-
ArtykułyCzytamy w majówkę 2024LubimyCzytać101
-
ArtykułyBond w ekranizacji „Czwartkowego Klubu Zbrodni”, powieść Małgorzaty Oliwii Sobczak jako serialAnna Sierant1
-
ArtykułyNowe „Książki. Magazyn do Czytania”. Porachunki z Sienkiewiczem i jak Fleming wymyślił BondaKonrad Wrzesiński1
-
ArtykułyKrólowa z trudną przeszłościąmalineczka740
Biblioteczka
2016-05-02
2015-04-30
Sezon Burz to ciekawie przeplatające się wydarzenia z życia Geralta, które są interesujące i dostarczają wiele przyjemności oraz emocji, wczytując się coraz bardziej w książkę.
Po przeczytaniu książki 2 raz, a właściwie słuchając audiobooka książka spodobała mi się jeszcze bardziej.
Fabuła jest ładnie wkomponowana między wcześniejsze opowiadania i sagę Wiedźmińską. Polecam.
Sezon Burz to ciekawie przeplatające się wydarzenia z życia Geralta, które są interesujące i dostarczają wiele przyjemności oraz emocji, wczytując się coraz bardziej w książkę.
Po przeczytaniu książki 2 raz, a właściwie słuchając audiobooka książka spodobała mi się jeszcze bardziej.
Fabuła jest ładnie wkomponowana między wcześniejsze opowiadania i sagę Wiedźmińską. Polecam.
2015-04-25
Harry Potter... Po tylu latach przerwy postanowiłem dokończyć jego przygody, których zaniechałem po piątej części, gdyż nowszych nie było.
Tak więc gdy już udało mi się opuścić dział dziecięcy w bibliotece, gdzie ściany zdobiły rysunki, a na półkach podejrzliwie spoglądały na mnie misie i lalki, czując się trochę jak poledofil wróciłem do Hogwartu i przygód młodych czarodziejów. Ku mojemu zaskoczeniu książka mnie wciągnęła...jak kiedyś... Ta część Harry Pottera była bardzo ciekawa, bo wyjaśniła wiele tajemnic. Wątki miłosne przemilczę. Można by polemizować na temat przebiegu różnych zdarzeń i sytuacji, ale trudno... Pogodzę się z tym.
Polecam
Harry Potter... Po tylu latach przerwy postanowiłem dokończyć jego przygody, których zaniechałem po piątej części, gdyż nowszych nie było.
Tak więc gdy już udało mi się opuścić dział dziecięcy w bibliotece, gdzie ściany zdobiły rysunki, a na półkach podejrzliwie spoglądały na mnie misie i lalki, czując się trochę jak poledofil wróciłem do Hogwartu i przygód młodych...
2015-04-16
Kolejna część przygód Drużyny Pierścienia przynosi wiele nieoczekiwanych zdarzeń. Zdarzeń innych na pewno niż w ekranizacji ;-)
Gdzieś tam w tle trochę męczą mnie opisy wszystkich listków Fangornu, ale do tego po prostu trzeba się przyzwyczaić. Bo taki jest styl pisania Tolkiena. Cóż mogę powiedzieć więcej. Trylogia Władcy Pierścienia to absolutne minimum fana fantastyki. Polecam.
Kolejna część przygód Drużyny Pierścienia przynosi wiele nieoczekiwanych zdarzeń. Zdarzeń innych na pewno niż w ekranizacji ;-)
Gdzieś tam w tle trochę męczą mnie opisy wszystkich listków Fangornu, ale do tego po prostu trzeba się przyzwyczaić. Bo taki jest styl pisania Tolkiena. Cóż mogę powiedzieć więcej. Trylogia Władcy Pierścienia to absolutne minimum fana fantastyki....
2013
Przygody Koniasza czyta się szybko i zwinnie, to również cechy, którymi dysponuje nasz główny bohater. Chociaż znajdą się tacy, którym nie pasuje to, jak prędko bohater wylizuje się z poniesionych ran i staje znów do walki, to ja z przymrużeniem oka patrzyłem na tego typu sprawy. Już od pierwszej częśći przygód Koniasza podobał mi się styl jego walki i sposób jak autor wykazuje się widzą na temat nazw poszczególnych technik. Koniasz to taki twardziocha, który z determinacją brnie przed siebie. Ma swój honor i swoje zdanie. Nie da sobie w kaszę dmuchać. Ma też dystans do swojej pokiereszowanej twarzy. Przyrównałbym go do Terminatora :-). Wszystkie części napisane są dobrze i fanów Wiedźmina raczej by do siebie przekonały. Przy czytaniu historii o Koniaszu nie ma mowy o nudzie. Zachęcam.
Przygody Koniasza czyta się szybko i zwinnie, to również cechy, którymi dysponuje nasz główny bohater. Chociaż znajdą się tacy, którym nie pasuje to, jak prędko bohater wylizuje się z poniesionych ran i staje znów do walki, to ja z przymrużeniem oka patrzyłem na tego typu sprawy. Już od pierwszej częśći przygód Koniasza podobał mi się styl jego walki i sposób jak autor...
więcej mniej Pokaż mimo to2012
Przygody Koniasza czyta się szybko i zwinnie, to również cechy, którymi dysponuje nasz główny bohater. Chociaż znajdą się tacy, którym nie pasuje to, jak prędko bohater wylizuje się z poniesionych ran i staje znów do walki, to ja z przymrużeniem oka patrzyłem na tego typu sprawy. Już od pierwszej częśći przygód Koniasza podobał mi się styl jego walki i sposób jak autor wykazuje się widzą na temat nazw poszczególnych technik. Koniasz to taki twardziocha, który z determinacją brnie przed siebie. Ma swój honor i swoje zdanie. Nie da sobie w kaszę dmuchać. Ma też dystans do swojej pokiereszowanej twarzy. Przyrównałbym go do Terminatora :-). Wszystkie części napisane są dobrze i fanów Wiedźmina raczej by do siebie przekonały. Przy czytaniu historii o Koniaszu nie ma mowy o nudzie. Zachęcam.
Przygody Koniasza czyta się szybko i zwinnie, to również cechy, którymi dysponuje nasz główny bohater. Chociaż znajdą się tacy, którym nie pasuje to, jak prędko bohater wylizuje się z poniesionych ran i staje znów do walki, to ja z przymrużeniem oka patrzyłem na tego typu sprawy. Już od pierwszej częśći przygód Koniasza podobał mi się styl jego walki i sposób jak autor...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-06-18
2013-07-18
Niesamowicie opisane walki. Koniasz do samego końca jest takim Terminatorem. Super się czytało. Z wielką niechęcią przewracałem ostatnie strony historii o Koniaszu.
Niesamowicie opisane walki. Koniasz do samego końca jest takim Terminatorem. Super się czytało. Z wielką niechęcią przewracałem ostatnie strony historii o Koniaszu.
Pokaż mimo to2013-11-20
Daję 10/10, ponieważ znajdują się tu różne dzieła Sapkowskiego poprzedzone ciekawym wspomnieniem autora, związanym z danym opowiadaniem i tego opowiadania genezą. Szczerze powiem, że rzuciłem się na tę lekturę ze względu na zawarte ,,Droga, z której się nie wraca..." i ,,Coś się kończy, coś się zaczyna.". Jednak inne dzieła bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły. Wszystkie, prócz ,,Muzykanci" - trochę za bardzo chaotyczne według mnie. Wszystkim gorąco polecam tę i inne lektury pana Sapkowskiego.
Daję 10/10, ponieważ znajdują się tu różne dzieła Sapkowskiego poprzedzone ciekawym wspomnieniem autora, związanym z danym opowiadaniem i tego opowiadania genezą. Szczerze powiem, że rzuciłem się na tę lekturę ze względu na zawarte ,,Droga, z której się nie wraca..." i ,,Coś się kończy, coś się zaczyna.". Jednak inne dzieła bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły. Wszystkie,...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-08-03
Genialna! Cóż za niesamowite uczucia towarzyszą podczas czytania tego dzieła! Miejscami jest mi cholernie szkoda Geralta. Kibicuje mu, pochłaniając każdy kolejny wyraz. Ta towarzysząca niepewność jak zakończy się dana część, potrafi doprowadzić mnie do skrajnego szaleństwa. Miejscami zdaje mi się, że czuję to co Geralt ("Geralt czuje"). Niesamowicie wciągające przygody, które nie pozwalają na oderwanie się od książki. Mam wrażenie, że jestem tam razem z nim, stojąc z boku obserwując całą przygodę.
Genialna! Cóż za niesamowite uczucia towarzyszą podczas czytania tego dzieła! Miejscami jest mi cholernie szkoda Geralta. Kibicuje mu, pochłaniając każdy kolejny wyraz. Ta towarzysząca niepewność jak zakończy się dana część, potrafi doprowadzić mnie do skrajnego szaleństwa. Miejscami zdaje mi się, że czuję to co Geralt ("Geralt czuje"). Niesamowicie wciągające przygody,...
więcej mniej Pokaż mimo to2013-07-29
Nieprawdopodobnie ciekawie napisana. Ultra wciągająca. Przeszyta humorem i ciekawymi kwestiami. Opisy walk na 6. Ostatnie życzenie spełniło w 100% moje wymagania, nawet z nadwyżką. Chociaż zabrałem się za Wiedźmina zbyt późno, to cieszę się, że teraz mogę w pełni pochłonąć tę i kolejne dzieła Sapkowskiego. Jednym słowem, arcydzieło !
Nieprawdopodobnie ciekawie napisana. Ultra wciągająca. Przeszyta humorem i ciekawymi kwestiami. Opisy walk na 6. Ostatnie życzenie spełniło w 100% moje wymagania, nawet z nadwyżką. Chociaż zabrałem się za Wiedźmina zbyt późno, to cieszę się, że teraz mogę w pełni pochłonąć tę i kolejne dzieła Sapkowskiego. Jednym słowem, arcydzieło !
Pokaż mimo to2013
Kolejna część Sagi o Wiedźminie wciąga nas coraz bardziej w świat Krain Północy. Intryga goni intrygę. Pakty, sojusze i umowy między królestwami już nie obowiązują. Wydarzenia na Thanedd nieodwracalnie zmieniają bieg wydarzeń. Ogromny podział w świecie czarodziejów nieuchronnie prowadzi do wojny na wielką skalę. Agresor z południa jest silny i rozlewa się na kolejne królestwa państw północy. W to wszystko wplątany jest Geralt.
Kolejna część Sagi o Wiedźminie wciąga nas coraz bardziej w świat Krain Północy. Intryga goni intrygę. Pakty, sojusze i umowy między królestwami już nie obowiązują. Wydarzenia na Thanedd nieodwracalnie zmieniają bieg wydarzeń. Ogromny podział w świecie czarodziejów nieuchronnie prowadzi do wojny na wielką skalę. Agresor z południa jest silny i rozlewa się na kolejne...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-05-03
Rewelacyja! Pięknie skomponowana! Niesamowita akcja, trzymająca w napięciu. Muszę tutaj w szczególności zaznaczyć umiejętność Sapkowskiego, do opisywania wydarzeń dziejących się w różnych okresach czasowych, co bardzo mi się podobało. Akcja na jeziorze Tarn Mira, to ambrozja dla mojej wyobraźni! Nie byłem w stanie oderwać oczu od książki. Gdy już musiałem, w pracy czy na uczelni, ciągle myślałem o tym co się stanie dalej z barwnymi bohaterami dzieła Sapkowskiego. Przygody Cirilli i kompanii Geralta totalnie mnie wciągnęły. Moim zadaniem najlepsza cześć sagi o Wiedźminie.
Rewelacyja! Pięknie skomponowana! Niesamowita akcja, trzymająca w napięciu. Muszę tutaj w szczególności zaznaczyć umiejętność Sapkowskiego, do opisywania wydarzeń dziejących się w różnych okresach czasowych, co bardzo mi się podobało. Akcja na jeziorze Tarn Mira, to ambrozja dla mojej wyobraźni! Nie byłem w stanie oderwać oczu od książki. Gdy już musiałem, w pracy czy na...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-10-09
Książkę przeczytałem drugi raz. Na nowo poczułem powiem przygody, która czeka bohaterów. Czytało się w inny sposób. Dało się łatwiej wyśledzić pojawiające się zagadkowe sytuacje i niedokończone dialogi, wiedząc co będzie dalej, mogłem przykuć na nowo uwagę do opisów postaci, do opisu świata. Od początku czytam książkę śledząc trasę bohaterów z ,,mapą Orteliusa". Wyłapałem wiele zapomnianych nazw i opisów. Na nowo powtórzyłem język Starszej Mowy oraz z ogromną satysfakcją przypomniałem sobie cięte dialogi i wspaniałe powiedzenia bohaterów, którymi trochę wzbogaciłem zakładkę cytatów.
Książka mocno zaznacza i silnie stara się nawiązać do współczesnego świata poprzez główny problem poruszony w tej książce, mianowicie problem braku tolerancji. Tolerancji, która tak samo jak w książce Sapkowskiego gaśnie w naszym prawdziwym świecie. I to jest jedna z najlepszych moim zdaniem rzeczy występujących w książkach Sapkowskiego - poruszenie i zobrazowanie problemów, które łączą świat rzeczywisty z fikcyjnym światem stworzonym przez Sapkowskiego. Pełnym przemocy, gwałtu, nietolerancji, wojen, chciwości, żądzy i zdrady. Zastanówcie się, jak silne przesłanie mają przygody Geralta. Za to uwielbiam Sapkowskiego. Warto wspomnieć o tym, jak pięknie pan Andrzej wplata w zdania rzadko, lub w ogóle nie używane słowa, które jednak fantastycznie budują cały klimat. Już nie chodzi mi o samo ,,chędożenie", które ostatnimi czasy stało się bardzo popularne. Uwielbiam sceny walk. Ponieważ są opisane bardzo wyczerpująco, w sposób, który satysfakcjonuje mnie w stu procentach.
Książkę przeczytałem drugi raz. Na nowo poczułem powiem przygody, która czeka bohaterów. Czytało się w inny sposób. Dało się łatwiej wyśledzić pojawiające się zagadkowe sytuacje i niedokończone dialogi, wiedząc co będzie dalej, mogłem przykuć na nowo uwagę do opisów postaci, do opisu świata. Od początku czytam książkę śledząc trasę bohaterów z ,,mapą Orteliusa"....
więcej mniej Pokaż mimo to2015-01-24
Sapkowski jak zwykle oczarowuje czytelnika wielowątkową fabułą. Nic nie jest przewidywalne, ani pewne. Czytając książki Sapkowskiego zdałem sobie sprawę, że czytelnik nie musi być najważniejszy. Nie musi wszystkiego wiedzieć, niektóre pytania pozostają bez odpowiedzi. Losy niektórych bohaterów pozostaną już chyba na zawsze tajemnicą. Podsumowując Sagę o Wiedźminie, stwierdzam, że jest to pozycja obowiązkowa dla polskiego czytelnika fantasy. Jestem zadowolony, że Sapkowski zaprosił mnie do swojego świata. Cieszę się, że poznałem walecznego Geralta, Barda Jaskra, przepiękne czarodziejki, głośnych krasnoludów i walecznych elfów. Każdy z nas jest w stanie dodać jeszcze sporo pozytywnych komentarzy. Jednym słowem - Diament. Diament polskiej literatury. Ostatnia nadzieja, by zachęcić zmniejszającą się liczbę czytającej młodzieży. Ode mnie zasłużone 10/10. Pozdrawiam i zachęcam do przeczytania wszystkich części o Rzeźniku z Blaviken.
Sapkowski jak zwykle oczarowuje czytelnika wielowątkową fabułą. Nic nie jest przewidywalne, ani pewne. Czytając książki Sapkowskiego zdałem sobie sprawę, że czytelnik nie musi być najważniejszy. Nie musi wszystkiego wiedzieć, niektóre pytania pozostają bez odpowiedzi. Losy niektórych bohaterów pozostaną już chyba na zawsze tajemnicą. Podsumowując Sagę o Wiedźminie,...
więcej mniej Pokaż mimo to2014-12-28
Chrzest Ognia to trzecia część przygód Geralta i jego kompanii. Pełna niesamowitych zwrotów akcji, zaskakujących wydarzeń i krwawych przygód historia dziejąca się w powoli niszczonych krainach północy do reszty wciągnęła mnie za pierwszym, jak i za drugim razem, gdy postanowiłem przeczytać Pentalion Sapkowskiego
Chrzest Ognia to trzecia część przygód Geralta i jego kompanii. Pełna niesamowitych zwrotów akcji, zaskakujących wydarzeń i krwawych przygód historia dziejąca się w powoli niszczonych krainach północy do reszty wciągnęła mnie za pierwszym, jak i za drugim razem, gdy postanowiłem przeczytać Pentalion Sapkowskiego
Pokaż mimo to2012
Przepraszam, a od kiedy Sonea nie jest przerażona? Jest przerażona od pierwszego dnia, gdy ją poznałem. To pierwszy taki bohater, który przez wszystkie części książki jest przerażony. Nim coś zrobi, najpierw przeanalizuje wszystko o 10 lat do przodu, by potem i tak zrobić coś kompletniego innego. Ale polecam tę i wcześniejszą serię przygód Sonei.
Przepraszam, a od kiedy Sonea nie jest przerażona? Jest przerażona od pierwszego dnia, gdy ją poznałem. To pierwszy taki bohater, który przez wszystkie części książki jest przerażony. Nim coś zrobi, najpierw przeanalizuje wszystko o 10 lat do przodu, by potem i tak zrobić coś kompletniego innego. Ale polecam tę i wcześniejszą serię przygód Sonei.
Pokaż mimo to2012
Dobrze się czyta, pomijając dosyć oporny styl pisania Canavan.
Dobrze się czyta, pomijając dosyć oporny styl pisania Canavan.
Pokaż mimo to2012
Kolejna część przygód Thomasa Cale'a stawia go obliczu coraz trudniejszych wyzwań. Sprawdzają się jego umiejętności, których nauczył się w Sanktuarium. Problemów przybywa i nie widać, by miały się skończyć. Czy Thomas sobie poradzi? Sprawdźcie sami.
Kolejna część przygód Thomasa Cale'a stawia go obliczu coraz trudniejszych wyzwań. Sprawdzają się jego umiejętności, których nauczył się w Sanktuarium. Problemów przybywa i nie widać, by miały się skończyć. Czy Thomas sobie poradzi? Sprawdźcie sami.
Pokaż mimo to2012-06
Przygody Koniasza czyta się szybko i zwinnie, to również cechy, którymi dysponuje nasz główny bohater. Chociaż znajdą się tacy, którym nie pasuje to, jak prędko bohater wylizuje się z poniesionych ran i staje znów do walki, to ja z przymrużeniem oka patrzyłem na tego typu sprawy. Już od pierwszej częśći przygód Koniasza podobał mi się styl jego walki i sposób jak autor wykazuje się widzą na temat nazw poszczególnych technik. Koniasz to taki twardziocha, który z determinacją brnie przed siebie. Ma swój honor i swoje zdanie. Nie da sobie w kaszę dmuchać. Ma też dystans do swojej pokiereszowanej twarzy. Przyrównałbym go do Terminatora :-). Wszystkie części napisane są dobrze i fanów Wiedźmina raczej by do siebie przekonały. Przy czytaniu historii o Koniaszu nie ma mowy o nudzie. Zachęcam.
Przygody Koniasza czyta się szybko i zwinnie, to również cechy, którymi dysponuje nasz główny bohater. Chociaż znajdą się tacy, którym nie pasuje to, jak prędko bohater wylizuje się z poniesionych ran i staje znów do walki, to ja z przymrużeniem oka patrzyłem na tego typu sprawy. Już od pierwszej częśći przygód Koniasza podobał mi się styl jego walki i sposób jak autor...
więcej mniej Pokaż mimo to
Wprowadzająca w magiczny świat. Polecam młodym, bo warto. Szanuję książki o Harry Potterze, bo uczą młodego człowieka jak podejmować decyzje. Co jest ważne. Z każdą częścią jest coraz ciekawiej. Polecam
Wprowadzająca w magiczny świat. Polecam młodym, bo warto. Szanuję książki o Harry Potterze, bo uczą młodego człowieka jak podejmować decyzje. Co jest ważne. Z każdą częścią jest coraz ciekawiej. Polecam
Pokaż mimo to