-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
2020-01-03
2020-01
2020-01-10
A co, jeśli najważniejsza część twojego życia to kłamstwo?
Główna bohaterka, Tessa straciła dwoje dzieci, jest w separacji z mężem i całą uwagę poświęca pracy. Pewnego dnia zastaje w swojej kuchni małego chłopca, który twierdzi, że Tessa jest jego mamusią. Od tej pory życie kobiety zatruwają media oskarżające ją o porwanie dziecka, były mąż nie wierzący w jej niewinność i myśl z tyłu głowy "Czy naprawdę mogłam porwać tego chłopca?". Mimo strachu przed tym czego może się dowiedzieć postanawia sama odkryć skąd mały Harry wziął się w jej domu.
Książkę jest wciągająca i czyta się ją bardzo szybko. Zakończenie z jednej strony jest troche przewidywalne, ale z drugiej sam "pomysł" takiej sytuacji zwala z nóg. W sam raz na długie, zimowe wieczory.
A co, jeśli najważniejsza część twojego życia to kłamstwo?
Główna bohaterka, Tessa straciła dwoje dzieci, jest w separacji z mężem i całą uwagę poświęca pracy. Pewnego dnia zastaje w swojej kuchni małego chłopca, który twierdzi, że Tessa jest jego mamusią. Od tej pory życie kobiety zatruwają media oskarżające ją o porwanie dziecka, były mąż nie wierzący w jej niewinność i...
2012-01-14
2019-07-13
2014-01-06
2013-11-08
2013-09-26
2013-06-21
2013-08-28
2013-06-28
2013-06-13
2013-05-08
2013-06-10
2011-10-05
"Wielki marsz"... no cóż, jedna z lepszych książek Stephena Kinga. Mogłabym się nawet pokusić o stwierdzenie, że jest to jedna z lepszych książek, którą w ogóle czytałam. Można by pomyśleć, że w tej książce właściwie nic się nie dzieje. Grupa chłopców, a właściwie nastolatków, wyrusza w marsz. Idą, idą i idą tylko po to, żeby jednen z nich dotarł do mety po upragnioną nagrodę. Niby nic a jednak coś! I to jakie coś! Od książki naprawdę trudno się oderwać. Okropnie wciąga. Mnie szokowała zasadami jakie panowały podczas marszu i tym, że tak wielu chłopców marzy, żeby wziąć w nim udział! Nogi bolą od samego czytania ;) Gorąco polecam tą książkę. Także tym , którzy nie przepadają za stylem pisania Stephena Kinga ;)
"Wielki marsz"... no cóż, jedna z lepszych książek Stephena Kinga. Mogłabym się nawet pokusić o stwierdzenie, że jest to jedna z lepszych książek, którą w ogóle czytałam. Można by pomyśleć, że w tej książce właściwie nic się nie dzieje. Grupa chłopców, a właściwie nastolatków, wyrusza w marsz. Idą, idą i idą tylko po to, żeby jednen z nich dotarł do mety po upragnioną...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-03-22
2013-02-17
2013-01-31
2013-01-27
"Dziecko ognia" to dość średni thiller. Szczerze mówiąc trochę mnie rozczarował. Ciągłe opisy kopalń, wielka posiadłość dla małej rodzinki, wymyślony duch i idealny mąż, który przestaje być idealny już po kilku pierwszych stronach. Nie wiadomo czy "szalony" jest mały chłopiec, główna bohaterka a może jednak nikt. Zakończenie troche naciągane. Po "Bliźniętach z lodu" liczyłam na coś lepszego.
"Dziecko ognia" to dość średni thiller. Szczerze mówiąc trochę mnie rozczarował. Ciągłe opisy kopalń, wielka posiadłość dla małej rodzinki, wymyślony duch i idealny mąż, który przestaje być idealny już po kilku pierwszych stronach. Nie wiadomo czy "szalony" jest mały chłopiec, główna bohaterka a może jednak nikt. Zakończenie troche naciągane. Po "Bliźniętach z...
więcej Pokaż mimo to