-
ArtykułyKsiążka: najlepszy prezent na Dzień Matki. Przegląd ofertLubimyCzytać3
-
ArtykułyAutor „Taśm rodzinnych” wraca z powieścią idealną na nadchodzące lato. Czytamy „Znaki zodiaku”LubimyCzytać1
-
ArtykułyPolski reżyser zekranizuje powieść brytyjskiego laureata Bookera o rosyjskim kompozytorzeAnna Sierant2
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Czartoryska. Historia o marzycielce“ Moniki RaspenLubimyCzytać1
Biblioteczka
Książka jest zapisem rozmów pomiędzy zachodnimi naukowcami a Dalajlamą i innymi buddystami, na temat podejścia do emocji w tych odmiennych kulturach. Okazuje się, że buddyzm ma wiele zaoferowania zachodniej nauce i jej sposobowi patrzenia na świat. Zadziwiające, że buddyzm dawno temu odkrył to, do czego dochodzi teraz nauka.
Książka jest zapisem rozmów pomiędzy zachodnimi naukowcami a Dalajlamą i innymi buddystami, na temat podejścia do emocji w tych odmiennych kulturach. Okazuje się, że buddyzm ma wiele zaoferowania zachodniej nauce i jej sposobowi patrzenia na świat. Zadziwiające, że buddyzm dawno temu odkrył to, do czego dochodzi teraz nauka.
Pokaż mimo to2012
Fajna książka. Zero mentorstwa i pięknych słówek, ale za to wiele cennych myśli. Widać dystans autora do samego siebie. Trudne tematy podane w nietypowy, "rockowy" sposób.
Fajna książka. Zero mentorstwa i pięknych słówek, ale za to wiele cennych myśli. Widać dystans autora do samego siebie. Trudne tematy podane w nietypowy, "rockowy" sposób.
Pokaż mimo to
Jakoś ciężko było mi się za nią zabrać. Myślałam, że będzie nudna, albo że autor będzie krytykował i umniejszał buddyzm. A tu miłe zaskoczenie. Książka jest wciągająca, świeża, szczera.
Tradycja buddyjska od czasów Buddy rozprzestrzeniała się i zmieniała. Powstawały różne szkoły, z których każda wnosiła swoje praktyki. Autor próbuje dotrzeć do samych początków, do samego Gotamy. Rekonstruuje jego życie i przekaz na podstawie kanonu palijskiego, odrzuca obce naleciałosci.
Dla mnie z pewnych względów przełomowa, gdyż zmagam się z niektórymi problemami związanymi z buddyzmem, o których pisze autor.
Polecam
Jakoś ciężko było mi się za nią zabrać. Myślałam, że będzie nudna, albo że autor będzie krytykował i umniejszał buddyzm. A tu miłe zaskoczenie. Książka jest wciągająca, świeża, szczera.
Tradycja buddyjska od czasów Buddy rozprzestrzeniała się i zmieniała. Powstawały różne szkoły, z których każda wnosiła swoje praktyki. Autor próbuje dotrzeć do samych początków, do samego...
Piękna książka o poszukiwaniu swojej ścieżki, pogłębianiu duchowości, pokonywaniu ego, przyglądaniu się swojemu lękowi i temu, co skrywane głęboko. O pozbywaniu się iluzji wobec siebie i innych. Książka napisana bardzo ciepło, wręcz intymnie,bardzo szczera. Ma się wrażenie jakby czytało się z samego serca autora.
Piękna książka o poszukiwaniu swojej ścieżki, pogłębianiu duchowości, pokonywaniu ego, przyglądaniu się swojemu lękowi i temu, co skrywane głęboko. O pozbywaniu się iluzji wobec siebie i innych. Książka napisana bardzo ciepło, wręcz intymnie,bardzo szczera. Ma się wrażenie jakby czytało się z samego serca autora.
Pokaż mimo toBardzo dobra, choć ciężka i trudna książka o praktyce zen. Ciężka nie ze względu na język, ale na trudne prawdy w niej zawarte, które to człowiek w swym lenistwie i uwielbieniu dramatu wolałby ominąć.
Bardzo dobra, choć ciężka i trudna książka o praktyce zen. Ciężka nie ze względu na język, ale na trudne prawdy w niej zawarte, które to człowiek w swym lenistwie i uwielbieniu dramatu wolałby ominąć.
Pokaż mimo to
Piękna i wartościowa książka. Pomijając opisy praktyk dzogczen i temat reinkarnacji, które nie każdego interesują, książka ma bardzo dużo do zaoferowania. Pomaga głęboko zastanowić się nad celem życia i tym, co naprawdę się w nim liczy, a także skonfrontować się z tematem śmierci, który w naszej kulturze budzi lęk. Od dzieciństwa próbuje się nas chronić przed widokiem śmierci, co skutkuje tym, że przeraża nas ona, a w kontakcie z umierającą osobą nie wiemy jak się zachować. Umierający są więc osamotnieni, a my nie wyciągamy lekcji i żyjemy byle jak. Autor przekonuje, że świadomość nieuniknionej śmierci pomaga prawdziwie żyć, póki czas. Daje też wskazówki, co robić, gdy ktoś bliski umiera, jak najlepiej go wspierać i być przy nim.
Piękna i wartościowa książka. Pomijając opisy praktyk dzogczen i temat reinkarnacji, które nie każdego interesują, książka ma bardzo dużo do zaoferowania. Pomaga głęboko zastanowić się nad celem życia i tym, co naprawdę się w nim liczy, a także skonfrontować się z tematem śmierci, który w naszej kulturze budzi lęk. Od dzieciństwa próbuje się nas chronić przed widokiem...
więcej Pokaż mimo to