Opinie użytkownika
Ciekawy pomysł, ale trochę za długa, trochę zbyt dużo zbyt dokładnych opisów rzeczy i wydarzeń, które nic do fabuły nie wnoszą.
Pokaż mimo toBohater-narrator wyjeżdża z Włoch do Rumunii na pogrzeb swojej matki. Stara się zobaczyć Rumunię jej oczami, wspomina wspólne chwile, opowiada namiętną historię życia matki. Napisane jest to przystępnym językiem, bez urozmaiceń i upiększeń. Fabuła jest bardzo prosta, toczy się spokojnie i leniwie, prawie tak jak cały pobyt bohatera-narratora w Rumunii. Wybija się tutaj...
więcej Pokaż mimo toO jak mnie ta książka znudziła! Mam wrażenie, że otoczka, jaka się wykształciła dookoła "Milczących Bliźniaczek" jest większa niż prawda. A może właśnie o to chodziło w opowiedzeniu tej historii, na odczarowaniu tego "niezwykłego" duetu i pokazaniu, że wcale niezwykły nie był? Tym niemniej autorka zrobiła kawał dobrej roboty, bardzo wnikliwie przeanalizowała zapiski...
więcej Pokaż mimo toMoim zdaniem część druga jest lepsza od pierwszej. Fabuła wciąga i kiedy wszyscy już myślimy, że stanie się tak jak ma się stać, to wykonuje woltę i wywraca stolik. I trochę jak część pierwsza, trochę przydługie i dałoby się troszkę wyciąć, ale mimo to niełatwo oderwać się od czytania.
Pokaż mimo toPozycja obowiązkowa dla wszystkich fanów państwa Izrael. "Dziennik" pokazuje rzeczywistość życia na Zachodnim Brzegu, w strefie okupowanej przez Izrael. Autor, prawnik zajmujący się prawami człowieka, ze względu na swoją profesję zwraca uwagę na przykłady systemowej opresji przez Izraelczyków: na wielopoziomowym rasizmie, ochronie osadników izraelskich przez władzę,...
więcej Pokaż mimo toDla millenialsów to nostalgiczny powrót do lat młodości. Autorka przywołuje wszystkie atrybuty Polski wczesnych lat 2000: gadu gadu, cotygodniowe wyprawy do zakupy do Reala czy puszczanie sygnałów zamiast dzwonienia. Książka dorasta wraz z bohaterką, historia z każdym rozdziałem skupia się coraz bardziej na jej przeżyciach i emocjach niż na zewnętrznych działaniach....
więcej Pokaż mimo to
Podoba mi się język autora - pełen odwołań do, nawiązań do, skojarzeń z. Widać w tym, co autor wie, czym się interesuje, jaki jest jego świat. Narracja przypadła mi do gustu. Fabularnie dość prosta, bardziej potraktowałabym jako wprawka pisarska.
Natomiast zupełnie nie zrozumiałam za pierwszym razem co się wydarzyło i dlaczego skończyło się, jak się skończyło, musiałam...
Przeczytałam 2 wczesne książki Karpowicza i stwierdziłam, że go nie lubię. Nie spodobało mi się opasłe tomiszcza opisujące właściwie-nie-wiadomo-co i po co.
Dlatego nie wiem co mnie skłoniło do sięgnięcia po "Cicho, cichutko", ale nie była to zła decyzja. Karpowicz się (chyba) zmienił i pisze inaczej niż w "Ościach" czy "Balladynach i romansach". I książka ta jest całkiem...
Autorka jest mistrzynią języka: rozbiera utarte frazy, przekształca i skleja na nowo nadając im zupełnie nowe znaczenie. Przy tym wykreowała bohaterkę, której pewnie byśmy nie polubili przy spotkaniu, a jednak ma się do niej sympatię. Książkę warto przeczytać!
Pokaż mimo toCiekawa opowieść o poszukiwaniu samego siebie, o wspomnieniach, marzeniach i ukrytych snach. Najważniejszym pytaniem książki wcale nie jest pytanie o to, co się stało z bratem bohatera. Najważniejszym pytaniem jest raczej: co się stało z nami, z naszymi przyjaciółmi? Czym się kierować w tym świecie pędzącym za pieniędzmi? Dodatkowo powieść została napisana przed atakiem...
więcej Pokaż mimo toNie jestem obiektywna, bo kocham prozę Twardocha. Uwielbiam te ciągnące się wielostronicowe opisy najdrobniejszych rzeczy, te wewnętrzne monologi bohaterów. Twardoch (jak zwykle) wziął na warsztat tożsamość śląską i osadził w 1918 po przegranej przez Niemcy wojnie. Obserwujemy dojrzewanie głównego bohatera, jego rozwój i przemianę. Nie mogę za bardzo nic więcej powiedzieć,...
więcej Pokaż mimo toTrochę rozumiem, że dziwaczny styl narracji jest wymuszony przez potencjalny pozew ze strony Amazona i trochę nawet autorkę podziwiam, że wymyśliła taki zabieg, żeby nie zbankrutować przy takim pozwie, ale czyta się to źle. Czytelnicy, którzy spodziewali się historiami z hali sypiącymi się jak z rękawa będą zawiedzieni, bo jest tego bardzo mało. Więcej jest...
więcej Pokaż mimo toPrzyjaźń rzadko bywa tematem literackim, a tu proszę: da się napisać nie-ckliwą książkę o przyjaźni. Wciągnęło mnie, mimo że fabuła nie ma jakiegoś kulminacyjnego momentu, nie prowadzi za bardzo donikąd. Myślę, że wiele czytelniczek i czytelników odnajdzie w tej książce siebie i swoje przyjaźnie. Książka, mimo że opowiada o przemijaniu i rozluźnieniu przyjaźni, jest ciepła...
więcej Pokaż mimo toFabuła dość prosta: po śmierci matki syn odkrywa romans ojca. Napisana gęstym językiem pełnym psychologicznych obserwacji. Główny bohater irytujący, bezwzględny, miotający się w swoich przemyśleniach. Bardzo dobra proza, nie wszystkim przypadnie do gustu ze względu na nieskomplikowaną akcję i bardzo wnikliwe wejrzenie w motywację głównego bohatera.
Pokaż mimo to
Moje pierwsze spotkanie z autorem.
Nie ukrywam, książka jest makabryczna, pojawiają się elementy, które niektórych z Was mogą mocno odepchnąć.
Fabuła jest mistrzowska - dość proste elementy połączone ze sobą w taki sposób, że bardzo bardzo wciąga. Dobrze stopniuje napięcie, przygląda się wykreowanej sytuacji (lunatykowanie) z różnych stron.
Książka jest przypowieścią,...
Książka robi się ciekawa około 200 strony, ale nie dziwię się osobom, które nie dotrwały.
Jest gęsto od opisów wewnętrznego obrazu psychicznego narratora, jego domysłów i hipotez, akcja raczej wolno meandruje, więc można się zmęczyć jeśli ktoś oczekiwal wartkiego kryminału.
Myślałam, że ta książka jest o dewotkach, a jest o bliskości między ludźmi. Delikatność i wrażliwość głównej bohaterki, narratorki tak mnie wzruszyła, że się parę razy łezka zakręciła w oku. Przepiękne, pełne głębi spostrzeżenia, opisy bardzo plastyczne.
No jak dla mnie 10/10, jestem naprawdę bardzo pozytywnie zaskoczona.
Bomba i petarda! Zabawna, refleksyjna, ironiczna. Fantastyka z doby umów śmieciowych i kryzysu mieszkaniowego.
Pokaż mimo toCiekawe opowiadania młodego Gombrowicza, już tutaj widać co go interesuje - forma, psychika ludzka, ludzkie zachowanie, wady i zalety. Jest tu wszystko, co możemy znaleźć później w "Pornografii" czy "Ferdydurke". Zabawa językiem, wyolbrzymianie cech ludzkich tak, że definiują jednostkę, przewrotność, groteska, czasem też makabra. Myślę, że każdy znajdzie opowiadanie, które...
więcej Pokaż mimo to
To jest dobrze napisane, historia sączy się powoli wokół schematu - mąż poznaje ludzi, którzy wiedzą o jego żonie więcej niż on sam i dowiaduje się o niej nowych rzeczy. I mimo że ten motyw powtórzony jest kilkukrotnie, za każdym razem jest w nim coś innego od poprzedniego. No i moim zdaniem mistrzowskie wykorzystanie Święta Zmarłych jako tła fabuły.
Dla tych, którzy lubią...