-
ArtykułyLiteracki klejnot, czyli „Rozbite lustro” Mercè Rodoredy. Rozmawiamy z tłumaczką Anną SawickąEwa Cieślik1
-
ArtykułyMatura 2024 z języka polskiego. Jakie były lektury?Konrad Wrzesiński3
-
ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej, by móc otrzymać książkę Ałbeny Grabowskiej „Odlecieć jak najdalej”LubimyCzytać4
-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
Porównanie z Twoją biblioteczką
Wróć do biblioteczki użytkownika2011
2019-04
Nigdy nie sądziłam, że sięgnę po taką tematykę, ale opinie na różnych serwisach były bardziej niż intrygujące. Książkę czyta się od deski do deski bez przerwy. Przełamuje tabu, jest bardzo oryginalna, ale jednocześnie odkrywa przed człowiekiem dziedzinę o której tak mało wiemy, a jest to przecież coś absolutnie powszechnego i niezbędnego. Szacunek do człowieka jaki mają bohaterowie tego reportażu jest czymś niesamowitym. Oby więcej tak zaangażowanych w swą pracę osób wokół nas!
Serdecznie polecam!
Nigdy nie sądziłam, że sięgnę po taką tematykę, ale opinie na różnych serwisach były bardziej niż intrygujące. Książkę czyta się od deski do deski bez przerwy. Przełamuje tabu, jest bardzo oryginalna, ale jednocześnie odkrywa przed człowiekiem dziedzinę o której tak mało wiemy, a jest to przecież coś absolutnie powszechnego i niezbędnego. Szacunek do człowieka jaki mają...
więcej mniej Pokaż mimo to2015-03-24
Rewelacyjna pozycja! Jest to moje drugie spotkanie z autorem i wciąż nie mogę wyjść z podziwu. Mniej więcej od połowy książki nie przerywałam czytania choćby na sekundę, ciekawość mnie całkowicie zżerała :P Niesamowita historia, wiele wątków, które tworzą spójną całość. Moje domysły się nie sprawdziły - z czego bardzo się cieszę :) Polecam każdemu zapoznanie się z historią Cynthii, na pewno nie pożałujecie ;)
Rewelacyjna pozycja! Jest to moje drugie spotkanie z autorem i wciąż nie mogę wyjść z podziwu. Mniej więcej od połowy książki nie przerywałam czytania choćby na sekundę, ciekawość mnie całkowicie zżerała :P Niesamowita historia, wiele wątków, które tworzą spójną całość. Moje domysły się nie sprawdziły - z czego bardzo się cieszę :) Polecam każdemu zapoznanie się z historią...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-11-29
Książka jest rewelacyjna, zupełnie nie przytłacza jeśli chodzi o dawkę faktów historycznych, czyta się ją jednym tchem! Zainspirowała mnie do zgłębiania historii Rosji (pierwszy raz w życiu odczułam taką wzmożoną ciekawość w stosunku do innego państwa niż Polska) oraz do pilniejszej nauki języków obcych idąc w ślady rodziny carskiej ;)
Gwarantowane (co najmniej kilkukrotnie) myśli w czasie lektury: "Mój Boże, to było zaledwie 100 lat temu :o :o "
Autorka wykonała KAWAŁ ROBOTY pracując przy książce, czego dowodem jest kilkadziesiąt stron przypisów i wyjaśnień. Rewelacja!
Książka jest rewelacyjna, zupełnie nie przytłacza jeśli chodzi o dawkę faktów historycznych, czyta się ją jednym tchem! Zainspirowała mnie do zgłębiania historii Rosji (pierwszy raz w życiu odczułam taką wzmożoną ciekawość w stosunku do innego państwa niż Polska) oraz do pilniejszej nauki języków obcych idąc w ślady rodziny carskiej ;)
Gwarantowane (co najmniej...
2016-06-23
Rewelacja! :D Wreszcie po tylu latach mogę to przyznać. Generalnie nie lubię 'rzucać się' na to co w danym momencie jest na absolutnym topie, ale wreszcie Martin dopadł i mnie :) Było to moje bodajże 3 podejście do tej książki w ciągu ostatnich 6 lat. Za każdym razem odkładałam lekturę na później ze względu na sporą ilość bohaterów i ogółem historia mnie nie porywała. Aż do teraz :P Jestem totalnie zauroczona światem wykreowanym przez Martina i liczę tylko i wyłącznie na więcej intryg i zbrodni w kolejnych tomach :D Zakończenie pierwszego lepsze być nie mogło :)
Rewelacja! :D Wreszcie po tylu latach mogę to przyznać. Generalnie nie lubię 'rzucać się' na to co w danym momencie jest na absolutnym topie, ale wreszcie Martin dopadł i mnie :) Było to moje bodajże 3 podejście do tej książki w ciągu ostatnich 6 lat. Za każdym razem odkładałam lekturę na później ze względu na sporą ilość bohaterów i ogółem historia mnie nie porywała. Aż do...
więcej mniej Pokaż mimo to2008-02
2002
Najpiękniejsza seria jaką dane mi było poznać :) Dorastałam razem z bohaterami. Nigdy nie zapomnę wzruszenia, gdy dostałam do rąk ostatnią część :)
Najpiękniejsza seria jaką dane mi było poznać :) Dorastałam razem z bohaterami. Nigdy nie zapomnę wzruszenia, gdy dostałam do rąk ostatnią część :)
Pokaż mimo to2016-04-05
2002
2006-02
2004-02
2002
2013
2015-08-01
Nie-sa-mo-wi-ta. Po prostu.
Myślę, że wszystkie zachwyty zostały już wypowiedziane przez moich poprzedników :) Jest w niej absolutnie wszystko co uwielbiam w kryminałach. Nie mogę się już doczekać spotkania z kolejnym tomem!
Nie-sa-mo-wi-ta. Po prostu.
Myślę, że wszystkie zachwyty zostały już wypowiedziane przez moich poprzedników :) Jest w niej absolutnie wszystko co uwielbiam w kryminałach. Nie mogę się już doczekać spotkania z kolejnym tomem!
2014-05
2016-04-13
Brak mi słów... Na to by opisać jak wstrząsająca, okrutna a finalnie szczęśliwa jest ta historia. Czytałam wiele książek o Holokauście, ale ta zrobiła na mnie największe wrażenie i wywołała mnóstwo łez. Dopiero po przeczytaniu człowiek docenia tak drobne rzeczy jak np. kwitnące teraz drzewa i kwiaty...
Myślę, że każdy bez wyjątku powinien poznać historię trzech niezłomnych matek oraz ich dzieci, którym dane było się narodzić w istnym piekle na ziemi.
Brak mi słów... Na to by opisać jak wstrząsająca, okrutna a finalnie szczęśliwa jest ta historia. Czytałam wiele książek o Holokauście, ale ta zrobiła na mnie największe wrażenie i wywołała mnóstwo łez. Dopiero po przeczytaniu człowiek docenia tak drobne rzeczy jak np. kwitnące teraz drzewa i kwiaty...
Myślę, że każdy bez wyjątku powinien poznać historię trzech...
2015-03-27
2021-01-21
Zewnętrznie (okładka) - przepiękna! Wnętrze? Intrygujące.
Totalnie wciągająca opowieść o ogromnej krzywdzie, która wciąż po latach jest bolesną, niezagojoną, sączącą się raną. Kanada. Wydawałoby się raj na ziemi, najwyższy możliwy poziom życia, mieszkańcy zadowoleni z każdego aspektu, uśmiechnięci, wygodnie kroczący przez życie. Otóż... nie do końca. Zamieszkana przez setki tysięcy rdzennych mieszkańców, którzy zaznali osobiście (lub co najmniej ktoś w ich rodzinie) traumatycznych doświadczeń w dzieciństwie. Przymusowo izolowani, pozbawiani korzeni, poczucia własnej wartości i tożsamości. Momentami musiałam przerywać lekturę przez szczegółowe i dosadne opisy bestialskich zachowań zakonnic i księży, którzy zniszczyli tak wielu ludzi psychicznie i fizycznie. Kanada odczuwa te dramaty do dziś. Rdzenni mieszkańcy nie mogą uwolnić się od kalectwa, alkoholizmu i innych uzależnień, napiętnowani, pomimo, że to właśnie ich przodkowie zamieszkiwali ten kontynent od tysięcy lat.
Kawał dobrego reportażu, na pierwszy rzut oka widać, że autorka włożyła w nie całe serce, szczerości jej słów sprzyja też fakt, że przez kilka lat mieszkała w Kanadzie i mogła osobiście zmierzyć się z różnymi aspektami poruszanymi w książce.
Chciałabym także podkreślić, że bodaj pierwszy raz w życiu zdarzyło mi się z pełnym zaciekawieniem i uznaniem przeczytać końcowe podziękowania. Nie jest to sucha, nużąca lista nazwisk, ale szczere i pełne pięknych emocji słowa, ogromna miłość do męża.
Cieszę się, że mój pogląd na Kanadę (jeszcze kilka dni temu ograniczający się do najbardziej znanych stereotypów i do popkultury) miał szansę rozwinąć żagle dzięki Pani Joannie. Chapeau bas.
Zewnętrznie (okładka) - przepiękna! Wnętrze? Intrygujące.
Totalnie wciągająca opowieść o ogromnej krzywdzie, która wciąż po latach jest bolesną, niezagojoną, sączącą się raną. Kanada. Wydawałoby się raj na ziemi, najwyższy możliwy poziom życia, mieszkańcy zadowoleni z każdego aspektu, uśmiechnięci, wygodnie kroczący przez życie. Otóż... nie do końca. Zamieszkana przez...
Ulubiona, ukochana, uwielbiana! :D
Ulubiona, ukochana, uwielbiana! :D
Pokaż mimo to