Wiele form praktyki, zwykle zwanych skoncentrowaną medytacją, zmierza w ten czy inny sposób do zawężenia świadomości. Ta...
Wiele form praktyki, zwykle zwanych skoncentrowaną medytacją, zmierza w ten czy inny sposób do zawężenia świadomości. Taka jest recytacja mantr, skupianie uwagi na wizualizacji, skoncentrowana praca z koanem Mu, a nawet podążanie za oddechem, jeśli obejmuje odwracanie uwagi od innych doznań. Takie zawężenie uwagi szybko prowadzi do pewnych przyjemnych stanów. Może wydawać się nam, że uniknęliśmy problemów, gdyż jesteśmy spokojniejsi. Podtrzymując to zawężone postrzeganie, możemy w końcu wejść w trans, jak w łagodny stan narkotyczny, w którym wszystko nam umyka. Praktyka zawężająca postrzeganie jest czasami użyteczna, ale jej oddziaływanie jest ograniczone. Jeśli spośród wszystkich elementów rzeczywistości, zarówno psychicznych jak i fizycznych, będziemy brać pod uwagę tylko niektóre, to coś nam zawsze umknie. Praktyka zawężania nie rozciąga się dobrze na resztę życia. Gdy wchodzimy z nią w świat, nie wiemy, jak działać, i możemy nadal być rozchwiani.