończeniu studiów prawniczych pracował jako dziennikarz w mariborskim dzienniku Večer i tygodniku 7 dni. W 1974 roku został skazany na rok więzienia za "wrogą propagandę". Po trzech miesiącach pobytu w więzieniu, ułaskawiony, odbył służbę wojskową we Vranju (południowa Serbia). W latach 1979-1980 był kierownikiem literackim wytwórni filmowej Viba film w Lublanie, od 1981 jest redaktorem i sekretarzem wydawnictwa Slovenska matica tamże. W latach 1987-1991 był prezesem słoweńskiego Pen Clubu.
Autor powieści: Petintrideset stopinj (Trzydzieści pięć stopni, 1974), Galjot (Galernik, 1978), Severni sij (Zorza polarna, 1984), Posmehljivo poželenje (Drwiące żądze, 1993), Zvenenje v glavi (Dźwięczenie w głowie, 1998), Katarina, pav in jezuit (Katarzyna, paw i jezuita, 2000) i zbiorów opowiadań: Romanje gospoda Houžvičke (Pielgrzymka pana Houžvički, 1971), O bledem hudodelcu (O bladym przestępcy, 1978), Smrt pri Mariji Snežni (Śmierć koło Matki Boskiej Śnieżnej, 1985), Pogled angela (Spojrzenie anioła, 1992), Augsburg in druge resnične zgodbe (Augsburg i inne prawdziwe historie, 1994), Prikazen iz Rovenske (Upiór z Rovenskiej, 1998).
W 1993 roku otrzymał Nagrodę im. France Preąerna (najwyższe słoweńskie odznaczenie w dziedzinie kultury), a w 1994 roku - Europejską Nagrodę za Krótką Prozę, przyznawaną w Arnsberg (Niemcy). Jego książka Katarzyna, paw i jezuita została wyróżniona nagrodą Kresnik za najlepszą słoweńską powieść w 2000 roku. Jest autorem nagradzanych sztuk teatralnych.
Mieszka w Lublanie.
- 291 przeczytało książki autora
- 596 chce przeczytać książki autora
Książki i czasopisma
Cytaty
Człowiekowi towarzyszy nie to, co zrobił, lecz to, czego nie zrobił. Co mógłby albo choćby próbował zrobić, ale nie zrobił.
Człowiekowi towarzyszy nie to, co zrobił, lecz to, czego nie zrobił. Co mógłby albo choćby próbował zrobić, ale nie zrobił.
Ale trzeba zrozumieć, byliśmy młodzi, w nieustannej walce, ścigali nas jak dzikie zwierzęta, to są też słowa towarzysza Janka, musieliśmy więc bezlitośnie oddać cios. Miał rację. Mój syn Janko […] zrozumie to kiedyś, gdy mu o tym powiem. Że potrafiliśmy i musieliśmy oddać cios. [...] Niech wie, że cały czas byliśmy pomiędzy życiem a śmiercią, że cały czas trwała ta pora, gdy nie wiadomo, czy jest noc, czy dzień.
Ale trzeba zrozumieć, byliśmy młodzi, w nieustannej walce, ścigali nas jak dzikie zwierzęta, to są też słowa towarzysza Janka, musieliśmy wi...
Rozwiń Zwiń
DYSKUSJE